Los pokonanych

Okładka książki Los pokonanych Kel Kade
Okładka książki Los pokonanych
Kel Kade Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Tajne proroctwo (tom 1) fantasy, science fiction
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Tajne proroctwo (tom 1)
Tytuł oryginału:
Fate of the Fallen
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379649730
Tłumacz:
Dominika Schimscheiner
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
293
290

Na półkach:

#lospokonanych od @fabrykaslow przyciągnął mnie swoją okładką i barwionymi brzegami. Jednak dopiero wnikając w jej wnętrze kupił mnie w 100%

Zacznę od tego, że to pierwsza od dawna powieść fantasy jaką czytałam, w której motyw romansu między bohaterami nie bije po oczach. Była to przyjemna odmiana, która pozwoliła mi skupić się na innych elementach historii.

Sama fabuła jest ciekawa i intrygująca. Mamy tu pewne łamanie schematów, jest walka z przeciwnościami i dążenie pod prąd mimo przeszkód. Sporo tu zwrotów akcji i pojawiających się z biegiem wydarzeń bohaterów. Jest również dużo zła i śmierci.

Kolejnym plusem jest ilość magii, stworów i bogów, których nie spotkałam jeszcze w innych powieściach. Był to dla mnie zupełnie nowy i fascynujący świat, który z chęcią odkrywałam kartka po kartce.

Sama postać głównego bohatera jest pomysłowa i oryginalnie wykreowana. Myślę, że w pełni pasowałabym do roli leśnika - żyjąc z dala od ludzi, dbając o dobro roślin i dając się ponieść gburowatej części mojej natury. Nie miałam więc problemu, by utożsamić się i z całą mocą polubić Aaslo.

Akcja nie pędzi, jest to raczej szybki marsz, bardzo dobrze zgrywający się z wydarzeniami.

Zdecydowanie chcę poznać kolejne losy naszych bohaterów, mam więc nadzieję, że tom 2 pojawi się już niedługo. 🤭

#lospokonanych od @fabrykaslow przyciągnął mnie swoją okładką i barwionymi brzegami. Jednak dopiero wnikając w jej wnętrze kupił mnie w 100%

Zacznę od tego, że to pierwsza od dawna powieść fantasy jaką czytałam, w której motyw romansu między bohaterami nie bije po oczach. Była to przyjemna odmiana, która pozwoliła mi skupić się na innych elementach historii.

Sama fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
583
262

Na półkach: , ,

Kiedy zaczynałam tę książkę, miałam mieszane uczucia. Pierwsze strony, gdzie ginie Wybraniec, sprawiły, że pomyślałam: „serio?! 😲”. Opisy i dialogi na początku wydawały się naiwne, co trochę mnie zmęczyło. 🥱 Ale nie poddałam się!

Ratowanie świata nie jest tak łatwe ani ekscytujące, jak brzmi to w opowieściach. Przyjaciele szybko odkrywają, że przetrwanie może wymagać niemałych poświęceń, co wcale nie jest zgodne z przepowiednią. 🌍✨
Droga, pełna przygód i nowo spotkanych postaci, szybko wciąga w wir wydarzeń. 🗺️

Arcyczarodziejka Magdalena, mimo swojej potęgi, nie zyskała mojej sympatii — jej reakcje i decyzje były dla mnie frustrujące. 😤 Niemniej, świat przedstawiony w „Losie pokonanych” jest rozbudowany i fascynujący, co sprawia, że z niecierpliwością oczekuję na kolejne części. Choć mam nadzieję, że autorki aż zanadto nie poniesie (odnoszę się tu do końca książki 🤭). 😁

Mimo początkowych trudności, książka zyskała moje uznanie, a jej główny bohater zaskarbił sobie sympatię. Choć nadal wolę Rezkina ♥️.
Miłośnicy fantastyki, którzy szukają historii bez romansów, z pewnością będą zadowoleni.

Kiedy zaczynałam tę książkę, miałam mieszane uczucia. Pierwsze strony, gdzie ginie Wybraniec, sprawiły, że pomyślałam: „serio?! 😲”. Opisy i dialogi na początku wydawały się naiwne, co trochę mnie zmęczyło. 🥱 Ale nie poddałam się!

