justynab50

Profil użytkownika: justynab50

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 dni temu
317
Przeczytanych
książek
1 614
Książek
w biblioteczce
59
Opinii
248
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Lubię zapach książek - tych nowych i tych zniszczonych. Lubię przechadzać się wśród książek - w księgarniach i w bibliotekach. Lubię znane książki i zapomniane książki. Lubię czytać przy muzyce i w ciszy. Lubię czytać w domu i na świeżym powietrzu. Lubię czytać.

Opinie


Na półkach: , ,

Zbiór krótkich ciekawostek o roślinach, głównie tych rosnących w Ameryce. Czytane na raz będzie raczej nużącą lekturą, z której wiele się nie wyniesie. Nawet czytając po 2 rozdziały dziennie, jak ja, trudno coś zapamiętać. A szkoda, bo część tej wiedzy może być nie tylko ciekawa, ale i przydatna. Można było zrobić z tematem o wiele więcej, zwłaszcza, że tytuł sugerował rozwiązywanie zagadek w detektywistycznym stylu. Dodać do tego trochę historii botaniki, opisać najważniejszych i/lub najciekawszych naukowców w tej dziedzinie, skupiając się na mniejszej ilości przykładów, za to opisanych dokładniej, z okazjonalnymi dygresjami. A tak... Jest ok, ale mimo lekkiego języka bliżej książce do encyklopedii, niż literatury popularnej.

Zbiór krótkich ciekawostek o roślinach, głównie tych rosnących w Ameryce. Czytane na raz będzie raczej nużącą lekturą, z której wiele się nie wyniesie. Nawet czytając po 2 rozdziały dziennie, jak ja, trudno coś zapamiętać. A szkoda, bo część tej wiedzy może być nie tylko ciekawa, ale i przydatna. Można było zrobić z tematem o wiele więcej, zwłaszcza, że tytuł sugerował...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Manifest powstały z rozczarowania latami 90. w Ameryce. Pozornie pełna dobrobytu i wolności ostatnia dekada ubiegłego wieku miała wiele ukrytych problemów. Pełen goryczy autor nie zauważa chyba jednak problemu również w sobie, samemu stając się momentami tytułowym białym głupcem.

Książka rozpoczyna się od opisu wyborów w 2000 roku. Zwycięstwo Busha juniora było zdecydowanie ogromnym skandalem, spowodowanym m.in. utrudnianiem oddania głosu pewnym grupom obywateli. Praktyki takie stosuje się niestety do dzisiaj, np. wyznaczając dziwne granice okręgów wyborczych. Później opisywane są również inne systemowe patologie USA, o których nawet nie słyszałam, jak trudne warunki finansowe pilotów lotniczych (przynajmniej wtedy, mam nadzieję że się poprawiły) czy wykorzystywanie szkół jako słupów reklamowych dla wielkich korporacji. Nie chodzi tylko o sponsorowanie szkolnych drużyn i przekazywanie im sprzętu sportowego (Nike), ale również o promowanie niezdrowej żywności w zamian za czytanie książek (Pizza Hut), namawianie do kupowania konkretnych artykułów w zamian za nagrody (General Mills, Campbell's Soup), drukowanie reklam na okładkach książek oraz przyborach szkolnych (Nike, Calvin Klein, Kellogg's, FOX TV), malowanie logo firmy na dachu szkoły (Dr. Pepper, 7-Up), dołączanie korporacyjnej propagandy do programu nauczania (Shell Oil, ExxonMobil, Hershey, General Motors, reklamy w telewizji Channel One) oraz przede wszystkim kontrakty żywnościowe na wyłączność (Dr. Pepper, Pepsi, Coca-Cola).

Moore wielokrotnie zachęca do postawy obywatelskiej i zabierania głosu w ważnych sprawach. Od szkolnego klubu, poprzez kontaktowanie się z przedstawicielami władz, aż po czynny i bierny udział w wyborach. Piękna inicjatywa i bardzo dobry przykład dla innych - niestety niekonsekwentny. Raz autor prosi by zaczynać od siebie i zmieniać choćby najmniejsze rzeczy, by później stwierdzić że akurat tej konkretnej rzeczy to mu się nie chce zmieniać, np. zniechęca do segregowania śmieci (bo u niego w okolicy raz widział, że nie są one faktycznie segregowane) albo rezygnacji z mięsa (bo byłoby to zbyt duże poświęcenie).

