Strażnik jeziora
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Norbert Krzyż (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2024-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-28
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326844713
- Tagi:
- literatura polska
Prawda zawsze ma drugie dno.
Podgórska miejscowość, słowiańska mitologia i detektyw o ciętym języku oraz talencie do pakowania się w kłopoty.
Pierwsza część nowej serii kryminalnej osadzonej w Beskidzie Żywieckim.
Norbert Krzyż zawalił sprawę. Został wynajęty do poszukiwań zaginionej nastolatki, a potem zbagatelizował jedyny obiecujący trop: opublikowaną w chwili zniknięcia dziewczyny grafikę z wizerunkiem słowiańskiego demona – Topielicy. Niedługo później ciało zamordowanej Emilii zostaje odnalezione pod powierzchnią Jeziora Żywieckiego.
Podejrzenia padają na Alana Węglarza, rzekomego chłopaka nastolatki i muzyka metalowej kapeli, która w swojej twórczości czerpie ze słowiańskiej mitologii. Problem w tym, że Węglarz też przepadł. Jego rodzice zwracają się do Krzyża z prośbą o pomoc w odnalezieniu i oczyszczeniu syna z zarzutów. Powodowany wyrzutami sumienia detektyw przyjmuje zlecenie. Chwilę później zjawia się u niego dziadek Emilii, bezkompromisowy lokalny biznesmen, i składa mu propozycję nie do odrzucenia: Krzyż odnajdzie Alana, ale po to, by rodzina zamordowanej dziewczyny mogła dokonać zemsty…
Rozpoczyna się wyścig o życie chłopaka, a Norbert Krzyż nie odpuszcza, choć przed nim do odkrycia wiele kłamstw i zdrad, w których od dawna pogrąża się miejscowa społeczność. Zadawnione krzywdy i perwersyjne ideologie, kryjące się pod powierzchnią, to tylko początek.
Utrzymany w konwencji nastrojowego kryminału noir „Strażnik Jeziora” to debiut Michała Zgajewskiego i pierwsza część serii kryminalnej z Norbertem Krzyżem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 237
- 175
- 24
- 23
- 12
- 12
- 6
- 5
- 2
- 2
Cytaty
Suma dobrych czynów nie wymaże jednego złego.
Biały księżyc oświetlał brzeg. Sceneria była filmowa, idealna dla porzuconych zwłok.
OPINIE i DYSKUSJE
Norbert Krzyż, prywatny detektyw działający w Żywcu, miał za zadanie odnalezienie Emilii, letniej dziewczyny. Niestety ponosi porażkę i ostatecznie jej zwłoki zostają odnalezione nad brzegiem jeziora. Została brutalnie zamordowana, a na dodatek na jej profilu ktoś zamieścił tajemniczą grafikę nawiązującą do kultury słowiańskiej. Podejrzenia padają na chłopaka dziewczyny, który też zniknął. Jego rodzina wynajmuje Roberta, aby ten go odnalazł. Cała sprawa komplikuje się coraz bardziej wraz z kolejnymi zaginięciami.
„Strażnik jeziora” to debiut autora i jak na debiut nie jest zły, ale czy jest też dobry? Wspomnę tylko, że mieszkam niedaleko miejsc opisanych w książce, więc opisy świata przedstawionego sprawiały mi sporo przyjemności. Zwłaszcza, że jezioro jest tu jednym ważniejszych bohaterów. Duży plus stanowi tu przedstawienie jego historii i nawiązania do okresu, kiedy w ogóle jezioro powstawało.
Całość niestety psuje wielki chaos. Ciężko było uwierzyć w powiązania pomiędzy kolejnymi wątkami, które mnożyły się w niesamowicie zawrotnym tempie, a niektóre zwroty akcji były tak nieprawdopodobne, że zakłócały odbiór całości. Nawet końcowe wyjaśnienia, które powinny wszystko spajać, mnie jakoś nie przekonały.
Myślę, że autor chyba troszkę stracił kontrolę nad tą historią. Książka była przeze mnie słuchana, co było kolejnym plusem, bowiem czyta ją świetny lektor, a narracja była pierwszoosobowa. Dzięki temu można było odnieść wrażenie, jakbym słuchała, jak ktoś opowiada historię swojego życia. To trochę rekompensowało mi niedostatki fabuły.
