Złodziej mojego serca

Liczyłam na to, że "Złodziej mojego serca" skradnie i moje serducho, jednak trochę się przeliczyłam 🤭

Zakazana relacja, on biedny chłopak z ulicy, ona córka bogatego i uprzywilejowanego ojca. Ich światy różnią się diametralnie, jednak od pierwszych chwil poznania coś ich do siebie ciągnie. Ona ryzykuje wiele, między innymi złość ojca, on natomiast może tylko zyskać na tej relacji, co skrzętnie wykorzystuje...

Sama nie wiem co mam napisać o tej książce. Słuchałam audio i za każdym ponownym odsłuchem zastanawiałam się co działo się wcześniej. Nie porwała mnie w żaden sposób ta historia, nie urzekła, ciągnęła mi się i czasami wręcz zastanawiałam się o co w niej chodzi. Myślę jednak, że fanki romansów mafijnych i te lubujące się w gorących scenach, których tu nie brakuje znajdą tu coś dla siebie.

Na plus śliczna okładka ❤️

Liczyłam na to, że "Złodziej mojego serca" skradnie i moje serducho, jednak trochę się przeliczyłam 🤭

Zakazana relacja, on biedny chłopak z ulicy, ona córka bogatego i uprzywilejowanego ojca. Ich światy różnią się diametralnie, jednak od pierwszych chwil poznania coś ich do siebie ciągnie. Ona ryzykuje wiele, między innymi złość ojca, on natomiast może tylko zyskać na tej...

Autorka sprawiła, że czuję się trochę zawiedziona, ale domyślam się, że z dużą dozą prawdopodobieństwa znajdą się osoby, których książka do siebie przekona.
Po krótkim opisie spodziewałam się czegoś innego, czytałam już wiele książek z takim klasycznym tematem romansów jaki mamy tutaj, jednak tutaj nie dostałam tej chemii, której potrzebowałam. Z pewnością nie jest to też młodzieżówka, bo scen seksu jest tutaj dużo, a to dosyć znacząca informacja, ale może ja się nie znam na New Adult, bo już wiek nie ten 😂😂
Dużo czytania, ale czy warto zostawiam WASZEJ ocenie.

Autorka sprawiła, że czuję się trochę zawiedziona, ale domyślam się, że z dużą dozą prawdopodobieństwa znajdą się osoby, których książka do siebie przekona.
Po krótkim opisie spodziewałam się czegoś innego, czytałam już wiele książek z takim klasycznym tematem romansów jaki mamy tutaj, jednak tutaj nie dostałam tej chemii, której potrzebowałam. Z pewnością nie jest to też...

„Złodziej mojego serca” to książka, na której bardzo się zawiodłam. Poza śliczną okładką i ciekawym opisem nie ma nam nic więcej do zaoferowania. Bardzo męczyłam się czytając tę historię do tego stopnia, że wprowadziła mnie ona w zastój czytelniczy, wiele razy gubiłam wątek, a jedną stronę potrafiłam czytać nawet i po 10 razy. Po przeczytaniu opisu spodziewałam się zupełnie innej historii, niż ta którą dostałam. Zazwyczaj podczas czytania, nawet tych słabszych pozycji, znajduje bohatera, który na swój sposób mnie przyciąga. W tej historii tak nie było. Nie polubiłam się z żadnym z bohaterów, przez co napewno jeszcze trudniej mi się to czytało. Miałam wrażenie, że autorka chce na siłę wprowadzić wiele wątków, przez co nic w tej książce nie trzymało się kupy. Dodatkowo w czytaniu nie pomagało mnóstwo nie potrzebnych opisów. Akcja była bardzo chaotyczna, co rozdział działy się zupełnie inne rzeczy, zupełnie ze sobą nie powiązane, przez co książka wygląda bardziej jak zlepek opowiadań, a nie jedna historia. Te przeskoki między akcjami sprawiały, że wielokrotnie cofałam się, żeby upewnić się, że nic nie pominęłam bo czegoś mi brakowało. Do samego końca liczyłam na to, że może nagle coś się poprawi, niestety tak się nie wydarzyło, stąd też taka, a nie inna ocena.

