-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2024-05-04
2024-03-01
Przy okazji robienia porządków z książkami i będąc w ciągu ze starożytnym "bliskim wchodem".
Na początku nie wciągnęła mnie tak jak Egipcjanin Shinoe i wahałem się pomiędzy 6-7, jednak z każdym rozdziałem była coraz ciekawsza, im starszy był bohater.
Nie wiedziałem, że nauczycielem Alexandra był Sokrates, a ten uczniem Platona.
Autorka specjalizuje się w histori Grecji i napisała te 3 tomy rzetelnie, czerpiąc ze starożytnych źródeł (sic!) - odwołując się do faktów historycznych i oddając realia epoki. Ciekawe jak odbiorę teraz film, który na potrzeby kina nie trzyma się już prawdy.
Przy okazji robienia porządków z książkami i będąc w ciągu ze starożytnym "bliskim wchodem".
Na początku nie wciągnęła mnie tak jak Egipcjanin Shinoe i wahałem się pomiędzy 6-7, jednak z każdym rozdziałem była coraz ciekawsza, im starszy był bohater.
Nie wiedziałem, że nauczycielem Alexandra był Sokrates, a ten uczniem Platona.
Autorka specjalizuje się w histori Grecji i...
2024-02-26
Od jakiegoś czasu czekała na mnie ta opowieść.
"Zacząłem przeglądać książkę z miną łaskawą, wodząc spojrzeniem po wierszach, niby po smudze rzeki. I nagle… nagle wzięło mnie, powiadam wam, moi państwo… co za połów!"
"...tak piękna, że od patrzenia na nią bolały oczy…"
Rubaszne, a jednak mądrości życiowe prostodusznego Colasa Breugnon. Jak można go nie lubić, trochę naiwny jak Szwejk, swoje wie i cieszy się z życia ile może, zresztą jak na każdego Bretończyka przystało. Parafrazując: "Poczciwy to kamrat, gotowy zawsze przyjść z pomocą człowiekowi, gdy wiedzie zacięty bój z dzbanem". I winem warto tę książkę popijać.
"Jakżem bogaty! Każda opowieść to karawana przywożąca mi z Indyj czy Dalekiego Wschodu drogocenne metale, ogromne beczki starego wina, dziwaczne zwierzęta i branki wojenne. Śliczne, szelmy! Co za piersi, biodra, uda, zady! A wszystko to moje. Mocarstwa powstawały, kwitły i zamierały dla mojej wyłącznej rozrywki."
"Trzeba bowiem kochać dzieło sztuki tak, jak kocha się kochankę: całą namiętnością, duszą i ciałem."
Od jakiegoś czasu czekała na mnie ta opowieść.
"Zacząłem przeglądać książkę z miną łaskawą, wodząc spojrzeniem po wierszach, niby po smudze rzeki. I nagle… nagle wzięło mnie, powiadam wam, moi państwo… co za połów!"
"...tak piękna, że od patrzenia na nią bolały oczy…"
Rubaszne, a jednak mądrości życiowe prostodusznego Colasa Breugnon. Jak można go nie lubić, trochę...
2024-02-17
Książka budzi we mnie mieszane uczucia - na początku wydała mi się zbyt naiwna i wywołała typową dla poradników alergię, dodatkowo cytat Friedricha Nietzschego błędnie przypisywany do Alberta Camus - sprawiło, że tym bardziej ostrożnie przysłuchiwałem się treści - w sumie dobrze to zadziałało.
***
Nie przepadam też za książkami odwołującymi się do wiary i religii, chociaż definicja G.O.D - mnie kupiła :-) Zastanawiam się czy nie zrobić też 2 podejścia do "Potęgi teraźniejszości"
Ciekawy jest też zestaw końcowy lektur.
***
Jednak kiedy uczeń gotowy to i nauczyciel się znajdzie:
Mam wrażenie, że w swojej prostej naiwności może to być jedna z ważniejszych książek w moim życiu - nie dlatego, że jest tak świetnie napisanym arcydziełem, czy porady są jakieś przełomowe i odkrywcze, nie (!), wręcz są są banalne. Po przesłuchaniu jej w 3 dni i zorientowawszy się co oferuję tak książka kupuję jej ideę. Myślę, że na spokojnie przejdę przez 12 tygodniowy program, idealnie bowiem wpasowuje się on w moją poranną rutynę i inny program zmiany nawyków i postanowień. Pozwoli mi to na dokładniejsze przeanalizowanie treści i odniesienie się do niektórych wątków, czy wręcz poprawienie niektórych zgodnie z moją koncepcją.