Ratowanie świata nie jest tak łatwe ani ekscytujące, jak brzmi to w opowieściach. Przyjaciele szybko odkrywają, że przetrwanie może wymagać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1182
1177

Na półkach: ,

Myślę, że każdy oglądał w dzieciństwie różne bajki. Ja byłam zwolenniczką „Klubu Winx” czy „Mia i ja”. Pamiętam, że w tej drugiej było pełno proroctw. Dużo magii, świat wymyślony, fantastyczny. Super tematyka! Powiem szczerze, że do dzisiaj zdarzy mi się obejrzeć.

Po otrzymaniu tej książki, pierwsze co mnie zaciekawiło, to wygląd. Czerwone strony i czarna okładka! Od razu czuć czarną magię. Podczas jej czytania ta magia była ze strony na stronę jeszcze bardziej odczuwalna.

Historia opowiada o dwóch chłopcach, dwójce przyjaciół, będących dla siebie jak bracia. Mathias miał zostać przyszłym burmistrzem, za to Aaslo był leśnikiem, nie znam chyba osoby, która kochała tak bardzo to, co robi! Obcowanie z florą i fauną sprawiało mu niesamowitą radość! Wszystko było super. Jednak to co dobre, szybko się kończy... Nadszedł dzień, który zmieni ich życie...

Babka, opiekunka Mathiasa, nagle okazuje się być czarodziejką! Jak w bajce, prawda? Jednak to nie bajka. Dla chłopców to szara rzeczywistość. Czy wyobrażasz sobie, jak nagle twoja babcia, ta kochana staruszka, gotującą obiady, miałaby zostać wróżką? Ja bym chyba nie umiała „przetrawić" tej informacji, mimo że kocham bajki całym sercem. „Tajne proroctwo”- sam tytuł zobowiązuje. A więc - wydarzy się coś niedobrego. I tak też było.

W jednym dniu życie chłopców obróciło się o 180°. Zwłaszcza Aaslo. Dowiedział się, że jego najbliższy przyjaciel za chwilę ma wyjechać i już nie wrócić. Czy to nie straszne? W sekundę miał stracić przyjaciela, więcej go nie zobaczyć tylko przez to, że rodzina Mathiasa postanowiła ukryć tajemnicę. Co byś czuł, gdyby najbliższa ci osoba nagle oznajmiła, że wyjeżdża? Brak czasu na pożegnanie, brak czasu na wyjaśnienia. Po prostu koniec. Jak to mówiła Szymborska: „Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma”.

Uwielbiam książki fantasty, a ta zdecydowanie wciąga od pierwszej strony! Ciekawe, jak potoczyły się dalsze losy przyjaciół? Biegnij szybko po tę książkę! Gwarantuję Ci, że emocje ukazane w niej skłonią Cię do głębokich refleksji na temat, jak ważny jest czas. Czas, który przemija. Czas, który mogliśmy poświęcić na zabawę, a nie na kłótnie. Pamiętajmy, żeby nie marnować czasu w życiu, bo kiedyś może nam go zabraknąć. Jedyne, co mogę obiecać, to świadomość, że czytając tę książkę nie stracisz czasu na głupoty!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Myślę, że każdy oglądał w dzieciństwie różne bajki. Ja byłam zwolenniczką „Klubu Winx” czy „Mia i ja”. Pamiętam, że w tej drugiej było pełno proroctw. Dużo magii, świat wymyślony, fantastyczny. Super tematyka! Powiem szczerze, że do dzisiaj zdarzy mi się obejrzeć.

Po otrzymaniu tej książki, pierwsze co mnie zaciekawiło, to wygląd. Czerwone strony i czarna okładka! Od razu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
497
327

Na półkach: ,

chcę złożyć chołd największemu bohaterowi tej historii wielkiemu koniowi ,Ciołek jesteś super. Pozostali uczestnicy podróży Andrea też mnie czasem rozśmieszyli , chociaż dopiero pod koniec książki zaczołem się rzeczywiscie wciągać ps ramię potwora jest zaskakujące . chyba miałem zbyt duże oczekiwania po Rezkinie i na początku uwazałem że to słabsza książka,ale potem zaczeła mnie przekonywać zwłaszcza pod koniec. ogólnie polecam jest to fajna książka,mogła być lepsza zwłaszcza ta żniwiarka była nudna

chcę złożyć chołd największemu bohaterowi tej historii wielkiemu koniowi ,Ciołek jesteś super. Pozostali uczestnicy podróży Andrea też mnie czasem rozśmieszyli , chociaż dopiero pod koniec książki zaczołem się rzeczywiscie wciągać ps ramię potwora jest zaskakujące . chyba miałem zbyt duże oczekiwania po Rezkinie i na początku uwazałem że to słabsza książka,ale potem zaczeła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
210

Na półkach: , ,

Motyw wybrańca jest bardzo często obecny w fantastyce. Powiem więcej, często jest to też motyw oklepany i nie wnoszący nic nowego. A co by było gdyby nasz wybraniec zginął na samym początku książki? Tak właśnie postąpiła ze swoim bohaterem Kel Kade w jej najnowszej książce.

