Dziwny Zachód

Absolutnie pochłaniająca historia i fantastyczne postaci! Nie mogłam się oderwać wciąż nie wychodząc z zachwytu. Fakt, iż bohaterowie nieprzerwanie balansują na krawędzi dobra i zła jedynie dodaje pikanterii. Świat przedstawiony jest zobrazowany tak klarownie, że ani przez moment nie miałam wątpliwości gdzie się znajduję. Westernowski klimat dopełnia język rodem z filmów z kultowym Winnetou. Wielokrotnie zaskakiwana zwrotami akcji pędziłam z fabułą nie tylko po fikcyjnym fantastycznym świecie, ale co ciekawe realnych nawiązaniach historycznych i wciąż czuję niedosyt! Mam szczerą nadzieję, że to nie jest moja ostatnia podróż do Prosperity.

Absolutnie pochłaniająca historia i fantastyczne postaci! Nie mogłam się oderwać wciąż nie wychodząc z zachwytu. Fakt, iż bohaterowie nieprzerwanie balansują na krawędzi dobra i zła jedynie dodaje pikanterii. Świat przedstawiony jest zobrazowany tak klarownie, że ani przez moment nie miałam wątpliwości gdzie się znajduję. Westernowski klimat dopełnia język rodem z filmów z...

Totalnie pochłaniający awanturniczy western. Pozytywnie zaskoczyło mnie silne osadzenie historyczne książki. To nie jest western wyłącznie korzystający z estetyki gatunku - to pełnoprawna wariacja na temat wojny secesyjnej. Bardzo interesująca wariacja czerpiąca garściami z mitologii plemienia indian Choctaw czy prozy Lovecrafta. Choćby dla niezwykle ciekawego pomysłu na fabułę i systemu magicznego opartego na czarowaniu za pomocą farta i manipulacji rachnukami prawopodobieństwa warto się za lekturę zabrać.

To oczywiście nie jedyne zalety powieści. Zabawne, świetnie napisane dialogi idealnie dopełniają pełnokrwiste, różnorodne postacie. Oczywiście pojawiają się znane każdemu fanowi westernu archetypy w rodzaju młodego kowboja i badassa łowcy głów, ale są one w interesujący sposób rozwijane. Nie są statyczne, przechodzą wiarygodną przemianę. Warsztat autora stoi na wysokim poziomie, przez co od lektury trudno się oderwać. Opisy są zwięzłe i to the point, nie męczą, nie zanudzają czytelnika, a jednocześnie dobrze budują świat przedstawiony. Sceny akcji są bardzo żywe, oczami wyobraźni widziałem niesamowite strzelaniny, walki na dużą skalę i z ludźmi i z patanormalnymi kreaturami.

Książka początkowo zaczyna jako western, ale im dalej w las tym bardziej skręca w kierunku horroru. Przemiana jest bardzo płynna, a zarazem westernowy klimat mimo wszystko dalej kipi z każdej strony.

Jeśli boisz się westernów, to jest to idealna pozycja, aby przekonać się do gatunku. Jeśli już kochasz westerny, to na co jeszcze czekasz?

Totalnie pochłaniający awanturniczy western. Pozytywnie zaskoczyło mnie silne osadzenie historyczne książki. To nie jest western wyłącznie korzystający z estetyki gatunku - to pełnoprawna wariacja na temat wojny secesyjnej. Bardzo interesująca wariacja czerpiąca garściami z mitologii plemienia indian Choctaw czy prozy Lovecrafta. Choćby dla niezwykle ciekawego pomysłu na...

To było naprawdę dobre!

To było naprawdę dobre!

To kolejna w mojej kolekcji powieść z gatunku weird i po raz kolejny się nie zawiodłam. Szczerze wyznając miłość Konradowi, podeszłam do tej pozycji nieco ostrożnie, szczególnie, że to nie moje ulubione czytelnicze podwórko. Trza jednak wychodzić ze stref komfortu i dawać nie tyle szansę nowym gatunkom, co sobie. Zaufałam i mam co chciałam. Dziwny jest ten świat - a nawet stwierdzenie, że "dziwny", nie oddaje klimatu i ducha powieści Jarka Dobrowolskiego. Mamy tu bowiem dziki zachód, rewolwerowców, kasyna, tawerny, nieokiełznane kobiety i wszędobylską przemoc, ale mamy też demoniczne konie, opancerzone psy (ten wątek podobał mi się najbardziej a w nim pościg za pociągiem),indiańskie tradycje i wierzenia oraz masę mroku. Nie sposób się nudzić, gwarantuje nie ja, co Autor. Najważniejsza i być może najjaśniejsza w koszmarze zdaje się główna postać, łowcy nagród a zarazem pisarza. Postać Clive Philipsa została bowiem tak wykreowana jak lubię, nieoczywista, tkwiąca pomiędzy dobrem a złem, twardo stąpająca po ziemi, empatyczna a jednak mogąca po trupach dotrzeć do celu, który oczywiście zdaje się niemożliwy do osiągnięcia. Przygoda z iście kinowego ekranu. Magia na każdej ze stron.

