Rakowiska

Okładka książki Rakowiska Magdalena Majcher
Okładka książki Rakowiska
Magdalena Majcher Wydawnictwo: W.A.B. kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383196855
Tagi:
True crime
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
674
542

Na półkach:

"A może drugiego człowieka zabijają po prostu ludzie,nie potwory?"

Magdalena Majcher po raz kolejny wykonała ogrom pracy przy książce obrazującej prawdziwą zbrodnię. True crime w wykonaniu tej autorki zawsze wzbudza we mnie ogrom emocji,pobudza wyobraźnię i nie pozwala się odłożyć nim nie dotrę do końca.

Czy motyw zbrodni zawsze musi jasny? Czy niektórym tragediom da się zapobiec? Czy nastolatek może doznać takich krzywd by chcieć zabić? Czy dobry status społeczny i pieniądze gwarantują bezpieczeństwo i brak problemów? Co jest zapalnikiem do tego, by zabić?

Zbrodnia w Rakowiskach do tej pory wstrząsa i wzbudza ogromne emocje. Dwoje nastolatków zabijaja rodziców jednego z nich. Zbrodnię zaplanowali i zrealizowali z zimną krwią. Czemu żaden dorosły nie zauważył,że dzieje się coś na tyle złego,by stanowczo zareagować? Czy można było zapobiec tej tragedii? Choć minęło 10 lat,pytania wciąż się piętrzą,a autorka próbuje odpowiedzieć choć na część z nich. Po analizie akt,licznych rozmowach i wymianie listów,m.in.z samą Zuzanną M.tka fabułę odzwierciedlającą ostatnie miesiące przed morderstwem i kilka godzin/dni po. Czytelnik ma możliwość poznać nastolatków i motywy ich postępowania oraz środowisko, w którym się obracali. Przeraża nie tylko mlody wiek sprawców,ale także powaga zbrodni,brak skrupułów i motywy,które wydają się nie na tyle mocne by zabić... a jednak ta zbrodnia wydarzyła się naprawdę.
Dwie osie czasowe i ich przeplatanie się potęgują napięcie. Autorka skupia się na dwójce sprawców, ich relacjach i próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego? Tylko czy kiedykolwiek poznamy prawdę?

Takie historie szokują, porażają brutalnością i naiwnością sprawców. Na pewno wiele osób zawiniło,zbyt wiele osób nie zainteresowało się w odpowiednim momencie,zabrakło rozmowy,zrozumienia,pomocy dorosłych. Zbyt wiele czynników zadziałało na niekorzyść tych młodych ludzi. Jednak czy wszystko można zrzucić na karb winy dorosłych? Czy osiemnastoletni ludzie nie potrafią odróżnić dobra od zła?

Autorka podjęła ciężki temat,oddała go z należytą starannością i dbałością o szczegóły. Sama sprawa jest jednak na tyle skomplikowana i ciężka, że chyba sami sprawcy nie do końca wiedzą dlaczego musiało się to wydarzyć. I czy musiało?

"Bo przecież coś musiało pójść nie tak,prawda? Tylko ta świadomość- że istniał jakiś konkretny motyw- pozwalała trzymać się złudnego poczucia komfortu i przekonania,że takie rzeczy zawsze przytrafiają się innym ludziom".

"A może drugiego człowieka zabijają po prostu ludzie,nie potwory?"

Magdalena Majcher po raz kolejny wykonała ogrom pracy przy książce obrazującej prawdziwą zbrodnię. True crime w wykonaniu tej autorki zawsze wzbudza we mnie ogrom emocji,pobudza wyobraźnię i nie pozwala się odłożyć nim nie dotrę do końca.

Czy motyw zbrodni zawsze musi jasny? Czy niektórym tragediom da się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
877
864

