-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2024-05-25
2024-05-21
2024-05-18
2024-05-18
2024-05-10
2024-04-21
Gdyby był to debiut albo jedyna książka nieznanej autorki, na którą natknęłam się przypadkiem, powiedziałabym - niezła.
Znam jednak wiele innych powieści z Nastią Kamieńską i wiem, na co stać autorkę. Ta część jest co najwyżej przeciętna: krótka, momentami naciągana (zakładanie, że dziewczyna musiała wcześniej spotkać piosenkarza, bo jako dziecko malowała go z pieprzykiem na policzku - przecież mogła oglądać zdjęcia/plakaty z nim i to zauważyć!!!), a poza tym dziwnie skonstruowana: przez całą książkę trwają jakieś ustalenia w związku ze sprawą z przeszłości, a na ostatnich 20 stronach akcja niespodziewanie przyspiesza i mamy zabójstwo, rozmowę z najważniejszym świadkiem i całe rozwiązanie.
Mam wrażenie, jakby autorka napisała tę część trochę od niechcenia, bez pogłębiania intrygi i historii niektórych bohaterów.
Z drugiej strony podobał mi się rozbudowany wątek Mozarta i Salieriego. Czytało się też dobrze, bo to przecież seria o Nastii.
Ale mogło być lepiej.
Gdyby był to debiut albo jedyna książka nieznanej autorki, na którą natknęłam się przypadkiem, powiedziałabym - niezła.
Znam jednak wiele innych powieści z Nastią Kamieńską i wiem, na co stać autorkę. Ta część jest co najwyżej przeciętna: krótka, momentami naciągana (zakładanie, że dziewczyna musiała wcześniej spotkać piosenkarza, bo jako dziecko malowała go z pieprzykiem...
2024-03-29
Wspaniała! Czytałam ją dosyć długo, bo miałam mało czasu. Może dlatego momentami mi się dłużyła.
Z biegiem czasu myślę, że chyba jednak przebija nawet cz. 4. (pod względem rozwiązania - no po prostu brak słów!!!).
To moje drugie spotkanie z kryminałem, w którym zbrodnia wydarzyła się w odległej przeszłości (po "Ostatnim śladzie" C. Link). Rowling mistrzowsko oddała cały trud wiążący się z badaniem tego typu spraw: mnogość niejasnych wątków, ślepe uliczki, ulotna pamięć świadków i porzucanie po długim czasie bezsensownych tropów, które na początku wydawały się obiecujące...
Bardzo polubiłam wątek zbrodni sprzed lat i mam nadzieję, że na coś jeszcze w tym stylu trafię.
Niedługo zabieram się za "Serce jak smoła" i już się boję, jak dobre to będzie:D
Wspaniała! Czytałam ją dosyć długo, bo miałam mało czasu. Może dlatego momentami mi się dłużyła.
Z biegiem czasu myślę, że chyba jednak przebija nawet cz. 4. (pod względem rozwiązania - no po prostu brak słów!!!).
To moje drugie spotkanie z kryminałem, w którym zbrodnia wydarzyła się w odległej przeszłości (po "Ostatnim śladzie" C. Link). Rowling mistrzowsko oddała cały...
2024-03-24
2024-03-20
2024-03-14
2024-02-22
2024-02-19
Kolejna sprawa kryminalna w murach szkoły i to już 9 tom!!1 Można by się spodziewać odgrzewanych kotletów i nudy? - Jak najbardziej. A jest tak? - Absolutnie nie! Kolejny kryminał na poziomie.
Kolejna sprawa kryminalna w murach szkoły i to już 9 tom!!1 Można by się spodziewać odgrzewanych kotletów i nudy? - Jak najbardziej. A jest tak? - Absolutnie nie! Kolejny kryminał na poziomie.
Pokaż mimo to2024-02-02
Tak się robi kryminał! To naprawdę sztuka rozciągnąć intrygę na ponad 600 stron w taki sposób, żeby czytelnik cały czas czuł się zaangażowany, a nie znudzony.
Świetny balans między klasyczną zagadką w stylu "kto miał okazję", w którą uwikłana jest cała rodzina, a sensacją i polityką.
Fantastyczny, błyskotliwy styl.
No i doskonała równowaga między śledztwem a prywatnym życiem bohaterów - ani za dużo, ani za mało.
Ta seria to ZŁOTO.
Tak się robi kryminał! To naprawdę sztuka rozciągnąć intrygę na ponad 600 stron w taki sposób, żeby czytelnik cały czas czuł się zaangażowany, a nie znudzony.
Świetny balans między klasyczną zagadką w stylu "kto miał okazję", w którą uwikłana jest cała rodzina, a sensacją i polityką.
Fantastyczny, błyskotliwy styl.
No i doskonała równowaga między śledztwem a prywatnym...
2024-01-15
Bardzo przyjemna młodzieżówka z dawnych lat, dorwana w bibliotece na półeczce z książkami do wzięcia. Klimatem trochę przypominała mi Jeżycjadę. Na pewno nie lektura obowiązkowa, ale jak się komuś trafi, śmiało można przygarnąć.
Bardzo przyjemna młodzieżówka z dawnych lat, dorwana w bibliotece na półeczce z książkami do wzięcia. Klimatem trochę przypominała mi Jeżycjadę. Na pewno nie lektura obowiązkowa, ale jak się komuś trafi, śmiało można przygarnąć.
Pokaż mimo to
No i wracamy na dobre tory!
Po przeciętnym "Wiecznym odpoczynku" wreszcie mamy nieco dłuższą część, o której można powiedzieć "stara dobra Marinina".
Jest skomplikowana intryga, jest gęsta sieć powiązań zmuszająca do myślenia, jest zaskakujące rozwiązanie!
Polecam szczególnie na wakacyjne upały.
No i wracamy na dobre tory!
Pokaż mimo toPo przeciętnym "Wiecznym odpoczynku" wreszcie mamy nieco dłuższą część, o której można powiedzieć "stara dobra Marinina".
Jest skomplikowana intryga, jest gęsta sieć powiązań zmuszająca do myślenia, jest zaskakujące rozwiązanie!
Polecam szczególnie na wakacyjne upały.