rozwińzwiń

Catherine

Okładka książki Catherine Nora Roberts
Okładka książki Catherine
Nora Roberts Wydawnictwo: HarperCollins Polska literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Courting Catherine
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2020-08-05
Data 1. wyd. pol.:
2015-07-20
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327655318
Tłumacz:
Alina Patkowska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
140 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
314
170

Na półkach:

Upolowałam w Biedronce całą serię wydaną przez Fakt dla kobiet. Mówiłam sobie: kiedyś przeczytam coś spod pióra tej autorki i bah. Jeśli chodzi o wielkość druku to po prostu wydawnictwo powinno zostać wyróżnione. Zawsze mnie irytuje, że czcionka jest z reguły za mała, a tu miła niespodzianka. Dla miłośników dzienników czy pamiętników zdradzę, iż co jakiś czas są zapiski datowane na pewien pamiętny rok, chyba większość się domyśli, co się w nim zdarzyło. Mamy tutaj główną bohaterkę, ale też i jej siostry oraz ciotkę. Co w tym ciekawego? Historia zaczyna się, ale nie kończy po 1 tomie. Coś ala Bridgertonowie każdy z rodzeństwa ustępuje miejsca kolejnemu. Jest tam również posiadłość, dwie racjonalistki oraz ich przeciwniczki bardziej skupione na tym, że co ma wisieć nie utonie. Tomik leciutki jak piórko, aż miło nie trzymać ciężkiego kloca.

Upolowałam w Biedronce całą serię wydaną przez Fakt dla kobiet. Mówiłam sobie: kiedyś przeczytam coś spod pióra tej autorki i bah. Jeśli chodzi o wielkość druku to po prostu wydawnictwo powinno zostać wyróżnione. Zawsze mnie irytuje, że czcionka jest z reguły za mała, a tu miła niespodzianka. Dla miłośników dzienników czy pamiętników zdradzę, iż co jakiś czas są zapiski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
19

Na półkach:

Lubię Norę. Jej ksaizki są takie ludzkie, normalne. Klimat jest fantastyczny

Lubię Norę. Jej ksaizki są takie ludzkie, normalne. Klimat jest fantastyczny

Pokaż mimo to

avatar
386
368

Na półkach:

Nora Roberts to autorka, po której książki mogę sięgać z zamkniętymi oczami. Są schematyczne, to fakt. Zawsze najpierw jest jakieś uczucie, mnóstwo problemów, zanim cokolwiek dojdzie do skutku. Zawsze to samo. Ale każda historia jest inna, inni są bohaterowie, inne problemy, inny klimat. To wszystko sprawia, że za każdym razem na nowo zachwycam się twórczością autorki i nigdy nie mam dość. Tym razem było tak samo. Książeczka wprawdzie niezbyt obszerna, ale było w niej całe to bogactwo, no i oczywiście dobry humor i cudowne romantyczne chwile. A to dla mnie właśnie najważniejsze!

Nora Roberts to autorka, po której książki mogę sięgać z zamkniętymi oczami. Są schematyczne, to fakt. Zawsze najpierw jest jakieś uczucie, mnóstwo problemów, zanim cokolwiek dojdzie do skutku. Zawsze to samo. Ale każda historia jest inna, inni są bohaterowie, inne problemy, inny klimat. To wszystko sprawia, że za każdym razem na nowo zachwycam się twórczością autorki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
128

Na półkach: ,

Standardowo nie ma co narzekać na pióro autorki, bo Nora Roberts to klasa sama w sobie i pisać kobieta potrafi. Szczególnie romanse. Mamy ciekawą historię, piękny dom, tajemnicę i aż pięć bohaterek, które nie grzeszą spokojem i talentem do omijania problemów.

Najstarsza ma przy okazji swój własny plan na ich przyszłość, nie zastanawiając się nawet, a szczerze mówiąc, nawet nieszczególnie interesując się tym, co na temat jej poglądów będą miały do powiedzenia pozostałe bohaterki.

