Koła zębate. Wybór opowiadań
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza Dalekiego Wschodu
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 2019-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-17
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366272231
- Tłumacz:
- Katarzyna Sonnenberg-Musiał
- Tagi:
- literatura japońska opowiadania
Akutagawa Ryūnosuke (1892‒1927) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców japońskich XX wieku. Jego bezkompromisowe poszukiwania odpowiedniej formy wyrazu stały się inspiracją dla wielu późniejszych twórców, zarówno w kraju, jak i zagranicą.
Prezentowane w niniejszym tomie opowiadania – jak pisze w posłowiu autorka wyboru i przekładu Katarzyna Sonnenberg-Musiał – „chociaż często traktują o śmierci, dla czytelnika mogą być zaproszeniem do pełniejszego życia. Skrzą się humorem, wabią ironią i zachwycają przenikliwością w ocenie świata. Ostrzegają przed przybieraniem różnorakich póz czy masek, wzywają do mierzenia się z własnymi słabościami i unikania łatwego osądzania innych, pokazują, że ufać można tylko tym, którzy zdają sobie sprawę z własnej zawodności. Zaglądając w głąb ruin różnych postaci, czytelnik zyskuje szansę lepszego zrozumienia samego siebie".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 382
- 145
- 43
- 12
- 10
- 9
- 9
- 9
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Czytane bodaj w drugim lockdownie (lub jakoś tak),niestety, dzisiaj nie jestem w stanie sobie przypomnieć o czym było.
Czytane bodaj w drugim lockdownie (lub jakoś tak),niestety, dzisiaj nie jestem w stanie sobie przypomnieć o czym było.
Pokaż mimo toNa pewno słabsze wprowadzenie do twórczości Akutagawy od krótszego zbioru "Życie szaleńca", ale zdecydowanie ciekawszy i bardziej dogłębny przez nią przekrój.
Twórczość z wczesnego i środkowego okresu autora - poświęcona dość ogólnym społeczno-filozoficznym refleksjom osadzonym w historii Japonii i chińsko-japońskich tradycjach - ma swoje ciekawe momenty, lecz często ulega wadom w postaci zbyt krótkich tekstów i niepotrzebnie subtelnych, nieprzekonujących puent.
W tym wypadku jednak późne opowiadania Akutagawy nadrabiają to z nawiązką. Z jednej strony mamy przyziemny, ale angażujący naturalizm "Grudy ziemi" i "Wczesnych lat Daidōjiego Shinsukiego", które powoli i skutecznie wciągają w przybijający klimat. Z drugiej zaś są "Rejestr umarłych" i opowiadanie tytułowe, a więc bardzo przejmujące teksty autobiograficzne. Zwłaszcza w tym drugim autor bardzo skutecznie przedstawia obsesyjnie galopujące myśli i skomplikowane emocje związane z zaburzeniami lękowymi i depresyjnymi, nie popadając przy tym w nieco wymuszoną fragmentaryczną formę "Życia pewnego szaleńca".
Na pewno słabsze wprowadzenie do twórczości Akutagawy od krótszego zbioru "Życie szaleńca", ale zdecydowanie ciekawszy i bardziej dogłębny przez nią przekrój.
więcej Pokaż mimo toTwórczość z wczesnego i środkowego okresu autora - poświęcona dość ogólnym społeczno-filozoficznym refleksjom osadzonym w historii Japonii i chińsko-japońskich tradycjach - ma swoje ciekawe momenty, lecz często ulega...
OCENA - 5/10 PRZECIĘTNA
Jak dotychczas nie miałem okazji zetknąć się z twórczością Akutagawy Ryunosuke i jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, czy było ono udane?, no cóż pozwolę sobie na kilka słów w tej kwestii poniżej. Za sprawą Legimi udało mi się zapoznać, ze zbiorem 25 opowiadań, które przedstawiają początek twórczości tego autora z okresu 1915 - 1927.
