"Upór oznacza inwestycje. Inwestujesz swoją energię w to, na czym uparcie się skupiasz. Zastanów się, czemu poświęcasz swoją energię?" ❤️

Jesteś szczęśliwa?
A może czujesz, że Twoje życie nie wyglada tak, jak byś chciała?
Pomyśl: jak traktujesz siebie, swoje otoczenie i wszystko, co Ci się przytrafia?
Twoje życie nie musi być ciężkie!
Możesz codziennie czerpać z niego radość.
W jaki sposób?
Uswiadom sobie, że projektowanie na zewnątrz takich przekonań, jak "jestem beznadziejna", "nic nie potrafię" jest wyłącznie Twoim wyborem. Wyborem, w rezultacie którego, żyjesz w świecie opartym na ograniczających Cię własnych projekcjach.
Pamiętaj tez o tym,że to Ty decydujesz o tym, co widzisz. Możesz zauważać czyjeś negatywne podejście, ale nie musisz się na nim skupiać.
Wiedz, że to Twoje myśli tworzą taką, a nie inną rzeczywistość.
Dostrzegaj miłość wokół siebie.
Zobacz ją w liściach zmieniających kolor na jesień, w kubku gorącej herbaty, w śpiewie ptaków.
Zdecyduj, że będziesz dostrzegał ją wszędzie!
I pamietaj: "wszystko, czego szukasz masz już w sobie"!

Uwielbiam czytać takie historie przemian!
Gabrielle tą książką udowadnia, że każdy (absolutnie każdy!) może zmienić siebie i swoje podejście do życia.
Wymaga to oczywiście wiele pracy i nie jest łatwe, jednak warto pokonać lęk i włożyć trud w to, by mieć piękne życie. Ja od dawna wierzę swojej intuicji, staram się słuchać siebie i wiem już, że w życiu nie ma przypadków. Wszystko ma swój sens. Macie podobnie?

"Upór oznacza inwestycje. Inwestujesz swoją energię w to, na czym uparcie się skupiasz. Zastanów się, czemu poświęcasz swoją energię?" ❤️

Jesteś szczęśliwa?
A może czujesz, że Twoje życie nie wyglada tak, jak byś chciała?
Pomyśl: jak traktujesz siebie, swoje otoczenie i wszystko, co Ci się przytrafia?
Twoje życie nie musi być ciężkie!
Możesz codziennie czerpać z niego...

Uwielbiam książki Bernstein i ta również zalicza się do udanych lektur. A jednak wyczułam w niej tę początkującą autorkę, bo pierwsze wydanie tego poradnika odbyło się bodaj w 2011 roku. Od tego czasu Bernstein wydała kolejne, moim zdaniem o wiele lepsze książki i rozwinęła się jako coach oraz duchowa mentorka. A jednak i tutaj płynie fantastycznie ciepła i otulająca energia. Polecam tę książkę każdemu, kto siedzi w życiowym błotku i się w nim tapla. Polecam także tym, których interesują szeroko pojęte tematy duchowości - może dzięki tej autorce przekonasz się, że warto poszerzyć perspektywę. Bardzo dobra książka, przyjemnie spędziłam z nią czas.

Uwielbiam książki Bernstein i ta również zalicza się do udanych lektur. A jednak wyczułam w niej tę początkującą autorkę, bo pierwsze wydanie tego poradnika odbyło się bodaj w 2011 roku. Od tego czasu Bernstein wydała kolejne, moim zdaniem o wiele lepsze książki i rozwinęła się jako coach oraz duchowa mentorka. A jednak i tutaj płynie fantastycznie ciepła i otulająca...

Z BIBLIOTEKI BRATA

W książce "Życie pełne cudów. Pokonaj lęk i codziennie kochaj siebie", autorka dzieli się z czytelnikiem swoją historią. Pokazuje, że nieważne, jak nisko upadniemy, w każdym momencie możemy zacząć się wspinać w górę i rozwijać duchowo. Gabrielle Bernstein dzieli się z czytelnikiem wszystkim, nawet najbardziej trudnymi chwilami z jej życia i jej sposobem myślenia w tamtym czasie. W ten sposób pokazuje, co można zrobić, aby zmienić swoje myślenie, a równocześnie swoje całe życie.

W swojej książce "Życie pełne cudów", Gabrielle nawiązuje do kursu cudów. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale z kontekstu całej książki można wywnioskować, że jest popularny w USA. Autorka wzoruje się na nim i stara przedstawić, jak pomógł w jej rozwoju.