To kolejna w mojej kolekcji powieść z gatunku weird i po raz kolejny się nie zawiodłam. Szczerze wyznając miłość Konradowi, podeszłam do tej pozycji nieco ostrożnie, szczególnie, że to nie moje ulubione czytelnicze podwórko. Trza jednak wychodzić ze stref komfortu i dawać nie tyle szansę nowym gatunkom, co sobie. Zaufałam i mam co chciałam. Dziwny jest ten świat - a nawet...

Pomysł na książkę jest naprawdę interesujący - połączenie elementów klasycznego westernu z motywami sci-fi sprawia, że historia nabiera zupełnie nowego wymiaru. Bohaterowie, których poznajemy podczas lektury, to postaci niezwykle wyraziste i pełne tajemnic. Ich losy prowadzą nas przez liczne niebezpieczeństwa i przygody, nie pozwalając oderwać się od lektury.

To właśnie klimat "Dziwnego Zachodu" sprawia, że książka wciąga od pierwszych stron. Czuje się prawdziwie gorący piasek, słyszy odgłosy galopujących koni i czuje niebezpieczeństwo czyhające na każdym rogu. Autor doskonale oddaje atmosferę dzikiego zachodu, tworząc niemalże filmowy obraz przed oczami czytelnika.

Pomysł na książkę jest naprawdę interesujący - połączenie elementów klasycznego westernu z motywami sci-fi sprawia, że historia nabiera zupełnie nowego wymiaru. Bohaterowie, których poznajemy podczas lektury, to postaci niezwykle wyraziste i pełne tajemnic. Ich losy prowadzą nas przez liczne niebezpieczeństwa i przygody, nie pozwalając oderwać się od lektury.

To właśnie...

Dziwny zachód to jedna z tych książek która zupełnie mnie zaskoczyła. Spodziewałem się książki o błyskawicznej akcji pokazanie trudnego życia rewolwerowców, z domieszką może broni przyszłości, ewentualnie magii może zmiennokształtnych bohaterów. Tak szczerze mówiąc liczyłem na lekką i łatwą nieco krwawą rozrywkę. Chociaż słowo liczyłem jest nie do końca odpowiednie. Bo taką rozrywkę lubię od czasu do czasu ale nie jest to mój ulubiony rodzaj literatury. Tak naprawdę to ta książka miała być wyjściem poza moją strefę komfortu. A co dostałem? Otóż dostałem książkę którą autor napisał chyba specjalnie dla mnie. Po pierwsze to cegiełka a ja lubię cegiełki. Zwłaszcza takie które pochłania się szybko. A ta do takich należy. Ta starczyła mi na jedną noc.
Ale wracając do najważniejszego. Akcja w książce toczy się szybko, ale nie na tyle żeby czytelnik się w tym zgubił. No i książka ma drugie dno czyli pytania o to czy cel uświęca środki. Ile można poświęcić żeby osiągnąć cel.
Nie wiem jak Autor to zrobił ale udało mu się zawrzeć bardzo trudne pytania o życie wartości w lekkiej i przyjemniej formie. Należą mu się ogromne gratulacje. Zostawił mnie przy tym z wieloma pytaniami między innymi o to który z Bohaterów był naprawdę zły a może po prostu zbłądzili.

Dziwny zachód to jedna z tych książek która zupełnie mnie zaskoczyła. Spodziewałem się książki o błyskawicznej akcji pokazanie trudnego życia rewolwerowców, z domieszką może broni przyszłości, ewentualnie magii może zmiennokształtnych bohaterów. Tak szczerze mówiąc liczyłem na lekką i łatwą nieco krwawą rozrywkę. Chociaż słowo liczyłem jest nie do...

Jaki misz- masz gatunkowy chcielibyście przeczytać?
Bo ja, dzięki uprzejmości @tendobrowolski dostałam w swoje ręce książkę, która łączy w sobie western, horror oraz fantastykę i kurczę blaszka, jakie to było fajne!

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorem więc wiedziałam, że na pewno dostanę bohatera nieoczywistego moralnie w typie twardziela, ale takiego do polubienia. Clive dokładnie taki jest! Wiedziałam, że będzie mrok i oczywiście go dostałam! A co poza tym? Świetnie oddany klimat Teksasu i tego jak bardzo dziki był ten zachód. Tak, jest scena wyrywania zęba u kowala 🤩, saloony, relowerowcy, kradzież konia, łowca nagród i ... Walka Złego ze Złem. Czarna magia, potwory, tajemnica, nawiedzone miasteczko. Kochani, w tę książkę się wsiąka i nie chce się wyjść z tego świata. Napisana jest świetnie, ma również w sobie pewną lekkość i humor. Doskonale wyważona, opisy pomieszczeń może ma odrobinę za długie i zbyt szczegółowe momentami, ale hej, nie może być idealnie 🤠

Jeśli lubicie różnorodnych bohaterów, wiernie oddane obyczaje, które zwykle znamy z niezbyt lotnych filmów i nieczystą fabułę to koniecznie przeczytajcie "Dziwny Zachód".