***
Są dyscypliny, w których wymagamy znawstwa tematu od nauczyciela, są też takie, gdzie nauczyciel tylko facylituje nasz własny rozwój i pracę własną, samemu mogąc być zupełnym dyletantem w danej dziecinie. Kupuję z tej książki pewne narzędzia i rozwiązania. Jestem też przekonany, że bez wsparcia grupy, czy wiedzy na temat wprowadzania nawyków i postanowień - książka może mieć bardzo niską skuteczność. Pewnie po jakimś czasie zajrzę do tej opinii i sprawdzę, które z proponowanych w książce sposobów sprawdziło się.
Książka budzi we mnie mieszane uczucia - na początku wydała mi się zbyt naiwna i wywołała typową dla poradników alergię, dodatkowo cytat Friedricha Nietzschego błędnie przypisywany do Alberta Camus - sprawiło, że tym bardziej ostrożnie przysłuchiwałem się treści - w sumie dobrze to zadziałało.
***
Nie przepadam też za książkami odwołującymi się do wiary i religii, chociaż...
2024-01-31
Świetnie się słuchało - teraz czytam wyławiając ważniejsze informacje.
To moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i może dobrze, bo zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejne jego książki.
Niesamowite dla mnie jest to, że nawet poradnik można napisać ciekawie i z przytupem. Świetna zabawa słowami, zdaniami, doskonałe porównania i przykłady.
Rozumiem też fenomen jego pisania, które traktuje poważnie i z pasją. Podobały mi się fragmenty o tym jak zostały, złamane zasady marketingowe rynku wydawniczego.
W trakcie słuchania autor polecał pisarzy i zanim skończyłem miałem otworzonych następnych kilkadziesiąt kart w przeglądarce - dobrze będzie porównać style pisarskie.
Jeden z lepszych poradników pisarskich, jakie czytałem.
Świetnie się słuchało - teraz czytam wyławiając ważniejsze informacje.
To moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i może dobrze, bo zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejne jego książki.
Niesamowite dla mnie jest to, że nawet poradnik można napisać ciekawie i z przytupem. Świetna zabawa słowami, zdaniami, doskonałe porównania i przykłady.
Rozumiem też fenomen jego pisania,...
2024-01-27
Mika Waltari to jest moje odkrycie nowego roku 2024, pierwsza książka i wciągnęła mnie od 1 rozdziału, potem coraz milsze zaskoczenia. 2 dni nie mogłem się oderwać. Kolejne w planie, jeśli się okażą tak samo wciągające to pewnie będzie mój ulubiony pisarz.
Całe życie bohatera świetnie osadzone w historii, są podróże, inne kultury, skłania do zapoznania się z epoką XVIII dynastii faraonów. Miło się szuka miejsca akcji po 3000 lat, w których byłem nie znając jeszcze tej opowieści.
Prawdy uniwersalne. Świetne cytaty, celne spostrzeżenia i całkiem mądre przemyślenia życiowe. Daje ciekawą perspektywę.
Mika Waltari to jest moje odkrycie nowego roku 2024, pierwsza książka i wciągnęła mnie od 1 rozdziału, potem coraz milsze zaskoczenia. 2 dni nie mogłem się oderwać. Kolejne w planie, jeśli się okażą tak samo wciągające to pewnie będzie mój ulubiony pisarz.
Całe życie bohatera świetnie osadzone w historii, są podróże, inne kultury, skłania do zapoznania się z epoką XVIII...
2024-01-28
Miło się słuchało, wciągająca jeden dzień i myk...
Guillaume Musso to wciągające historie, z nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Lubię jego formę realizmu magicznego. Pojawiają się postacie, które zwykłym bohaterom wydają się nierealne lub chore, powodując niezły dysonans, szczególnie kiedy fakty nie kleją się do realiów jakie znają. Bohaterowie nie pojawiają się przypadkowo, ich losy zaczynają się przeplatać, by utkać ciekawą historię.
Początek jak z filmu oszukać przeznaczenie - strach do samolotu wsiadać. Kolejka nad Manhattanem wciąż przede -mną ;) Gdy nią pojadę pewnie zobaczę tę śnieżycę. Park Waszyngtona idealnie opisany - tak jak go pamiętam, tętniący życiem, z rolkarzami i tłumem ludzi.
