Siostry pod wschodzącym słońcem
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Sisters Under the Rising Sun
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2024-02-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-14
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367996006
- Tłumacz:
- Paulina Surniak
- Tagi:
- literatura nowozelandzka siostry wojna
Fenomenalna powieść o siostrzeństwie, odwadze i wytrwałości w obliczu bezgranicznego zła
Singapur, druga wojna światowa. Norah umieszcza swoją ośmioletnią córkę na statku płynącym do Australii, aby uchronić ją przed nadciągającą armią japońską. Norah zostaje, żeby opiekować się mężem i rodzicami, wiedząc, że może już nigdy nie zobaczyć dziecka.
Pielęgniarka Nesta zaciągnęła się do opieki nad aliantami. Kiedy jednak 15 lutego 1942 roku Singapur przechodzi w ręce Japończyków, Nesta dołącza do przerażonych wojną ludzi, w tym załamanej Norah, którzy wchodzą na pokład statku handlowego. Zaledwie dwa dni później jednostka zostaje zbombardowana i zatopiona.
Sporej grupie rozbitków, w której znajdują się Nesta i Norah, udaje się przedostać na odległą wyspę u wybrzeży Sumatry. Wkrótce pojmują ich Japończycy. Rozdzielają kobiety, mężczyzn i dzieci i wraz z setkami innych jeńców wysyłają do obozów położonych głęboko w dżungli. Panują tam przemoc i głód, a choroby zbierają obfite żniwo. Więźniowie, przenoszeni z obozu do obozu, walczą o przetrwanie. Norah i Nesta pomagają każdemu, kto tej pomocy potrzebuje, i odkrywają w sobie niezwykłe pokłady odwagi, zaradności i determinacji.
Wojenna historia bohaterskich pielęgniarek, misjonarek i innych kobiet, które dają z siebie wszystko, aby pomóc sobie nawzajem przeżyć kolejny dzień.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Siostry pod wschodzącym słońcem
„Siostry pod wschodzącym słońcem” Heather Morris to dzieło, które z pewnością w pierwszej kolejności będzie przez czytelników postrzegane, jako kolejna książka autorki „Tatuażysty z Auschwitz”. Ten tytuł autorka również utrzymała w wojennym klimacie i również podparła się prawdziwymi wydarzeniami. Niemniej jednak „Siostry pod wschodzącym słońcem” przenoszą nas wraz ze swoją akcją do Singapuru, gdzie rozpoczyna się akcja powieści oraz na wyspy Azji Południowo – Wschodniej. Autorka pod pojęciem sióstr ujętych w tytule książki ukryła przede wszystkim pielęgniarki, które bardzo często narażając własne życie i zdrowie, oddawały się pomocy innym potrzebującym w czasie wojny. Słowo siostry zostało jednak ujęte również w pojęciu duchowych więzi, które narodziły się w obliczu napotkanego niebezpieczeństwo, a połączyły ze sobą zupełnie obce sobie osoby. Norah to kobieta, którą poznajemy w momencie, gdy została postawiona przed podjęciem najtrudniejszej życiowej decyzji. Życie zmusiło ją do wsadzenia ośmioletniej córki na statek, który bezpiecznie przetransportuje ją do Australii. Dla matki to niezwykle trudne przeżycie wysłać córkę samą, bez opieki, bez wieści, co dalej się z nią dzieje. Kobieta jednak zdecydowała się na taki krok, by zapewnić jej bezpieczeństwo. Norah sama pozostaje w Singapurze, aby móc opiekować się bliskimi. Jednak i oni zostają zmuszeni do ucieczki statkiem handlowym, który niestety zostaje zbombardowany podczas rejsu. Kobiecie jako jednej z nielicznych udaje się przeżyć, ten cud udaje się również Nesti, wraz z którą trafia do obozu jenieckiego. W tych trudnych warunkach kobiety stają się siłą napędową, wzorem odwagi i chęci niesienia pomocy. Wspierają innych w tych okrutnych warunkach i czasach. Mimo wielu przeciwności losu i nieszczęść, które spotkały kobiety, one nie utraciły wiary i nadziei na lepsze jutro. Nigdy się nie poddawały, z heroizmem i odwagą walcząc o przetrwanie. To piękna, poruszająca książka o sile człowieka, jaką potrafi odkryć w sobie w obliczu zbliżającego się zagrożenia. Historia przedstawia obraz kobiety walecznej, niepoddającej się, za wszelką cenę walczącej o przetrwanie. Dla mnie to poruszająca historia, która wzbudza wiele emocji. Ja szczerze przyznaję, że moje serce skradła kultowa książki autorki i nie wyobrażałam sobie nie sięgnąć po ten tytuł, a po przeczytaniu mogę powiedzieć, że „Siostry pod wschodzącym słońcem” uznaję za najlepszą książkę Heather Morris.