Norbert Krzyż, prywatny detektyw działający w Żywcu, miał za zadanie odnalezienie Emilii, letniej dziewczyny. Niestety ponosi porażkę i ostatecznie jej zwłoki zostają odnalezione nad brzegiem jeziora. Została brutalnie zamordowana, a na dodatek na jej profilu ktoś zamieścił tajemniczą grafikę nawiązującą do kultury słowiańskiej. Podejrzenia padają na chłopaka dziewczyny,...
więcej Pokaż mimo toAkcja rozpoczyna się z chwilą, gdy w jeziorze znalezione zostają zwłoki młodej kobiety - Emilii. Sprawą zajmuje się detektyw Norbert Krzyż, który ma na celu nie odnalezienie mordercy nastolatki, a wybielenie z zarzutów podejrzanego o jej zabójstwo – Alana Węglarza, członka metalowego zespołu a także chłopaka dziewczyny.
Do połowy mamy do czynienia z rasowym kryminałem, mnóstwo poszlak i zagadek, z rozwiązywaniem których Krzyż jest zawsze o pół kroku przed policją. I to jest świetne – fani klasycznego kryminału nie powinni czuć się rozczarowani. Krzyż to dodatkowo postać nieszablonowa, działająca trochę chaotycznie, często spontanicznie, co nie zawsze wychodzi mu na dobre. To sprawia jednak, że z jednej strony się go lubi, z drugiej ma się nim ochotę potelepać. 😉
Rozczarowujące jest niestety zakończenie, w moim odczuciu, zbyt wydumane i mało prawdopodobne, jak i samo kłębowisko wydarzeń, które do zakończenia doprowadzają. Za dużo postaci, zbyt dużo wątków, za bardzo wszystko pogmatwane i mało prawdopodobne. Chwilami czułam się nimi przytłoczona.
Niemniej uważam czas spędzony z książką za całkiem udany. Ogromny plus za brak epatowania zbrodnią i nacisk na dedukcję. To w tego rodzaju książkach najbardziej lubię. Świetny również jest pomysł osadzenia akcji w Beskidzie Żywieckim. Czuć okoliczny klimat. Największy zaś plus za przemycenie kilku ciekawostek na temat Jeziora Żywieckiego. Dodają książce uroku.
www.bookiecik.pl
Akcja rozpoczyna się z chwilą, gdy w jeziorze znalezione zostają zwłoki młodej kobiety - Emilii. Sprawą zajmuje się detektyw Norbert Krzyż, który ma na celu nie odnalezienie mordercy nastolatki, a wybielenie z zarzutów podejrzanego o jej zabójstwo – Alana Węglarza, członka metalowego zespołu a także chłopaka dziewczyny.
więcej Pokaż mimo toDo połowy mamy do czynienia z rasowym kryminałem,...
Daje się przeczytać, ale bohater-nieudacznik rzeczywiście jest irytujący. I ten finałowy monolog-spowiedź sprawcy ... Wygląda to tak, jakby autor nie wierzył, że czytelnik zrozumie i musiał mu wszystko dokumentnie wyłożyć. Jeśli detektyw Krzyż jeszcze powróci, ja się z nim nie spotkam.
Daje się przeczytać, ale bohater-nieudacznik rzeczywiście jest irytujący. I ten finałowy monolog-spowiedź sprawcy ... Wygląda to tak, jakby autor nie wierzył, że czytelnik zrozumie i musiał mu wszystko dokumentnie wyłożyć. Jeśli detektyw Krzyż jeszcze powróci, ja się z nim nie spotkam.
Pokaż mimo toHistoria opowiedziana ciekawie, choć miejscami się dłuży. Miło było spędzić czas z detektywem Krzyżem.
Historia opowiedziana ciekawie, choć miejscami się dłuży. Miło było spędzić czas z detektywem Krzyżem.
Pokaż mimo toNiewiele czytam kryminałów, bo są dla mnie zbyt brutalne i przytłaczające. Ten taki nie jest i pewnie dlatego mi się tak podobał. Jest kilka śmierci fajnych osób, a podejrzenia padają na wszystkich, także zmarłych! Świetnie utkana fabuła i zaciskająca się pętla na szyi głównego bohatera.
Bardzo podobał mi się język i nawiązania do obecnej rzeczywistości, np. Lidla i Biedronki :D
Niewiele czytam kryminałów, bo są dla mnie zbyt brutalne i przytłaczające. Ten taki nie jest i pewnie dlatego mi się tak podobał. Jest kilka śmierci fajnych osób, a podejrzenia padają na wszystkich, także zmarłych! Świetnie utkana fabuła i zaciskająca się pętla na szyi głównego bohatera.
więcej Pokaż mimo toBardzo podobał mi się język i nawiązania do obecnej rzeczywistości, np. Lidla i...
