- Kiedy znaleziono ciało Cats, dużo rozmawiałam z tatą - wyjaśniła mama. – Kwestionowałam sens grzebania w tym wszystkim, miał przecież tyle...
- Kiedy znaleziono ciało Cats, dużo rozmawiałam z tatą - wyjaśniła mama. – Kwestionowałam sens grzebania w tym wszystkim, miał przecież tyle innej pracy. Ale potem zabito Palmego i doszli do tego jeszcze Algernon i Winberg, i mnóstwo innych rzeczy. Strasznie się wtedy kłóciliśmy. Zdarzały się długie okresy, gdy tata spał na sofie. - Stop - powiedziałam. - Co za mnóstwo innych rzeczy? - W osiemdziesiątym szóstym zastrzelono na ulicy w centrum miasta premiera Olofa Palmego. O tym chyba wiesz? I nigdy nie ustalono, kto za tym stał.– Tak, jasne, że o tym wiem. Ale te inne sprawy? - Carl-Fredrik Algernon był inspektorem zbrojeniowym przy MSZ - ciągnęła mama. - Toczyło się wówczas duże dochodzenie w sprawie przemytu broni, a Algernon prowadził śledztwo. Wielu, między innymi twój tata, sądziło, że ma coś na sumieniu i wie dużo więcej, niż mówi. Zginął w styczniu osiemdziesiątego siódmego, gdy wpadł pod pociąg metra. Niektórzy utrzymują, że odebrał sobie życie. Są jednak świadkowie, którzy twierdzą, że został pchnięty. Upadł plecami na tor tuż przed nadjeżdżający pociąg, mało prawdopodobne, żeby ktoś się rzucał tyłem, jeśli chciałby popełnić samobójstwo, czyż nie? Zmroziło mnie.