Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W dzieciństwie ulubionych aktorów, piosenkarzy czy zespoły nazywałam ulubionymi najczęściej po jednym filmie czy piosence, po czym szybko się zmieniali. Pamiętam, że uwielbiałam oglądać film "Wyspa piratów", gdzie główną rolę grała Geena Davis. Zawsze lubiłam mi się silne postacie kobiece i chciałam być jak one, choć wtedy się nie zastanawiałam jak mało ich jest w filmach.
"Umrzeć przez grzeczność" jest bardzo ciekawą autobiografią silnej, inteligentnej i utalentowanej kobiety. O jej drodze do odkrycia siebie i zmianie z nieśmiałej dziewczynki z małego miasta do zdobywczyni Oscara. Pokazuje kulisy pracy w modelingu i przemyśle filmowym, a także walkę o równe prawa kobiet i dziewczyn tamże.
Dla mnie to też był powrót do ulubionej bohaterki z dzieciństwa, mimo, że ten film okazał się budżetową klapą, co wiem dopiero teraz, dalej lubię do niego wracać. Do Geeny, dotąd mało mi znanej, czuję teraz ogromny szacunek i sympatię. Jej życie okazało się naprawdę interesujące. Mam ochotę teraz obejrzeć jej role aktorskie od początku kariery...

W dzieciństwie ulubionych aktorów, piosenkarzy czy zespoły nazywałam ulubionymi najczęściej po jednym filmie czy piosence, po czym szybko się zmieniali. Pamiętam, że uwielbiałam oglądać film "Wyspa piratów", gdzie główną rolę grała Geena Davis. Zawsze lubiłam mi się silne postacie kobiece i chciałam być jak one, choć wtedy się nie zastanawiałam jak mało ich jest w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tomasz Żak po raz czwarty stworzył książkę, która niezwykle mnie wciągnęła i pozostanie ze mną na długo.
Są czasem powieści, które przeczytam, podobają mi się, ale po roku nie pamiętam o czym to było... "Game over" i inne książki autora na szczęście nie należą do tej kategorii.
Tadeusz po wielu latach wraca do rodzinnego miasteczka Niedorzecze. Przyjechał na pogrzeb swojego przyjaciela z dzieciństwa, Piotra, który popełnił samobójstwo. Ta sytuacja sprawia, że powraca wiele wspomnień. Dowiadujemy się jak wyglądało ich dzieciństwo. Wszystko zaczęło się w czasie Mundialu w 1998 roku...
Szkoda zdradzać więcej fabuły. Nie jest to kryminał ani thriller, ale autor świetnie buduje napięcie i nie sposób się oderwać. Sama ponad połowę książki przeczytałam na raz wieczorem. Oprócz ogromnie ciekawej historii bohaterów, jest tu też pewna nostalgia. Jestem trochę młodsza niż bohaterowie, urodziłam się w 1995 roku, także Mundialu nie pamiętam. Zresztą nigdy nie lubiłam piłki nożnej to i tak bym nie oglądała. Ale wiele rzeczy z mojego dzieciństwa z początku XXI wieku odnalazłam w tej książce. Pierwsze gry, konsole, zbieranie naklejek czy znaczków i przede wszystkim przebywanie na zewnątrz w blokowisku przez większość dnia.
Tomasza Żaka świetnie się czyta nie tylko dlatego, że dobrze pisze. Przede wszystkim dlatego, że jest to autor, który ma coś do powiedzenia i przekazania. Oby takich było jak najwięcej ;)