Już dawno mi się nie zdarzyło, żeby główny bohater tak mnie irytował, miałam ochotę kilka razy odłożyć książkę i już do niego nie wracać ale pomysł na fabułę, jej rozwiązanie a w zasadzie jego nieoczywistość są ciekawe i wciągające. Do tego połączenie sprawy sprzed lat ze sprawą aktualnie prowadzoną - daje duży plus. Natomiast zachowanie detektywa, jego sposób prowadzenia śledztwa a w zasadzie można powiedzieć, brak sprawczości w prowadzeniu śledztwa, działały na mnie jak płachta na byka. Choć nie wykluczam, że może to celowy zabieg, dzięki temu ten bohater jest na pewno inny niż główna postać w większości kryminałów.
Już dawno mi się nie zdarzyło, żeby główny bohater tak mnie irytował, miałam ochotę kilka razy odłożyć książkę i już do niego nie wracać ale pomysł na fabułę, jej rozwiązanie a w zasadzie jego nieoczywistość są ciekawe i wciągające. Do tego połączenie sprawy sprzed lat ze sprawą aktualnie prowadzoną - daje duży plus. Natomiast zachowanie detektywa, jego sposób prowadzenia...
więcej Pokaż mimo to"Strażnik Jeziora" Michała Zgajewskiego to debiutancki kryminał, który zabiera nas w mroczną podróż po Żywiecczyźnie roku 2017. Prywatny detektyw Norbert Krzyż staje przed wyzwaniem rozwiązania brutalnego morderstwa 16-letniej Emilii. Podejrzenia padają na Alana Węglarza, chłopaka dziewczyny i członka metalowej kapeli czerpiącej inspiracje ze słowiańskiej mitologii. Problem w tym, że Alan również znika bez śladu. Do akcji wkracza prywatny detektyw, Norbert Krzyż, a śledztwo prowadzi go w głąb tajemnic i sekretów skrywanych przez lata przez lokalną społeczność.
Norbert Krzyż, charyzmatyczny detektyw, to postać nietuzinkowa. Inteligentny, cyniczny, zaniedbujący życie prywatne, zmaga się z demonami przeszłości i nie boi się ryzyka. Krzyż jest ironiczny, bezpośredni, nie zważa na konwenanse i ma wyjątkowy talent do pakowania się w kłopoty – stąd sporo zawirowań akcji, co powoduje, że czytelnik na pewno nie będzie się nudził. To wiarygodny bohater, który choćby poprzez swoją niedoskonałość, wzbudził moją sympatię.
A inni bohaterowie? Magda. Olimpia. Alan. Jasiek. Konrad. To młodzi ludzi. Mają różne charaktery, plany, zamiary na przyszłość. Borykają się ze swoją odmiennością, brakiem zrozumienia wśród najbliższych, wyobcowaniem. Gdzieś głęboko ukrywają osobiste tajemnice i kłopoty, czasem ich przerastające. Nie są szczęśliwi, choć próbują, każde na swój własny sposób. I tu pojawia się u mnie smutna refleksja dotycząca braku akceptacji własnego dziecka, odrzucenia i wielkiej samotności wyalienowanych młodych ludzi, pozostawionych samych sobie i nieotrzymujących wsparcia od tych, na których powinni liczyć.
Autor skonstruował w “Strażniku tajemnic” mocno zawiłą fabułę. Mnogość tropów, poszlak, podejrzanych sprawia, że czasem czytelnik może się w tym trochę pogubić. W moim przypadku dotyczyło to nazwiska zabójcy, które w pierwszej chwili nic mi nie mówiło. Muszę jednak przyznać, że zaskakujące zwroty akcji trzymały mnie w napięciu do samego końca i z zaciekawieniem odkrywałam kolejne tajemnice.
"Strażnik Jeziora" to kryminał z historią i lokalnym kolorytem. W powieści znajdziemy nawiązania do słowiańskiej mitologii, mroczne sekrety z przeszłości, a atmosferę mroku i tajemnicy potęguje aura Jeziora Żywieckiego, które stało się niemym świadkiem rozgrywających się tu tragicznych wydarzeń.