Oceny
Książka na półkach
- 179
- 92
- 10
- 9
- 8
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
„Siostry pod wschodzącym słońcem” to nie jest najbardziej znana książka Heather Morris, ale pierwsza, z którą miałam okazję obcować. Nie czytałam „Tatuażysty z Auschwitz”, więc nie mam możliwości porównania do niej „Sióstr…”. To, co jest widoczne, to że wciąż panuje moda na literaturę obozową, wydaje się tego mnóstwo i sporym wyzwaniem jest napisać cokolwiek w temacie wojennym, co będzie choć odrobinę oryginalne i warte uwagi. Czy Autorce się to udało? Sądzę, że tak. Mam tylko nadzieję, że książka ta nie jest wtórna do poprzednich pozycji w dorobku autorki. Prawdę powiedziawszy ta tematyka mnie nie przyciąga. Co więc jest innego w „Siostrach…”? Miejsce akcji. W Europie mamy Auschwitz i to jest bezkonkurencyjny numer jeden w tego typu literaturze. W „Siostrach…” mamy kraj zupełnie egzotyczny. Rzecz dzieje się w miejscu, które nam kojarzy się raczej z wakacjami, zamiast z wojną, obozami czy bezwzględnym złem. Wydaje mi się, że trochę chcemy mieć monopol na cierpienie i opisywanie doświadczeń wojennych, szczególnie, jeśli ta wojna jest tak podobna do naszej europejskiej. W przypadku tej książki mamy do czynienia z wojną o charakterze zachodnim, wiele sytuacji i rzeczy jest bardzo podobna do tego, czego wielu doświadczyło na bliskim nam gruncie. Na tej podstawie można się pokusić o stwierdzenie, że wojna i zło, które czyni, są uniwersalne. Opisane w książce zachowania tak bardzo przypominają te nasze, że czytając tę powieść serce pęka. Mamy odzwierciedlenie Hitlerowców w postaci żołnierzy japońskich, którzy potrafią być tak samo okrutni. I mamy kobiety. Solidarne, stanowiące siłę, pomagające. Jest strach, przemoc, upokarzanie, śmierć. Każdy kolejny dzień jest walką o przeżycie. Bohaterki powieści są silne, zgrane i ludzkie, co nie jest takie częste. Właściwie przypadkowe kobiety pokazują nam, że w jedności siła. I tutaj przychodzą do mnie refleksje. Po pierwsze, czy dzisiaj kobiety potrafiłyby tak się wspierać? Czy tylko w obliczu najgorszego, w obliczu wojny i zagrożenia kobiety są w stanie tak się solidaryzować? Patrząc obecnie na wojnę za naszą wschodnią granicą mam wątpliwości. I teraz nasuwa się kolejna myśl, czy my przypadkiem nie patrzymy na wojnę w sposób romantyczny? Czy nie tworzymy sobie bohaterów, którzy mają nam przywrócić wiarę w człowieka? Czy bohaterki nie są jedynie myśleniem życzeniowym autorki? Ze względu na popularność literatury wojennej i obozowej podchodzę do takich książek bardzo sceptycznie. Ważny jest dramat, ważne są łzy i emocje, które takie pozycje wywołują. Tutaj też to mamy, a to znaczy, że ta powieść absolutnie mieści się w kanonie. I teraz to, co ją odróżnia. Singapur. Myśląc Singapur widzę wakacje, egzotykę, ciepło. Czy zło wydarza się w takich miejscach? Owszem, wydarza się wszędzie. Czytając tę powieść trudno było mi połączyć w głowie wojnę i turystyczne wyobrażenie miejsca. Autorka, która pochodzi z Nowej Zelandii, z pewnością miała łatwiejsze zadanie w tej kwestii, bo miejsce jest dla niej mniej obce. I to też jest zaletą „Sióstr…”, jej wyróżnikiem. Z jednej strony książka o wojnie, o tym, co zwykle w takich książkach jest, z zachowaniem pewnego schematu, a z drugiej strony egzotyczna sceneria sprawiła, że lektura wydawała się czymś nieco odmiennym, oryginalnym i schodzącym z utartej ścieżki. To też sztuka nie napisać dzieła wtórnego do dziesiątek, jeśli nie setek, traktujących o tym samym. Konkluzja jest taka, że to książka „o tym co zawsze”, ale w innej scenerii, co wywołało powiew świeżości i pozwoliło mi na lekturę bez znużenia i poczucia powtarzalności. Tak więc, jeśli lubicie czytać o wojnie, a macie dość Auschwitz, to polecam.