Mój stosunek do tego o czym przeczytałem jest ambiwalentny, niestety nie porwała mnie zaproponowana treść, a w niektórych momentach nawet się mocno wynudziłem. Myślę też, że sięgnąłem po tę książkę w nieodpowiednim momencie dla siebie, nie twierdzę, że jest bezwartościowa wręcz przeciwnie ma swój potencjał literacki, ale trzeba mieć czystą głowę bez trosk oraz problemów, aby dostrzec wartość tego co chciał przekazać Akutagawa.
Generalnie bardzo lubię prozę Dalekiego Wschodu, głównie za sprawą jej odmienności, innego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość, na świat oraz ludzi, dlatego z pewnością wrócę do tej książki i przeczytam ją jeszcze raz tylko w innych okolicznościach, mam na myśli pozytywny aspekt naszego życia. Ten moment w którym jestem obecnie, nie służy aby pozytywnie ocenić tę prozę, dlatego wobec opowiadań Akutagawy przechodzę obojętnie. Pozdrawiam. Jack_
OCENA - 5/10 PRZECIĘTNA
więcej Pokaż mimo toJak dotychczas nie miałem okazji zetknąć się z twórczością Akutagawy Ryunosuke i jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, czy było ono udane?, no cóż pozwolę sobie na kilka słów w tej kwestii poniżej. Za sprawą Legimi udało mi się zapoznać, ze zbiorem 25 opowiadań, które przedstawiają początek twórczości tego autora z okresu 1915 - 1927.
Mój...
Próbuję zrobić niemożliwe, czyli zmniejszyć kolejkę uzbieranych książek, zanim kupię jakąkolwiek inną. Na pierwszy ogień poszedł zbiór opowiadań Ryūnosuke Akutagawy Koła zębate. Kupiłem go niemal natychmiast po przypomnieniu sobie zbiorku, który od lat posiadałem (Życie szaleńca),gdy okazało się, że jest dostępny w formie ebooka.
To nie była szybka lektura. Może z powodu atmosfery beznadziei w pewnym momencie zrobiłem sobie przerwę i sięgnąłem po kolejny z tomów Fistaszków. Pierwsze opowiadanie w zbiorze datowane jest na 1915, ostatnie pochodzi z 1927 roku (wydane zostało już po śmierci pisarza). Mamy więc dwunastoletni okres gdy powstawały i były publikowane. Czytane w tak długiej rozpiętości czasu pozwalałyby na zatrzymanie się, zastanowienie, odrobinę przygnębienia. Skompresowane do przeczytania w kilka dni stają się nieznośnie uciążliwe.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/kola-zebate/
Próbuję zrobić niemożliwe, czyli zmniejszyć kolejkę uzbieranych książek, zanim kupię jakąkolwiek inną. Na pierwszy ogień poszedł zbiór opowiadań Ryūnosuke Akutagawy Koła zębate. Kupiłem go niemal natychmiast po przypomnieniu sobie zbiorku, który od lat posiadałem (Życie szaleńca),gdy okazało się, że jest dostępny w formie ebooka.
więcej Pokaż mimo toTo nie była szybka lektura. Może z powodu...
Jednak opowiadanie to genialna forma jest. Czytanie opowiadań zebranych w tomie „Koła zębate” jest jak wejście do mikrokosmosu Akutagawy Ryunosukego. Jest to przeżycie intensywne i ekscytujące. Literatura była dla Akutagawy tratwą ratunkową, on sam jako nadwrażliwiec, widzący i czujący więcej niż może to unieść układ nerwowy, miał w sobie to samo tragiczne pęknięcie co Robert Walser, Franz Kafka, czy wielu artystów i nieartystów, dla których świat to było „za dużo”. Opowiadania Ryunosukiego są niezmiernie różnorodne, sięgające do różnych konwencji literackich, od tradycyjnych opowieści japońskich po kanon literatury europejskiej, szczególnie, że tom prezentuje przekrój twórczości pisarza. Są w nich mikroopowieści, czasem rozmiaru zaledwie anegdoty, przepełnione melancholią, ale i poczuciem humoru, absurdem, groteską. Jest w nich niesamowita świeżość. Językowa precyzja i lekkość. Mam oczywiście kilka faworytów, min. „Shiro” opowieść o psie, który zmienił wygląd i zostaje odrzucony przez właścicieli, czy „Jesień”, dojmująca opowieść o przemijaniu. Ciekawe, że czytając te teksty w ogóle nie umieszczałam ich w czasie, dopiero w trakcie lektury sprawdziłam, że autor urodził się w 1892 roku, czyli tym samym co Bruno Schulz. Niestety tytułowe koła zębate jednak dopadły Akutagawe Ryunosukiego. W 1927 przedawkował środki nasenne. Nam zostawił po sobie wspaniałą literaturę.