Staruszka jest nietypowa. Wysoka, a nosi szpilki. Interesuje się wywoływaniem duchów, a w dodatku wydaje jej się, że jest szalenie sprytna. Fakt. Swoje podopieczne potrafi omamić jak nikt.

Dlaczego więc coś mi tu zazgrzytało? Bo już dawno nie spotkałam się z tak szybkim rozwojem sytuacji. W pewnym momencie aż miałam wrażenie, że czytam taki standardowy, tradycyjny harlequin. Choć nawet w nich rzadko zdarzało się (albo ja miałam takie szczęście),żeby bohaterowie wpadali sobie w ramiona już w pierwszym, dość krótkim rozdziale. Jak lubię wątki romantyczne, tak tutaj aż było mi odrobinę za szybko.

Autorka nie pozostawia wątpliwości od samego początku, kto i kim się tutaj zainteresuje. I fajne jest oczekiwanie na tę relację, ale żeby tak od razu? Od pierwszych stron? No ja proszę, choć odrobinę więcej cierpliwości. Przyjemność można za to czerpać z obserwowania głównej bohaterki i jej reakcji na kolejne głupoty, jakie stawia przed nią życie, zazdrosny właściciel auta i podstępna, choć kochana ciotka.

Tytułowa Catherine jest niesamowitą dziewczyną. Naprawia samochody, ma własny warsztat i bardzo zdecydowane podejście do wszelkich bogaczy. Wcale jej się nie dziwię, bo skoro jest przedsiębiorcą, to z różnymi typami ma do czynienia. A ten jeden wyjątkowo jej się nie podoba. Bohaterka wątpi w ogóle, czy facet odróżnia samochód od roweru. W końcu od tego są szoferzy, żeby się autem zajmować.

Bardzo podoba mi się wątek naszyjnika. A na opowieść o dalszych losach nieszczęśliwie zakochanej prababki będę czekać z niecierpliwością do następnych tomów, bo szczerze mam nadzieję, że dowiem się o niej jeszcze więcej.

Nie polecam powieści tym, którzy nie znoszą szybkiego rozwoju sytuacji i zbyt ostentacyjnego ustawiania bohaterów. Wiecie, gdy już na pierwszej stronie wiadomo, kto i z kim i dlaczego, tylko jeszcze trzeba się dowiedzieć: jak. Inna sprawa, że nie znam nikogo, kto nie lubi takich elementów w książkach i choć raz sięgnąłby po jakiś romans. W końcu gatunek zobowiązuje 😛 Ale czasem fajnie też poczytać i takie: wiadomo kto i z kim, tylko dlaczego i jak?

Książka spodoba się na pewno fankom tej autorki, fankom romansów, a już na pewno pokochają ją te osoby, które namiętnie czytają te tzw. harlequiny.

Ach. Jest też świetna dla osób, które szukają przyjemnego, zwariowanego romansu przeplatanego tajemnicami. Szczególnie takimi, które skrywa stary dom.

Standardowo nie ma co narzekać na pióro autorki, bo Nora Roberts to klasa sama w sobie i pisać kobieta potrafi. Szczególnie romanse. Mamy ciekawą historię, piękny dom, tajemnicę i aż pięć bohaterek, które nie grzeszą spokojem i talentem do omijania problemów.

Najstarsza ma przy okazji swój własny plan na ich przyszłość, nie zastanawiając się nawet, a szczerze mówiąc, nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Seria Nory Roberts opowiada o losach czterech sióstr a każda z nich doczekała się osobnej historii. W pierwszej części otrzymujemy więc historię tytułowej Catherine, która zrobi wszystko, by uchronić ukochany dom przed upadkiem.

Fabuła jest bardzo prosta, opowiada o losach sióstr, które mieszkają w ogromnej rezydencji. Jednak to miejsce wymaga sporego wkładu finansowego, by przywrócić je do dawnej świetności a na to siostry Calhoun nie mogą sobie pozwolić. Wielka szkoda, ponieważ właśnie dowiedziały się, że ich dom owiany jest legendą pięknej miłości, w której główną rolę odegrała ich prababcia.