Tomasz Żak po raz czwarty stworzył książkę, która niezwykle mnie wciągnęła i pozostanie ze mną na długo.
Są czasem powieści, które przeczytam, podobają mi się, ale po roku nie pamiętam o czym to było... "Game over" i inne książki autora na szczęście nie należą do tej kategorii.
Tadeusz po wielu latach wraca do rodzinnego miasteczka Niedorzecze. Przyjechał na pogrzeb...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabrzmię jak stary człowiek, ale kiedy przeczyta się już tak dużo książek jak ja, rzadko któraś staje się już ulubioną, jest to trudniejsze. Jeszcze rzadsze są te, które poruszają serce i tam zostają. Taka dla mnie jest "Kuchnia książek".
Yujin po wielu latach ciężkiej pracy postanawia odmienić swoje życie. Sprzedaje swój start up i zakłada własny biznes. Powstaje Kuchnia Książek, czyli taki bookstay, gdzie można spać, czytać, pisać i po prostu zrelaksować się z dala od miasta i problemów. Powoli poznajemy lepiej właścicielkę i pracowników Kuchni, ale również gości. Każdego z nich odmienia pobyt w tym miejscu... Odnajdują spokój.
To samo czułam podczas czytania. Nie ma tutaj plot twistów i zarywania nocy, by dowiedzieć się co dalej. Czytając relaksowałam się tak samo jak bohaterowie. Wtedy to było mi bardzo potrzebne i książka zadziałała na mnie trochę terapeutycznie.
Magiczna i niezwykła książka. Będę do niej wracać... Idealnie pasuje tutaj cytat jednej z bohaterek.
"Kiedy skończyłam czytać, czułam, jakby w moim sercu zagnieździło się ciepło."

Zabrzmię jak stary człowiek, ale kiedy przeczyta się już tak dużo książek jak ja, rzadko któraś staje się już ulubioną, jest to trudniejsze. Jeszcze rzadsze są te, które poruszają serce i tam zostają. Taka dla mnie jest "Kuchnia książek".
Yujin po wielu latach ciężkiej pracy postanawia odmienić swoje życie. Sprzedaje swój start up i zakłada własny biznes. Powstaje Kuchnia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Od dłuższego czasu chciałam zapoznać się z prozą Grażyny Jeromin-Gałuszki, bo słyszałam o niej wiele dobrego. Dlatego z chęcią wzięłam do recenzji jej najnowszą powieść - "Skradzione dni". Niestety przed przeczytaniem nie wiedziałam, że to kolejny tom, nie jest to oznaczone na Lubimyczytać co jest moim głównym źródłem wiedzy o książkach ;) Zaczynając pomyślałam, "dlaczego taką ciekawą historię piszą na początku zamiast ją odkrywać w książce :D". Oczywiście okazało się, że działo się to w 1. tomie... Bez problemu wgryzłam się w tą historię, ale nieco żałuję nieznajomości z poprzednią. Może kiedyś do niej wrócę?
Podobał mi się szczególnie wątek Kiry, która przyjeżdża do miasta kierowana wspomnieniem kołysanki słyszanej w dzieciństwie. Brzmi intrygująco, prawda?
Moje pierwsze spotkanie z autorką uznaję za udane. Pięknie napisana i mądra powieść. Rozumiem zachwyty i chętnie przeczytam jej inne książki.

Od dłuższego czasu chciałam zapoznać się z prozą Grażyny Jeromin-Gałuszki, bo słyszałam o niej wiele dobrego. Dlatego z chęcią wzięłam do recenzji jej najnowszą powieść - "Skradzione dni". Niestety przed przeczytaniem nie wiedziałam, że to kolejny tom, nie jest to oznaczone na Lubimyczytać co jest moim głównym źródłem wiedzy o książkach ;) Zaczynając pomyślałam,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakiś czas temu zaczęłam sobie wypożyczać po kolei Dzienniki Cwaniaczka, które okazały się genialnym poprawiaczem humoru. Dawno na żadnej książce tyle się nie śmiałam.
Nie byłam całkiem zielona jeśli chodzi o bohatera. Kiedyś oglądałam filmy i bardzo mi się spodobały. Książki są zdecydowanie bardziej... wszystko! xd
Greg jest typowym gimnazjalistą, chociaż przemyślenia ma czasami świetne i dość mądre. W każdym tomie on, jego szkolni przyjaciele i rodzice przeżywają inne przygody. Ja szczególnie lubiłam te wakacyjne. Każda z nich oprócz tekstu ma świetne i śmieszne ilustracje. Polecam i dla dzieciaków i dla osób, które pragną się rozluźnić ;)

