A wokół nas pomarańcze

Okładka książki A wokół nas pomarańcze Weronika Tomala
Okładka książki A wokół nas pomarańcze
Weronika Tomala Wydawnictwo: Lucky literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Lucky
Data wydania:
2024-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-15
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367787697
Tagi:
Literatura obyczajowa Romans Miłość Kalabria Włochy
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
335
334

Na półkach:

🍊🧡 RECENZJA 🧡🍊

Cześć, kochani dziś przychodzę do was z cudowną książką „A wokół nas pomarańcze”.
Kiedy zobaczyłam, okładkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać i poznać historię bohaterów.
Bardzo lubię pióro autorki i czułam, że tym razem się nie zawiodę i tak było. Już od samego początku zostałam pochłonięta przez kapitalną fabułę, od której nie mogłam się oderwać. Czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Autorka stworzyła świetną powieść. Emocji tu nie zabraknie, tego możecie być pewni oraz włoskiego klimatu, który tak lubię i ten gaj pomarańczy. 🌳🍊

Maria jest tłumaczką i samotną matką cudownego chłopca, który jest owocem studenckiej miłości. Nagle pewnego dnia dostaje list z Włoch od ojca Marcela, który stwierdza, że dojrzał do roli ojca i pragnie nadrobić czas, który zmarnował przez te lata.
Maria z Marcelem decyduje się wyjechać do Kalabrii. Wszystko wydaje się być idealne, gdyby nie gburowaty brat Carla – Giovanni.
Jaką tajemnicę skrywają bracia?
Czy miłość między Marią a Carlem odżyje na nowo?
A może ktoś inny skradnie serce kobiety?
Jak się potoczy ich historia?

Och, co to była za piękna historia, podczas której się wzruszyłam niejednokrotnie, a mały Marcelek skradł moje serce od samego początku. ❤️
Maria jest jedną z tych bohaterek, której nie da się nie lubić. Od samego początku jej kibicowałam i liczyłam po cichu, że pomimo tego, co ją spotkało, w przeszłości będzie w końcu szczęśliwa.
Czy będzie Marii dane ułożyć sobie życie ponownie?
Carlo postać, która nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Od pierwszego momentu miałam ochotę, nim wstrząsnąć. Za to jego brat Giovanni mężczyzna, który skrywa niejedną tajemnicę. Byłam, ciekawa jak się zakończy relacja całej tej trójki Marii, Carla i Giovanniego oraz małego Marcelka.
Również nie zabraknie tu gorących scen, które nadały smaku całej historii.

Polecam wam gorąco sięgnąć po tę pełną emocji, humoru, wzruszeń, miłości, namiętności powieść, która mnie oczarowała. ❤️
Autorce gratuluję napisania cudownej książki.
⭐10 /10

🍊🧡 RECENZJA 🧡🍊

Cześć, kochani dziś przychodzę do was z cudowną książką „A wokół nas pomarańcze”.
Kiedy zobaczyłam, okładkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać i poznać historię bohaterów.
Bardzo lubię pióro autorki i czułam, że tym razem się nie zawiodę i tak było. Już od samego początku zostałam pochłonięta przez kapitalną fabułę, od której nie mogłam się oderwać. Czytało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
715
713

Na półkach:

🍊 "A wokół nas pomarańcze" spod pióra Weroniki Tomali to przepiękny romans obyczajowy, którego akcja rozgrywa się w malowniczej Kalabrii.

🍊 Maria jest samotną matką wychowującą sześcioletniego syna Marcela, który jest owocem jej młodzieńczej miłości. Ojciec chłopca nie chciał mieć z nimi kontaktu, jednak po latach Maria otrzymuje od niego list, w którym Carl pisze, że chciałby poznać syna. Maria waha się, jednak kierując się dobrem ukochanego dziecka postanawia pojechać na spotkanie z Carlem do Włoch, i dać synkowi szansę na poznanie ojca.
Na miejscu kobieta poznaje rodzinę Carla, która przyjmuje ich niezwykle ciepło. Jedyną osobą, która nie wzbudza jej sympatii jest brat Carla- Giovanni, który wydaje się być niesamowitym gburem, i na każdym kroku ją ignoruje.
Jednak po bliższym poznaniu, Maria odkrywa, że brat Carla wzbudza w niej zapomniane od dawna uczucia.

