O ile jestem fanka powiesci ukazujacych psychike bohaterow tak tym razem ksiazka mnie nie powalila. Zapowiadalo sie na lekture ktora ukazuje mechanizmy manipulacyje sekciarskiej grupy. Niestety akcja jest bardzo slamazarna co poprostu zniecheca czytelnika. Samego guru za wiele nie widac, od momentu zarysowania postaci w sumie wiele sie nie dzieje.
Waham sie miedzy 5 a 6.

O ile jestem fanka powiesci ukazujacych psychike bohaterow tak tym razem ksiazka mnie nie powalila. Zapowiadalo sie na lekture ktora ukazuje mechanizmy manipulacyje sekciarskiej grupy. Niestety akcja jest bardzo slamazarna co poprostu zniecheca czytelnika. Samego guru za wiele nie widac, od momentu zarysowania postaci w sumie wiele sie nie dzieje.
Waham sie miedzy 5 a 6.

Książka okazała się cięższa psychologicznie niż się spodziewałam.
Mimo że na początku styl autorki mnie denerwował swoją drobiazgowością, to jednak zorientowałam się, że każde jej porównanie jest zaskakująco trafne i nadawało światu przedstawionemu upiornej autentyczności.
Zastanawiam się też, czy książka mogła otrzymać lepsze tłumaczenie - czasem wydawało się toporne.
Jestem też pełna podziwu jak prawdziwie Cline oddała charakter nastolatki, jej pragnień, nadziei i naiwności. Wydawało się, że "Dziewczyn" nie napisała dorosła kobieta, (chociaż i narratorem jest kobieta w średnim wieku),tylko dziewczynka, która z szorstką szczerością rozprawia się z bagnem, które mieniło się wolnością i namiastką miłości, której w tym wieku tak gorąco się pragnie.
Trochę czasu minie, zanim się całkowicie otrząsnę z tej lektury.

Książka okazała się cięższa psychologicznie niż się spodziewałam.
Mimo że na początku styl autorki mnie denerwował swoją drobiazgowością, to jednak zorientowałam się, że każde jej porównanie jest zaskakująco trafne i nadawało światu przedstawionemu upiornej autentyczności.
Zastanawiam się też, czy książka mogła otrzymać lepsze tłumaczenie - czasem wydawało się...

Ja jestem świeżo po powieści Emmy Cline “Dziewczyny”, która okazała się czymś zupełnie innym niż oczekiwałam.
Główną bohaterką jest Evie Boyd. Zagubiona nastolatka, która nie odnajduje się wśród najbliższych osób. Szuka swojego miejsca tam, gdzie nie powinna i zostaje po prostu zahipnotyzowana przez Suzannę, która w stu procentach rozumie, co robi i dlaczego.
Nie każdy bohater został odkryty do końca, nie każdego postępowania były dla mnie pojęte, ale te napięcie, które autorka stworzyła, wszystko skompensowało. Działania sektanckie zawsze mnie przerażały, czy to jest fikcja czy rzeczywistość, ale tu było inaczej. Byłam ciekawa jak Evie sobie poradzi, przez jakie wyzwania będzie musiała przebrnąć i czy koniec końców trafi na prawidłową drogę.
Młodość jest słynna z popełniania masy błędów. Evie nie jest wyjątkiem. Z chęcią przeczytałabym jak jej los potoczył się dalej, jak dziewczyna została kobietą.

Ja jestem świeżo po powieści Emmy Cline “Dziewczyny”, która okazała się czymś zupełnie innym niż oczekiwałam.
Główną bohaterką jest Evie Boyd. Zagubiona nastolatka, która nie odnajduje się wśród najbliższych osób. Szuka swojego miejsca tam, gdzie nie powinna i zostaje po prostu zahipnotyzowana przez Suzannę, która w stu procentach rozumie, co robi i dlaczego.
Nie każdy...