Bardzo lubię "Kroniki mroku" tej autorki, dlatego też czekałam na tę i sięgnęłam po nią zaraz po premierze. Znam już styl pisania Kel Kade, dlatego tu obyło się bez zaskoczeń. Jest lekko, przyjemnie, a przez fabułę się płynie i nawet nie zauważa kiedy następuje koniec książki.

Mimo innej tematyki, to konstrukcja "Losu pokonanych" jest dosyć podobna do pierwszego tomu o Rezkinie. Mamy tajemniczy prolog, który zostawia nas z wieloma pytaniami. Dalej poznajemy główne postacie, a Aaslo przechodzi podobną drogę co Rezkin: od odludka, który jest nieprzystosowany do społeczeństwa mimo posiadania rozległej wiedzy na wiele tematów do człowieka, który zyskuje szacunek wśród różnych ludzi i zyskuje ich dla swojej sprawy. Tu również główny bohater przechodzi swego rodzaju przemianę i odhacza kolejne misje wymagające specjalnych umiejętności.

Ten zabieg, który zastosowała autorka w obu tych książkach może odrzucić sporo osób. Na pewno wiele stwierdzi, że czytają kolejną taką samą książkę. I nie będą się w tym również mylić. Jednak sporo osób, w tym ja, będzie sie na niej świetnie bawić i nie będzie zwracać uwagi na te wszystkie rzeczy, które opisałam wyżej.

Jednak to, co mi najbardziej przeszkadzało to kreacja postaci kobiecych. Polubiłam jedynie Myropę, reszta powiela błędy z poprzednich książek autorki. Większości z nich nie da sie lubić, a jedynie irytują swoim zachowaniem i postawą. Chyba najbardziej wkurwiająca jest magiczka/uzdrowicielka Teza. No nie polubiłabym się z typiarą. Na plus to wprowadzenie wątku bogów, którzy mają swoje interesy i aby je zrealizować, wykorzystują ludzi bez ich wiedzy.

Ogólnie z mojej strony polecanko. Bawiłam się świetnie podczas lektury, a samą książkę skończyłam na drugi dzień od rozpoczęcia. Mimo tych wad przytoczonych wyżej widzę w niej potencjał i jestem ciekawa jak dalej potoczy się fabuła bo Kade ma tu kilka świetnych pomysłów wartych rozwinięcia. Zatem mocno czekam na kolejny tom :)

Motyw wybrańca jest bardzo często obecny w fantastyce. Powiem więcej, często jest to też motyw oklepany i nie wnoszący nic nowego. A co by było gdyby nasz wybraniec zginął na samym początku książki? Tak właśnie postąpiła ze swoim bohaterem Kel Kade w jej najnowszej książce.

Bardzo lubię "Kroniki mroku" tej autorki, dlatego też czekałam na tę i sięgnęłam po nią zaraz po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
547
520