Jak ułożą się sprawy pomiędzy Carlem i Marią?
Czy Carl weźmie odpowiedzialność za syna?
Jak Maria odnajdzie się w nowej sytuacji?
Czy zauroczenie Giovannim przerodzi się w coś poważniejszego?

🍊Cóż to była za wspaniała, wzruszająca i pełna emocji książka.
Przyznam że niejednokrotnie miałam łzy w oczach podczas jej czytania, zwłaszcza podczas rozmów Marii z synkiem.
Jest to zdecydowanie jedna z tych książek dla której warto zarwać noc, i od której nie można się oderwać.
Uwielbiam książki autorki i uważam że ma ona niesamowity talent pisarski, który naprawdę potrafi wykorzystać. Jej powieści zachwycają i przenoszą w malownicze miejsca.
W tej mamy Kalabrię i cudowny włoski klimat, który od teraz będzie mi się kojarzył z zapachem pomarańczy. Opisy przyrody, zabytków oraz wplecione między nie legendy, to był miód na moje serce.
Gaj pomarańczowy i praca przy zbiorach pomarańczy wprowadziła mnie w wyjątkowy nastrój, i oczami wyobraźni czułam jakbym tam była razem z naszymi bohaterami.
Bohaterowie świetnie wykreowani i wzbudzjący sympatię, zwłaszcza matka Carla i Maria. To oni są sercem tej historii i to dzięki nim ta powieść była tak niezwykła.
Jestem zachwycona tą książką i już ją poleciłam mamie i koleżankom, ponieważ jestem przekonana, że im również się spodoba.

Jeśli szukacie pełnej wzruszeń książki, która was pochłonie i oczaruje włoskim klimatem, to koniecznie musicie przeczytać tą wspaniałą powieść.

🍊 "A wokół nas pomarańcze" spod pióra Weroniki Tomali to przepiękny romans obyczajowy, którego akcja rozgrywa się w malowniczej Kalabrii.

🍊 Maria jest samotną matką wychowującą sześcioletniego syna Marcela, który jest owocem jej młodzieńczej miłości. Ojciec chłopca nie chciał mieć z nimi kontaktu, jednak po latach Maria otrzymuje od niego list, w którym Carl pisze, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
623
460

Na półkach:

Bez zaskoczenia, ale przyjemnie się czytało.

Bez zaskoczenia, ale przyjemnie się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
144
141

Na półkach:

"A wokól nas pomarańcze" już samą nazwą i okładką robi apetyt na wycieczkę do słonecznych Włoch. Czytając tę książkę z łatwością poczujecie smak i zapach pomarańczy... 

Maria to samodzielna mama, która dzielnie wychowuje swojego synka Marcela. Pewnego dnia otrzymuje list, który ku jej wielkiemu zdziwieniu napisał ojciec chłopca. Mężczyzna twierdzi, że dojrzał do roli ojca i chciałby nadrobić stracony czas. No i Maria za namową przyjaciółki jedzie do Włoch! Nie będę Wam wiele zdradzać z fabuły, powiem tylko, że wszystko wydaje się idealne, oprócz pewnego gburowatego Giovanniego...

Weronika Tomala buduje cudowny Włoski klimat - krajobrazy, pogodni ludzie, ciekawostki związane z rejonem i kulturą. Ta książka przepełniona słońcem i pomarańczami porusza jednak też trudniejsze tematy, takie jak samodzielne macierzyństwo czy rodzinne konflikty. Bohaterowie są jak prawdziwi ludzie wokół nas. Każdy ma jakąś rolę w życiu, każdy popełnia błędy. Mają swoje charaktery. Przeżywają rozterki i mierzą się życiowymi dylematami. Bardzo emocjonalnie przeżywałam podróż Marii.