„Złodziej mojego serca” to książka, na której bardzo się zawiodłam. Poza śliczną okładką i ciekawym opisem nie ma nam nic więcej do zaoferowania. Bardzo męczyłam się czytając tę historię do tego stopnia, że wprowadziła mnie ona w zastój czytelniczy, wiele razy gubiłam wątek, a jedną stronę potrafiłam czytać nawet i po 10 razy. Po przeczytaniu opisu spodziewałam się zupełnie...

"Złodziej mojego serca" kupił mnie swoim opisem. On, chłopak z ulicy. I ona, dziewczyna z pozycją. Jedna noc zmieni wszystko w ich życiu. Bowiem Bastian nie da o sobie zapomnieć Rocklin.

No dobra, napiszę wam, że jest to pozycja zdecydowanie dla dorosłego czytelnika. Jest bardzo dużo spicy scen, które nie są złe, a wręcz bardzo gorące. Ale niestety nie obeszło się bez cringe'owych momentów jak choćby "jestem prętem w jej wnętrzu" 🤭🤭. Takie tam chochliki, chyba wynik tłumaczenia.

Początek tej książki jest ciężki i dla mnie chaotyczny. Miałam takiego zonka, bo nie wiedziałam o co chodzi. Nie wiem czy to kwestia samego stylu pisania autorki czy może w środowisku mafijnym tak jest ale jak Rocklin rozmawiała z członkami swojej świty, to wielokrotnie nie wiedziałam o czym oni rozmawiają 😂😂. A może to ja jestem tak mało domyślna?

Zdecydowanie nie są to podłe kłamstwa! Między bohaterami czuć chemię, ale ich związek sprowadza się wyłącznie do jednego. Trochę brakowało mi takiej po prostu zwykłej relacji. Ja wiem, że ich światy na tę normalność niezbyt pozwalają, ale chciałabym coś więcej niż tylko s*x.

No i wspomnę o jeszcze jednym. Na pewną osóbkę z otoczenia Rocklin poluje inny gangster. I wiecie, on jest mega groźny, ojciec Rocklin wprowadza wszelkie możliwe środki ostrożności, a tu przez miesiące on się nie pojawia! I bum nagle osoba zupełnie nie z jego świata się z nim kontaktuje i go sprowadza w cały ten bajzel. Co było dla mnie dziwne i ciężko mi w to uwierzyć 😂😂. No bo heloł, co się z nim magicznie działo przez te miesiące 😂😂?

Plot twistów nie brakuje, zwłaszcza pod koniec! Jest też momentami krwawo. Ciężko, żeby nie było, skoro mowa o mafii. Jest to ciekawa pozycja. Nie jest to mój ulubieniec, ale odradzać jej wam nie będę. Jeśli macie ochotę na gorący, lekko mroczny romans, to sprawdźcie. I niech was okładka nie zwiedzie. To nie jest słodka i urocza historia 🤭.

"Złodziej mojego serca" kupił mnie swoim opisem. On, chłopak z ulicy. I ona, dziewczyna z pozycją. Jedna noc zmieni wszystko w ich życiu. Bowiem Bastian nie da o sobie zapomnieć Rocklin.

No dobra, napiszę wam, że jest to pozycja zdecydowanie dla dorosłego czytelnika. Jest bardzo dużo spicy scen, które nie są złe, a wręcz bardzo gorące. Ale niestety nie obeszło się bez...

„Nie wnoś ognia do piekła. Spłoniesz, zanim jeszcze dotrzesz do bram.”
.
Muszę to przyznać przed wszystkimi. Chyba wyrosłam z brutalnych erotyków…. Uważam, że tak książka była płytka, wulgarna i nie zawierała głębszego sensu - a pierwszy rozdział zapowiadał coś kompletnie przeciwnego.
.
Historia była bardzo często niesmaczna. Po prostu nie miałam ochoty dalej jej czytać. Świat przedstawiony był bardzo odklejony od rzeczywistości. Mafia, bójki, zabijanie, nielegalne interesy, intrygi, seks…. i to byłoby na tyle w zasadzie.
Głowni bohaterowie - Bastian i Rocklin pochodzą z zupełnie przeciwnych światów.
On - niegrzeczny chłopak - z przerażająco trudną przeszłością, biedny.
Ona - bogata, z zamężnej rodziny. A co ich łączy? Mafia i zabijanie.
.
Relacja głównych bohaterów opiera się tylko i wyłącznie na krótkich wulgarnych rozmowach, które kończą się zbliżeniem fizycznym - i to jest wielka miłość. Kiedy główny bohater roszczy sobie prawa do „posiadania” Rocklin.
Bass traktował Rocklin jak rzecz do zdobycia (jak puchar) - nikt nie może dotykać tego co jest moje - a Rocklin wcale nie oponowała. Jej się to podobało 🤯. Po prostu byłam zażenowana, zwłaszcza tym, że opisywali się jako osoby przebiegłe, potężne, inteligentne itp. a nic o sobie nie wiedząc, pozwoliły zawładnąć wzajemnym życiem.
.
To tylko i wyłącznie moja opinia. Mam nadzieję, że Wam może bardziej się spodoba ta pozycja, lecz ja jej nie polecam.

