-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
Świetnie skoponowane, opowiedziane i napisane. Czyta się wyśmienicie i trudno rozstać się z książką. Autor ma niewątpliwy dar wciągania czytelnika w historię, tak jakby stał się on częścią historii. Gratulacje dla autora i polecam.
Świetnie skoponowane, opowiedziane i napisane. Czyta się wyśmienicie i trudno rozstać się z książką. Autor ma niewątpliwy dar wciągania czytelnika w historię, tak jakby stał się on częścią historii. Gratulacje dla autora i polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiewątpliwie to książka typowo dla kobiet i większość czytających ją mężczyzn odbierze ją jako nader przegadaną/przemyślaną. Jedak poza kobiecym rozkminianiem scenariuszy sama książka oferuje dużo więcej. Są tu trudne wątki z życia rodzin, które każdy z nas przerabiał. Do tego aspekty kryminalne, manipulacja, porwania i zabójstwa. Całkiem przyzwoita książka!
Niewątpliwie to książka typowo dla kobiet i większość czytających ją mężczyzn odbierze ją jako nader przegadaną/przemyślaną. Jedak poza kobiecym rozkminianiem scenariuszy sama książka oferuje dużo więcej. Są tu trudne wątki z życia rodzin, które każdy z nas przerabiał. Do tego aspekty kryminalne, manipulacja, porwania i zabójstwa. Całkiem przyzwoita książka!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-14
Całkiem zgrabnie napisany kryminał. Jest ciekawa fabuła, wciągająca akcja i trudno odkłada się książkę przed zaśnięciem. Niby nie ma w tym kryminale nic odkrywczego ale to jest trochę tak jak z kompozycją dania. Z tych samych składników można ugotować coś smacznego albo nasze wypociny klinarne lądują w koszu a my wchodzimy na stonę dostaw jedzenia przez interent. W tym przypadku nie trzeba nigdzie dzwonić ani googlować :) Dobry kawałek powieści kryminalnej podany w świeży sposób. Gratulacje !
Całkiem zgrabnie napisany kryminał. Jest ciekawa fabuła, wciągająca akcja i trudno odkłada się książkę przed zaśnięciem. Niby nie ma w tym kryminale nic odkrywczego ale to jest trochę tak jak z kompozycją dania. Z tych samych składników można ugotować coś smacznego albo nasze wypociny klinarne lądują w koszu a my wchodzimy na stonę dostaw jedzenia przez interent. W tym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdzie autorki cztery tam...... szkoda gadać. Książka słaba i bardzo rozwlekła. Czyta się i czyta a końca nie widać. Akcja miejscami nudna i ja nie czerpałem przyjemności z lektury. Finał taki sobie. Nie polecam.
Gdzie autorki cztery tam...... szkoda gadać. Książka słaba i bardzo rozwlekła. Czyta się i czyta a końca nie widać. Akcja miejscami nudna i ja nie czerpałem przyjemności z lektury. Finał taki sobie. Nie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDuet Gorzka i Zakrzewski dalej kręci w świecie kryminału. J-jasne że początek bardzo wolno się rozkręcał i niektórzy niecierpliwi czytelnicy odbierają to jako wadę. Ja jednak doceniam zmienne tempo i budowę narracji bo końcówka książki naprawdę wciska w fotel nie pozostawia nic do życzenia.
Duet Gorzka i Zakrzewski dalej kręci w świecie kryminału. J-jasne że początek bardzo wolno się rozkręcał i niektórzy niecierpliwi czytelnicy odbierają to jako wadę. Ja jednak doceniam zmienne tempo i budowę narracji bo końcówka książki naprawdę wciska w fotel nie pozostawia nic do życzenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka to taka lekka "zapadlina" w twórczości Roberta Małeckiego. Może zbyt wysoko ustawiłem swoje oczekiwania, ale dla mnie to najsłabsza książka tego autora jaką miałem okazję przeczytać. Przez 3/4 książki akcją ciągnie się jak ser na pizzy, aby pod koniec przyśpieszyć a ciąg zdarzeń jest tak nieprawdopodobny że ociera się o powieść z gatunku SF.
Ta książka to taka lekka "zapadlina" w twórczości Roberta Małeckiego. Może zbyt wysoko ustawiłem swoje oczekiwania, ale dla mnie to najsłabsza książka tego autora jaką miałem okazję przeczytać. Przez 3/4 książki akcją ciągnie się jak ser na pizzy, aby pod koniec przyśpieszyć a ciąg zdarzeń jest tak nieprawdopodobny że ociera się o powieść z gatunku SF.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mimo, że książka ma już 4 lata a to w ostatnim okresie zanotowano wykładniczy wzrost wykorzystania AI to jednak warto po nią sięgnąć. Świetne kompedium wiedzy a wszystkie zagadnienia przedstawione w prosty i przystępny sposób. Wyczuwalny warsztat wykładowcy akademickiego. Jako, że AI z przytupem wkroczył w nasze codzienne życie, warto zrozumieć wszystkie jego zalety i wady.
Polecam
Mimo, że książka ma już 4 lata a to w ostatnim okresie zanotowano wykładniczy wzrost wykorzystania AI to jednak warto po nią sięgnąć. Świetne kompedium wiedzy a wszystkie zagadnienia przedstawione w prosty i przystępny sposób. Wyczuwalny warsztat wykładowcy akademickiego. Jako, że AI z przytupem wkroczył w nasze codzienne życie, warto zrozumieć wszystkie jego zalety i wady....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna książka SF z połowy XX w. Aż trudno uwierzyć że dalej może bawić mimo upływu czasu. Bardzo ciekawa i wciągająca fabuła, gdzie autor z jednej strony bawi a z drugiej poprzez bohaterów tłumaczy zawiłe procesy fizyczne. Znajdziecie też sporą ilość sarkazmu do świata polityki i samych polityków, co idealnie wpisuje się w dzisiejszą rzeczywistość.
Świetna książka SF z połowy XX w. Aż trudno uwierzyć że dalej może bawić mimo upływu czasu. Bardzo ciekawa i wciągająca fabuła, gdzie autor z jednej strony bawi a z drugiej poprzez bohaterów tłumaczy zawiłe procesy fizyczne. Znajdziecie też sporą ilość sarkazmu do świata polityki i samych polityków, co idealnie wpisuje się w dzisiejszą rzeczywistość.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie ma co ściemniać, ale lubię książki Macieja Siembiedy. Za jego kreatywność i sprawne łączenie historycznych zdarzeń z literacką wyobraźnią. Książka to niewątpliwa petarda, którą czytałem z otwartą buzią do mniej więcej 3/4 książki. Później Pan Maciej polecial w rejony, które jak dla człowieka twardo stąpającego po ziemi są zbyt futurystyczne. Panie Macieju wracaj Pan na ziemię. Książka i tak na głowę biję Bonę i Mroza razem lub osobno wziętych :)
Nie ma co ściemniać, ale lubię książki Macieja Siembiedy. Za jego kreatywność i sprawne łączenie historycznych zdarzeń z literacką wyobraźnią. Książka to niewątpliwa petarda, którą czytałem z otwartą buzią do mniej więcej 3/4 książki. Później Pan Maciej polecial w rejony, które jak dla człowieka twardo stąpającego po ziemi są zbyt futurystyczne. Panie Macieju wracaj Pan na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to