Na półkach: , ,

No takich książek według mnie brakuje na Waszej półce czytelniczej, a wiecie dlaczego? Ponieważ dają nadzieje, że każdy z nas może być tym kim chcielibyście być i bez obaw jak napotkacie kłody lub osoby, które uniemożliwiają zdobycie „szczytu” bo to tylko początek czegoś fantastycznego. Może wydawać się, że już gdzieś czytałeś/łaś, słyszałeś/łaś podobną historię więc szkoda czasu nic bardziej mylnego. Trochę zdradzę z początku że bohater ten jeden jedyny, który ma ocalić świat doznał ogromnej straty (dosłownie),:D porażki!! To nie spojler, tylko początek fantastycznej przygody którą uwielbiam. Jak bohater może zginąć na samym początku akcji? Kto teraz podoła zadaniu (o ile się da)? Tutaj nic nie jest oczywiste jak już myślisz, że wesz że dana sytuacja potoczy się tym lub innym torem to zapewniam każdego z Was, że jesteś w błędzie. Nawet teraz uśmiecham się sama do siebie jak np. nasz wybawca ginie i myślę sobie „No kurka wodna, ale jak to?” No kurde felek ledwo natknął się na pierwszą zasadzkę i już?
Naszym bohaterem tym wybawcą jest Mathias, który swoją przyszłość, los ma już nakreślony lecz jeszcze raz zapytam co jeśli ta nić przeznaczenia została przerwana za wcześnie? Nie można zapomnieć o kolejnym bohaterze czyli Aaslo najbliższy przyjaciel Mathiasa. Takich troje jak tych dwoje to ani jednego :p Ta dwójka na długo zapadnie Wam w pamięć, ale moją ulubienicą jest pewna czarodziejka :p Jestem przekonana, że podczas czytania nie raz będziesz zastanawiał się, że to wszystko nie tak, no ale skąd wziął/wzięła się dana postać/sytuacja? Itp.
Kochani cała książka jest na opak i to jest w niej fantastycznie. Każdy bohater, każda przygoda każdy rozdział dają niezłą zabawę, a to dopiero początek. Jeden minus!! Teraz muszę czekać na kolejny tom. :D Ciekawa jestem opinii jaką będziecie mieli po przeczytaniu tej książki.

Polecam całym sercem.

No takich książek według mnie brakuje na Waszej półce czytelniczej, a wiecie dlaczego? Ponieważ dają nadzieje, że każdy z nas może być tym kim chcielibyście być i bez obaw jak napotkacie kłody lub osoby, które uniemożliwiają zdobycie „szczytu” bo to tylko początek czegoś fantastycznego. Może wydawać się, że już gdzieś czytałeś/łaś, słyszałeś/łaś podobną historię więc szkoda...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
459
312

Na półkach:

Jeśli szukacie książki, od której chcielibyście zacząć przygodę z fantastyką, ale nie rzucać się od razu na głęboką wodę, to właśnie ją znaleźliście. Powieść jest wielowątkowa, jednak nieprzesadnie rozbudowana i wszystko z biegiem wydarzeń układa się w klarowny obraz.

Co najważniejsze nie jest to książka do odczytania i zapomnienia. Nawet nie chodzi o to, że dość szybko depcze po jednym z najpopularniejszych wątków w fantasy. A gdzie tam! Zdecydowanie show kradnie odcięta głowa, która gada z głównym bohaterem. Albo to może jemu się wydaje, że z nią rozmawia? W każdym razie z tego powodu rodzi się masa komicznych i absurdalnych sytuacji, które totalnie wpasowały się w moje poczucie humoru. Zabrzmi to trochę creepy, ale no uwielbiam tę głowę! Ach, i jest jeszcze wyjątkowy koń. Musicie go poznać!

Koncepcja świata stworzona przez autorkę jest interesująca, a bohaterowie raczej niestandardowi. Do tego dodajmy fascynujące motywy oraz gierki bogów, a historia o tym, że czeka wszystkich zagłada, staje się jeszcze bardziej wciągająca.

Autorka, oprócz lekkości i zabawy, wplotła też do fabuły kapkę mroku i brutalności. Ten miks świetnie się tutaj sprawdza i wprost nie mogę się doczekać kontynuacji. W końcówce Kel Kade dosłownie daje czadu i mimo że nie jest to cliffhanger, to przynęta zarzucona na czytelnika działa podobnie.

Jeśli szukacie książki, od której chcielibyście zacząć przygodę z fantastyką, ale nie rzucać się od razu na głęboką wodę, to właśnie ją znaleźliście. Powieść jest wielowątkowa, jednak nieprzesadnie rozbudowana i wszystko z biegiem wydarzeń układa się w klarowny obraz.

Co najważniejsze nie jest to książka do odczytania i zapomnienia. Nawet nie chodzi o to, że dość szybko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
39

Na półkach:

⭐ Więc jedyną opcją na uratowanie Świata przed rychłą zagląda jest młody chłopak - Wybraniec, który ma za zadanie wypełnić swoje Przeznaczenie i sprostać Proroctwu.