Przepięknie napisana, niesamowita powieść. O miłości, o samotności, o zmianie, o rodzinie, o wyborach i konsekwencjach. Ciepła, pełna emocji i wciągająca. Gwarantuję Wam, że jak dacie się porwać w tą włoską podróż, to nie będziecie żałować. Autorka ma dar tworzenia bardzo plastycznych opisów, które nie trudno sobie wyobrazić. Nie będziecie się nudzić. Warto przeczytać, polecam bardzo! 

"A wokól nas pomarańcze" już samą nazwą i okładką robi apetyt na wycieczkę do słonecznych Włoch. Czytając tę książkę z łatwością poczujecie smak i zapach pomarańczy... 

Maria to samodzielna mama, która dzielnie wychowuje swojego synka Marcela. Pewnego dnia otrzymuje list, który ku jej wielkiemu zdziwieniu napisał ojciec chłopca. Mężczyzna twierdzi, że dojrzał do roli ojca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
4

Na półkach:

A wokół nas pomarańcze" Weroniki Tomali, to lektura must read na nadchodzące gorące dni. Autorka cudownie opisuje w niej przepiękny region Włoch - Kalabrię i maleńkie miasteczko San Lorenzo Bellizzi wyłaniające się pośród dzikich kalabryjskich krajobrazów niczym zjawiskowe widmo. Bohaterką tej wspaniałej historii jest Maria, samotna matka wychowująca sześcioletniego, bardzo rezolutnego, uroczego synka Marcela. Na jej osobie ukazany jest kontrast między młodzieńczym zauroczeniem a dojrzałą miłością, którą przyjdzie jej przeżyć na swojej włoskiej wyprawie. Wraz synkiem wyrusza na zaproszenie taty malca,Carlo- który jest Włochem i który kilka lat temu nie sprostał swojej roli i zostawił ją gdy była w ciąży. Czy potrafił się zmienić? Jak przyjmie gości z Polski jego włoska famiglia? Weronika tak pięknie opisuje te wszystkie włoskie zakątki,że ma się ochotę rzucić wszystko i ruszać do słonecznej Italii, wprost do San Lorenzo Bellizzi, tam gdzie pomarańczowy pachnący gaj, tam gdzie włoska rodzina Vinci z Mamma Giuseppina na czele zatroszczy się o dobre samopoczucie i żołądek przybyszy. I wreszcie tam gdzie gburowaty (czy aby na pewno?) Giovanni będzie odśpiewywał włoską piosenkę podczas zbiorów pomarańczy jakby to była miłosna serenada kierowana prosto w nasze serce. Dzięki tej książce podłapiecie trochę języka włoskiego, bo autorka co jakiś czas wtrąca włoskie słowa i powiedzonka,uwierzcie zostają w głowie jeszcze na długo po przeczytaniu podobnie jak ta znakomita powieść. Polecam! Polecam! Polecam! Najlepsza książka Weroniki!

A wokół nas pomarańcze" Weroniki Tomali, to lektura must read na nadchodzące gorące dni. Autorka cudownie opisuje w niej przepiękny region Włoch - Kalabrię i maleńkie miasteczko San Lorenzo Bellizzi wyłaniające się pośród dzikich kalabryjskich krajobrazów niczym zjawiskowe widmo. Bohaterką tej wspaniałej historii jest Maria, samotna matka wychowująca sześcioletniego, bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
39

Na półkach:

"(...) nieważne są tytuły, ale to czym darzą nas inni i co my dajemy innym z siebie."

Czytając dużo mamy okazję natrafić na autorów, których książki polubimy od pierwszej przeczytanej, po lekturze której wiemy, że na tej jednej się nie skończy, że na pewno sięgniemy po kolejne dzieła tego twórcy.

W moim przypadku było tak z powieściami pani Weronika Tomala - strona autorska, na które trafiłam całkiem niedawno za sprawą współpracy z LUCKY Wydawnictwo. Po pierwszej były kolejne, a ostatnio miałam przyjemność również w ramach współpracy przeczytać najnowszą książkę autorki "A Wokół nas pomarańcze".

