-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać297
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
2024-05-28
2024-05-27
2024-05-14
2024-04-30
2024-04-27
2024-04-14
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10, jedna, dwana, trzyna,czterna,pietna,szesna,siedemna, osiemna,dziewietna, 20, SZUKAM!!!
ich dusze nocą skomlą o bliskość
samotność nabiera kobiecych kształtów
wydeptuje ścieżkę od drzwi do drzwi
ich dusze nocą wczepiają się w siebie
masują blizny zroszone wstydem
wietrzą pokoje zamkniętych serc
dniem
podpisują zrozumieniem
pakt o akceptacji
{Tych dwoje to świat drobnych gestów. Pochwała
prostoty. Kameralna przechadzka po sens i
nadzieję. Wierzę w bratnie dusze. 1,2,3,4....}
...
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10, jedna, dwana, trzyna,czterna,pietna,szesna,siedemna, osiemna,dziewietna, 20, SZUKAM!!!
ich dusze nocą skomlą o bliskość
samotność nabiera kobiecych kształtów
wydeptuje ścieżkę od drzwi do drzwi
ich dusze nocą wczepiają się w siebie
masują blizny zroszone wstydem
wietrzą pokoje zamkniętych serc
dniem
podpisują zrozumieniem
pakt o akceptacji
...
2024-04-08
nie
nie pukamy do drzwi ich wspomnień
ryglujemy je na głucho milczeniem
nie szukamy w ich twarzach dzieciństwa
upychamy je w pudłach na strychu
nie słuchamy o uwagę wołania
zasłaniamy się CZASem jak tarczą
starość
to młodość zatrzaśnięta w pamięci
bez powietrza i wody
suche usta, suche oczy, suche dni
mówią dłonie
drżące
{ Debiut Valerie Perrin to wielobarwny ptak skrzący się emocjami. Chwytam jego skrzydła, by poszybować do świata wyobraźni, gdzie subtelność i czułość wiodą kluczem ku zrozumieniu siebie...}
...
nie
nie pukamy do drzwi ich wspomnień
ryglujemy je na głucho milczeniem
nie szukamy w ich twarzach dzieciństwa
upychamy je w pudłach na strychu
nie słuchamy o uwagę wołania
zasłaniamy się CZASem jak tarczą
starość
to młodość zatrzaśnięta w pamięci
bez powietrza i wody
suche usta, suche oczy, suche dni
mówią dłonie
drżące
{ Debiut Valerie Perrin to wielobarwny...
2024-03-26
Na obrzeżach życia dokonuje się przyjacielski (roz)rachunek sumienia.
Szarżą słów rusza repasacja wspomnień
ogarniętych przemijaniem.
Namiętność tli się w zwiotczałych powiekach
skwiercząc bezgłośnie.
Starość wypatruje zmierzchu, by rozpocząć potyczki
ze śmiercią.
Pora rozsypać popiół.
Ale będą następni.
Uczuciowi najeźdźcy z dzikością w trzewiach.
Wolni.
Na obrzeżach życia dokonuje się przyjacielski (roz)rachunek sumienia.
Szarżą słów rusza repasacja wspomnień
ogarniętych przemijaniem.
Namiętność tli się w zwiotczałych powiekach
skwiercząc bezgłośnie.
Starość wypatruje zmierzchu, by rozpocząć potyczki
ze śmiercią.
Pora rozsypać popiół.
Ale będą następni.
Uczuciowi najeźdźcy z dzikością w trzewiach.
Wolni.
2024-03-19
2024-03-05
2024-02-29
Gdy byłam mała na murach pisano NO FUTURE.
A potem dorosłam i podążam z innymi drogą do zatracenia.
Nie chciałabym spotkać tej powieści w ciemnej uliczce. Pod połami subtelnego płaszcza czai się zbir.
Przygląda się, obserwuje, nachodzi i jątrzy. Obnaża życiowe prawdy i wtrąca je do lochu z komunałami.
Małżeński dwugłos na trzy serca i niepokój trąca szpicrutą słów ideały, potrzeby i namiętności.
To powieść - zasadzka.
Uciekam nie oglądając się za siebie.
...
Gdy byłam mała na murach pisano NO FUTURE.
A potem dorosłam i podążam z innymi drogą do zatracenia.
Nie chciałabym spotkać tej powieści w ciemnej uliczce. Pod połami subtelnego płaszcza czai się zbir.
Przygląda się, obserwuje, nachodzi i jątrzy. Obnaża życiowe prawdy i wtrąca je do lochu z komunałami.
Małżeński dwugłos na trzy serca i niepokój trąca szpicrutą słów ideały,...
2024-02-25
2024-02-24
2024-02-05
2024-02-02
2024-01-29
2024-01-25
2024-01-20
AUĆ!! BOLI!!
W tym gabinecie lekarskim wbija się szpilki sarkazmu w napompowane dobrobytem pośladki pacjentów.
Siedem grzechów głównych wypełza porami skóry
w kolejce po recepty na zaniedbanie.
Lekarka rodzinna niczym biegła w swoim fachu krawcowa łata nimi egzystencjalne dziury, fastryguje bolesne niedoskonałości, uruchamia maszynę do szycia ran.
Nie oszczędza również siebie. Bada stetoskopem zmurszały szkielet życiowych wyborów, by wydać diagnozę ostateczną: Trzeba żyć.
AUĆ!! BOLI!!
...
AUĆ!! BOLI!!
W tym gabinecie lekarskim wbija się szpilki sarkazmu w napompowane dobrobytem pośladki pacjentów.
Siedem grzechów głównych wypełza porami skóry
w kolejce po recepty na zaniedbanie.
Lekarka rodzinna niczym biegła w swoim fachu krawcowa łata nimi egzystencjalne dziury, fastryguje bolesne niedoskonałości, uruchamia maszynę do szycia ran.
Nie oszczędza...
2024-01-14
wczoraj
zgubiłam młodość
w plątaninie byle jakich dni
spopielonych szarością
wytraciłam prędkość
uczepiona sękatego kija nadziei
na nieprzemijanie
zwinęłam się w rulon oczekiwania
sztywna i szorstka
zaspałam
dzisiaj
próbuję zalesić nieużytki we mnie
ujędrnić myśli
wzrastać
{ Finalistka to maska tlenowa, życiodajna kronika
dezintegracji. Kroplówka z witaminami sącząca
przekonanie, że nie tylko... ja się boję, ty się boisz,
on, ona, oni się boją. Egzystencjalna duchowa
uczta, mięsista i gęsta od poetyckich metafor.
Rachunek opłacony z góry.}
...
wczoraj
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tozgubiłam młodość
w plątaninie byle jakich dni
spopielonych szarością
wytraciłam prędkość
uczepiona sękatego kija nadziei
na nieprzemijanie
zwinęłam się w rulon oczekiwania
sztywna i szorstka
zaspałam
dzisiaj
próbuję zalesić nieużytki we mnie
ujędrnić myśli
wzrastać
{ Finalistka to maska tlenowa, życiodajna kronika
dezintegracji. Kroplówka z witaminami...