To bardzo wciągająca historia i przyznaję, że nie miałabym nic przeciwko, gdyby liczyła sobie więcej stron. Polubiłam główną bohaterkę, ponieważ Catherine okazała się silną, niezależną, pewną swojego kobietą. Pracuje, walczy o dom, ucieka przed pukającym do jej drzwi uczuciem, bo choć kobieta bardzo się stara, nie może oprzeć się Trentonowi. On wydaje się zimny, zapatrzony tylko w kupno jej posiadłości, ale jak wiadomo, przed miłością nikt nie ucieknie.

Lekki romans, bardzo przyjemny, z sympatycznymi bohaterami. Może i nie jest to powieść wybitna, ale i takie są nam potrzebne. Doskonale bawiłam się podczas lektury i szczerze muszę przyznać, że Catherine jest jedną z moich ulubionych bohaterek. Ma siłę w sobie i taką determinację, że aż ją podziwiam. W całej powieści mnóstwo jest emocji i uroku typowego dla dobrego romansu, dlatego każdej romantyczce "Catherine" polecam.

Seria Nory Roberts opowiada o losach czterech sióstr a każda z nich doczekała się osobnej historii. W pierwszej części otrzymujemy więc historię tytułowej Catherine, która zrobi wszystko, by uchronić ukochany dom przed upadkiem.

Fabuła jest bardzo prosta, opowiada o losach sióstr, które mieszkają w ogromnej rezydencji. Jednak to miejsce wymaga sporego wkładu finansowego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

× www.majuskula.blogspot.com ×

Z najświeższych obliczeń wynika, że po raz piąty sięgam po książkę autorstwa Nory Roberts, a cała masa jeszcze przede mną. Ale tym razem już opuszczamy świat książąt, księżniczek i ich miłostek. Nie ukrywam, polubiłam poprzednie fabuły, bohaterów, skomplikowane relacje rodzinne oraz wszelkie perypetie. Jednak nadszedł czas na zmiany — poznajemy niejaką Catherine. Lato odchodzi, lecz mamy do czynienia z dość wakacyjną lekturą, przyjemnie rozgrzewającą w ostatnio chłodne dni. Tak, twórczość Roberts jest, moim zdaniem, dobrą odskocznią od rzeczywistości, problemów, pomaga się odprężyć, gdy najbardziej potrzebujemy. odrobiny spokoju. Oczywiście, w tego typu literaturze trafiamy na pewne absurdy, banały albo niedorzeczności, aczkolwiek zazwyczaj przyjmujemy je z przymrużeniem oka. Nie bawią w złośliwy sposób, raczej „uroczy”, trochę bajkowy. A teraz skupmy uwagę na tytułowej bohaterce, jej ukochanym. Mała doza skromnych przemyśleń…

Schemat wygląda klasycznie: mamy damsko-męski duet, który na początku pała do siebie niechęcią. A im bardziej robią sobie na złość, tym mocniej się zakochują. Wiem, brzmi podobnie do wielu innych powieści. Lecz C.C. (to przezwisko Catherine) jest wyjątkowo sympatyczna, polubiłam ją, dzięki czemu zaciekawiły mnie jej dalsze losy. Trzymałam kciuki za szczęśliwe zakończenie i pomyślałam, iż fajnie byłoby rzeczywiście poznać taką osobę! Dowcipną, bystrą, wrażliwą, ale też silną. Trochę laurka, jeśli mam wymienić jakąkolwiek wadę, to chyba ogromny temperament!

Całość napisano prostym językiem, bez silenia na żenujące wyznania miłości. Dialogi wypadają naturalnie. Na uwagę zasługują opisy otoczenia, niezbyt rozwlekłe, aczkolwiek bardzo obrazowe, przenoszące czytelnika w sam środek historii. Tak, jakbyśmy obserwowali poczynania postaci będąc bliską im osobą, stojącą z boku, pozbawioną możliwości ingerencji, lecz żywo zainteresowaną wszystkim, co się dzieje. Dlatego książkę przeczytałam tę szybko, zajęła mi dwa wieczory, a wielu pewnie skończy ją w zaledwie kilka godzin. A jej miła atmosfera na trochę pozostanie w pamięci.