Książka miło dotykająca emocji i wspomnień.
Miło się słuchało, wciągająca jeden dzień i myk...
Guillaume Musso to wciągające historie, z nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Lubię jego formę realizmu magicznego. Pojawiają się postacie, które zwykłym bohaterom wydają się nierealne lub chore, powodując niezły dysonans, szczególnie kiedy fakty nie kleją się do realiów jakie znają. Bohaterowie nie pojawiają się...
2024-01-21
Obowiązkowa.
Nie spodziewałem się, że ta książka będzie aż tak mądra.
Prowokatywny tytuł idealnie wciąga, a treść, też często w ujęciu prowokatywnym - trudno było się przyczepić do czegokolwiek, a lubię się przyczepiać bo od 25 lat wynajduję różne bzdury w branży rozwoju osobistego.
Na pewno do nie wrócę i super, bo wiele jest w niej treści, z którymi się zgadzam i utożsamiam.
Obowiązkowa.
Nie spodziewałem się, że ta książka będzie aż tak mądra.
Prowokatywny tytuł idealnie wciąga, a treść, też często w ujęciu prowokatywnym - trudno było się przyczepić do czegokolwiek, a lubię się przyczepiać bo od 25 lat wynajduję różne bzdury w branży rozwoju osobistego.
Na pewno do nie wrócę i super, bo wiele jest w niej treści, z którymi się zgadzam i utożsamiam.
2024-01-20
Dla mnie bardzo wartościowa pozycja.
Kolejna książka, która odwołuje się do naukowych badań nad szczęściem. Rzetelnie przedstawiająca fakty naukowe. Nie lubię książek poradnikowych, które odwołują się, gdzieś to czytałem tylko nie pamiętam gdzie, albo mówców motywacyjnych powołujących się na wzajem na siebie.
Dla mnie bardzo wartościowa pozycja.
Kolejna książka, która odwołuje się do naukowych badań nad szczęściem. Rzetelnie przedstawiająca fakty naukowe. Nie lubię książek poradnikowych, które odwołują się, gdzieś to czytałem tylko nie pamiętam gdzie, albo mówców motywacyjnych powołujących się na wzajem na siebie.
2023-10-08
15/10 - moja ocena.
"Kiedy uczeń jest gotowy to i nauczyciel się znajdzie".
Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że młody autor tak zręcznie napisał bardzo mądrą książkę. Świetne odwołania do literatury oraz istotnej wiedzy rozwojowej, bez pseudo-motywacyjnych bzdetów. Od 25 lat zajmuję się szkoleniami z zakresu umiejętności miękkich oraz pogłębiania samo-świadomości ludzi. Rzadko zdarza się książka, która w tak przystępny sposób poruszała by tyle ważnych życiowo zagadnień i w dodatku w tak celny sposób. Pojawiają się tutaj też elementy realizmy magicznego, zgrabne opisy oraz bardzo zręczna dawka humoru.
Rzadko zdarza się też taki zbieg okoliczności, że kwestie poruszane w książce tak bardzo rezonują z moimi aktualnymi przemyśleniami, nawet jeden z bohaterów czyta po raz trzeci kultową książkę Victora Frankla, sam także czytam ją właśnie po raz drugi ("Człowiek w poszukiwaniu sensu" - Twórca Logoterapii). Takich zbiegów okoliczności było wiele i w pewnym momencie czułem się, jakbym sam był zanurzony w powieści, nawet zastanawiałem się, czy przypadkiem autor nie jest rodziną Horacego, a spotkanie go na targach książki nie było dziełem przypadku?
W świecie wielu zagubionych młodych i nie tylko ludzi, borykających się ze swoimi "wyzwaniami" - książka magicznie pozawala układać i porządkować sobie w głowie. Wiem, że do niej wrócę, a bardzo rzadko czytam książki więcej razy. Już po 30% wiedziałem, że to jest majstersztyk.
Momentami miałem także skojarzenia ze Światem Zofii - tyle, że nie spotykamy tutaj uczonych filozofów, a zwykłych ludzi, z którymi dyskusje posuwają nas do przodu, pozwalając stawać się lepszymi wersjami siebie, a przynajmniej skłaniają nas do refleksji.