„Nie wnoś ognia do piekła. Spłoniesz, zanim jeszcze dotrzesz do bram.”
.
Muszę to przyznać przed wszystkimi. Chyba wyrosłam z brutalnych erotyków…. Uważam, że tak książka była płytka, wulgarna i nie zawierała głębszego sensu - a pierwszy rozdział zapowiadał coś kompletnie przeciwnego.
.
Historia była bardzo często niesmaczna. Po prostu nie miałam ochoty dalej jej czytać....

💗"𝒁ł𝒐𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋 𝒎𝒐𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒔𝒆𝒓𝒄𝒂" 𝑴𝒆𝒂𝒈𝒂𝒏 𝑩𝒓𝒂𝒏𝒅𝒚

[współpraca reklamowa]
Recenzja:
Zaczynając czytać tę książkę, trochę ciężko na początku było mi się wciągnąć w fabułę, ale z każdym kolejnym rozdziałem, pomału się to zmieniało. Ten początek był dość chaotyczny i sporo się działo, że dopiero po jakimś czasie zaczęłam wszystko lepiej rozumieć. Jest tutaj wątek mafijny, więc dla osób które lubią takie klimaty, może ta książka przypaść do gustu. Momentami bywało mrocznie i brutalnie, ale właśnie to sprawiało, że książkę chciało mi się czytać, jednak czasami niektóre rozdziały mi się bardzo dłużyły, bo te opisy były po prostu za długie. Sceny erotyczne są bardzo pikantne i zdecydowanie jest to książka dla dorosłych czytelników. Relacja głównych bohaterów należy do zakazanych - ona, córka mafiozy, która ma przejąć po nim władzę, on - nie miał lekko w życiu, biedny i nieprzewidywalny mężczyzna, który po jednej nocy spędzonej z bohaterką, ciągle powraca i nie zamierza odpuścić. W dalszym ciągu mam mieszane uczucia co do tej książki, stąd też taka moja ocena, jednak jeśli lubicie takie klimaty myślę, że warto się z nią zapoznać, bo może wam akurat bardziej przypadnie do gustu.

💗"𝒁ł𝒐𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋 𝒎𝒐𝒋𝒆𝒈𝒐 𝒔𝒆𝒓𝒄𝒂" 𝑴𝒆𝒂𝒈𝒂𝒏 𝑩𝒓𝒂𝒏𝒅𝒚

[współpraca reklamowa]
Recenzja:
Zaczynając czytać tę książkę, trochę ciężko na początku było mi się wciągnąć w fabułę, ale z każdym kolejnym rozdziałem, pomału się to zmieniało. Ten początek był dość chaotyczny i sporo się działo, że dopiero po jakimś czasie zaczęłam wszystko lepiej rozumieć. Jest tutaj wątek mafijny, więc dla osób...

Romans mafijny to ostatnio moje ulubione klimaty, dlatego też chętnie sięgnęłam po tą książkę.

Ona jest córką faceta, który stoi na czele mafii. Od zawsze przygotowywana do tego świata kiedyś to ona stanie na jego czele..

On jest chłopakiem po przejściach, zniszczonym przez życie, pragnącym zemsty.

Z jednej strony oboje różnią się od siebie z drugiej zaś mam wrażenie, że są do siebie trochę podobni. Gdy się spotykają pomiędzy nimi pojawia się napięcie, pożądanie, ale także mrok i tajemnice. Ojcu dziewczyny może nie spodobać się ta relacja, bowiem mam wobec córki zdecydowanie inne plany.