Na półkach: ,

Łatwo jest nam szufladkować ludzi. Przypisywać określone etykiety. Dysfunkcyjny, problematyczny, dziwny, odmieniec, źle skończy... To dużo prostsze niż próba rozwiązania problemu, z którym być może napiętnowana osoba się boryka. Setki tłumaczeń, które mają zagłuszyć poczucie winy, wystarcza na jakiś czas. Odcięcie się od niej, podrzucenie "kukułczego jaja” komuś innemu - bo tak łatwiej, szybciej... Problem pojawia się wtedy, kiedy ta naznaczona „szkarłatną literą” ostracyzmu społecznego osoba, coraz bardziej zapada się w sobie. Pochłania ją poczucie beznadziei i płynąca w żyłach nienawiść, która ją napędza do destrukcyjnych zachowań...
Świat nie akceptuje odmienności. Na powodzenie w życiu mogą liczyć ci, którzy się dostosują, zaadaptują do panujących reguł, nie będą się wychylać. A jednak nigdy nie jest tak, że każdy będzie żył w ten sposób. Wielu z nas nie zgadza się na to, by nie móc wyrażać własnej odmienności. Zarówno, jeśli chodzi o poglądy, wyznanie, orientację. Wydaje się, że tolerancja wzrasta. Czy aby na pewno? W nowej książce Magdalena Majcher snuje historię, która mną wstrząsnęła. Nawet nie tyle przez wzgląd na jej brutalny finał, ile na cały proces zmian, jakie zachodziły u dwójki nastolatków. Wszak zbrodnia, którą w 2014 roku żyła cała Polska rozpisana była na dwie osoby… Ona – córka samotnej matki, on – chłopak z dobrego domu. W obu przypadkach doszło do swego rodzaju załamania, co pokazuje, że to, jaki mamy start w dorosłe życie, nie zawsze gwarantuje nam, że nie zboczymy na ścieżkę zła. Majcher pokazuje nie tylko niemy krzyk wołania o pomoc w przypadku Majki, która była odbierana jako dysfunkcyjna, ale także proces negatywnej przemiany Kacpra, który został z góry zaszufladkowany. Nikt nie próbował poznać istoty problemu. Od razu założono, że to wpływ zbuntowanej koleżanki, bez chęci dotarcia do obaw, lęków i potrzeb coraz bardziej zagubionego chłopaka.
W czasie lektury w czytelniku narasta coś na kształt frustracji, swego rodzaju świdrujący w głowie dysonans. Z jednej strony, mamy morderstwo, wyjątkowo brutalne, które piętnujemy, a z drugiej, dwoje młodych ludzi. W tym dziewczynę, która od dziecka walczyła o uwagę, o bliskość drugiego człowieka, o zainteresowanie jej uczuciami, czego się, jak sama powiedziała – nie doczekała i nie wierzyła, że się doczeka. Majcher pokazuje genezę narodzin nienawiści. Wspólnie z nią, śledząc historię inspirowaną tragedią w Rakowiskach, próbujemy zrozumieć, jak to się stało? I czy można było uniknąć tej zbrodni, gdyby... Matka dziewczyny nie była stale zajęta wyłącznie pracą; rówieśnicy nie okazali większej tolerancji dla odmienności, szkoła nie pozbyła się zbędnego uciążliwego balastu, wymuszając zmianę placówki. Aż wreszcie - gdyby zainteresowano się tą dwójką, która wykazywała widoczne i wręcz krzyczące o uwagę symptomy problemów natury psychologicznej. Czy można było tego uniknąć? To pytanie chyba na zawsze pozostanie bez jednoznacznej odpowiedzi...

Podsumowując:

Czy nową książkę Magdaleny Majcher można traktować jako ostrzeżenie? Chciałabym w to wierzyć… Czy jest w stanie uwrażliwić nas – otoczenie na problemy ludzi młodych? Na niebagatelizowanie pierwszych symptomów zła, które zaczyna kiełkować w umysłach naszych dzieci? Oby tak było... Mam jednak wrażenie, że system, w którym jesteśmy jedynie trybikami, coraz skuteczniej odziera nas z empatii. Zbyt skupieni na spełnianiu ludzkich oczekiwań, dążeniu do akceptacji, ciągle pędzący za zaspokojeniem, choć podstawowych potrzeb, przetrwaniu w tym często zimnym i pozbawionym uczuć świecie... To nie pomaga. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie, wszak to my jesteśmy kreatorami rzeczywistości, praw i panujących reguł. I powinniśmy je konstruować tak, by chronić tych, którzy tego potrzebują najbardziej. Dlatego, warto zatrzymać się choć na moment, by zrozumieć, że wokół jest wciąż wielu nastolatków, którzy nie radzą sobie z codziennością. Dorosłość wcale nie dla każdego jest darem, nie każdy do niej dojrzał. Dlatego to do nas – rodziców należy wychowanie dzieci tak, by wiedziały, że zawsze mają nas po swojej stronie. A także do systemu edukacji, który powinien być uwrażliwiony na potrzeby uczniów, także a może przede wszystkim te, które wykraczają poza wtłoczenie wiedzy do ich głów. Te połączone siły być może wystarczą, by nie dochodziło do takich koszmarnych wydarzeń, jak te w Rakowiskach. Bo one nie są wynaturzeniem, ale jawną konsekwencją czegoś głębszego. Nawet jeśli wolelibyśmy myśleć, że tak okrutnej zbrodni dokonały potwory… Książka Magdaleny Majcher to wstrząsający obraz narodzin nienawiści, obnażająca luki w systemie edukacji opowieść, która poraża tragedią, która rozegrała się nie tylko tej konkretnej, grudniowej nocy, ale rozgrywała się miesiącami, a nawet latami na oczach wielu ludzi... Polecam!

Łatwo jest nam szufladkować ludzi. Przypisywać określone etykiety. Dysfunkcyjny, problematyczny, dziwny, odmieniec, źle skończy... To dużo prostsze niż próba rozwiązania problemu, z którym być może napiętnowana osoba się boryka. Setki tłumaczeń, które mają zagłuszyć poczucie winy, wystarcza na jakiś czas. Odcięcie się od niej, podrzucenie "kukułczego jaja” komuś innemu - bo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    126
  • Teraz czytam
    5
  • Posiadam
    3
  • Przeczytane
    3
  • Do kupienia
    2
  • Brak?
    1
  • Ebook do kupienia
    1
  • Do zdobycia
    1
  • .POL
    1
  • Kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rakowiska


Podobne książki

Przeczytaj także