Jakiś czas temu zaczęłam sobie wypożyczać po kolei Dzienniki Cwaniaczka, które okazały się genialnym poprawiaczem humoru. Dawno na żadnej książce tyle się nie śmiałam.
Nie byłam całkiem zielona jeśli chodzi o bohatera. Kiedyś oglądałam filmy i bardzo mi się spodobały. Książki są zdecydowanie bardziej... wszystko! xd
Greg jest typowym gimnazjalistą, chociaż przemyślenia ma...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od kiedy przeczytałam "Lekarkę nazistów" z wielkim oczekiwaniem wypatruje każdej kolejnej powieści Anny Rybakiewicz. Jej książki zawsze dostarczają mi wiele emocji.
Tak też teraz było z najnowszą "Ocaleni dla miłości".
Główną bohaterką jest młoda i zakochana dziewczyna, Henia. Jesienią 1942 roku jedzie do Łomży, a dokładnie do getta, by uratować stamtąd swojego ukochanego Moszka. Uciekają razem z małą dziewczynką, która od tej pory jest dla nich rodziną. Teraz muszą się ukrywać i przeżyć, a także przetrwać razem... Czy im się to uda?
Jednocześnie w 2018 roku Agata, prawnuczka Heni poznaje Benjamina z Izraela, który prosi o oprowadzenie po Łomży i okolicach. Mężczyzna pragnie poznać ojczyznę swoich przodków.
Ponownie tak jak w ostatniej mojej przeczytanej Kate Hewitt, bardziej podobał mi się wątek współczesny. Wojenny dostarczył mi wiele nerwów, szczególnie na pewnego głównego bohatera. Nie podobało mi się też samo zakończenie wątku Heni. Nie chcę nic zaspoilerować, ale jeśli ktoś przeczytał to wie ;) Ale czytało się jak zwykle cudownie, skończyłam tą książkę w jeden dzień...

Od kiedy przeczytałam "Lekarkę nazistów" z wielkim oczekiwaniem wypatruje każdej kolejnej powieści Anny Rybakiewicz. Jej książki zawsze dostarczają mi wiele emocji.
Tak też teraz było z najnowszą "Ocaleni dla miłości".
Główną bohaterką jest młoda i zakochana dziewczyna, Henia. Jesienią 1942 roku jedzie do Łomży, a dokładnie do getta, by uratować stamtąd swojego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W swojej pracy czytam dosyć dużo książek dla dzieci, są lepsze i gorsze. Są takie, które podobają się tylko dorosłym i takie, które tylko dzieciom ;)
"Nocny Rycerz" już po pierwszym czytaniu został jedną z moich ulubionych. Wiem też z doświadczenia, że młodszym czytelnikom również się spodoba! Ma nie tylko świetne ilustracje, ale również angażującą i ciekawą historią.
Przesłodkie Sowiątko marzy, by zostać rycerzem. Jakimś cudem udaje mu się dostać do Szkoły Rycerskiej.
Książeczka pokazuje, że warto walczyć o swoje marzenia oraz że siła i wielkość to nie wszystko.
Przesłodka, urocza historia. Naprawdę jestem nią zachwycona i nie mogę się doczekać kolejnych książek autora. Oby był dalej tak dobry, bo na razie jest dla mnie na poziomie mojej ulubionej Nicoli Kinnear.

W swojej pracy czytam dosyć dużo książek dla dzieci, są lepsze i gorsze. Są takie, które podobają się tylko dorosłym i takie, które tylko dzieciom ;)
"Nocny Rycerz" już po pierwszym czytaniu został jedną z moich ulubionych. Wiem też z doświadczenia, że młodszym czytelnikom również się spodoba! Ma nie tylko świetne ilustracje, ale również angażującą i ciekawą historią....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo podobała mi się świąteczna powieść Krystyny Mirek, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po najnowszą "Kiedy Cię spotkałam". I autorka ponownie mnie zauroczyła...
Głównymi bohaterkami są matka i córka, Magda i Zuza. Pojawia się również przyjaciółka Magdy, Amelia. Obie kobiety właśnie do niej udają się po pomoc po zawirowaniach miłosnych i nie tylko. Amelia nie wierzy w szczęśliwe zakończenia i dobrych mężczyzn. Nie zauważa, że jest ktoś kto kocha ją bez złych zamiarów. Magda przeżyła wiele zawodów, pierwszy z nich sprawił, że została samotną matką. Pracuje jako nauczycielka i chociaż kocha swoją pracę, nie może sobie pozwolić na wiele rzeczy. Każdy zaoszczędzony grosz odkłada na przyszłość córki. Tymczasem Zuza właśnie doświadczyła pierwszej miłości i pierwszego złamanego serca. Każda z nich na własny sposób próbuje odzyskać szczęście. Czy im się uda>? ;)
Czytało się ją po wspaniale. Bardzo lubię styl pisania autorki. Przez książkę się po prostu płynie. Każda z postaci jest interesująca i szczerze mam nadzieję na kolejny tom :D Szczególnie o Amelii, myślę, że było by to mega ciekawe!