„Siostry pod wschodzącym słońcem” to nie jest najbardziej znana książka Heather Morris, ale pierwsza, z którą miałam okazję obcować. Nie czytałam „Tatuażysty z Auschwitz”, więc nie mam możliwości porównania do niej „Sióstr…”. To, co jest widoczne, to że wciąż panuje moda na literaturę obozową, wydaje się tego mnóstwo i sporym wyzwaniem jest napisać cokolwiek w temacie...
więcej Pokaż mimo to„Siostry pod wschodzącym słońcem” – Heather Morris – Wydawnictwo Marginesy
W roku 1942 armia japońska przystępuje do II wojny światowej, podbija wyspy Pacyfiku i wkrótce rozpoczyna naloty na Singapur.
Norah Cambers i jej mąż John wyprawiają swoją kilkuletnią córkę Sally pod opieką rodziny statkiem do Australii. Sami również po kliku tygodniach wsiadają na pokład brytyjskiego okrętu Vyner Brooke. Wraz siostrą Norah - Eną oraz 180 pasażerami uciekającymi z oblężonego Singapuru. Wśród współtowarzyszy podróży są australijskie i brytyjskie pielęgniarki. Niestety okręt zostaje ostrzelany przez japońskie bombowce. Pasażerowie, którym udaje się ocalić życie dopływają do pobliskiej wyspy Sumatra, gdzie trafiają do japońskiej niewoli.
Kobiety, mężczyźni zostają rozdzieleni i ulokowani w różnych obozach. Osłabiony po przebytym tyfusie mąż Norah trafia do obozu męskiego, natomiast Norah i Ena trafiają do obozu kobiecego. Siostry zaprzyjaźniają się z ocalałymi pielęgniarkami, między innymi z : Nestą, Vivian, Betty, Margaret i wspólnie starają się stawiać czoło okupantowi.
Heather Morris w swojej książce opisuje życie w obozie kobiecym. Heroiczną walkę osadzonych z głodem, zmęczeniem, strachem, bólem, tropikalnym klimatem oraz epidemiami tyfusu i dengi. Zmuszane do pracy ponad siły, wykorzystywane seksualnie, pozbawione opieki medycznej, mimo wszystko starają się nie upadać duchu.
Aby choć na moment zapomnieć o makabrycznych warunkach w jakich przyszło im żyć, kobiety powołują do życia gazetę o nazwie „Kronika obozowa”, teatr, chór oraz orkiestrę, w której instrumenty zastępują z głosy. To właśnie te fragmenty powieści , w których więźniarki ćwiczą pod kierunkiem Nohrah utwory Czajkowskiego, Dvoraka, Mendelssohna, czy Brahmsa najbardziej mnie ujęły.
„Kiedy zamyka oczy jest Norah Chambers – więźniarką pojmaną przez Japończyków, co dzień walczącą o przetrwanie w sumatrzańskiej dżungli. Kiedy je otwiera, jest już Norah Chambers – kompozytorką i dyrygentką”.
W mojej opinii „Siostry pod wschodzącym słońcem” Heather Morris to bardzo interesująca powieść. Kto gustuje w literaturze o tematyce wojennej, lubi historie o silnych, odważnych, zaradnych kobietach na pewno się nie zawiedzie. Muzyczne epizody na długo zostawią po sobie ślad w mej pamięci. Polecam.
„Siostry pod wschodzącym słońcem” – Heather Morris – Wydawnictwo Marginesy
więcej Pokaż mimo toW roku 1942 armia japońska przystępuje do II wojny światowej, podbija wyspy Pacyfiku i wkrótce rozpoczyna naloty na Singapur.
Norah Cambers i jej mąż John wyprawiają swoją kilkuletnią córkę Sally pod opieką rodziny statkiem do Australii. Sami również po kliku tygodniach wsiadają na pokład...