Główną bohaterką powieści jest Maria, matka samotnie wychowująca syna Marcela. Ojcem chłopca jest studencka miłość dziewczyny, włoch Carlo. Mężczyzna dopiero gdy syn ma 6 lat deklaruje w liście, że dojrzał do bycia ojcem i chce aby Marcel i Maria przyjechali do Włoch. Kobieta za namową przyjaciółki decyduje się ulec prośbie Carla. Podróż do Włoch, do urokliwego małego miasteczka San Lorenzo Bellizzi gdzie rośnie gaj pomarańczy rodziny Vinci sprawia że życie Marii zmienia się o 360 stopni. W życiu kobiety i chłopca oprócz jego ojca i dawnej miłości pojawia się również brat Carla - Giovanni, który zaczyna odgrywać zdecydowanie ważniejszą rolę niż na początku mogliby się tego spodziewać.
Czy ojciec chłopca rzeczywiście wykorzysta swoją szansę? Czy w Marii na nowo odżyje dawne uczucie? I wreszcie jaką rolę odegra wydający się wielkim gburem Gianni?

Ale żeby odkryć, co tak naprawdę wydarzyło się w tym urokliwym miejscu musicie sięgnąć po tę zachwycającą i pasjonującą historię.

"A wokół nas pomarańcze" to napisana w lekki sposób opowieść traktująca o samotnym macierzyństwie, rodzinnych relacjach, pragnieniu miłości i odnajdywaniu siebie.

Weronika Tomala w piękny, subtelny sposób zaznajamia czytelnika z włoskim rejonem Kalabrii, opisuje mnóstwo ciekawych historii i legend dotyczących miejsca, które odwiedza główna bohaterka ze swoim synem. Opisy są tak realistyczne, że podczas czytania mogłam poczuć się tak, jakbym sama spacerowała po włoskich uliczkach.

Polecam czytajcie tę pełną emocji, wciągającą opowieść, która oczarowuje swoją treścią, ujmuje pięknem miejsca, zachwyca idealnie wykreowanymi bohaterami i intryguje utkaną fabułą.
Przeczytajcie, naprawdę warto!

Trzy słowa o książce:
Wyśmienita, Ciepła, Zajmująca

Książka wydana w okładce miękkiej bez skrzydełek. z delikatnie uwypuklonym tytułem i nazwiskiem autorki. Duże, przejrzyste litery i odpowiednia interlina czynią książkę wygodną w czytaniu. Piękna okładka czyni powieść idealną na prezent.

"(...) nieważne są tytuły, ale to czym darzą nas inni i co my dajemy innym z siebie."

Czytając dużo mamy okazję natrafić na autorów, których książki polubimy od pierwszej przeczytanej, po lekturze której wiemy, że na tej jednej się nie skończy, że na pewno sięgniemy po kolejne dzieła tego twórcy.

W moim przypadku było tak z powieściami pani Weronika Tomala - strona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
759
146

Na półkach:

Czy Wy również macie tak, że czytając jakąś książkę dosłownie czujecie jej zapach? Ja miewam tak często, ale tym razem czułam go wyjątkowo mocno.
I nie tylko za sprawą soczystego tytułu, a dzięki temu jak autorka wspaniale oddała klimat powieści.

"A wokół nas pomarańcze" to książka o której chciałam Wam dziś opowiedzieć, idealnie wpasowuje się w piękną aurę jaka panuje za oknem.

Maria samotnie wychowuje sześcioletniego synka Marcelka, z zawodu jest tłumaczem, lecz całą swoją energię wkłada w to by zapewnić synowi jak najlepszy byt.
Pewnego razu dostaje tajemniczy list z Włoch, od ojca Marcela, z prośbą o spotkanie i szansę. Wracają do niej wspomnienia z lat studenckich, gdy ją i Carla łączyła więź.
Mimo obaw postanawia przystać na spotkanie, wyrusza do Kalabrii.
Na miejscu poznaje rodzinę Carla i jego brata Giovanniego, który zdecydowanie nie pała do niej sympatią.
Co wyniknie z tych zawiłych relacji, czy dawna miłość ma szansę się odrodzić, a może na Marię czeka coś zupełnie nowego?