Wspolpeaca barterowa z @fabrykaslow

⭐ Co jeśli umrze już przy pierwszej potyczce?
Nie jest to spojler a znany fakt - Wybraniec, bohater "Losu Pokonanych" uderza w zgon, kopie w kalendarz, wącha kwiatki od dołu (choć tu nie do końca, bo teoretycznie nie ma czym ich wąchać 😂) już na początku historii.

⭐ "Los Pokonanych" to świetna opowieść o dwóch młodych chłopakach, braciach z wyboru, którzy dowiadują się znienacka, że jeden z nich jest Wybrańcem.

⭐ No, ale umiera, zanim zdąży uratować świat.

⭐ Aaslo jest Leśnikiem (chyba przez moją miłość do takich zawodów polubiłam się z nim już na początku 😅),który nie lubi wychodzić ze swojego lasu. Jego życie kręci się wokół drzew, roślin i zwierząt leśnych. No i wokół Mathiasa.

⭐ Mathias z kolei ma przejąć urząd burmistrza w mieście, wziąć za żonę najładniejszą dziewczynę i żyć jak pączek w maśle.

⭐ Jedenemu z nich nie jest dane dożyć starości, a drugiego wyrywa się z jego dotychczasowego życia i wrzuca w wir Proroctw, magii i ratowania Świata.

⭐ "Los Pokonanych" to połączenie humoru, akcji, wartkich scen walki i dobrego fantasy. Świat skonstruowany przez Kel Kade jest spójny i intrygujący!

⭐ Jednak co zrobić, jeśli dla tego właśnie świata nie ma już ratunku? Czekać na nieuniknione? Walczyć, wiedząc, że się przegra?

⭐ Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po "Los Przeznaczonych"!

⭐ Choć początkowo trudno było mi przebrnąć przez pierwsze rozdziały, tak później połknęłam tą opowieść bez popijania!

⭐ "Los Pokonanych" to moja polecajka!

Moja ocena:🎈🎈🎈🎈/5

⭐ Więc jedyną opcją na uratowanie Świata przed rychłą zagląda jest młody chłopak - Wybraniec, który ma za zadanie wypełnić swoje Przeznaczenie i sprostać Proroctwu.

Wspolpeaca barterowa z @fabrykaslow

⭐ Co jeśli umrze już przy pierwszej potyczce?
Nie jest to spojler a znany fakt - Wybraniec, bohater "Losu Pokonanych" uderza w zgon, kopie w kalendarz, wącha kwiatki od dołu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1189
829

Na półkach:

Zapewne znacie to uczucie, gdy sięgając po nową powieść fantasy spodziewamy się czego dobrego, ale też już doskonale nam znanego, powtarzalnego, obecnego w mniejszej lub większej postaci na kartach setek książek tego nurtu... I zapewne znacie również to jeszcze lepsze z uczuć, gdy oto po rozpoczęciu lektury okazuje się, że jest zupełnie inaczej... Tak właśnie miała się ze mną rzecz w przypadku spotkania z powieścią Kel Kade pt. „Los pokonanych” - rzeczą znakomitą, bez dwóch zdań!

Asslo jest leśnikiem, który kocha drzewa, naturę, ciszę lasu..., zaś nie koniecznie przepada za ludźmi. Tu wyjątkiem jest jego najbliższy przyjaciel - Mathias, który jest mu drogim, niczym brat. Los sprawi, że wkrótce tych oboje wyruszy w podróż celem ratowania świata przed nadciągającym złem, ale już na samym początku ich drogi wszystko pójdzie nie tak, jak powinno. Pojawi się śmierć, zaś Asslo okaże się jedyną osobą, która będzie mogła ponieść ciężar tej beznadziejnej misji, w której powodzenie zdaje się nikt już nie wierzyć, poza nim. I tak rozpocznie się czas w życiu leśnika, który odmieni go na zawsze...

Kel Kade - autorka znana nam doskonale za sprawą serii fantasy „Kroniki mroku” (z którą to zresztą niniejsza opowieść łączy się w pewnym stopniu),zaoferowała nam na samym początku fabularne trzęsienie, zmieniając całkowicie układ na tej literackiej scenie, czyniąc najważniejszymi nie tych, którzy winni nimi być, jak i wreszcie ukazując na tę historię z kilku bardzo zaskakujących perspektyw. To na początek, gdyż potem są swego rodzaju wstrząsy wtórne, które wielokrotnie nas szokują, ale znacznie częściej zachwycają swoją inteligencją relacji, emocjonalną głębią, pisarską jakością.

