Zapadlina

Okładka książki Zapadlina Robert Małecki
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Zapadlina
Robert Małecki Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Cykl: Komisarz Maria Herman (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Maria Herman (tom 3)
Tytuł oryginału:
Zapadlina
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308083826
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Zapadlina



przeczytanych książek 252 napisanych opinii 252

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
410 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
144
24

Na półkach:

Na razie najsłabsza książka z serii. Czyta się jak zwykle szybko, a fabuła wciąga, ale mam wrażenie, ze w tej części autor popełnił więcej błędów w konstruowaniu intrygi. Nie wszystko znajduje na końcu logiczne wyjaśnienie, co u niektórych czytelników z pewnością wywoła niedosyt. Autor trochę przesadził tez ze wskazówkami dla czytelnika. Miałam poczucie, ze pewien, dość kluczowy wątek dot. ofiary i jego relacji towarzyskich jest tak czytelny, tak przewidywalny, ze większość czytelników i tak domyśli się go już na początku powieści. Dlatego moment, kiedy dwójka komisarzy w końcu łączy kropki, wypada dość komicznie - czytelnik krzyczy w myślach „Jezu, w końcu!”. Poza tym w miarę ok.

W tej części serii komisarz 07 zaczął mnie już porządnie irytować oraz, niestety, wywoływać zniesmaczenie. Jego wątek rodzinny połączony z wątkiem uzależnienia, był w Zapadlinie naprawdę niestrawny. Zakładam, ze to intencja autora, żeby pokazać nam, jak bohater się stacza i jak nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo jest uzależniony i jak żałosny w tym uzależnieniu. Te jego komentarze seksualizujace przesłuchiwanych świadków - coś obrzydliwego. Tylko irytuje mnie to, ze zona Borewicza przedstawiana jest jak ostatnia idiotka, a na grubego, łysego i niezdrowo odzywiajacego sie Borewicza nie wiedzieć czemu lecą ładne, zazwyczaj zamożne kobiety. Co on niby ma w sobie takiego, co przyciągaloby do niego kobiety? W książkach nie jest to wyjaśnione.

Na razie najsłabsza książka z serii. Czyta się jak zwykle szybko, a fabuła wciąga, ale mam wrażenie, ze w tej części autor popełnił więcej błędów w konstruowaniu intrygi. Nie wszystko znajduje na końcu logiczne wyjaśnienie, co u niektórych czytelników z pewnością wywoła niedosyt. Autor trochę przesadził tez ze wskazówkami dla czytelnika. Miałam poczucie, ze pewien, dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
228

Na półkach:

Bardzo lubię styl pisania pana Małeckiego. To się naprawdę przyjemnie czyta i ciężko odłożyć. Świetna książka, polecam.

Bardzo lubię styl pisania pana Małeckiego. To się naprawdę przyjemnie czyta i ciężko odłożyć. Świetna książka, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , ,

Najnowsza książka Roberta Małeckiego jest po pierwsze mocno przewidywalna, po drugie wulgarna i po trzecie zbyt brutalna.
Z jednej strony autor próbuje motać poszlaki w taki sposób aby czytelnik co rusz zostawał wyprowadzany w pole, lecz mimo tych zabiegów książka jest niestety przewidywalna i można się domyślić kto i dlaczego.
Wulgarna tak jest wulgarna, nie wiem czemu miał służyć ten potok wyzwisk, przekleństw i rynsztokowego słownictwa. Ktoś kiedyś już napisał, że jest to w bezsilny sposób wyrzucanie emocji, jest to także próba pokazania się silniejszym, ale tak naprawdę to niewiele ma wspólnego z prawdą. Może trochę. Ale jakby nie było- przecież w przestrzeni publicznej jest tyle już nagromadzonego chamstwa, że nie muszę tego doświadczać jeszcze w książkach. Inna sprawa, że autor nie mając pomysłu na książkę posiłkuje się tego typu wybiegami co też czyni tutaj moim zdaniem Małecki. Inną sprawą, że jeden plus jeden zawsze daje dwa, także przechodzę zaraz do innego punktu - wulgarność była czas na brutalność. I wszystko jest jasne.
Książka to zbiór przewidywalnych następstw, wulgarności , chamstwa. Nie, nie i jeszcze raz nie.
Modus operandi jest wyjątkowo płytki...główni bohaterowie...są zwyczajnie nudni. Herman i jej demony przeszłości, a także relacje kochanek i jego żona. Borewicz...mam dość opisu jak kupuje i zjada drożdżówki i popija to red bullem. Plus do tego jego odwieczne problemy alfonsa i byłego czy jeszcze obecnego policjanta. Mam dość. Książka wyjątkowo słaba. Nie polecam.