Sposób, w jaki powieść nakreśla dwie różne epoki potrafi zaciekawić. Tragiczna historia miłosna Christiana i Bianki, połączoną z tajemnicą zaginionego naszyjnika, to interesujący dodatek do głównej osi akcji, a ja zawsze przepadałam za retrospekcjami, zespojeniem przeszłości z teraźniejszością. Wpleciono nawet… duchy, co może niektórym nie przypadnie do gustu, jednak zapewniam — owe fragmenty trudno określić „żenującymi”. Natomiast relacja C.C. i Trenta jest po prostu słodka! Gdy opada między nimi wojenny kurz, zaczynają traktować siebie nawzajem troszkę staroświecko, a równocześnie niewinnie, romantycznie. Owszem, uczucie wybucha szybko, co łatwo zrozumieć, spoglądając na liczbę zadrukowanych kartek. Nie stracono ani chwili.

Podsumowując, wydaje mi się, że „Catherine” rozpoczyna całkiem fajny cykl! Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy i już zacznę ich wypatrywać. A mam wrażenie, iż pojawią się stosunkowo często, patrząc na odstępy czasu między poprzednimi książkami. Jeśli lubicie literaturę lekką, sprawiającą sporo radości przy czytaniu, to zdecydowanie musicie zapoznać się z twórczością Nory Roberts. Wypada naprawdę dobrze w porównaniu z mnóstwem współcześniejszych autorek, nie traci na aktualności, więc rozumiem jej fenomen, na który pracowała przez lata.

× www.majuskula.blogspot.com ×

Z najświeższych obliczeń wynika, że po raz piąty sięgam po książkę autorstwa Nory Roberts, a cała masa jeszcze przede mną. Ale tym razem już opuszczamy świat książąt, księżniczek i ich miłostek. Nie ukrywam, polubiłam poprzednie fabuły, bohaterów, skomplikowane relacje rodzinne oraz wszelkie perypetie. Jednak nadszedł czas na zmiany —...

więcej Pokaż mimo to

avatar
665
637

Na półkach:

Catherine interesuje się samochodami i prowadzi swój zakład wulkaniczny. Pewnego dnia jej rodzina dostaje propozycje sprzedaży ich domu. Siostry nie chcą się zgodzić, bo wychowały się w tym miejscu i chcą tu dalej mieszkać. Przyjeżdża do nich zaproszony przez ich ciotkę magnat hotelowy Trenton St. James. CC musi zająć się nim oraz jego autem. Mężczyzna wykorzystuje wszystkie sytuacje, by odwiedzić cc w pracy i porozmawiać z nią, bo w domu unika go. Ciotka rozkazuje jej oprowadzić faceta po ogrodzie, wychodzą i zaczynają rozmawiać a chemia między nimi zaczyna wzrastać. W pewnym momencie dziewczyna nie może się powstrzymać i całuje Trentona. Po tym wydarzeniu zaczyna go ignorować i ucieka od niego. Nie chce mieć z nim nic wspólnego, bo boi się odrzucenia. Niestety sytuacja sióstr Calhoun zaczyna się pogarszać, a jedyna rzecz, która może je uratować to naszyjnik należący do ich ciotki. Nie odnajdują jego, więc są zmuszone sprzedać posiadłość. Nic tym dziwnego do momentu w którym wydarza się coś nie powtarzalnego i niemożliwego dla wszystkich. Losy wszystkich bohaterów się zmienią. Co zaważyło na ich przyszłości?
Lektura na godzinkę lub dwie idealnie, by odpocząć po natłoku pracy. Napisana jest lekko i przyjemnie się ją czyta. Bardzo spodobała mi się i wciągnęła mnie od początku. Nie spodziewałam się takiego odwrotu sytuacji. Dawno nie spotkałam się z tak krótką lekturą, ale jest inna, po prostu idealnie napisana. Nie mogłam się od niej oderwać. Po przeczytaniu bardzo się cieszyłam, bo to co się wydarzyło było inne i świetne. Polecam
Ocena 9/10.