Bardzo podobała mi się świąteczna powieść Krystyny Mirek, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po najnowszą "Kiedy Cię spotkałam". I autorka ponownie mnie zauroczyła...
Głównymi bohaterkami są matka i córka, Magda i Zuza. Pojawia się również przyjaciółka Magdy, Amelia. Obie kobiety właśnie do niej udają się po pomoc po zawirowaniach miłosnych i nie tylko. Amelia nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Kronika towarzyska lady Whistledown Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Julia Quinn, Mia Ryan
Ocena 6,7
Kronika towarz... Suzanne Enoch, Kare...

Na półkach: ,

Za niedługo wyczekiwany 3. sezon Bridgertonów. Nareszcie! Czas przed umiliły mi opowiadania dziejące się w tym świecie. Co najważniejsze, na początku każdego rozdziału jest Lady Whistledown ♥
Mi najbardziej podobało się opowiadanie Suzanne Enoch "Jedyna prawdziwa miłość" o młodej parze, zaręczonej od dziecka, chociaż nigdy się nie spotkali. Lekkie enemies to lovers ;D
Oczywiście Julii Quinn również, ale jakoś to pierwsze już najbardziej zapadło mi w pamięć. Chętnie bym przeczytała coś jeszcze tej autorki. Czekają na mnie również następne opowiadania, ale zostawię je sobie na kolejne oczekiwanie na 4. sezon...

Za niedługo wyczekiwany 3. sezon Bridgertonów. Nareszcie! Czas przed umiliły mi opowiadania dziejące się w tym świecie. Co najważniejsze, na początku każdego rozdziału jest Lady Whistledown ♥
Mi najbardziej podobało się opowiadanie Suzanne Enoch "Jedyna prawdziwa miłość" o młodej parze, zaręczonej od dziecka, chociaż nigdy się nie spotkali. Lekkie enemies to lovers...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z wielką przyjemnością zawsze wracam do książek Agathy Christie. Tym razem z dużą ciekawością, skoro to ulubiona powieść autorki. Skończywszy ją, widzę dlaczego...Świetnie pokazuje w niej, że każdy jest zdolny do zbrodni.
Brakowało mi w niej tylko Poirot, chociaż on na pewno domyśliłby się kto jest sprawcą dużo szybciej i książka byłaby krótsza ;) Narratorem jest narzeczony wnuczki ofiary, Arystydesa Leonidesa. Zdecydowanie nie jest tak inteligentny jak Poirot, ale podobał mi się jego punkt widzenia. Większość z nas szłaby tymi samymi, amatorskimi tropami. Oprócz niego i inspektorów, w śledztwo angażuje się inna wnuczka, Josephine. Czy mordercami na pewno są młoda żona bogacza i jej kochanek?
"Dom zbrodni" można by nawet nazwać thrillerem. Dzieje się właściwie tylko w jednym domu, gdzie każdy jest podejrzany. Pokazuje się tu też mocno, że najsilniejszą stroną Agathy Christie są jej genialnie skonstruowane postaci. Ja uwielbiam w jej książkach to, że to pewniaki, nie przeczytałam jeszcze takiej, która by mnie nie wciągnęła ani się nie podobała.