Ps. Z jednej strony stare zgrane numery z drugiej strony nowoczesność pełną gębą. Chodzi mi tutaj o jedno słowo- Gościni. Musiałem aż cofnąć się i przeczytać jeszcze raz.....no cóż może jestem człowiekiem starej daty, może niereformowalnym ,ale tak potrzebna jest feminizacja języka polskiego w tym przypadku jak kula w płot. Wypadło to trochę śmiesznie. Nie wiem czym sugerował się autor. Nowoczesność. Te wulgaryzmy to też nowoczesność ?

Najnowsza książka Roberta Małeckiego jest po pierwsze mocno przewidywalna, po drugie wulgarna i po trzecie zbyt brutalna.
Z jednej strony autor próbuje motać poszlaki w taki sposób aby czytelnik co rusz zostawał wyprowadzany w pole, lecz mimo tych zabiegów książka jest niestety przewidywalna i można się domyślić kto i dlaczego.
Wulgarna tak jest wulgarna, nie wiem czemu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2004
1410

Na półkach: , , , , ,

Dobra , ale już nie tak porywająca jak poprzednie części.
Tym razem Maria Herman zajmuje się sprawą zaginięcia przed 20-dziestom,a laty 18-nastoletniego Jacka malinowskiego. Jego motorower został znaleziony na poboczu drogi a jego ciała nigdy nie odnaleziono.
Maria przesłuchuje wszystkich ludzi,którzy znali Jacka, w tym jego "niby" dziewczynę i rodzinę. Czyta również wszystkie akta sprzed lat ale nic nowego nie znajduje.
Po pewnym czasie dołącza do niej również Olgierd Borewicz, który ma zamiar odejść z policji.
Okazuje się, że niektóre osoby z współczesnego śledztwa mogą być powiązane z wydarzeniami sprzed lat, jak choćby lekarz, który został pobity w swoim gabinecie.
Mało się w tej powieści dzieje, brakuje emocji ale takiego obrotu sprawy naprawdę się nie spodziewałam, chociaż morderców można dużo wcześniej wytypować.
Raczej powolna akcja, bardzo rozwinięty wątek obyczajowy dotyczacy prywatnego zycia Marii i Olgierda. Spodziewałam się bardziej wciągającej lektury, ale w zasadzie ta też nie jest taka bardzo zła, tylko trochę słabsza.

Dobra , ale już nie tak porywająca jak poprzednie części.
Tym razem Maria Herman zajmuje się sprawą zaginięcia przed 20-dziestom,a laty 18-nastoletniego Jacka malinowskiego. Jego motorower został znaleziony na poboczu drogi a jego ciała nigdy nie odnaleziono.
Maria przesłuchuje wszystkich ludzi,którzy znali Jacka, w tym jego "niby" dziewczynę i rodzinę. Czyta również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
142

Na półkach:

⭐25 lat temu na terenie kopalni w Wapnie zapadła się ziemia. Nikt nie zginął, ale okolica zaczęła przyciągać nieszczęśliwe zdarzenia. Ciała Jacka Malinowskiego nigdy nie odnaleziono. Według oficjalnej wersji wydarzeń prawdopodobnie zginął w wypadku.
Dwie dekady później kluczowy świadek zmienia swoje zeznania, podważając wszystko, co do tej pory ustalono.
Komisarz Maria Herman postanawia zbadać tropy z przeszłości. Równocześnie dochodzi do napaści na znanym miejscowym lekarzu. Między tymi wydarzeniami mogą istnieć powiązania ukryte głęboko pod ziemią.

