Jaskinie umarłych

Okładka książki Jaskinie umarłych Katarzyna Wolwowicz
Okładka książki Jaskinie umarłych
Katarzyna Wolwowicz Wydawnictwo: Skarpa Warszawska kryminał, sensacja, thriller
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383293639
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
316 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
117

Na półkach: ,

Nie jest to arcydzieło, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Do tej pory wszystkie powieści wszystkich królów i królowych polskich kryminałów przyzwyczaiły mnie do miernego poziomu i pewnego poczucia zażenowania. A tu proszę - bohaterowie z krwi i kości, pełni wad i zalet, czasem niejednoznaczni, popełniający błędy. Brak gwiazdorstwa i ponadprzeciętnej inteligencji. Dialogi - żywe i prawdopodobne. Intryga - niezbyt zawiła, może nie jakoś bardzo oryginalna, ale szczęśliwie nie piętrzy się i nie wije, tylko prowadzi do celu: trup, trup, śledztwo, trochę główkowania, grzebania w systemie i pyk - jasny wniosek. Bez zaskoczeń, ale i bez superbohaterstwa i sensacyjnych pościgów, walk itp. Wątki obyczajowe zarysowane delikatnie, częściowo stanowią drugą zagadkę.

To co mnie lekko rozczarowało to fakt, że autorka mogła pociągnąć temat i zbudować większą psychozę wokół głównej bohaterki. Zaczęło się w porządku, rozkręcało powoli, ale kiedy tylko sprawa zaczęła nabierać rumieńców, zagadka została natychmiast rozwikłana explicite. W ogóle mam wrażenie, że końcówkę napisano w pośpiechu i rozwiązanie wszystkich wątków nastąpiło zbyt szybko, jakby autorka spieszyła się żeby dotrzymać deadline'u. Fajniej byłoby gdyby końcówka była mocniej dopracowana, może mroczniejsza.
Poza tym można się zastanawiać, po jakie licho komenda miejska policji w Jeleniej Górze potrzebuje profilera kryminalistycznego? Aha, no tak, po to, żeby łapać tych wszystkich seryjnych morderców, którzy grasują masowo po polskich miasteczkach :)

Podsumowując, nic wybitnego, ale na tle tej żenującej sieczki, jaką funduje nam gros rodzimych autorów powieści kryminalnych, nie jest najgorzej. Z ciekawością przeczytam kontynuację.

Nie jest to arcydzieło, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Do tej pory wszystkie powieści wszystkich królów i królowych polskich kryminałów przyzwyczaiły mnie do miernego poziomu i pewnego poczucia zażenowania. A tu proszę - bohaterowie z krwi i kości, pełni wad i zalet, czasem niejednoznaczni, popełniający błędy. Brak gwiazdorstwa i ponadprzeciętnej inteligencji. Dialogi -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
640
311

Na półkach:

Owszem fajnie się czytało, ale jeden minus wg mnie za przewidywalność. Nie zmienia to faktu, że nadal będę czytać wszystko, co napisze autorka. Polecam

Owszem fajnie się czytało, ale jeden minus wg mnie za przewidywalność. Nie zmienia to faktu, że nadal będę czytać wszystko, co napisze autorka. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1047
931

Na półkach: ,

Twórczość Katarzyny Wolwowicz intrygowała mnie już od bardzo dawna. Bardzo często na platformach społecznościowych spotykałam się z pochlebnymi opiniami o książkach autorki. W końcu skuszona nie tylko recenzjami, ale również intrygującym opisem i nietuzinkową okładką, zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść autorki „Jaskinie umarłych”.

Carmen Rodriguez, profilerka kryminalistyczna przeprowadza się do Jeleniej Góry, gdzie rozpoczyna pracę w tutejszej policji. W niedługim czasie dochodzi do makabrycznej zbrodni — w jaskini zostają znalezione zbezczeszczone zwłoki młodej kobiety. Carmen za zadanie stworzyć profil psychologiczny sprawcy. Rozpoczyna się trudne śledztwo, które Carmen prowadzi wspólnie z dwoma policjantami, Bogusławem Leśniakiem oraz Borysem Szykiem. Sprawa nie będzie łatwa, tym bardziej że Carmen skrywa mroczne tajemnice i boryka się z własnymi demonami. W końcu jej dziwne zachowanie sprawia, że Szyk zaczyna grzebać w jej przeszłości, a to, czego się dowiaduje, budzi w nim skrajne emocje.