Muszę przyznać, że pierwszy raz w życiu miałam do czynienia z taką książką… z książką, w której już od pierwszych stron się pogubiłam. Panował w niej niemały chaos, momentami czułam się jakbym czytała całkiem inną historię niż ta, której opis mnie tak zachęcił. Później, gdy fabuła wreszcie zaczynała być bardziej klarowna i wracała na jakiś tor, za jakiś czas ponownie wydarzał się ten chaos.

Niespecjalnie polubiłam bohaterów i to również było dla mnie nowe uczucie. Niestety nie wracałam do tej książki z ochotą, dlatego też dużo czasu zajęło mi dobrnięcie do końca.

Motyw sam w sobie dla mnie wydaje się genialny. Uwielbiam książki z motywem mafii, zakazanego uczucia, zaaranżowanego małżeństwa, pełne niebezpieczeństwa i tajemnic. I tu to wszystko było, jednak z wykonaniem poszło coś jakby trochę nie tak… :(. Były tu oczywiście i fajne momenty, pełne pasji, napięcia i zaskoczenia dlatego uważam, że komuś na pewno ta książka przypadnie do gustu.

Romans mafijny to ostatnio moje ulubione klimaty, dlatego też chętnie sięgnęłam po tą książkę.

Ona jest córką faceta, który stoi na czele mafii. Od zawsze przygotowywana do tego świata kiedyś to ona stanie na jego czele..

On jest chłopakiem po przejściach, zniszczonym przez życie, pragnącym zemsty.

Z jednej strony oboje różnią się od siebie z drugiej zaś mam wrażenie,...

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Rocklin pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Od dziecka wychowywana była na silną i niezależną kobietę, która pragnie w przyszłości przejąć władze po swoim ojcu. Obraca się tylko w towarzystwie osób podobnych do siebie. Ma przy swoim boku dwie zaufane przyjaciółki, z którymi uczęszcza do elitarnej Szkoły Greyson Elite. Jednak nachodzą ją momenty że ma serdecznie dość i pragnąc odpocząć i oczyścić umysł wymyka się na samotne przejażdżki. Właśnie podczas jednej z takich wypraw na swojej drodze spotyka Bastiana chłopaka, który jest jej totalnym przeciwieństwem. Chłopak miał ciężkie życie. Bity i poniżany przez własnego ojca, posunął się do czynu, który zmienił jego przyszłość. Trafił na mężczyznę, który wyciągnął do niego pomocną dłoń. Od tamtej pory jest jak cień, bez przeszłości i z marnymi perspektywami na dalsze życie. Bez pieniędzy musi walczyć o przetrwanie każdego dnia. I właśnie wtedy na jego na jego drodze staje bogata dziewczyna - Rocklin. Różnią się wszystkim jednak połączyła ich niesamowita, pełna pasji i namiętności relacja.

Czy mimo tylu różnic Rocklin i Bastian będą w stanie rozwijać swoją znajomość? Czy są w stanie połączyć oba te światy? Czy pisany jest im wspólny happy end?

Przepadłam. Zakochałam się totalnie. Historia tej dwójki wciągnęła mnie i za każdą stroną dopingowałam im aby w tym okrutnym świecie zdołali znaleźć to, czego oboje pragną. Mimo iż książka jest niezłym grubaskiem, lekko mi się ją czytało i przyjemnie spędziłam z nią czas. Nie mogę również nie wspomnieć o przepięknej okładce, która przyciąga wzrok i zachęca do sięgnięcia po tą książkę. Jak dla mnie relacja między Rocklin oraz Bastianem była idealnie opisana a napięcie, które towarzyszyło im za każdym razem jak znaleźli się w tym samym miejscu było wprost odczuwalne. Iskry się sypały i było gorącoooo 🥵🥵🥵🥰 Dziękuję bardzo @wydawnictwoluna za zaufanie oraz za egzemplarz książki do recenzji 😊😘😘

#książka #ksiazkowelove #czytam #czytanietopasja

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥

Rocklin pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Od dziecka wychowywana była na silną i niezależną kobietę, która pragnie w przyszłości przejąć władze po swoim ojcu. Obraca się tylko w towarzystwie osób podobnych do siebie. Ma przy swoim boku dwie zaufane przyjaciółki, z którymi uczęszcza do elitarnej Szkoły Greyson Elite. Jednak nachodzą ją momenty że ma...

„Wiem lepiej niż większość, że nic, co warto mieć, nie jest ci dane, więc wezmę to, czego chcę. Stanę się złodziejem tej historii. Pionki są już na swoich pozycjach, czekają tylko na zagranie i ja się tym zajmę. Potem pozostanie już tylko zdobyć króla i królową”.