Nie było to moje pierwsze spotkanie z autorką, znam twórczość Weroniki i po raz kolejny uwazam, że udowodniła jak wspaniale potrafi pisać.
Niezmiernie miło mi było wraz z Marią i jej towarzyszem przechadzać się włoskimi uliczkami i wdychać zapach pomarańczy.
Autorka utkała piękny obraz, który idealnie oddawał to co widzieli bohaterowie, dzięki temu Włochy były na wyciągnięcie ręki.
W książce mimo lekkości nie brakuje wzruszeń, bo widząc jakie Maria ma dylematy, rozterki i bolączki, chciało by się ją po ludzku przytulić.
Moje serce od początku skradł Marcelek swoją dziecięcą mądrością i opiekuńczością.

"A wokół nas pomarańcze", to klimatyczna, orzeźwiająca historia, może nieco przewidywalna, ale czy to coś złego, skoro jest tak urokliwa?
Zaproście włoski klimat do swojego domu, przeczytajcie ją koniecznie

Czy Wy również macie tak, że czytając jakąś książkę dosłownie czujecie jej zapach? Ja miewam tak często, ale tym razem czułam go wyjątkowo mocno.
I nie tylko za sprawą soczystego tytułu, a dzięki temu jak autorka wspaniale oddała klimat powieści.

"A wokół nas pomarańcze" to książka o której chciałam Wam dziś opowiedzieć, idealnie wpasowuje się w piękną aurę jaka panuje za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
19

Na półkach:

W tej historii poznajemy Marię, która jest tłumaczką i samotnie wychowuje swojego synka Marcela. Pewnego dnia otrzymała list z Włoch od ojca dziecka – Carla. Za namową przyjaciółki Maria postanawia przedstawić Marcelowi Carla i jego rodzinę . Ta decyzja zapoczątkuje włoską przygodę, a kolejne wydarzenia zmienią życie Marii o 180 stopni. Jesteście ciekawi co wydarzy się w San Lorenzo Bellizzi? Który z braci zawróci Marii w głowie? Jak zakończy się wyjazd do Włoch? Sięgnijcie po książkę A wokół nas pomarańcze by poznać szczegóły tej historii .

A wokół nas pomarańcze to jedna z dwóch kwietniowych premier autorki. Okładka bardzo wiosenna, aż chciałoby się poznać historię i przy okazji skosztować pomarańczy.@ Standardowo nie będę rozpisywać się szczegółowo co do treści byście mieli taką samą frajdę jak ja podczas czytania ;)

Książka jest napisana lekkim piórem. Czyta się bardzo szybko i aż nie chce się odrywać. Autorka opisuje życiowe dylematy i konsekwencje różnych decyzji. Pomiędzy wplata opisy krajobrazu i miejsc zwiedzanych przez bohaterów. Czytając można przenieść się z bohaterami do urokliwych zakątków miasteczka, poczuć klimat a także kulturę i życzliwość tamtejszych mieszkańców. Przesympatyczni bohaterowie zwłaszcza pani Giuseppina, ale także uparci i z charakterem jak Giovanni. Bardzo ciekawa historia osadzona głównie we Włoszech, chociaż Maria pochodziła z Polski. Nie brakowało zabawnych oraz pikantnych fragmentów  Każdy znajdzie jakiś smaczek dla siebie. Czytając można bardzo przyjemnie spędzić czas i przy okazji nabrać ochoty na zwiedzanie Włoch i … zjedzenie pomarańczy Przy tak szczegółowym opisie gaju aż ciężko się powstrzymać ;) Podsumowując, był to przyjemnie spędzony czas. Bardzo ciekawa historia z zaskakującymi zwrotami. Jak na autorkę przystało nie zabrakło nawet wątku mafijnego.

Bardzo dobrze napisana książka. Ciekawie połączone wątki. Wciąga i nie nudzi. Uwielbiam happy endy, więc czuję lekki niedosyt w wątku Marii i Giovanniego. Jeśli chcecie na chwilę oderwać się od codzienności, poczuć włoski klimat i poznać kilka słówek i legend z regionu Kalabrii koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Polecam! Warta przeczytania!