Książkę, pomimo zachwytu, czytałem dość krytycznie i żeby nie było tak słodko "bzycząco" jedna rzecz, która nie ma dużego znaczenia w odbiorze i przesłaniu książki, to zdanie dotyczące emocji ambiwalentnych - potocznie mylimy emocje z uczuciami. Nie ma możliwości odczuwania emocji ambiwalentnych, bo możemy przeżywać tylko jedną w danym czasie - autor chociażby z racji wieku nie jest magistrem psychologiem, a takie błędy zdarzają się nawet psychologom.
Bardzo dziękuję za inspirującą książkę.
Chapeau bas
15/10 - moja ocena.
"Kiedy uczeń jest gotowy to i nauczyciel się znajdzie".
Jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że młody autor tak zręcznie napisał bardzo mądrą książkę. Świetne odwołania do literatury oraz istotnej wiedzy rozwojowej, bez pseudo-motywacyjnych bzdetów. Od 25 lat zajmuję się szkoleniami z zakresu umiejętności miękkich oraz pogłębiania samo-świadomości...
2021-11-30
Miłe zaskoczenie. Spodziewałem się lekkiego romansidła gejowskiego - aby podczas słuchania malowanie ściany szybko i przyjemnie mijało - a tu taka takie zaskoczenie. Jestem potrójnym 18 latkiem, wiec może dlatego ta historia tak bardzo (po trzykroć) mnie wciągnęła, rozbudziła emocje i skłoniła do przemyślenia różnych kwestii, chociażby takich jak współodpowiedzialność za brak działań w sytuacji, kiedy innym dzieje się krzywda. Wartka akcja, żywe dialogi, błyskotliwe myśli i riposty bohaterów. sprawiły, że książkę pochłonąłem w pół dnia i myślę, że do niej wrócę w wersji ebook-a by pozaznaczać sobie cytaty wraz z własnymi skojarzeniami i komentarzami. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to: zastanawiałem się, jak można całować kogoś w obolały po kontuzji nos? No dobra, w przypływie miłości można się zapomnieć i to zrobić - jednak brakowało mi tutaj reakcji: "auć mój nos" - może za bardzo "zempatyzowałem się" w tej scenie z postacią. *** PS. Bardzo podoba mi się, opinia mojej poprzedniczki YFirepawsOI - świetnie jest zobaczyć inną perspektywę: to co nie podobało się YFirepawsOI, dla mnie było właśnie atutem tej książki: wielowątkowość pozwoliła spojrzeć mi na szerszy kontekst sytuacji głównego bohatera, a końcówka podobała mi się najbardziej, ponieważ nie oczekiwałem "romansidłowego" zakończenia.
Miłe zaskoczenie. Spodziewałem się lekkiego romansidła gejowskiego - aby podczas słuchania malowanie ściany szybko i przyjemnie mijało - a tu taka takie zaskoczenie. Jestem potrójnym 18 latkiem, wiec może dlatego ta historia tak bardzo (po trzykroć) mnie wciągnęła, rozbudziła emocje i skłoniła do przemyślenia różnych kwestii, chociażby takich jak współodpowiedzialność za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lekka, miła, przyjemna i wciągająca historia. Mimo, że przewidywalna, to miło się słuchało historii o nastolatkach. Bardzo miłe zaskoczenie - jest to książka YA z wątkiem LGBT - więc pewnie bardziej skierowana do młodzieży niż do takich Januszy jak ja :) jednak Brajanek w mojej głowie się cieszył.
Poza tym poprawna politycznie, wręcz edukacyjna.
W książce pojawia się Max - o zaimkach ono. Kiedy opowiadałem przyjacielowi o formach gramatycznych używanych względem jednego bohatera "zrobiłoś" to dziwnie się zniesmaczył. Tak, to rzadkie, spotkać kogoś o zaimkach ono - jednak spotkałem takie osoby, szkoda, że ich rodzice opowiadali mi o tym w sekrecie. No i język polski jest skomplikowany, w sumie nawet nie wiedziałem, jak napisać o bohaterze, bohaterce, nie znam formy bohatera z końcówką pasującą do ono.
Jeśli tak słabo reagujemy na różnych od nas ludzi, to rozumiem, czemu kosmici się z nami nie komunikują.
Lekka, miła, przyjemna i wciągająca historia. Mimo, że przewidywalna, to miło się słuchało historii o nastolatkach. Bardzo miłe zaskoczenie - jest to książka YA z wątkiem LGBT - więc pewnie bardziej skierowana do młodzieży niż do takich Januszy jak ja :) jednak Brajanek w mojej głowie się cieszył.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoza tym poprawna politycznie, wręcz edukacyjna.
W książce pojawia się Max...