Uwielbiam książki, w których po przeczytaniu pierwszych stron czuje, że trafiłam na dobrą lekturę. Powieść Katarzyny Wolwowicz „Jaskinie umarłych” niewątpliwie jest jedną z takich historii.
Już od pierwszych stron wciągnęłam się w tę nieszablonową, mroczną i pełną tajemnic historię, w której prowadzone przez bohaterów śledztwo mocno mnie zaintrygowało. Akcja powieści toczy się tak, jak lubię – momentami zwalnia, by za chwilę przyspieszyć i sprawić, że czytelnik czuje się jak na kolejce górskiej. "Jaskinie umarłych" to historia pełna zwrotów akcji, poszukiwania odpowiedzi, sprawdzania tropów i odkrywania tajemnic. Kartkowałam kolejne strony i nawet przez moment nie poczułam się znużona toczącą się fabułą.
Autorka swoją powieścią udowodniła mi, że ma naprawdę dobry kunszt pisarski, potrafi stworzyć intrygującą fabułę, wykreować realistycznych bohaterów, zaserwować czytelnikowi istny rollercoaster emocji, a przy tym stopniowo budować napięcie, które towarzyszy nam do ostatniej strony.
Podsumowując, pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Wolwowicz uważam za bardzo udane. Autorka zaserwowała mi ciekawą zagadkę kryminalną skonstruowaną z dużą dokładnością i dbałością o szczegóły, wciągającą i trzymającą w napięciu po ostatnią stronę. Katarzyna Wolwowicz za sprawą swojego najnowszego thrillera trafia na listę moich ulubionych polskich autorek powieści kryminalnych. Z przyjemnością będę śledziła dalszą karierę pisarską autorki, a w wolnej chwili z pewnością sięgnę po wcześniejsze historie spod pióra Pani Katarzyny. Szczerze polecam.

Twórczość Katarzyny Wolwowicz intrygowała mnie już od bardzo dawna. Bardzo często na platformach społecznościowych spotykałam się z pochlebnymi opiniami o książkach autorki. W końcu skuszona nie tylko recenzjami, ale również intrygującym opisem i nietuzinkową okładką, zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść autorki „Jaskinie umarłych”.

Carmen Rodriguez, profilerka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
155

Na półkach:

Kolejna dobra książka Katarzyny Wolwowicz. Tym razem intryga z wątkiem międzynarodowym, bardzo ciekawie uknuta i poprowadzona. Są zbrodnie, ich przyczyny i skutki, są psychologiczne zakamarki ludzkiej natury, są ludzkie słabości a wszystko prowadzi do finału. Finału, który być może zapowiada kontynuację. Na koniec jednak wrzucę kamyczek do ogródka autorki ale i wydawcy - znów napotkałem kilka błędów. Jeździmy na motocyklu a nie na motorze, a jeżeli dwóch facetów wysiada z auta to raczej obaj a nie oboje. Niby drobiazgi, ale jednak o język warto dbać. A książkę polecam bo warto przeczytać.

Kolejna dobra książka Katarzyny Wolwowicz. Tym razem intryga z wątkiem międzynarodowym, bardzo ciekawie uknuta i poprowadzona. Są zbrodnie, ich przyczyny i skutki, są psychologiczne zakamarki ludzkiej natury, są ludzkie słabości a wszystko prowadzi do finału. Finału, który być może zapowiada kontynuację. Na koniec jednak wrzucę kamyczek do ogródka autorki ale i wydawcy -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
436
384

Na półkach: ,

Jak to bywa w książkach Katarzyny Wolwowicz, spotykamy się z misterną intrygą i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Kolejna bardzo dobra pozycja autorki.

Jak to bywa w książkach Katarzyny Wolwowicz, spotykamy się z misterną intrygą i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Kolejna bardzo dobra pozycja autorki.