Tematyka wojenna oczami rodziny uciekającej przed japońskim okupantem,polecam
Tematyka wojenna oczami rodziny uciekającej przed japońskim okupantem,polecam
Pokaż mimo toSiostry pod wschodzącym słońcem to najnowsza propozycja Heather Morris. Czytałam trzy książki autorki i wszystkie zrobili na mnie duże wrażenie. To powieści bazujące na głębokich emocjach, traumatycznych wydarzeniach, ale opowiadające też o nadziei i dobru, którego w tych nieprawdopodobnie trudnych chwilach nie zabrakło.
Wracając do Sióstr, to książka, która mam wrażenie, różniła się od poprzedniczek. Już samo miejsce wydarzeń, odległych od Europy zmieniło klimat powieści.
Statek handlowy, który miał okazać się ucieczką, przed nalotem Wojsk Japońskich, okazał się zgubą, część osób przedostała się na wyspę w okolicach Sumatry. Tam jednak zostają pojmani przez wojsko i trafili do obozów.
Nora i Nesta są w grupie niewolników. Kobiety o wielkiej odwadze, determinacji i nieprawdopodobnej chęci niesienia pomocy. Między innymi dzięki nim, życie w skrajnie trudnych warunkach, było odrobinę bardziej znośne.
Historia czerpana z prawdziwych wydarzeń to już na starcie nadaje poważny ton. Jednak coś mi w niej zabrakło. Liczyłam na emocje, które zawsze towarzyszą przy czytaniu książek Heather Morris. Bywały momentu, które mnie nudzimy, jak przydługie opisy orkiestry. Nie twierdzę, że książka nie jest watra przeczytania, bo wiele wnosi, lecz żałuję, że nie utrzymała poziomu poprzedniczek.
Siostry pod wschodzącym słońcem to najnowsza propozycja Heather Morris. Czytałam trzy książki autorki i wszystkie zrobili na mnie duże wrażenie. To powieści bazujące na głębokich emocjach, traumatycznych wydarzeniach, ale opowiadające też o nadziei i dobru, którego w tych nieprawdopodobnie trudnych chwilach nie zabrakło.
więcej Pokaż mimo toWracając do Sióstr, to książka, która mam wrażenie,...
Najsłabsza książka tej autorki. Nie wciągnęła mnie ta powieść
Najsłabsza książka tej autorki. Nie wciągnęła mnie ta powieść
Pokaż mimo toWojenna historia przedstawiająca losy bohaterskich australijskich pielęgniarek, misjonarek i innych kobiet, kóre próbują wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Statek, którym uciekają zostaje zbombardowany i zatopiony. Kobiety trafiają do japońskich obozów u wybrzeży Sumatry, gdzie pomagają sobie przetrwać każdy kolejny dzień. Narażają własne życie i zdrowie aby nieść pomoc innym. W ciągu 3,5 roku przenoszone są do różnych obozów, niestety tylko niektórym udaje się przeżyć. Książka o sile kobiet i ich determinacji, walce o każdy dzień i każde ludzkie istnienie.
Opisane w książce wątki zdarzyły się naprawdę i chyba tylko dlatego dobrnęłam do końca. Bardzo zawiodła mnie ta książka. Autorka owszem opisała okrucieństwo w obozach, głód, choroby i śmierć, ale zrobiła to w taki sposób, że zabrakło mi tu prawdziwych emocji. Trudno było mi się wczuć w ten pełen cierpienia klimat obozowego życia. Dopiero sama końcówka książki była w stanie mnie poruszyć. To najnowsza książka autorki więc tak jakby od końca zaczęłam poznawać jej twórczość. Na półce czeka na mnie jeszcze 3-częściowy cykl Tatuażysta z Auschwitz, o którym wiele niezbyt pochlebnych opinii słyszałam. Bardzo chcę się przekonać jak odbiorę te książki, ale chyba na razie po nie nie sięgnę.