Nie jest to powieść sensacyjna i akcji w niej zbyt wiele nie znajdziemy – co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że książka ma opowiadać o działaniu grupy psychomanipulacyjnej… no i opowiada, ale niezbyt dobrze. O ile mechanizmy zewnętrzne, które wpłynęły na główną bohaterkę, popychając ją w stronę sekty, są dla czytelnika dosyć jasne, zrozumiałe i przekonujące, o tyle mechanizmy wewnętrzne są już zarysowane bardzo słabo i ciężko jest uwierzyć, że Evie tak łatwo wpadła w sidła Russella (po zaledwie jednej bezpośredniej interakcji z nim i kilku spotkaniach z Suzanne). Książka po prostu za bardzo się wlecze i daje nam mało konkretów – mało sytuacji, mało rozmów, mało chwil, w których bohaterkę coś stopniowo przyciąga do sekty i jej charyzmatycznego guru. O ile obrazowy język powieści zasługuje na uznanie, muszę przyznać, że to jednak przerost formy nad treścią. Był tutaj zdecydowanie większy potencjał (zwłaszcza że książka opiera się bardzo mocno na prawdziwej historii).

“Was it strange that people loved these creatures that could harm them? Or was it understandable—that they maybe even loved animals more for their restraint, for the way they blessed humans with temporary safety.”

“Her daughter, who had always been good, even if that was more disappointing than being great.”

“You wanted things and you couldn’t help it, because there was only your life, only yourself to wake up with, and how could you ever tell yourself what you wanted was wrong?”

“We all want to be seen.”

Nie jest to powieść sensacyjna i akcji w niej zbyt wiele nie znajdziemy – co nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że książka ma opowiadać o działaniu grupy psychomanipulacyjnej… no i opowiada, ale niezbyt dobrze. O ile mechanizmy zewnętrzne, które wpłynęły na główną bohaterkę, popychając ją w stronę sekty, są dla czytelnika dosyć jasne, zrozumiałe i przekonujące, o tyle...

Książka nie ma zbyt wysokich notowań. Mnie się jednak podobała. Trochę drażnił mnie styl literacki. Niektórych alegorii zwyczajnie nie pojmowałam. Ale akcja i głębia postaci mnie urzekła. Daję więc 7 choć bałam się początkowo tej lektury.

Książka nie ma zbyt wysokich notowań. Mnie się jednak podobała. Trochę drażnił mnie styl literacki. Niektórych alegorii zwyczajnie nie pojmowałam. Ale akcja i głębia postaci mnie urzekła. Daję więc 7 choć bałam się początkowo tej lektury.

Strasznieeeee nudna. Czytanie to męka. Po opisie na okładce spodziewałam się zupełnie czegoś innego.

Strasznieeeee nudna. Czytanie to męka. Po opisie na okładce spodziewałam się zupełnie czegoś innego.

Nie rozumiem skąd tak niska ocena, być może książka jest kiepsko przetłumaczona? W oryginale ma bardzo bogaty język, wartką narrację, w ogóle nie jest nudna. To świetne studium manipulacji młodymi dziewczynami, jak szybko można dać się omamić i uzależnić od drugiego człowieka. Dajcie jej szansę!

Nie rozumiem skąd tak niska ocena, być może książka jest kiepsko przetłumaczona? W oryginale ma bardzo bogaty język, wartką narrację, w ogóle nie jest nudna. To świetne studium manipulacji młodymi dziewczynami, jak szybko można dać się omamić i uzależnić od drugiego człowieka. Dajcie jej szansę!

Tragedia. Nuda. Beznadzieja. Strasznie się umęczyłam czytając tę książkę. Cieszę się, że to już za mną. Nie polecam. Głupie i bezsensowne dywagacje płytkiej gówniary. Niestety, ale tylko tak mogę go opisać.

Tragedia. Nuda. Beznadzieja. Strasznie się umęczyłam czytając tę książkę. Cieszę się, że to już za mną. Nie polecam. Głupie i bezsensowne dywagacje płytkiej gówniary. Niestety, ale tylko tak mogę go opisać.

nudna w pewnych momentach

nudna w pewnych momentach

Świetna.

Świetna.