Naprawdę istotne tematy i rady mieszają się z satyrą i nie wiadomo już, kiedy coś jest na serio, a kiedy tylko na żarty. Czy zmiana całego personelu na osoby czarnoskóre wymagała od autora jakiegokolwiek wysiłku? Czy była sprawiedliwa? A przede wszystkim, czy była prawdziwa? Czy ironiczne naigrywanie się z mężczyzn i chwalenie kobiet coś zmieni w czyimkolwiek myśleniu? Czy tylko zinfantylizuje mężczyzn i zdejmie z nich odpowiedzialność, bo są tacy biedni i nieporadni? Czy upraszczanie polityki międzynarodowej zmieni podejście przeciętnego Joe do tejże, kiedy jest ona bardzo skomplikowana? Przez dobre 4 rozdziały Moore robi tu więcej złego niż dobrego.

Na wstępie obrywa się obejmującym urząd w 2001 roku republikanom. Na końcu zaś jako winnych stanowi rzeczy autor wskazuje demokratów. Słusznie zauważa, że "nie opłacamy ich rachunków - opłaca je 10 procent najbogatszych, i to ich wola będzie zawsze realizowana", oraz że Clinton "odkrył, że powiedzieć, znaczy tyle samo, co zrobić". Czasy dobrobytu lat 80. i 90. zostały zaprzepaszczone przez brak odpowiedzialności i zbytnią pewność siebie. Zabawnie czyta się to z perspektywy 20 lat, bo najgorsze było dopiero przed nami. Autor jest przekonany o upadku Ameryki, a w momencie wydania tej książki w 2001 roku nie wydarzył się jeszcze nawet 9/11 i wszystkie jego następstwa.

Manifest powstały z rozczarowania latami 90. w Ameryce. Pozornie pełna dobrobytu i wolności ostatnia dekada ubiegłego wieku miała wiele ukrytych problemów. Pełen goryczy autor nie zauważa chyba jednak problemu również w sobie, samemu stając się momentami tytułowym białym głupcem.

Książka rozpoczyna się od opisu wyborów w 2000 roku. Zwycięstwo Busha juniora było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Nie rozumiem, po co takie coś pisać. Właściwie po co pisać, to rozumiem; pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale po co takie coś wydawać?

Autorka jest osobą absolutnie nie do zniesienia. Poznajemy ją jako młodą kobietę, trochę zagubioną pracownicę korporacji. Typowy milenials, humor jak na AszDzienniku i innych, podobnych stronach, opisujących w prześmiewczy sposób zmagania z życiem prywatnym i zawodowym. Do zniesienia w ramach posta na Facebooku, niekoniecznie jako książka. Później niestety bohaterka-autorka wchodzi w stały związek i zostaje matką, co sprawia, że jest tylko gorzej. Typ humoru pozostaje, ale w połączeniu z byciem madką (tak, celowo nie matką, tylko madką) tworzy zabójczo żenującą mieszankę.

Przez większość czasu nie wiadomo o co właściwie pani Michalinie chodzi. Rozumiem, że podczas ciąży hormony rozwalały jej stan emocjonalny, ale niestety jest to chyba też ten przypadek, kiedy wraz z porodem matka pozbywa się również rozumu. Nikt nie dzwoni, żeby zapytać "jak tam"? Jak śmią, nic nie rozumieją, zapomnieli i odwrócili się ode mnie w najgorszym momencie, powinni traktować mnie jak normalnego człowieka, a nie tylko rodzica. Ktoś dzwoni, żeby zapytać "jak tam"? Sraktam, chyba się domyślasz, że beznadziejnie, mam dom i rodzinę na głowie, nie mam czasu na wasze płytkie rozrywki dla bezdzietnych. Takich sprzeczności jest pełno. Z jednej strony ma to być zupełnie normalna, przeciętna polska rodzina, niezbyt majętna, ale konsekwentnie dążąca do klasy średniej i poczucia szczęścia. Z drugiej - zwariowana familia, gdzie nic nie jest normalne, bo są tacy pozytywnie zakręceni, wiecznie mają szalone przygody, nie przejmują się niczym i nie zwracają uwagi na patologiczne zachowania. Czy przesadzam z tą patologią? No nie wiem. Zabieranie dziecka na wesele szczodrze zakrapiane alkoholem, na którym oboje rodzice piją, jest moim zdaniem skrajnie nieodpowiedzialne. Dwukrotnie wspominane też są kłótnie, podczas których rzuca się przedmiotami o ścianę. Ba, autorka nawet uważa, że jej zdenerwowany partner rzucający szklanką jest dla niej bardziej pociągający. Jeśli to jest w polskich rodzinach normalne, to nie chcę wiedzieć, co normalne nie jest.