Więcej na moim IG @zaczytanaa_sara

W tej historii poznajemy Marię, która jest tłumaczką i samotnie wychowuje swojego synka Marcela. Pewnego dnia otrzymała list z Włoch od ojca dziecka – Carla. Za namową przyjaciółki Maria postanawia przedstawić Marcelowi Carla i jego rodzinę . Ta decyzja zapoczątkuje włoską przygodę, a kolejne wydarzenia zmienią życie Marii o 180 stopni. Jesteście ciekawi co wydarzy się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
325

Na półkach:

Marysia jest tłumaczką z języka włoskiego i samotną matką. Jej synek jest owocem studenckiej znajomości w pewnym przystojnym Włochem. Niestety mężczyzna nie chciał wziąć odpowiedzialności za syna. Do czasu… Pewnego dnia Maria otrzymuje list z Włoch, w którym ojciec Marcela zadeklaruje, że chciałby poznać syna i spędzić z nim trochę czasu. Za radą przyjaciółki Marysia decyduje się na podróż wraz z synem do Kalabrii by zobaczyć się z byłym ukochanym i jego rodziną. Na miejscu wszystko wydaje się idealne. Prawie wszystko, bo brat Carla, ojca Marcela wydaje się wyjątkowym gburem.
Tak naprawdę do tej pory miałam styczność tylko z jedną książką autorki A wokół nas pomarańcze. Jednak to spotkanie z jej twórczością sprawiło, że nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Po prostu nie mogłam. Pragnęłam zanurzyć się w historii, która została zapisana na kartach tej książki. Wierzyłam, że nie zawiodę się na niej…
Nie zawiodłam się. Właściwie to z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że sięgnięcie po A wokół nas pomarańcze był wyśmienitym pomysłem. Świetnie bawiłam się przy tej lekturze. Urzekły mnie niesamowite opisy małej mieściny we Włoszech i gospodarstwa, w którym uprawiano drzewa pomarańczy. Czasami miałam wrażenie jakbym czuła ich intensywny cytrusowy zapach. Do gustu przypadła mi historia Marii, która wraz z synem wybrała się do Włoch by spotkać byłego ukochanego i poznać jego rodzinę. Niby jej losy były banalne, ale potrafiły zainteresować czytającego i zaintrygować, bo kilka razy autorce udało się mnie miło zaskoczyć.
A wokół nas pomarańcze to ciepła, chociaż momentami gorzka i sentymentalna historia, która porusza wiele ciekawych i ważnych tematów. Tym razem autorka zabiera nas w literacką podróż do Włoszech do małej mieściny, gdzie będziemy mieli szansę przechadzać się ścieżkami pośród pomarańczowego gaju. To lekka historia, z którą warto się poznać. Ja cieszę się, że miałam szansę się z nią zapoznać.

Marysia jest tłumaczką z języka włoskiego i samotną matką. Jej synek jest owocem studenckiej znajomości w pewnym przystojnym Włochem. Niestety mężczyzna nie chciał wziąć odpowiedzialności za syna. Do czasu… Pewnego dnia Maria otrzymuje list z Włoch, w którym ojciec Marcela zadeklaruje, że chciałby poznać syna i spędzić z nim trochę czasu. Za radą przyjaciółki Marysia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
47

Na półkach:

Lekki romans, przenosi nas z główną bohaterką do Włoch w krainę pomarańczy.
Może zakończenie jest przewidywalne, ale polecam.

Lekki romans, przenosi nas z główną bohaterką do Włoch w krainę pomarańczy.
Może zakończenie jest przewidywalne, ale polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    32
  • Legimi
    6
  • Teraz czytam
    3
  • Posiadam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Przeczytane 2024
    2
  • 2024
    2
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • Mama
    1

Cytaty

Więcej
Weronika Tomala A wokół nas pomarańcze Zobacz więcej
Weronika Tomala A wokół nas pomarańcze Zobacz więcej
Weronika Tomala A wokół nas pomarańcze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także