⭐ Główni bohaterowie to policjanci z Bydgoskiego Archiwum X. Komisarz Maria Herman, kobieta z przejściami, która jest zdrowiejącą hazardzistką oraz Olgierd Borewicz facet z przeszłością, ksywka Zero siedem aka Redbullczyk seksoholik i fan red bulli 😁

⭐„Zapadlina” to rasowy kryminał, mocny prolog! małomiasteczkowy klimat. Śledztwo, zagadka, zmowa milczenia i policjanci z problemami osobistymi. Równocześnie z rozwiązaniem starej sprawy muszą uporać się z własnymi problemami i demonami drzemiącymi w ich umysłach.
W poprzednim tomie Olgierd poszedł na L4, mimo tego, jak sprawa nabiera rozpędu, duet Maria – Olgierd znowu działa razem!

⭐ Małecki napisał solidny kryminał, fani kryminałów, jak i samego Autora będą zadowoleni ;)

Zapraszam na mój Instagram/Bookstagram - lukasz_czyta

⭐25 lat temu na terenie kopalni w Wapnie zapadła się ziemia. Nikt nie zginął, ale okolica zaczęła przyciągać nieszczęśliwe zdarzenia. Ciała Jacka Malinowskiego nigdy nie odnaleziono. Według oficjalnej wersji wydarzeń prawdopodobnie zginął w wypadku.
Dwie dekady później kluczowy świadek zmienia swoje zeznania, podważając wszystko, co do tej pory ustalono.
Komisarz Maria...

więcej Pokaż mimo to

avatar
565
510

Na półkach:

To dla mnie najsłabsza część tego cyklu. Było totka dużo absurdów i kręcenia się w kółko. Nie było tego dreszczu emocji, który autor zawsze potrafił zbudować. Zachowanie głównych bohaterów bywa nielogiczne. Może męczy mnie też policjantka Herman, bo z jednej strony jest słaba, ale też bardzo niemiła. Jak partner z pracy również. Labrador biorący udział w akcji końcowej w wypadku mnie rozbroił. Bierzemy swojego psa na akcję? Brak tutaj Pazura i emocji.

To dla mnie najsłabsza część tego cyklu. Było totka dużo absurdów i kręcenia się w kółko. Nie było tego dreszczu emocji, który autor zawsze potrafił zbudować. Zachowanie głównych bohaterów bywa nielogiczne. Może męczy mnie też policjantka Herman, bo z jednej strony jest słaba, ale też bardzo niemiła. Jak partner z pracy również. Labrador biorący udział w akcji końcowej w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
666
656

Na półkach:

Kolejna odsłona serii o komisarzach Marii Herman i Olgierdzie Borewiczu z bydgoskiego archiwum x. Jak zwykle bardzo dobra! Polecam

Kolejna odsłona serii o komisarzach Marii Herman i Olgierdzie Borewiczu z bydgoskiego archiwum x. Jak zwykle bardzo dobra! Polecam

Pokaż mimo to

avatar
566
307

Na półkach: , ,

Zapadlinę przesłuchałem w znakomitej interpretacji Andrzeja Ferenca. Dzięki niemu ta świetna powieść tylko zyskała.

Zazwyczaj przed napisaniem swojej opinii, nie czytam tych już wystawionych, ale tym razem zrobiłem wyjątek. I przyznam szczerze mocno dziwią mnie zwłaszcza głosy, że Zapadlina jest najsłabszą częścią z serii o bydgoskim Archiwum X. Nie zauważyłem tego kompletnie. Podobnie inne uwagi o irytującym zachowaniu Herman i Borewicza oraz braku akcji i „ciągnącej” się historii. Być może ja inaczej odbieram książki autora, ale z tego co pamiętam to Robert Małecki w ten sposób opowiada historie i raczej nie ma się co spodziewać po nim sensacyjnego tempa akcji.