Z wielką przyjemnością zawsze wracam do książek Agathy Christie. Tym razem z dużą ciekawością, skoro to ulubiona powieść autorki. Skończywszy ją, widzę dlaczego...Świetnie pokazuje w niej, że każdy jest zdolny do zbrodni.
Brakowało mi w niej tylko Poirot, chociaż on na pewno domyśliłby się kto jest sprawcą dużo szybciej i książka byłaby krótsza ;) Narratorem jest narzeczony...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak żyć ze świadomością, że człowiek, którego kochasz i podziwiasz najbardziej na świecie jest kimś innym niż myślisz? Z tym odkryciem w książce Kate Hewitt musi zmierzyć się Libby. To ojciec ją wychował po tym, jak opuściła ich jej matka.
Kiedy nagle do domu przychodzi obcy człowiek i oznajmia jej, że nie jest córką Daniela Weissa, tylko Hansa Brennera, księgowego z obozu w Sobiborze, jej świat się wali. Nie może uwierzyć w to, że tak dobry i łagodny mógł być nazistą. By przekonać się, że to nieprawda, przeszukuje jego pokój. Znajduje tam tajemnicze pudełko, które może być dowodem. Co zrobi Libby? Czy zdradzi swojego ojca?
Historię poznajemy również z perspektywy Hansa, który w 1942 roku przybywa pracować w obozie. I to chyba pierwsza książka tego typu w której wątek współczesny ciekawił mnie bardziej.
Jest to mocna, trudna książka. W głowie pojawia się wiele myśli, dylematów, podobnie jak u Libby. Kate Hewitt mnie jeszcze nigdy nie zawiodła i podtrzymuję to po lekturze "Mój ojciec nazista"... Bardzo polecam!

Jak żyć ze świadomością, że człowiek, którego kochasz i podziwiasz najbardziej na świecie jest kimś innym niż myślisz? Z tym odkryciem w książce Kate Hewitt musi zmierzyć się Libby. To ojciec ją wychował po tym, jak opuściła ich jej matka.
Kiedy nagle do domu przychodzi obcy człowiek i oznajmia jej, że nie jest córką Daniela Weissa, tylko Hansa Brennera, księgowego z obozu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Wyrobisko Ewa Przydryga, Małgorzata Oliwia Sobczak
Ocena 6,7
Wyrobisko Ewa Przydryga, Małg...

Na półkach: ,

Miałam spore oczekiwania do tej książki. W końcu to dwie znane autorki kryminałów i thrillerów!
Kilku bohaterów zostaje uwięzionych w Wieliczce po wybuchu w czasie kręcenia dokumentu. Dramatyczną sytuację pogarsza fakt, że jeden z uczestników wyprawy zostaje zamordowany... W kopalni soli nie było wtedy nikogo oprócz ekipy, to oznacza, że wśród nich jest zabójca :o
Zapowiadało się na klimatyczną i klaustrofobiczną powieść. Niestety nic z tego nie poczułam. Skończyłam z ciekawości czy mnie zaskoczy rozwiązaniem. Moim zdaniem zakończenie trochę zbyt banalne, nie sztuka zdziwić czytelnika, jeśli tym złym okazuje się mało ukazana postać (wybaczcie mały spoiler). Ale najbardziej brakowało mi odpowiedniego klimatu, który oczekiwałam. Bardzo lubię, kiedy akcja dzieje się w odludnym miejscu.
Niestety, ale zawiodłam się :(

Miałam spore oczekiwania do tej książki. W końcu to dwie znane autorki kryminałów i thrillerów!
Kilku bohaterów zostaje uwięzionych w Wieliczce po wybuchu w czasie kręcenia dokumentu. Dramatyczną sytuację pogarsza fakt, że jeden z uczestników wyprawy zostaje zamordowany... W kopalni soli nie było wtedy nikogo oprócz ekipy, to oznacza, że wśród nich jest zabójca...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zauroczona okładką “Miejsca cudów” jak i jej środkiem. Dawno nie czytałam tak pięknie napisanej historii.
Opowieść jest wydaje się prosta. Cztery kobiety i jeden łączący je mężczyzna, Augustus. Dla Mayi i Rory to ukochany ojciec, choć biologiczny tylko pierwszej z nich, dla Meadow to były mąż i partner biznesowy. Jest też Norah, najnowsza dziewczyna. Kiedy Augustus nagle umiera, życie każdej z nich się zmienia. Kobiety łączy żałoba oraz pewne tajemnice…
To historia, która nie toczy się szybko. Ja też czytałam ją dość powoli, delektując się każdym zdaniem. Autorka stworzyła wspaniałe i interesujące postaci. To bardzo wzruszająca, kobieca powieść, aż się dziwię, że nie widzę jej nigdzie. Bardzo wam polecam 😉