Catherine interesuje się samochodami i prowadzi swój zakład wulkaniczny. Pewnego dnia jej rodzina dostaje propozycje sprzedaży ich domu. Siostry nie chcą się zgodzić, bo wychowały się w tym miejscu i chcą tu dalej mieszkać. Przyjeżdża do nich zaproszony przez ich ciotkę magnat hotelowy Trenton St. James. CC musi zająć się nim oraz jego autem. Mężczyzna wykorzystuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
580
393

Na półkach:

Z książkami Nory Roberst miałam do czynienia dawno temu, jeszcze chyba w okresie gimnazjum. Pamiętam, że „Trzy Boginie” przeczytałam jednym tchem, niestety z kolejną pozycją nie zdążyłam się zapoznać – gdzieś zniknęła. Prawdopodobnie ktoś pożyczył na wieczne nieoddanie. Dlatego więc, gdy zobaczyłam „Catherine”, postanowiłam odświeżyć sobie styl pisarki i sprawdzić, jak teraz ją odbieram.
Tytułową bohaterką powieści jest Catherine - najmłodsza z czterech sióstr, pracująca jako mechanik. Dziewczyna sprzeciwia się sprzedaży Tower – posiadłości, która należy do jej rodziny od pokoleń. Nie jest więc zadowolona, kiedy w mieście pojawia Trenton – osoba interesująca się odkupieniem od nich domu. Dodatkowo okazuje się, że gdzieś ukryty jest skarb – szmaragdowy naszyjnik, należący do zmarłej tragicznie przed laty właścicielki rezydencji…
Po ukończeniu lektury udało mi się znaleźć informacje, że jest to jedna z części serii „Zamek Calhounów”. Z chęcią więc sięgnę po kolejne, aby poznać losy pozostałych sióstr.
Bardzo polubiłam wszystkie postaci, a już w szczególności ciotkę Coco – starszą kobietę, która zajmowała się wychowaniem dziewczynek, po tym jak zginęli ich rodzice. Wszystko, robiła z troski o nie, chociaż czasami wpadała na dziwne pomysły. Podobało mi się też to, że zarówno ona jak i jedna z jej bratanic znały się na „magii” (dokładniej mówiąc na czytaniu z kryształowej kuli i horoskopach).
Co do głównej bohaterki, czasem irytowała mnie swoimi wybuchami złości, ale ostatecznie zagarnęła moją sympatię do siebie. Nie była złą osobą, po prostu był to jej odruch obronny na wszystko, co działo się wokół niej. Potrafiła być również spokojna, miła, a także dało się ją zranić. Trentona podziwiałam przede wszystkim za cierpliwość w stosunku do Catherine.

Historia została opowiedziana z perspektywy narratora trzecio osobowego. Jest to lekka powieść obyczajowa „na jedno popołudnie”, idealna dla osób, które chciałyby odpocząć przy książce.

Z książkami Nory Roberst miałam do czynienia dawno temu, jeszcze chyba w okresie gimnazjum. Pamiętam, że „Trzy Boginie” przeczytałam jednym tchem, niestety z kolejną pozycją nie zdążyłam się zapoznać – gdzieś zniknęła. Prawdopodobnie ktoś pożyczył na wieczne nieoddanie. Dlatego więc, gdy zobaczyłam „Catherine”, postanowiłam odświeżyć sobie styl pisarki i sprawdzić, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1678
1669

Na półkach:

Ojciec Trentona wypatrzył wspaniały dom, który można przerobić na hotel. Zostaje tylko namówić siostry do jego sprzedaży. Mężczyzna wyrusza na zaproszenie ich ciotki z konkretnymi planami. Już na początku podróży nic nie jest tak, jak miało być, a jego samochód odmawia jazdy.
Catherine pracuje w swoim warsztacie samochodowym, kiedy widzi drobie, wypielęgnowane buty. Wtedy jeszcze nie wie, że Trenton przyjechał na zaproszenie jej ciotki, która ma własne plany co do niego, nie tylko te związane ze sprzedażą domu. Kobieta jest wściekła, nie chce sprzedawać domu, który tak wiele znaczy dla nich wszystkich. Tylko czy będą w stanie dalej utrzymywać ogromną posiadłość, która wymaga ciągłych remontów? Catherine jest wściekła i nie zamierza tego ukrywać, a do mężczyzny czuje tylko niechęć. Jednak wszystko zaczyna się zmieniać po jednym pocałunku. Czy siostry zostaną zmuszone do sprzedaży posiadłości, która jest w ich rodzinie, od kiedy została zbudowana? Co połączy Catherine i Trenton? Jakie ukryte plany ma ciotka kobiety?..
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/08/harpercollins-polska-ksiazka-pt.html

Ojciec Trentona wypatrzył wspaniały dom, który można przerobić na hotel. Zostaje tylko namówić siostry do jego sprzedaży. Mężczyzna wyrusza na zaproszenie ich ciotki z konkretnymi planami. Już na początku podróży nic nie jest tak, jak miało być, a jego samochód odmawia jazdy.
Catherine pracuje w swoim warsztacie samochodowym, kiedy widzi drobie, wypielęgnowane buty. Wtedy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1388
877

Na półkach: ,

Dosyć niedawno sięgnęłam po pierwszą książkę Nory Roberts po kilkuletniej przerwie. Tak spodobały mi się jej książki, że zaczęłam regularnie po nie sięgać co kilka tygodni. Teraz, zabrałam się za swoją piątą książkę Roberts w tym roku, a była to pierwsza część cyklu o siostrach Calhoun po tytułem „Catherine”. Spodziewałam się lekkiej i fajnej historii. Niczego więcej od niej nie wymagałam.

Catherine to jedna z czterech sióstr Calhoun, więc spodziewam się, że kolejne części będą opowiadać o kolejnych siostrach. Jak na razie wypadła pierwsza część? Całkiem dobrze. Czyta się ją bezproblemowo i szybko. Oczywiście znajdziemy tu romans między tytułową Catherine i pewnym, przystojnym mężczyzną. Tego drugiego bohatera niezbyt polubiłam. Dosyć często irytował mnie swoim zachowaniem. Natomiast Catherine jak i reszta rodziny Calhoun przypadli mi do gustu i z chęcią się dowiem, co u nich się jeszcze zadzieje.

„Catherine” to lekka i przyjemna historia do przeczytania na raz. Idealna na coraz dłuższe, chłodniejsze wieczory. Można się przy niej zrelaksować. Sama historia nie wciągnęła mnie jakoś specjalnie, ale nie oczekiwałam, że wywrze na mnie jakieś większe wrażenie. Jednakże z chęcią przypatrywałam się losom rodziny Calhoun i z przyjemnością będę śledzić ich dalsze losy w kolejnych częściach.

Dosyć niedawno sięgnęłam po pierwszą książkę Nory Roberts po kilkuletniej przerwie. Tak spodobały mi się jej książki, że zaczęłam regularnie po nie sięgać co kilka tygodni. Teraz, zabrałam się za swoją piątą książkę Roberts w tym roku, a była to pierwsza część cyklu o siostrach Calhoun po tytułem „Catherine”. Spodziewałam się lekkiej i fajnej historii. Niczego więcej od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    207
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    57
  • Nora Roberts
    6
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Nora Roberts
    2
  • Romans
    2
  • 2021
    1
  • Przeczytane w 2018
    1

Cytaty

Więcej
Nora Roberts Catherine Zobacz więcej
Nora Roberts Catherine Zobacz więcej
Nora Roberts Catherine Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także