Może to zasługa Andrzeja Ferenca, ale ja nie czułem w żadnym momencie, że ta historia się dłuży. Z chęcią wracałem do dalszego słuchania. Bardzo ciekawiło mnie przedstawione śledztwo i historia Jacka Malinowskiego. Uważam, że całe psychologiczne tło bohaterów śledztwa oraz naszych śledczych jest bardzo interesujące. Główna intryga oraz dalszy rozwój Herman i Borewicza bardzo mnie ciekawiły. Dzięki ich prywatnym problemom, nabierali oni realności i łatwiej było mi im kibicować oraz z nimi sympatyzować. Nie zgadzam się z tym, że są oni odpychający i negatywni. Raczej są to ludzie z krwi i kości. Ani przesadni dobrzy, ani przesadnie źli. A już na pewno nie Herman. Zależało jej na rozwiązaniu sprawy i oddaniu Jackowi Malinowskiemu sprawiedliwości. Borewicz za to, znowu okazał się egoistą, ale gdy trzeba było wesprzeć partnerkę to stanął na wysokości zadania. Uważam, że ta dwójka jest ciekawsza niż kolejny „komisarz alkoholik”, samotny wilk lub „Rambo”.

Zarzuty co do finału powieści również budzą mój sprzeciw. Mimo filmowego stylu, był on opisany i osadzony na naszym rodzimym gruncie. Nie pojawiły się wybuchy, strzelanina „w samo południe” i walka na skraju przepaści. Mam wrażenie, że autor chciał zaserwować nieco inny finał niż zazwyczaj dostarczają nam polskie kryminały. Mi przypadł on do gustu i nie czułem ciar żenady. Niemniej, daleki jestem od stwierdzenia, że moja racja jest „najmojsza”. Każdy z nas ma prawo do swojego zdania oraz danego odbioru książki. Po prostu moim zdaniem uważam Zapadlinę za równie świetną, co Zrost i kolejną bardzo dobrą powieść autora.

Dla mnie w czytaniu najważniejsze są emocje, a tych Zapadlina mi dostarczyła. Nie w formie akcji i sensacji, która podnosi tętno. Raczej były to zaduma, smutek, rozczarowanie zachowaniem ludzi, niezgoda oraz żal z powodu tragicznej historii Jacka Malinowskiego. Dlatego też nie była to kolejna książka, po której przeczytaniu nic we mnie nie zostało. A na pewno nie „letni” kryminał, który czyta się lekko i przyjemnie, a o którym zapomni się kolejnego dnia. Dla mnie Zapadlina to dobra literacka robota. Czekam niezmiennie na kolejne książki autora.

Zapadlinę przesłuchałem w znakomitej interpretacji Andrzeja Ferenca. Dzięki niemu ta świetna powieść tylko zyskała.

Zazwyczaj przed napisaniem swojej opinii, nie czytam tych już wystawionych, ale tym razem zrobiłem wyjątek. I przyznam szczerze mocno dziwią mnie zwłaszcza głosy, że Zapadlina jest najsłabszą częścią z serii o bydgoskim Archiwum X. Nie zauważyłem tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
493

Na półkach:

Głęboka wyrwa. Zapadnięta ziemia wypełniona wodą. Zapadlina.

Trzeci tom z serii Archiwum X to kolejna zakurzona sprawa Marii Herman i porucznika Borewicza.
„Zapadlina”, bo o niej mowa, to opowieść o poszukiwaniu prawdy, dobrych pytaniach i złych odpowiedziach. To również historia o odmienności, której nikt nie uszanował. Niezrozumieniu. Bezsilności.

Poruszająca, dająca do myślenia.
W tej części Maria jest jeszcze prawdziwsza, wzbudzająca jeszcze większą sympatię. Jest też Zero Siedem ze swoimi grzechami, próbujący odpokutować winy. Czy dopną swego? Czy rozwiążą zagadkę?

Kolejny raz jestem bardzo na tak. Lubię, będę czytać dalsze części i zdecydowanie polecam.

Głęboka wyrwa. Zapadnięta ziemia wypełniona wodą. Zapadlina.