Jaki misz- masz gatunkowy chcielibyście przeczytać?
Bo ja, dzięki uprzejmości @tendobrowolski dostałam w swoje ręce książkę, która łączy w sobie western, horror oraz fantastykę i kurczę blaszka, jakie to było fajne!

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorem więc wiedziałam, że na pewno dostanę bohatera nieoczywistego moralnie w typie twardziela, ale takiego do...

Lucky Luke spotyka braci Dalton... A nie wróć to nie to.
Z tej ksiązki mimo, iż rzecz dzieje się w ciepłym stanie bije zimno. Nie, że czyta się źle, czy coś w tym guście.
Tu po prostu chłodni są bohaterowie, nikt nie daje się obdarzyć bezwzględną sympatią. I za to 10 bo autor zrobił to totalnie świadomie. Oddał realia westernu w najlepszym wydaniu, a proporcje magii do stali wspołgrają jak inny rodzaj Magi z flaczkami😁
Mini minus za (jak na moje kubki czytelnikowe) przydługie opisy stanów podświadomości w dziwnych miejscach. U mnie liczy się akcja, akcja, akcja😁
Niemniej jest to kunsztowne dzieło i " coś innego" jeśli chodzi o podejście do gatunku
Szacunek

Lucky Luke spotyka braci Dalton... A nie wróć to nie to.
Z tej ksiązki mimo, iż rzecz dzieje się w ciepłym stanie bije zimno. Nie, że czyta się źle, czy coś w tym guście.
Tu po prostu chłodni są bohaterowie, nikt nie daje się obdarzyć bezwzględną sympatią. I za to 10 bo autor zrobił to totalnie świadomie. Oddał realia westernu w najlepszym wydaniu, a proporcje magii do...

Jarek Dobrowolski po raz kolejny udowadnia, że jest świetnym pisarzem! Po wspaniałych Delirium i Cyjanie, wchłonęłam Dziwny Zachód jak gąbka. Bardzo dobrze zbudowane, ciekawe postaci i wciągająca fabuła. Mimo, że na ogół nie przepadam za westernami, to ten zdecydowanie stał się moim ulubionym. Inspiracje Lovecraftem (którego uwielbiam) są w tej książce tak namacalne, że z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Zdecydowanie chcę więcej macek, koszmarów i tego klimatu!
Bardzo wszystkim polecam!

Jarek Dobrowolski po raz kolejny udowadnia, że jest świetnym pisarzem! Po wspaniałych Delirium i Cyjanie, wchłonęłam Dziwny Zachód jak gąbka. Bardzo dobrze zbudowane, ciekawe postaci i wciągająca fabuła. Mimo, że na ogół nie przepadam za westernami, to ten zdecydowanie stał się moim ulubionym. Inspiracje Lovecraftem (którego uwielbiam) są w tej książce tak namacalne, że z...

"Dziwny zachód" to coś, co wypełnia dla mnie niszę pomiędzy mniej odjechanymi wizjami Lovecrafta, a klasykami westernu z nowoczesnym twistem. Mamy tu klasyczną drogę młodego bohatera, który pod okiem nietypowego mentora odkrywa prawdę o samym sobie. Klimat dzikiego zachodu przechodzi jednak bardzo udany lifting. Mimo że w znanej z filmów Sergio Leone scenerii odbywa się odwieczna walka Zła większego z mniejszym, nie ma tu miejsca na poglądy trącące myszką. Możemy zatem cieszyć się wartką akcją , która pędzi i nie zwalnia aż do samego końca oraz bohaterami, którzy nie mają poglądów zniechecających, by się z nimi zżyć. Może nie z każdym i nie na wszystkich możliwych poziomach, ale... No, cóż, nie będę wrzucać spoilerów.
Fanom nietypowego podejścia do motywu westernu z pewnością się spodoba, a może urzec i innych. Polecam tym, którzy mają ochotę na przygodę na prerii ze szczyptą fantastyki.

"Dziwny zachód" to coś, co wypełnia dla mnie niszę pomiędzy mniej odjechanymi wizjami Lovecrafta, a klasykami westernu z nowoczesnym twistem. Mamy tu klasyczną drogę młodego bohatera, który pod okiem nietypowego mentora odkrywa prawdę o samym sobie. Klimat dzikiego zachodu przechodzi jednak bardzo udany lifting. Mimo że w znanej z filmów Sergio Leone scenerii odbywa się...