Pokaż mimo to

avatar
666
656

Na półkach:

Bardzo dobra książka, trzyma w napięciu. Czekam na ciąg dalszy. Polecam

Bardzo dobra książka, trzyma w napięciu. Czekam na ciąg dalszy. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
288
288

Na półkach: ,

✨ Recenzja
“ - Co myślisz? - zwrócił się w stronę profilerki. Pomysł zatrudnienia specjalisty z tej dziedziny wydawał mu się ciekawy, ale trochę na wyrost. W Jeleniej Górze nie często dochodzi do wielkich zbrodni (...).
Myślę, że chciał, żeby cierpiała (...). “


"Jaskinie Umarłych" to mrożący krew w żyłach thriller, który nie tylko wciąga czytelnika w ciemne zakamarki ludzkiej psychiki, ale również prowadzi go przez labirynt własnych emocji i przekonań. Przenosząc akcję do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, Katarzyna Wolwowicz stworzyła niezwykle realistyczne środowisko, które staje się równie istotnym graczem w grze zbrodni i sprawiedliwości.
W centrum uwagi stoi Carmen Rodrigez, nowa profilerka kryminalistyczna w lokalnej policji. To nie tylko jej zadanie, by schwytać brutalnego mordercę, lecz także musi stawić czoło własnym demonom z przeszłości. Jej walka z własnymi zaburzeniami świadomości w połączeniu z duchami z przeszłości prowadzi do niezwykle skomplikowanego portretu psychologicznego zarówno sprawcy, jak i samej siebie. Mamy, więc tu śledztwo w śledztwie. Brzmi ciekawie?
Kiedy młoda kobieta zostaje bestialsko zamordowana i jej ciało zostaje pozostawione w mrocznej jaskini, rozpoczyna się pasjonujące, pełne napięcia śledztwo. Wraz z dwójką doświadczonych policjantów, Bogusławem Leśniakiem i Borysem Szykiem, Carmen próbuje rozwikłać tajemnice, które otaczają zbrodnię. Jednak im głębiej grzebie w mrocznych tajemnicach sprawy, tym bardziej musi zmierzyć się ze swoimi własnymi upiornymi z przeszłości.
"Jaskinie Umarłych" nie tylko oferuje czytelnikowi pełen zwrotów akcji thriller kryminalny, ale również stawia pytania o naturę zła, sprawiedliwości i tożsamości.
Czy w świecie, gdzie nie można ufać nawet sobie, możliwe jest znalezienie odpowiedzi?
Czy Carmen Rodrigez stoi po stronie dobra czy zła?
Czy jest odpowiednią osobą, by rozwikłać tą zagadkę?


Katarzyna Wolwowicz w swoim thrillerze "Jaskinie Umarłych" nie tylko buduje napięcie poprzez zawiłą fabułę i dynamiczne akcje, ale również wykorzystuje tło psychologiczne i moralne, aby skłonić czytelnika do refleksji nad głębszymi kwestiami ludzkiej natury.
Granice moralności: Poprzez postać Carmen Rodrigez, która sama boryka się z własnymi demonami przeszłości i zaburzeniami świadomości, Wolwowicz eksploruje złożoność kwestii moralnych. Czytelnik zmuszony jest zastanowić się, jak daleko można posunąć się w walce ze złem, zanim sami staniemy się jego częścią. Carmen, mimo swoich wewnętrznych walk, musi podejmować decyzje moralne w trakcie śledztwa, co prowokuje czytelnika do zadawania sobie pytań o granice moralności w walce ze zbrodnią.
Ludzka natura: Poprzez różnorodność postaci oraz ich reakcje na brutalną rzeczywistość zbrodni, autorka ukazuje różnorodność ludzkiej natury. Od bohaterów, którzy starają się działać zgodnie z zasadami sprawiedliwości, po tych, którzy skorumpowani są własnymi ambicjami lub przeszłością, czytelnik ma okazję zastanowić się nad tym, co napędza ludzkie działania i jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć w imię własnych interesów czy przekonań.
Zło i jego źródła: Poprzez przedstawienie psychologicznego portretu sprawcy oraz analizę motywacji i działań postaci, Wolwowicz stawia pytania o naturę zła. Czy zło wynika z wrodzonych cech czy może być efektem traumy lub społecznych uwarunkowań? Czytelnik zostaje skonfrontowany z brutalną rzeczywistością zbrodni, która prowokuje go do analizy źródeł i mechanizmów zła w ludzkiej psychice.
W ten sposób, poprzez budowanie napięcia i akcji, a także poprzez przedstawienie złożonych postaci i ich dylematów moralnych, Wolwowicz nie tylko trzyma czytelnika w napięciu, ale również zachęca go do refleksji nad głębszymi aspektami ludzkiej natury i moralności.
Polecam!