Książkę czytało się dobrze. W moim odczuciu David R. Hawkins przedstawia nam szeroki kontekst zagadnienia, zaś Gabrielle Bernstein skupia się raczej na samym wyjściu ze stanu, w którym jesteśmy - w jej przypadku ze stanu lęku.

Generalnie książka jest warta przeczytania, zarówno przez osoby, które nigdy nie spotkały się z zagadnieniem, jak również przez takie, które są już zaznajomione z tematem rozwoju duchowego. Warto po nią sięgnąć już dla samego faktu, że autorka pokazuje, że na rozwój nigdy nie jest za późno. Udowadnia, że każdy może zacząć wzrastać już teraz.

Z BIBLIOTEKI BRATA

W książce "Życie pełne cudów. Pokonaj lęk i codziennie kochaj siebie", autorka dzieli się z czytelnikiem swoją historią. Pokazuje, że nieważne, jak nisko upadniemy, w każdym momencie możemy zacząć się wspinać w górę i rozwijać duchowo. Gabrielle Bernstein dzieli się z czytelnikiem wszystkim, nawet najbardziej trudnymi chwilami z jej życia i jej sposobem...

Lubicie książki które wspomagają rozwój osobisty? To ta propozycja powinna Wam się spodobać. Dzięki współpracy reklamowej z wydawnictwem @wydawnictwo.kobiece mogę Wam przybliżyć wnętrze tej ślicznej okładki.

Życie pełne cudów. Pokonaj lęk i codziennie kochaj siebie

Nie od dziś każdy wie że najlepsze historie pisze nasze życie. Nie u każdego jest usłane płatkami róż a niektórzy mogli by zbudować tartak z ilości kłód pod nogami. Niezależnie od tego w jakim etapie/ momencie życia jesteśmy należy pamiętać że zawsze istnieje wyjście z danej sytuacji. Spostrzeżenia autorki są bardzo trafne zważywszy że sama nie miała lekko.
Podoba mi się spostrzeżenie dotyczące ego ..czasami potrafi błędnie dyktować naszym życiem i chyba każdy z nas spotkał taką osobę która wyżej się nosi niż powinna,bo w gruncie rzeczy jesteśmy tylko ludźmi, mamy te same potrzeby życiowe a różni nas tylko wychowanie, status pieniężny czy praca. I niezależnie jak bardzo te inne strefy życiowe się różnią powinniśmy żyć w zgodzie ze sobą i w szacunku do innych.
Lubicie afirmacje? Może medytacje .. niezależnie od tego jaką formę odpoczynku i rozwoju dla umysłu wybierzecie każdy sposób jest dobry. Trzeba pokochać siebie i świat nas otaczający takim jaki jest. Zerwać ze stereotypami dawnych lat i iść do przodu, nie zważając na myśli innych i toporne zmuszanie nas do podążania ich wykreowana droga, bądźcie sobą, dajcie sobie chwilę na przemianę na to by być w pełni szczęśliwym idąc swoją ścieżka życia, kariery, miłości i innych upodobań. Nikt za nas życia nie przeżyje, nie żyjcie starymi czasami to co było już nie wróci i nie pozwólcie by przeszłość niszczyła wam teraźniejszość czy rujnowała przyszłość ✨jesteśmy tu i teraz i każdy z nas ma prawo do szczęścia, uśmiechu i pozbycia się łatki starych wzorców.
Ogólne przesłanie jest naprawdę fajne i mimo słabych ocen tej książki ja mogę powiedzieć że jestem zadowolona ze ja przeczytałam bo jest tego warta ✨❤️

Lubicie książki które wspomagają rozwój osobisty? To ta propozycja powinna Wam się spodobać. Dzięki współpracy reklamowej z wydawnictwem @wydawnictwo.kobiece mogę Wam przybliżyć wnętrze tej ślicznej okładki.

Życie pełne cudów. Pokonaj lęk i codziennie kochaj siebie

Nie od dziś każdy wie że najlepsze historie pisze nasze życie. Nie u każdego jest usłane płatkami róż a...

Miło mi przedstawić Wam książę amerykańskiej autorki i nauczycielki, która dzieli się swoją historią w książce „Życie pełne cudów”.