Trzeci tom z serii Archiwum X to kolejna zakurzona sprawa Marii Herman i porucznika Borewicza.
„Zapadlina”, bo o niej mowa, to opowieść o poszukiwaniu prawdy, dobrych pytaniach i złych odpowiedziach. To również historia o odmienności, której nikt nie uszanował. Niezrozumieniu. Bezsilności.

Poruszająca, dająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1003
799

Na półkach: ,

Zagadka, wokół której toczy się akcja najnowszej powieści Roberta Małeckiego pt.: „Zapadlina” dotyczy zaginionego przed dwudziestoma laty Jacka Malinowskiego. Ciała mężczyzny nigdy nie odnaleziono, oficjalnie uznano, iż najprawdopodobniej zginął w wypadku. Wszystko zmieniają zeznania świadka, który to na łożu śmierci rzuca inne światło na sprawę, co też staje się przyczynkiem do wznowienia śledztwa. Do akcji wkracza komisarz Maria Herman. Tymczasem ktoś próbuje zamordować żnińskiego lekarza, sprawie przyglądać zaczyna się podkomisarz Olgierd Borewicz, były partner zawodowy Marii. Co i czy te dwie sprawy mają ze sobą wspólnego? Czy zdarzenia spowodują, że para znów połączy siły?

Robert Małecki łączy wiele wątków, nie tylko tych kryminalnych ale również dotyczących życia policjantów Archiwum X. Na wszystko i wszystkich kładzie się mroczny cień przeszłości, a sposób w jaki duet śledczych rozproszy ów mrok, by ujrzeć prawdę jest naprawdę wciągający. To pogmatwana historia, w centrum której stanie zdrada, w najróżniejszych swych odsłonach. Istotny będzie tutaj z jednej strony brak zrozumienia, współczucia i niszczący poczucie godności oraz wiarę w siebie ostracyzm, z drugiej zaś strony będziemy mieć do czynienia z usilną próbą poszukiwania szczęścia i wyrozumiałości, co finalnie okaże się zwodnicze i zgubne.

Nie będę zdradzać co, gdzie i kiedy, bo mocno bym musiała spoilerować, a tego nie chcę. Dlatego też pozostawię taką oględną zachętę. Powiem tylko, że warto sięgnąć po trzeci tom cyklu z Herman i Borewiczem, jeśli czytaliście dwie poprzednie. Jeśli nie znacie serii to i tak polecam. Ja nie czytałam poprzednich, a tutaj świetnie się odnalazłam. Co więcej, czuję się mocno zmotywowana, by nadrobić zaległości.

Na koniec dodam jeszcze, iż intrygujący w „Zapadlinie” jest również wątek starej, opuszczonej kopalni soli w Wapnie i informacje dotyczące katastrofy, w wyniku której na jej terenie doszło do poważnych skutkach zapadnięć ziemi. Bardzo lubię, gdy autorzy przemycają takie historie. Nie tylko bardzo uwiarygodniają tło powieści ale też motywują do własnych poszukiwań informacji w poruszanym temacie. Bardzo dobra robota Panie Robercie.

www.bookiecik.pl

Zagadka, wokół której toczy się akcja najnowszej powieści Roberta Małeckiego pt.: „Zapadlina” dotyczy zaginionego przed dwudziestoma laty Jacka Malinowskiego. Ciała mężczyzny nigdy nie odnaleziono, oficjalnie uznano, iż najprawdopodobniej zginął w wypadku. Wszystko zmieniają zeznania świadka, który to na łożu śmierci rzuca inne światło na sprawę, co też staje się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    491
  • Przeczytane
    482
  • 2024
    70
  • Posiadam
    55
  • Teraz czytam
    28
  • Legimi
    11
  • Ulubione
    10
  • Przeczytane 2024
    10
  • Audiobook
    8
  • E-book
    5

Cytaty

Więcej
Robert Małecki Zapadlina Zobacz więcej
Robert Małecki Zapadlina Zobacz więcej
Robert Małecki Zapadlina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także