Jestem zauroczona okładką “Miejsca cudów” jak i jej środkiem. Dawno nie czytałam tak pięknie napisanej historii.
Opowieść jest wydaje się prosta. Cztery kobiety i jeden łączący je mężczyzna, Augustus. Dla Mayi i Rory to ukochany ojciec, choć biologiczny tylko pierwszej z nich, dla Meadow to były mąż i partner biznesowy. Jest też Norah, najnowsza dziewczyna. Kiedy Augustus...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli interesujecie się historią, szczególnie II wojną światową, to jest must read! "Niemiecki czołgista na froncie wschodnim." to absolutny unikat. Dziennik nie został dostosowany, napisany specjalnie, by coś wybielić. Jest wydany tak jak Friedrich Sander to pisał w czasie operacji Barbarossa. Można nie tylko dowiedzieć się czegoś nowego o froncie wschodnim, ale także po prostu o codziennym życiu żołnierza niemieckiego. Moim zdaniem to niezwykle ciekawa perspektywa. Do tego nie czyta się tego ciężko. Ciężkie było jedynie wyrywanie tej książki mojemu tacie, chociaż on nie jest jakimś super czytelnikiem to się wciągnął ;) Także na pewno spodoba się starym fanom Czterech pancernych... oraz takim historycznym świrom jak ja :D

Jeśli interesujecie się historią, szczególnie II wojną światową, to jest must read! "Niemiecki czołgista na froncie wschodnim." to absolutny unikat. Dziennik nie został dostosowany, napisany specjalnie, by coś wybielić. Jest wydany tak jak Friedrich Sander to pisał w czasie operacji Barbarossa. Można nie tylko dowiedzieć się czegoś nowego o froncie wschodnim, ale także po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Każdy z nas słyszał nazwę Paź Królowej, ale czy znamy inne gatunki motyli? Ja kompletnie nie, chociaż uwielbiam te stworzonka, ale jak się okazało, tylko motyle dzienne. Nocne mnie przerażają 😂
Dlatego z chęcią sięgnęłam po Atlas Motyli, gdzie znajdziemy 279 opisów gatunków zamieszkujących Europę z ich pięknymi zdjęciami. Dla mnie to kopalnia informacji i ciekawostek. Od dziecka lubiłam książki naukowe, szczególnie jeśli było tam dużo zdjęć.
Teraz będę na bieżąco sprawdzać jaki motylek odwiedził mój ogród 😍🦋

Każdy z nas słyszał nazwę Paź Królowej, ale czy znamy inne gatunki motyli? Ja kompletnie nie, chociaż uwielbiam te stworzonka, ale jak się okazało, tylko motyle dzienne. Nocne mnie przerażają 😂
Dlatego z chęcią sięgnęłam po Atlas Motyli, gdzie znajdziemy 279 opisów gatunków zamieszkujących Europę z ich pięknymi zdjęciami. Dla mnie to kopalnia informacji i ciekawostek. Od...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mi do trzydziestki jeszcze troszkę brakuje, ale nigdy nie myślałam o tym jak o końcu młodości. Urodziny jak urodziny ;)
Inaczej niż ja myśli Mirka, która ma obecnie 29 i pół. Nie ma męża, tylko byłego okropnego narzeczonego, 7 - letnią córkę i pracę, której coraz częściej ma dość. Na pewno nikogo to nie dziwi skoro jest nauczycielką 😉 Zbliżająca się trzydziestka jest dla niej motywacją do zmian. Sporządza listę z postanowieniami i zaczyna je realizować z pomocą przyjaciółki, Łucji. Jednym z nich jest poznanie normalnego faceta. Czy będzie to tajemniczy kelner z pięknymi brązowymi oczami? ;)
Jest to moim zdaniem bardzo udany debiut. Książka jest świetnie napisana i bardzo wciąga. Każdy z bohaterów jest “jakiś”, co zawsze doceniam. Możemy też podejrzeć jak wygląda codzienna praca w szkole, autorka musiała poznać jej kulisy, tak dobrze jest to opisane. Nie ma tu wyłącznie romansu, ale jest też po prostu codzienne życie, jak każdej z nas. Historia jest bardzo rzeczywista, a jednocześnie wyjątkowa. Bardzo podobał mi się też wątek “cukierniczy” i postuluję o opublikowanie przepisów 😁 Może w kolejnym tomie? A jeśli o drugą część chodzi to mam też parę pomysłów co może się stać z byłym mężem Miry, Jackiem... 😎
Dobrą powieść można poznać po tym, że pozostaje w głowie na dłużej i ja właśnie teraz to mam. Wciąż zastanawiam się, jak potoczą się dalsze losy bohaterów “Szczęście ma smak szarlotki”. 😊