Sama Gabrielle przesza przemianę i w książce tej chce się tym podzielić. Koncentruje się tutaj na pewnych zagadnieniach, które mogą być dla nas wskazówkami do zmian. Podobało mi się jak opisała swoją drogę przemiany – o wyzwoleniu z nałogów czy strachu a także negatywnemu myśleniu. Wskazuje jak można rozpoznać negatywne wzorce i zamienić je na szczęście oraz miłość. Autorka opowiada również jak można sobie poradzić z wyzwaniami i jak odzyskać równowagę psychiczną. A najważniejsze – najtrudniejszy jest zawsze początek, trudność sprawia nam pierwszy nawet najmniejszy krok, jeśli już to zrobimy, wszystko staje się możliwe.

Opowiada o tym, że zasady, które wprowadziła w swoje życie zawarte są w „Kursie cudów” Helen Schucman

Książka jest ciekawa i inspirujaca. Nie do końca mogłam się w nią wgryźć ale parę rzeczy dla siebie wyniosłam. Dla mnie jest w niej za dużo duchowości jednak rozumiem, że taki zamysł ma właśnie autorka. Jestem przekonana, że dla wielu osób książka ta może być pomocna w różnego rodzaju wyzwaniach.

Jeśli jesteście ciekawi tej pozycji, gorąco zachęcam i będę czekała na Wasze opinie 😊

Miło mi przedstawić Wam książę amerykańskiej autorki i nauczycielki, która dzieli się swoją historią w książce „Życie pełne cudów”.

Sama Gabrielle przesza przemianę i w książce tej chce się tym podzielić. Koncentruje się tutaj na pewnych zagadnieniach, które mogą być dla nas wskazówkami do zmian. Podobało mi się jak opisała swoją drogę przemiany – o wyzwoleniu z nałogów...

Ostatnio dużo "siedzę" w książkach i poradnikach psychologicznych.
Chciałabym coś zmienić w swoim życiu. Pozbyć się złych nawyków i żyć bardziej świadomie 😁

Wpadła mi w ręce książka znanej amerykańskiej inspiratorki przemian, która dzieli się z czytelnikami historią własnej transformacji🧐

Gabrielle Bernstein proponuje nam lekcje zmieniające życie. Tłumaczy mechanizmy strachu, który rządzi naszym myśleniem.
Podsuwa gotowe rozwiązania jak rozpoznać i wykorzenić niewłaściwe wzorce, aby zrobić miejsce na szczęście i miłość😍

Trochę przerosła mnie ta książka swoją duchowością 🥴
Nie do końca jestem przekonana do rozpoczęcia duchowej podróży, który proponuje autorka.

Jednak wierzę, że i w Polsce autorka zbierze grono swoich fanów, dla których stanie się duchowym przewodnikiem🌼
Dużo osób szuka dobrego sposobu na szczęśliwe życie bez lęku...🌼

Ostatnio dużo "siedzę" w książkach i poradnikach psychologicznych.
Chciałabym coś zmienić w swoim życiu. Pozbyć się złych nawyków i żyć bardziej świadomie 😁

Wpadła mi w ręce książka znanej amerykańskiej inspiratorki przemian, która dzieli się z czytelnikami historią własnej transformacji🧐

Gabrielle Bernstein proponuje nam lekcje zmieniające życie. Tłumaczy mechanizmy...

"Jeśli koncentrujesz się na czyjejś ciemności, wzmacniasz ciemność w swoim wnętrzu. Gdy z kolei postanawiasz dostrzegać cudze światło, sam zaczynasz świecić od środka."

___
Niełatwo ocenić książkę, która w głównej mierze bazuje na innej pozycji. Jest autobiograficzną opowieścią, skoncentrowaną na wybranych zagadnieniach, które były drogowskazami do zmian.
•
Doceniam autorkę za to, że postanowiła podzielić się swoją historią o burzliwej relacji z samą sobą. Zostajemy wprowadzeni w głąb jej przemiany - wyzwolenia z ciemności, nałogów, lęku, negatywnych przekonań i dialogów na rzecz samoakceptacji, wspierania siebie, kierowania się miłością i otwartością.
.
Podczas lektury można odczuć zaangażowanie pisarki w przekazanie czytelnikom, że nawet w mroku mogą ujrzeć pierwszy promień nadziei i dążyć do miłości życia. Dla mnie to obiecujące, jednak pokusiłabym się o skrócenie jej o częste powtórzenia, zapowiedzi rozdziałów i wielokrotne wzmianki o pierwowzorze, czyli "Kursie cudów". Natomiast zawarte medytacje i przykłady zadań są miłym dodatkiem.
•
W tej pozycji doznamy istoty przebaczenia, cierpliwości, bezpieczeństwa, spokoju. Przeczytamy o radykalnej prawdzie i gotowości na wskazówki duchowe. Warto wspomnieć, że jest ona potężnie osadzona w duchowości. A jeśli miałabym określić tę książkę jednym słowem to byłoby to: natchnienie.
•
Wierzę, że tytuł "Życie pełne cudów" dla niektórych osób będzie naprawdę pomocny. Jednak pomimo wielu jego atutów, ja niestety nie odczułam więzi, której się spodziewałam, chyba przede wszystkim przez formę. Jestem ciekawa, jakie jest lub byłoby wasze zdanie o nim.