Jednak opowiadanie to genialna forma jest. Czytanie opowiadań zebranych w tomie „Koła zębate” jest jak wejście do mikrokosmosu Akutagawy Ryunosukego. Jest to przeżycie intensywne i ekscytujące. Literatura była dla Akutagawy tratwą ratunkową, on sam jako nadwrażliwiec, widzący i czujący więcej niż może to unieść układ nerwowy, miał w sobie to samo tragiczne pęknięcie co...
więcej Pokaż mimo toCzuć więcej. Czuć bardziej. Jedni bardzo by chcieli, inni wiedzą, że to przekleństwo. Pewnie często kończy się źle. A jednak to wielki dar. Dar, za który trzeba być wdzięcznym i jednocześnie którego należy się obawiać. Akutagawa ten dar miał. Zdecydowanie widać go na każdej stronie, w każdym opowiadaniu. Wnikliwość, zmysł obserwacji i wyłuskiwania tego, co najbardziej doskwiera, to taki talent, który trafia się niezwykle rzadko. Czytanie tych opowiadań pozwala na przeżywanie ogromnych emocji, mierzenie się z własnym rozumieniem świata, grzebanie w głębinach ludzkiej duszy. Coś niesamowitego. Ponadto utwory te są świetnie napisane, doskonale się je czyta, szybko, ale nie pomijając nic z czucia i tego, co autor nam ofiaruje w swojej twórczości. To książka dla tych, którzy lubią babrać się w człowieku mentalnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Czuć więcej. Czuć bardziej. Jedni bardzo by chcieli, inni wiedzą, że to przekleństwo. Pewnie często kończy się źle. A jednak to wielki dar. Dar, za który trzeba być wdzięcznym i jednocześnie którego należy się obawiać. Akutagawa ten dar miał. Zdecydowanie widać go na każdej stronie, w każdym opowiadaniu. Wnikliwość, zmysł obserwacji i wyłuskiwania tego, co najbardziej...
więcej Pokaż mimo to"Czy nie znalazłby się ktoś, kto udusiłby mnie we snie?"
"Czy nie znalazłby się ktoś, kto udusiłby mnie we snie?"
Pokaż mimo toZbiorek opowiadań ułożonych w sposób oddający postępujące w życiu autora osuwanie się w otchłań choroby psychicznej, zakończonej zreszta zgodnie ze standardami obowiązującymi japońskich literatów. Przypowiastki, które w miarę zagłębiania się w tomik nabierają mrocznego tempa. Z finałowym crescendo w postaci opowiadania tytułowego.
Zbiorek opowiadań ułożonych w sposób oddający postępujące w życiu autora osuwanie się w otchłań choroby psychicznej, zakończonej zreszta zgodnie ze standardami obowiązującymi japońskich literatów. Przypowiastki, które w miarę zagłębiania się w tomik nabierają mrocznego tempa. Z finałowym crescendo w postaci opowiadania tytułowego.
Pokaż mimo toBardzo rzadko zdarza się, żeby jakaś książka zrobiła na mnie aż takie wrażenie. Dobór (zwłaszcza kolejność) opowiadań sprawia, że czytelnik niejako nie tylko śledzi losy ich bohaterów, ale i los samego Akutagawy, który zdaje się coraz głębiej zanurzać w swoim szaleństwie.
Zebranych w zbiorze opowiadań nie da się wrzucić do jednego worka. Prawie wszystkie zapadają w pamięć. Większość z nich, to moim zdaniem absolutne arcydzieła. Polecam każdemu.
Zaskoczyło mnie także (okazałem się ignorantem) w jakim stopniu w 2 i 3 dekadzie XX wieku elity japońskie poddane były wpływom zachodnim (zawsze jakoś kojarzyło mi się to z przegraną II WŚ).