Mi do trzydziestki jeszcze troszkę brakuje, ale nigdy nie myślałam o tym jak o końcu młodości. Urodziny jak urodziny ;)
Inaczej niż ja myśli Mirka, która ma obecnie 29 i pół. Nie ma męża, tylko byłego okropnego narzeczonego, 7 - letnią córkę i pracę, której coraz częściej ma dość. Na pewno nikogo to nie dziwi skoro jest nauczycielką 😉 Zbliżająca się trzydziestka jest dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc, zawsze bardziej interesowała mnie I wojna światowa niż druga. Nie jest to tak „popularne”, jeśli mogę tak powiedzieć, tutaj, w Polsce, jak w Wielkiej Brytanii. Oczywiście jest to oczywiste dlaczego, to ona na zawsze zmieniła życie Brytyjczyków, zwłaszcza arystokracji. Jestem wielką fanką Downton Abbey i bardzo podobał mi się sposób, w jaki zostało tam to przedstawione, wszystkie te zmiany.
W „ Three Brave Hearts ” autorka Liz Middleton pisze o swoich wujkach, którzy żyli w tych czasach i brali udział w wojnie światowej. Jeden z nich zmarł, drugi resztę życia spędził w szpitalu, a trzeci dożył szczęśliwej starości. To niesamowita książka nie tylko o tych odważnych mężczyznach, ale także o tym, jak straszne to były czasy i jak wpłynęło to na zdrowie psychiczne. Jest też wiele ciekawych faktów, na przykład o księżniczce Louise i rodzinie królewskiej...
To niesamowita książka, pełna wspaniałych historii i zdjęć. Bardzo mi się podobała i polecam każdemu, kto lubi historię.

Szczerze mówiąc, zawsze bardziej interesowała mnie I wojna światowa niż druga. Nie jest to tak „popularne”, jeśli mogę tak powiedzieć, tutaj, w Polsce, jak w Wielkiej Brytanii. Oczywiście jest to oczywiste dlaczego, to ona na zawsze zmieniła życie Brytyjczyków, zwłaszcza arystokracji. Jestem wielką fanką Downton Abbey i bardzo podobał mi się sposób, w jaki zostało tam to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jako Polka bardzo bałam się czytać tę książkę, bo znam już kilka złych pozycji, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Ale pokładałam w niej duże nadzieje, zwłaszcza, że mowa w niej o Irenie Sendlerowej, która do dziś jest niezapomnianą postacią.
Zofia mieszka z rodziną w Warszawie. Trzy lata wcześniej nasz kraj został zaatakowany przez Niemcy i ZSRR, a teraz, w 1942 roku, wraz z Ireną i innymi odważnymi kobietami zaczyna pomagać Żydom, a zwłaszcza dzieciom w Gettcie Warszawskim. Tymczasem jej prawnuczka, Lizzie, dla pocieszenia wraca do domu po kolejnym poronieniu. Znajduje tam fotografię swojej prababci i Ireny Sendlerowej. Teraz pragnie dowiedzieć się więcej o przeszłości swojej rodziny.
Bardzo podobała mi się ta historia. Nie ma rzeczy, do której bym się przyczepiła. Niestety bardzo często autorzy zagraniczni (a czasem nawet polscy…) nie potrafią napisać o wojnie i trzymać się faktów. Albo nie mówić, jakie to były złe i okropne czasy. (Patrzę na Ciebie „Tatuażysta z Auschwitz” 🙃) Na szczęście Maria Frances spisała się znakomicie. Poczułam wiele emocji, które powinnam się czuć czytając taką książkę. Była wzruszające i rozdzierająca serce. A co ważniejsze, świetnie napisana i wciągająca już od pierwszej strony. Mam nadzieję, że kiedyś ukaże się w Polsce!