"Jeśli koncentrujesz się na czyjejś ciemności, wzmacniasz ciemność w swoim wnętrzu. Gdy z kolei postanawiasz dostrzegać cudze światło, sam zaczynasz świecić od środka."

___
Niełatwo ocenić książkę, która w głównej mierze bazuje na innej pozycji. Jest autobiograficzną opowieścią, skoncentrowaną na wybranych zagadnieniach, które były drogowskazami do zmian.
•
Doceniam...

"Życie pełne cudów" to książka napisana przez amerykańską pisarkę oraz liderkę duchową Gabrielle Bernstein
Autorka dzieli się w niej darem, który odkryła dzięki przewodnikowi duchowemu "Kurs cudów". W przeszłości uwikłana była w alkohol, narkotyki czy związki z wieloma mężczyznami. Wspomniany wyżej "Kurs" Helen Schucman jest dla niej swoistą biblią i pomógł jej w przemianie oraz pozbyciu się lęków. Obecnie jest autorką bestsellerów New York Timesa jak również poprowadziła największą medytację grupową, która trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Przyznam, że pomimo takiej popularności, nie słyszałam o niej do tej pory a lubię wgłębiać się w tematy z dziedziny psychologii co z pewnością zdążyliście już zauważyć.

Sięgając po tę książkę, spodziewałam się kolejnego poradnika, który raczej nim nie jest. Autorka opisuje w niej swoją drogę przemiany, odnosząc się na każdym kroku do "Kursu cudów". Przyznam, że miałam pewien kłopot z "wgryzieniem" się w jej treść, gdyż kompletnie nie znam odnośnika, na który powołuje się Gabrielle. Pomimo, że lubię tego typu literaturę, temat duchowości tutaj mnie trochę przerósł. Myślę jednak, że książka znajdzie z pewnością grono swoich odbiorców, którzy przyjmą ją z większym entuzjazmem.

"Życie pełne cudów" to książka napisana przez amerykańską pisarkę oraz liderkę duchową Gabrielle Bernstein
Autorka dzieli się w niej darem, który odkryła dzięki przewodnikowi duchowemu "Kurs cudów". W przeszłości uwikłana była w alkohol, narkotyki czy związki z wieloma mężczyznami. Wspomniany wyżej "Kurs" Helen Schucman jest dla niej swoistą biblią i pomógł jej w...

Gabrielle Bernstein to znana amerykańska autorka publikacji o drodze do szczęścia i propagatorka przemian. Jako moda kobieta chłonęła świat nowojorskiego życia, obecnie pomagając innym młodym ludziom odnaleźć swoją drogę do zmian w życiu. W poradniku, który właśnie ukazał się na polskim rynku wydawniczym postanowiła wyjaśnić co się dzieje w życiu człowieka, kiedy to jego myśleniem zaczyna rządzić strach oraz jak rozpoznać i wykorzenić niewłaściwe wzorce zachowań będące najczęściej blokadą dla szczęścia i miłości. Autorka w poradniku Życie pełne cudów postanowiła pokazać czytelnikom na podstawie swojej własnej drogi, że zasady którymi się kieruje przynoszą oczekiwany skutek. Zwraca uwagę, że w naszej życiowej podróży i przemianie nas samych najtrudniejszy jest zawsze początek, ponieważ oznacza porzucenie tego co znane, komfortowe na rzecz tego co mamy dopiero zarysowane na horyzoncie i do czego zmierzamy. Pokazuje, że największym hamulcem we wprowadzaniu zmian jest właśnie lęk paraliżujący ludzi przed zrobieniem często nawet najmniejszego kroku. Autorka swoją przemianę rozpoczęła z pomocą „Kursu cudów” Helen Schucman, a w samej książce znajdziemy sporo odniesień właśnie do tej wielce inspirującej dla Gabrielle pozycji.