„Złodziej mojego serca” to dla mnie książka, która jest istnym chaosem. Nie tylko wprowadziła u mnie zastój czytelniczy i pewnego rodzaju dyskomfort, ale również milion razy musiałam zastanawiać się „o czym ja właściwie czytam”.

Długo zbierałam się do napisania opinii o książce, bo w sumie, poza ładnym (WRĘCZ PRZEPIĘKNYM!) wydaniem, nie mam o niej nic dobrego do powiedzenia.

Cały konspekt fabuły nie miał dla mnie najmniejszego sensu. Wydawało się, jakbym czytała zlepek fragmentów, które zupełnie na siebie nie oddziałują i do niczego nie prowadzą bohaterów.

Jest coś takiego, co przyciąga bohaterów do siebie. Ja tego nie czułam. Ani ich przeciwieństw, ani pociągu fizycznego, ani ich uczucia.

To, co zakazane powinno budzić we mnie uczucia lekkiej adrenaliny, zaangażowania i poczucia pożądania, ale nic takiego się nie działo.

Rocklin i Bastian mają tak naprawdę sporo za uszami. I chociaż otaczające ich środowisko było zupełnie różne oni znaleźli drogę do siebie.

Szkoda mi tej książki, bo pod tak pięknym wydaniem, spodziewałam się historii, która mnie chwyci za serce. Dostałam za to, coś zupełnie bezbarwnego…

[REKLAMA WYDAWNICTWO LUNA]

„Wiem lepiej niż większość, że nic, co warto mieć, nie jest ci dane, więc wezmę to, czego chcę. Stanę się złodziejem tej historii. Pionki są już na swoich pozycjach, czekają tylko na zagranie i ja się tym zajmę. Potem pozostanie już tylko zdobyć króla i królową”.

„Złodziej mojego serca” to dla mnie książka, która jest istnym chaosem. Nie tylko wprowadziła u mnie zastój...

"Złodziej mojego serca" autorstwa Meagan Brandy to powieść, która zaplątała mnie w sieć tajemnic i emocji. Główna bohaterka znalazła się w niebezpiecznym tańcu z mężczyzną, którego jej świat nie akceptuje, a jednak ona nie potrafi się mu oprzeć.

Bastian Bishop jawi się jako szorstki i nieprzewidywalny, czasem jak koszmar, który wkracza do życia głównej bohaterki. Jednak mimo jego odrzucającej postaci, nie można się oprzeć jego magnetycznemu urokowi. Autorka sprawnie buduje napięcie między bohaterami, jednak haos całej fabuły, może pogubić.

W książce głównym motywem jest świat mafijny, co dodaje historii warstwy tajemnicy i niebezpieczeństwa. Jednakże, mimo obietnic mrocznej i tajemniczej atmosfery, niektóre postacie drugoplanowe oraz główna bohaterka mogą nieco rozczarować. Chociaż Rocklin miała być silna i zdolna do rządzenia mafią, to nie zawsze takie cechy były dobrze zarysowane, co mnie dezorientowało. Powieść wplata ogrom tajemnic, które kumulują się pod koniec, co sprawia, że momenty zaskoczenia są nieuniknione.

Mimo pewnych niedociągnięć, "Złodziej mojego serca" jest książką wartą uwagi dla miłośników tajemniczych historii z gęstą atmosferą i bohaterami, których nie da się okiełznać. Pomimo chaotycznego sposobu przedstawienia, sens całej historii jest zrozumiały i satysfakcjonujący.
Ostatecznie, jeśli lubisz mroczne motywy, zagadkowe historie i bohaterów, którzy nie pasują do standardowych schematów, "Złodziej mojego serca" może być książką dla Ciebie. Choć nie jest idealna, ma w sobie coś, co przyciąga i trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.

"Złodziej mojego serca" autorstwa Meagan Brandy to powieść, która zaplątała mnie w sieć tajemnic i emocji. Główna bohaterka znalazła się w niebezpiecznym tańcu z mężczyzną, którego jej świat nie akceptuje, a jednak ona nie potrafi się mu oprzeć.

Bastian Bishop jawi się jako szorstki i nieprzewidywalny, czasem jak koszmar, który wkracza do życia głównej bohaterki. Jednak...