✨ Recenzja
“ - Co myślisz? - zwrócił się w stronę profilerki. Pomysł zatrudnienia specjalisty z tej dziedziny wydawał mu się ciekawy, ale trochę na wyrost. W Jeleniej Górze nie często dochodzi do wielkich zbrodni (...).
Myślę, że chciał, żeby cierpiała (...). “


"Jaskinie Umarłych" to mrożący krew w żyłach thriller, który nie tylko wciąga czytelnika w ciemne zakamarki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
365
250

Na półkach: ,

Trochę przekombinowana fabuła książki i odrealniona, a na samym początku scharakteryzowanie kobiet 3 planowych pracujących w tle jako lesbijki totalnie nie miało sensu. Pisarka chciała przypodobać się pewnej grupie. Ta pozycja w porównaniu do cyklu z Olgą Balicką jest słaba.

Trochę przekombinowana fabuła książki i odrealniona, a na samym początku scharakteryzowanie kobiet 3 planowych pracujących w tle jako lesbijki totalnie nie miało sensu. Pisarka chciała przypodobać się pewnej grupie. Ta pozycja w porównaniu do cyklu z Olgą Balicką jest słaba.

Pokaż mimo to

avatar
178
16

Na półkach:

Muszę przyznać, że było to pierwsze spotkanie z autorką Katarzyną Wolwowicz. Na pewno nie ostatnie. Autorka rozpoczęła nową serię z Carmen Rodriguez i Borysem Szycem (Borys Szyk) Bardzo mnie też ciekawi wątek męża Carmen. Carmen Rodriguez przeprowadza się ze słonecznej Malagi do Jeleniej Góry, aby zacząć pracę w tutejszym komisariacie policji jako profilarka. W Jeleniej Górze dochodzi do morderstw kobiet i mężczyzn. Na terenie Czerwonej Jamy w Karkonoszach zostaje znalezione poturbowane ciało młodej kobiety, a na nim wypalone znamię. Do pomocy policji zostaje włączona Carmen Rodriguez. Kobieta musi stworzyć profil sprawcy, który swoje ofiary zostawia w jaskiniach. W śledztwie biorą udział Bogusław Leśniak oraz Borys Szyk. Borys zaczyna grzebać w przeszłości Carmen. Czy uda im się dobrze wytypować sprawcę? W książce mamy dwa główne wątki, są nimi morderstwa i przeszłość Carmen. Mamy do czynienia z klasycznym kryminałem, bez wątków miłosnych.
Książka naprawdę bardzo dobrze napisana. Czytało, się szybko a co najważniejsze ta książka wciąga.
Polecam !!

Muszę przyznać, że było to pierwsze spotkanie z autorką Katarzyną Wolwowicz. Na pewno nie ostatnie. Autorka rozpoczęła nową serię z Carmen Rodriguez i Borysem Szycem (Borys Szyk) Bardzo mnie też ciekawi wątek męża Carmen. Carmen Rodriguez przeprowadza się ze słonecznej Malagi do Jeleniej Góry, aby zacząć pracę w tutejszym komisariacie policji jako profilarka. W Jeleniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2487
1125

Na półkach: ,

Zagadka kryminalna bardzo intrygująca, mroczny klimat i zaskakujące zakończenie. Nie przemówiła do mnie jednak postać głównej bohaterki - przede wszystkim dlatego, że z takimi zaburzeniami nie mogłaby wstąpić w szeregi Policji i czułam niedosyt jej profesjonalizmu. Plus za rozwiązanie i piękne okoliczności przyrody!

Zagadka kryminalna bardzo intrygująca, mroczny klimat i zaskakujące zakończenie. Nie przemówiła do mnie jednak postać głównej bohaterki - przede wszystkim dlatego, że z takimi zaburzeniami nie mogłaby wstąpić w szeregi Policji i czułam niedosyt jej profesjonalizmu. Plus za rozwiązanie i piękne okoliczności przyrody!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    356
  • Chcę przeczytać
    135
  • 2024
    37
  • Posiadam
    21
  • Legimi
    16
  • Audiobook
    15
  • Teraz czytam
    14
  • Przeczytane 2024
    9
  • Audiobooki
    7
  • Literatura polska
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jaskinie umarłych


Podobne książki

Przeczytaj także