Losy Asslo - to właśnie one kreślą fabułę powieści, ukazując jego podróż do wielu niezwykłych miejsc, spotkania z dobrymi i złymi ludźmi, jak i też walkę o przetrwanie, która znów będzie dotyczyć ludzi, ale też i potwornych demonów. Jednocześnie jest i drugie spojrzenie na losy leśnika - oczymy zmarłej dawno temu dziewczyny, która będąc teraz z woli bogów Żniwiarką, przeprowadza dusze zmarłych do swoistego morza śmierci. I te dwie perspektywy pięknie się tu ze sobą przeplatają, wzajemnie uzupełniają, łączą w poruszającą, czasami zabawną, ale niekiedy też i bardzo mroczną, literacką całość.

Asslo, jego przyjaciel Mathias, pewna niedoszła adeptka magii, czy też urocza para dziecięcych złodziejaszków - to tylko niektórzy z intrygujących, przekonujących w swych kreacjach, ważnych postaci tej baśniowej opowieści. Oczywiście najwięcej miejsca i uwagi poświęcono tu osobie poczciwego, rozumiejącego świat w prostu sposób, odważnego leśnika, który z miejsca staje się nam bliską osobą. Nie jest to typowy bohater książki fantasy - przynajmniej nie od razu, co też sprawia, że darzymy go jeszcze większą ciekawością, ale też i zrozumieniem w tej jego nie łatwej, nowej, życiowej roli.

Równie wiele emocji budzi nas obraz świata tej książki - quasi średniowiecznego, wypełnionego magią, ale też i zwykła codziennością życia świata ludzi zwanego Aldreą.., ale też i świata bogów, którzy kierują ludzkimi losami, kreują życie, rządzą prawami wojny i śmierci, który poznajemy tu także w dość istotnym stopniu za sprawą wspominanej już, Żniwiarki dusz. I w obu przypadkach jest pięknie, niezwykle epicko, pomysłowo i bardzo klimatycznie. To literacka rzeczywistość, w którą nie można nie uwierzyć i wobec której nie można przejść obojętnym.

I są tu oczywiście wielkie emocje - czasami związane z przygodą, walką z potworami, ciężarem utraty tych, na których zależy bohaterom najbardziej..., ale czasami też i z magią pierwszej miłości, wiarą w dobro ludzi, czy też docenianiem piękna natury. Nie brak tu rzeczy mrocznych - to fakt, ale jest też i naprawdę dobry humor, który idealnie łagodzi te bardziej smutne i gorzkie wątki, czyniąc całość opowieści nieco pogodniejszą, niosącą w sobie pierwiastek optymizmu na to, co będzie czekać nas na kartach kolejnych części cyklu. Bo o tym, że te będą ekscytujące, jestem absolutnie przekonaną.

Musimy docenić tu także znakomity przekład Dominiki Schimscheiner, która pięknie przełożyła ten baśniowy tekst na nasz język, jak i również klimatycznie, subtelne, idealnie oddająca naturę tej książki, ilustracje Szymona Wójciaka. To, w połączeniu z fabularną wielkością tej powieści składa się na jedną z najciekawszych książek klasycznego nurtu fantasy, jakie mogłam poznać nie tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy, ale myślę że i nawet lat.

„Los pokonanych” to powieść mądra, ekscytująca, zaskakująca od pierwszych stron. Sięgnijcie po nią, dajcie się jej oczarować i doceńcie ją tak, jak ona na to zasługuje. Polecam.

Zapewne znacie to uczucie, gdy sięgając po nową powieść fantasy spodziewamy się czego dobrego, ale też już doskonale nam znanego, powtarzalnego, obecnego w mniejszej lub większej postaci na kartach setek książek tego nurtu... I zapewne znacie również to jeszcze lepsze z uczuć, gdy oto po rozpoczęciu lektury okazuje się, że jest zupełnie inaczej... Tak właśnie miała się ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1966
103

Na półkach: ,

Im dalej w las tym było gorzej.

Im dalej w las tym było gorzej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    211
  • Przeczytane
    45
  • Teraz czytam
    13
  • Posiadam
    11
  • 2024
    9
  • Audiobook
    5
  • Fantastyka
    5
  • Ulubione
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Fantasy
    2

Cytaty

Więcej
Kel Kade Los pokonanych Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także