Jako Polka bardzo bałam się czytać tę książkę, bo znam już kilka złych pozycji, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Ale pokładałam w niej duże nadzieje, zwłaszcza, że mowa w niej o Irenie Sendlerowej, która do dziś jest niezapomnianą postacią.
Zofia mieszka z rodziną w Warszawie. Trzy lata wcześniej nasz kraj został zaatakowany przez Niemcy i ZSRR, a teraz, w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzisiaj skończyłam „Pustać” i ta książka absolutnie wbiła mnie w fotel.
Ada jest w szczęśliwym związku z Kamilem. Niestety jak to czasem bywa, jego znajomi okazują się nie tak fajni jak on. Stara się zyskać ich przychylność.
Ponad rok później udaje się do psychologa. Przyjmuje jego propozycję, by wspólnie napisać książkę. Ma opowiadać o morderstwie w Pustaci. W rozdziałach raz dowiadujemy się co się dzieje teraz, a raz co działo się wtedy…
Na początku nie wiadomo co się stało, kto zginął, ile osób, kto zabił. Uwielbiam taki typ narracji. Sprawił, że książkę czytałam bez przerwy, a jak już musiałam przestać, to wciąż o niej myślałam. Trochę domyślałam się pewnej części zakończenia, ale kompletnie nie zgadłam kto jest mordercą 😱 Moim zdaniem to bardzo udany debiut. Mogę polecić każdemu, kto ma ochotę na thriller 😉

Dzisiaj skończyłam „Pustać” i ta książka absolutnie wbiła mnie w fotel.
Ada jest w szczęśliwym związku z Kamilem. Niestety jak to czasem bywa, jego znajomi okazują się nie tak fajni jak on. Stara się zyskać ich przychylność.
Ponad rok później udaje się do psychologa. Przyjmuje jego propozycję, by wspólnie napisać książkę. Ma opowiadać o morderstwie w Pustaci. W rozdziałach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Młoda czarownica Tana niedługo skończy 21 lat i po tradycyjnym rytuale ma poślubić syna gubernatora ze stałego lądu. Ma to pomóc w uzyskaniu pokoju między zwykłymi ludźmi stamtąd, a magicznym ludem z wyspy Czarownia.
Wiele lat temu przodkowie Tany uzgodnili, że będą korzystać tylko z niskiej magii. Ta mocniejsza, czarna, jest zakazana. By wyzwolić nieużywaną moc, która może ich zniszczyć, raz w miesiącu wypuszczają ją do morza. To powoduje, że staje się ono coraz bardziej niebezpieczne, szczególnie dla żyjących tam zwierząt.
Pewnego dnia Tana nie zjawia się podczas upustu i poznaje tajemniczego chłopaka, Wolfe’a. To od niego dowiaduje się, że jej dotychczasowe życie było kłamstwem…
Książka od początku bardzo mi się podobała, szczególnie styl pisania. Polubiłam Tanę oraz Wolfe’a. Chociaż bohaterowie jak dla mnie byli za mało rozbudowani. Jej przyszły mąż, Landon jest kompletnie bez charakteru, chyba, że taki był zamiar 🤔 Brakowało mi też więcej informacji o „normalnych” ludziach.
Jeśli chodzi o całość historii to oceniam na duży plus. Nie było nudnego momentu, z ciekawością przewracałam strony. Najbardziej podobał mi się sam wątek magii oraz wątek miłosny. Był przesłodki 🥰
Bardzo polecam jeśli macie ochotę na przyjemne młodzieżowe fantasy 😉 A szczególnie jeśli tak jak ja kochacie morze 😍🌊

Młoda czarownica Tana niedługo skończy 21 lat i po tradycyjnym rytuale ma poślubić syna gubernatora ze stałego lądu. Ma to pomóc w uzyskaniu pokoju między zwykłymi ludźmi stamtąd, a magicznym ludem z wyspy Czarownia.
Wiele lat temu przodkowie Tany uzgodnili, że będą korzystać tylko z niskiej magii. Ta mocniejsza, czarna, jest zakazana. By wyzwolić nieużywaną moc, która może...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to