Wojenna historia przedstawiająca losy bohaterskich australijskich pielęgniarek, misjonarek i innych kobiet, kóre próbują wydostać się z ogarniętego wojną Singapuru. Statek, którym uciekają zostaje zbombardowany i zatopiony. Kobiety trafiają do japońskich obozów u wybrzeży Sumatry, gdzie pomagają sobie przetrwać każdy kolejny dzień. Narażają własne życie i zdrowie aby...
więcej Pokaż mimo toNowa powieść Heather Morris opowiada, jak poprzednie, o czasach II wojny światowej, ale tym razem skupia się na osobach przetrzymywanych przez Japończyków w malajskich obozach. Przedstawia losy australijskich pielęgniarek wojennych oraz sióstr Norah i Eny, które również odegrały tam znaczącą rolę. Jedna rzecz uderza w tej historii, tzn. znając historie ludzi w obozach koncentracyjnych ulokowanych w Polsce, straszne zimy itd., to przetrzymywanie w dżungli i tamte warunki nie wydają się aż tak przerażające.
Nowa powieść Heather Morris opowiada, jak poprzednie, o czasach II wojny światowej, ale tym razem skupia się na osobach przetrzymywanych przez Japończyków w malajskich obozach. Przedstawia losy australijskich pielęgniarek wojennych oraz sióstr Norah i Eny, które również odegrały tam znaczącą rolę. Jedna rzecz uderza w tej historii, tzn. znając historie ludzi w obozach...
więcej Pokaż mimo toTak wysoka ocena książki jest wynikiem szacunku dla historii, której dotyczy, a nie samego dzieła Heather Morris. W powieści zabrakło emocji, wielowymiarowości a zbyt dużo w niej patetycznego bohaterstwa i lukrowania rzeczywistości.
Tak wysoka ocena książki jest wynikiem szacunku dla historii, której dotyczy, a nie samego dzieła Heather Morris. W powieści zabrakło emocji, wielowymiarowości a zbyt dużo w niej patetycznego bohaterstwa i lukrowania rzeczywistości.
Pokaż mimo toempikgo dostępna jako audio i e-book
#reklama
empikgo dostępna jako audio i e-book
Pokaż mimo to#reklama
Liczyłam na coś poruszającego, prawdziwego, wszak fabuła dot. II wojny światowej, próby wydostania się z Singapuru, ewakuacji okrętami z których część została zatopiona. Ci, którym udało się przeżyć zostali złapani i doświadczyli okrutnego obozowego życia w dżungli.
Sami przyznacie, że fabuła jest ciekawa, poruszająca, rzadko opisywana w książkach. Miałam pełne prawo oczekiwać dobrej, dopracowanej, poruszającej lektury. Niestety, ale tego nie otrzymałam.
Rozbuchany marketing jeszcze podwyższył moje oczekiwania. Z tego powodu rozczarowanie jest jeszcze boleśniejsze.
Owszem okrucieństwo obozowego życia zostało pokazano, opisano wiele zła, głód, prześladowania, kary, przerażający strach, ale uczyniono to tak, jak w Czterech pancernych pokazano wojnę i jej okrucieństwa. Obozowa rzeczywistość Sióstr...to raczej kiepski film, lekka opowiastka, w której podtrzymywano się na duchu śpiewając i zawierając przyjażnie. Same bohaterki uśmiechnięte, pogodne, cierpliwe, zero złego humoru, zero załamań, żadnych kłótni. Istne anielice na obozie dla skautów. Do tego te sztuczne, wzniosłe, wręcz patetyczne dialogi. Litości. Po prostu coś niewyobrażalnego.
Doszło do tego, że w pewnym momencie musiałam się zastanawiać, czy to miejsce to naprawdę obóz jeniecki, czy raczej obóz harcerski, jakaś kolonia. Szczerze, taka książka, tak napisana to po prostu obraza dla osób, które tego typu miejsca przeżyły, doświadczyły zła, bólu, okrucieństwa. Tym bardziej jest to poruszające, iż opowieść powstała na podstawie wspomnień autentycznych osób, ich rodzin. Heather Morris swoją historią, tym jak ją napisała, wyrządziła więcej zła niż dobra.
Książka jest infantylna, naiwna, cukierkowa (mimo okrucieństwa opisywanej historii) i po prostu nie powinna zostać wydana. Odradzam zdecydowanie.
Liczyłam na coś poruszającego, prawdziwego, wszak fabuła dot. II wojny światowej, próby wydostania się z Singapuru, ewakuacji okrętami z których część została zatopiona. Ci, którym udało się przeżyć zostali złapani i doświadczyli okrutnego obozowego życia w dżungli.
więcej Pokaż mimo toSami przyznacie, że fabuła jest ciekawa, poruszająca, rzadko opisywana w książkach. Miałam pełne prawo...