Podsumowując, uważam debiut Michała Zgajewskiego za udany. Dla mnie jego pierwsza powieść ma w sobie wszystkie cechy dobrze napisanego kryminału: wyraziści bohaterowie, postać charyzmatycznego detektywa w stylu chandlerowskim, emocjonująca fabuła, mroczny klimat, prosty, potoczny język ułatwiający odbiór książki. Niestety, nie brak w powieści wulgaryzmów, których użycie nie zawsze mnie przekonało.
Polecam "Strażnika Jeziora" wszystkim, którzy szukają wciągającej lektury pełnej tajemnic i mrocznych sekretów!
"Strażnik Jeziora" Michała Zgajewskiego to debiutancki kryminał, który zabiera nas w mroczną podróż po Żywiecczyźnie roku 2017. Prywatny detektyw Norbert Krzyż staje przed wyzwaniem rozwiązania brutalnego morderstwa 16-letniej Emilii. Podejrzenia padają na Alana Węglarza, chłopaka dziewczyny i członka metalowej kapeli czerpiącej inspiracje ze słowiańskiej mitologii. Problem...
więcej Pokaż mimo toWysłuchene jako audiobook
Po wysłuchaniu 1/3 książki odpadłem.
Jak mówił inżynier Mamoń "Brak akcji..."
Wysłuchene jako audiobook
Pokaż mimo toPo wysłuchaniu 1/3 książki odpadłem.
Jak mówił inżynier Mamoń "Brak akcji..."
Prawda zawsze ma drugie dno
Mała miejscowość w górach, słowiańską mitologia, zagadka, detektyw, humor, kryminalna seria.
Detektyw Norbert ma cięty język, niespecjalnie cięgle pakuje się w kłopoty i ja do rozwiązania zagadkę kryminalną, czy mu się to uda?
Polubiłam postać głównego bohatera, detektywa, jest on interesującą postacią. A zagadki i tajemnice są wciągające. To ciekawa, intrygująca książka.
Prawda zawsze ma drugie dno
więcej Pokaż mimo toMała miejscowość w górach, słowiańską mitologia, zagadka, detektyw, humor, kryminalna seria.
Detektyw Norbert ma cięty język, niespecjalnie cięgle pakuje się w kłopoty i ja do rozwiązania zagadkę kryminalną, czy mu się to uda?
Polubiłam postać głównego bohatera, detektywa, jest on interesującą postacią. A zagadki i tajemnice są wciągające. To...
Trochę nierówna książka, rozpoczyna się nieźle, trupem młodej dziewczyny znalezionym w jeziorze. Poznajemy także głównego bohatera, detektywa w średnim wieku i w raczej średnim nastroju. Akcja toczy się standardowym torem, nie ma tu nic odkrywczego, niemniej jednak czyta się przyjemnie. Z czasem jednak zmęczyła mnie trochę ilość bohaterów, poszlak, wątków, zeznań i wydarzeń. Zaczęłam się w tym wszystkim gubić. Zagmatwałam się do tego stopnia, że kiedy w końcu Norbert Krzyż skonfrontował się z zabójcą, to w pierwszym momencie nie miałam pojęcia kto to taki, nie potrafiłam dopasować nazwiska do postaci. To nie jest tak, że książka jest jakaś strasznie skomplikowana. Gdyby ktoś czytał ja ciurkiem, w dwa-trzy wieczory, pewnie nie miałby tego problemu. Ja czytam po kilka - kilkanaście stron dziennie i po prostu mniej charakterystyczne osoby czy szczegóły mi umykały.
Trochę przeszkadzała mi również ilość nieprawdopodobnych zdarzeń, ciężko się wczuć w historię i uwierzyć że dzieje się na prawdę, kiedy trup ściele się gęsto, dziewczyny co i rusz rozkładają nogi, a detektyw z małej mieściny ma swojego, a jakże, speca-nerda, który niczym w CSI potrafi wszystko załatwić paroma kliknięciami w klejąca się klawiaturę.
Trochę nierówna książka, rozpoczyna się nieźle, trupem młodej dziewczyny znalezionym w jeziorze. Poznajemy także głównego bohatera, detektywa w średnim wieku i w raczej średnim nastroju. Akcja toczy się standardowym torem, nie ma tu nic odkrywczego, niemniej jednak czyta się przyjemnie. Z czasem jednak zmęczyła mnie trochę ilość bohaterów, poszlak, wątków, zeznań i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to