Bardzo rzadko zdarza się, żeby jakaś książka zrobiła na mnie aż takie wrażenie. Dobór (zwłaszcza kolejność) opowiadań sprawia, że czytelnik niejako nie tylko śledzi losy ich bohaterów, ale i los samego Akutagawy, który zdaje się coraz głębiej zanurzać w swoim szaleństwie.
więcej Pokaż mimo toZebranych w zbiorze opowiadań nie da się wrzucić do jednego worka. Prawie wszystkie zapadają w pamięć....
Wyszukanie w antykwariacie pierwszego wyboru opowiadań Akutagawy Ryunosuke zajęło mi sześć miesięcy - to była miłość od pierwszego zdania, namiętna, zachłanna i na swój sposób irytująca. Wiecie, ile się trzeba naszukać, żeby z czasopism, antologii i zbiorków wyłuskać wszystko, co było dostępne? I nagle gwiazdka przyszła wcześniej, PIW wydaje cały zbiór nowych, zupełnie nowych opowiadań, świeżutkich przekładów, nigdy niepublikowanych itd.
Mając w pamięci takie perełki, jak "Jesienny pejzaż" czy "Życie pewnego szaleńca" miałam mocno wygórowane oczekiwania i przyznaję, że żeby docenić subtelny urok tego zbiorku potrzebowałam dwóch podejść - mniej tu tak przewrotnych, badających mroki ludzkiej duszy opowiadań, jak "Wierność Biseia", "Dług wdzięczności" czy "W gąszczu".
Zbiór otwiera kilka opowiadań, które z wielką delikatnością mówią o ludziach śmiesznych, pogardzanych, w jakimś sensie biednych w swoich pragnieniach, takich wielkich i jednocześnie takich żenujących i śmiesznych. To niezwykle subtelna proza, z nieprawdopodobną wrażliwością traktująca temat głębokich namiętności ludzi przeciętnych, szarych, czasem pogardzanych. Tyle że ta niezwykle subtelna proza zaprawiona jest ironią wręcz rozdzierającą ("Kleik z batatów").
Stąd już tylko krok do spotkania z Akutagawą badającym motywy ludzkich zachowań, odsłaniający kolejne warstwy sytuacji, wydawałoby się, klarownych i jasnych - oczywiście nie mogło tu zabraknąć "Kesy i Morito". Inaczej niż w poprzednim zbiorze tutaj ukrytym, przebijającym się w tle motywem jest choroba psychiczna i niepoczytalność ("Saigo Takamori", "Moczary"). Z każdym opowiadaniem wchodzimy głębiej w świat etycznych dylematów i subtelności w związkach miedzy ludźmi ("Jesień", "Ukłon", "Lalki").
Ważnym motywem, który pojawia się w drugiej części zbioru, jest refleksja nad twórczością pisarską i tym, co ukształtowało Akutagawę jako literata ("Sztuka pisania", "Końskie kopyta"). Opowiadania stają się coraz bardziej autotematyczne, aż do "Kół zębatych" - jednego z tych tekstów, o których zasadzie nie wiadomo, jak i co napisać, żeby nie popaść w patos albo śmieszność.
Akutagawa Ryunosuke, jego talent i wrażliwość, jego klasa jako pisarza to jedno. Ale uważny czytelnik dostrzeże jeszcze genialne dotknięcie tłumaczki i redaktorki tego zbioru, Katarzyny Sonnenberg-Musiał. Sposób, w jaki jest skonstruowany ten zbiór, trzyma w napięciu jak świetna powieść - od pierwszego błysku geniuszu aż do wstrząsającego końca.
Wyszukanie w antykwariacie pierwszego wyboru opowiadań Akutagawy Ryunosuke zajęło mi sześć miesięcy - to była miłość od pierwszego zdania, namiętna, zachłanna i na swój sposób irytująca. Wiecie, ile się trzeba naszukać, żeby z czasopism, antologii i zbiorków wyłuskać wszystko, co było dostępne? I nagle gwiazdka przyszła wcześniej, PIW wydaje cały zbiór nowych, zupełnie...
więcej Pokaż mimo to