Z racji tego, iż ostatnio coraz częściej skupiam się na własnym rozwoju, wprowadzaniu zmian w sobie i w moim życiu z chęcią i ciekawością sięgnęłam po tę pozycję. Niestety muszę przyznać, że nie udało mi się nawiązać nici porozumienia z autorką. Rozumiem jej sposób myślenia, wyraźnie widziałam zarysowane przez nią ścieżki postępowania. Niestety stałe odnoszenie się do Kursu cudów, którego nie miałam okazji zgłębić tak naprawdę przeszkadzało mi w odbiorze treści. Po drugie zbyt długie wstępy zamiast skupienie się na głębokiej analizie przemiany samej autorki, sprawiały iż nie treść się bardzo dłużyła. Czy polecam? Miałam okazję sięgnąć po lepsze dla mnie w odbiorze książki poruszające taką tematykę, ale tak naprawdę każdy powinien dokonać wyboru samodzielnie.

Gabrielle Bernstein to znana amerykańska autorka publikacji o drodze do szczęścia i propagatorka przemian. Jako moda kobieta chłonęła świat nowojorskiego życia, obecnie pomagając innym młodym ludziom odnaleźć swoją drogę do zmian w życiu. W poradniku, który właśnie ukazał się na polskim rynku wydawniczym postanowiła wyjaśnić co się dzieje w życiu człowieka, kiedy to jego...

[Współpraca reklamowa z @wydawnictwokobiece]

Lubicie czytać poradniki? Ja bardzo, zwłaszcza te dotyczące rozwoju osobistego i miłości do siebie samego. Pomimo tego, że nie zawsze zgadzam się ze wszystkim, co w nich przeczytam, udaje mi się znaleźć w nich coś dla siebie.

Czasami jest to naprawdę otwierające oczy doświadczenie, czasami zgodzenie się tylko z niektórymi opiniami, a czasami wyłowienie tylko jednego znaczącego zdania.

Jak było z książką ze zdjęcia? Cóż, mam niemały problem z ocenieniem jej, a winą jest chyba jej forma... bo to nie do końca poradnik, do jakich przywykłam. To raczej opisana droga autorki. Dzielenie się z czytelnikiem tym, co udało jej się osiągnąć podczas poszukiwania siebie na nowo.

Najważniejszym punktem książki jest odnośnik do „Kursu cudów”, czyli wg opisu, »jednego z najważniejszych i najbardziej tajemniczych tekstów ezoterycznych XX wieku«, o którym nie wiem jak Wy, ale ja dotychczas nie słyszałam. Łączy on głęboką wiarę – chrześcijaństwo z gnostycyzmem i tradycjami religijnymi Wschodu.

Autorka po wielu trudnych przejściach i zawirowaniach życiowych postanowiła zagłębić się w ten tekst, przejść cały kurs, wykonując w zawarte w nim zadania i dzięki temu doświadczeniu uleczyć swoją duszę. Właśnie tę drogę opisuje w „Życiu pełnym cudów”.

Niektóre z jej spostrzeżeń są rzeczywiście trafne i można je odnieść do siebie, np. to, w jaki sposób ego rządzi naszym życiem, jak idealizujemy niektórych ludzi, których spotykamy na swojej drodze, jak zdarza nam się uważać, że jesteśmy lepsi od innych.

Pozostałe fragmenty dotyczą dość mocno duchowości i religijności, co z kolei nie jest czymś, co spodoba się każdemu czytelnikowi. Dla mnie było tego trochę za dużo i muszę przyznać, że nie tego spodziewałam się po lekturze.

Książka trochę mnie zawiodła. Zdarzało mi się odpływać myślami i tracić zainteresowanie. Uważam jednak, że na pewno znajdzie swoich odbiorców i jak to zwykle z opiniami bywa, jest ich tyle ilu czytelników.

Jeśli lubicie książki o duchowości, manifestacji i medytacji, myślę, że ta ma ona szansę Was zainteresować. Ja "wyciągnęłam" z niej kilka mądrości, które ze mną zostaną na dłużej.

[Współpraca reklamowa z @wydawnictwokobiece]

Lubicie czytać poradniki? Ja bardzo, zwłaszcza te dotyczące rozwoju osobistego i miłości do siebie samego. Pomimo tego, że nie zawsze zgadzam się ze wszystkim, co w nich przeczytam, udaje mi się znaleźć w nich coś dla siebie.

Czasami jest to naprawdę otwierające oczy doświadczenie, czasami zgodzenie się tylko z niektórymi...