Poza tym: kilka wpisów do pamiętniczka z wyznaniami miłości dla bliskich, wierszyk, niezbyt zabawne anegdoty z życia codziennego, wywody na temat wyższości par z dziećmi od par bez dzieci. Czysta grafomania, wydana tylko ze względu na jakąś tam popularność w, i tak niszowej już, blogosferze. Na plus: w audiobooku lektorka stara się dawać z siebie wszystko.

Gdyby ten zbiór notatek to była podstawa do jakiejś fabuły pisanej w przyszłości, to z odpowiednim redaktorem, który zapanowałby nad niebotycznie długimi porównaniami, może dałoby się coś z tego wyciągnąć. A tak mamy próbę podsumowania całego dorosłego życia, związku i macierzyństwa przez trzydziestolatkę. Wydaje mi się to być śmieszne i trochę niedojrzałe, a jestem od autorki młodsza o dekadę. I nie mam dzieci, ale chyba wolę na zawsze pozostać bezdzietną lambadziarą, niż stać się kimś takim i jeszcze być z tego wielce zadowoloną.

Nie rozumiem, po co takie coś pisać. Właściwie po co pisać, to rozumiem; pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale po co takie coś wydawać?

Autorka jest osobą absolutnie nie do zniesienia. Poznajemy ją jako młodą kobietę, trochę zagubioną pracownicę korporacji. Typowy milenials, humor jak na AszDzienniku i innych, podobnych stronach, opisujących w prześmiewczy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika justynab50

z ostatnich 3 m-cy
justynab50
2024-04-08 20:25:53
justynab50 dodała książkę Ścigając krzyk na półkę Chcę przeczytać
2024-04-08 20:25:53
justynab50 dodała książkę Ścigając krzyk na półkę Chcę przeczytać
Ścigając krzyk Johann Hari
Średnia ocena:
7.9 / 10
132 ocen
justynab50
2024-03-18 18:43:14
justynab50 dodała książkę Królowa na półkę Chcę przeczytać
2024-03-18 18:43:14
justynab50 dodała książkę Królowa na półkę Chcę przeczytać
Królowa Andrew Morton
Średnia ocena:
7.6 / 10
48 ocen
justynab50
2024-03-18 18:43:05
justynab50 dodała książkę Żaden koniec na półkę Chcę przeczytać
2024-03-18 18:43:05
justynab50 dodała książkę Żaden koniec na półkę Chcę przeczytać
Żaden koniec Zośka Papużanka
Średnia ocena:
7.4 / 10
262 ocen
justynab50
2024-03-18 18:42:26
2024-03-18 18:42:26
justynab50
2024-02-23 20:49:20

ulubieni autorzy [14]

Marek Hłasko
Ocena książek:
7,1 / 10
49 książek
2 cykle
1414 fanów
Rafał Kosik
Ocena książek:
7,3 / 10
55 książek
4 cykle
942 fanów
Ray Bradbury
Ocena książek:
7,0 / 10
82 książki
5 cykli
Pisze książki z:
210 fanów

Ulubione

Charles Bukowski Szmira Zobacz więcej
Stephen King Miasteczko Salem Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Wieża jaskółki Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej
Stephen King Stukostrachy Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Ostatnie życzenie Zobacz więcej
Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej
Sylvia Plath Szklany klosz Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Arkadij Strugacki Miliard lat przed końcem świata Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Miecz przeznaczenia Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej
Marek Rabij Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo Zobacz więcej
Joanna Bator Ciemno, prawie noc Zobacz więcej
Arkadij Strugacki Miliard lat przed końcem świata Zobacz więcej
Arkadij Strugacki Piknik na skraju drogi Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Ostatnie życzenie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
317
książek
Średnio w roku
przeczytane
19
książek
Opinie były
pomocne
248
razy
W sumie
wystawione
299
ocen ze średnią 6,2

Spędzone
na czytaniu
1 472
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
69
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]