Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- A Sliver of Darkness
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2023-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-25
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382524352
- Tłumacz:
- Tomasz Wyżyński
Nowa książka autorki Kredziarza.
Skrzypienie desek podłogi, dreszcz przebiegający po plecach, poczucie, że ktoś skrada się za plecami... Przygotujcie się na chwile grozy.
Grupa ludzi, którzy dokonują przerażających odkryć na bezludnej wyspie. Bezlitosna morderczyni zaprzyjaźniająca się z niezwykłą dziewczynką w centrum handlowym przy autostradzie. Tajemnicze wiejskie drogi w świecie, w którym zapadł wieczny mrok. Blok mieszkalny, gdzie żyją potworne istoty. Pozbawiony skrupułów pośrednik handlu nieruchomościami, który próbuje sfinalizować transakcję i ponosi apokaliptyczne fiasko.
Jedenaście przewrotnych, makabrycznych opowieści C.J. Tudor, autorki bestsellera Kredziarz, to doskonała lektura na długie wieczory.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 177
- 139
- 27
- 20
- 12
- 4
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Łatwo poczuć smród gówna, gdy się w nie wdepnie. Sekret polega na tym, żeby nie wdepnąć.
OPINIE i DYSKUSJE
Nie mogłam się oderwać od tej książki. Lubię różne opowiadania i te przypadły mi do gustu . Pochłonęłam całość w jeden dzień. Jeden z lepszych zbiorów jakie czytałam ostatnio . Polecam
Nie mogłam się oderwać od tej książki. Lubię różne opowiadania i te przypadły mi do gustu . Pochłonęłam całość w jeden dzień. Jeden z lepszych zbiorów jakie czytałam ostatnio . Polecam
Pokaż mimo toSkrzypienie desek podłogi, dreszcz przebiegający po plecach, poczucie, że ktoś skrada się za tobą...
Przygotujcie się na chwilę grozy.
Lubię czasem sięgnąć po taką książkę, gdzie mogę poczuć odrobinę strachu i niepewności.
Jedenaście opowiadać, każde inne a zarazem interesujące i powiewające grozą. Każde z nich zaczyna się krótkim wstępem o czym będzie opowiadanie co ułatwi nam przyswojenie go.
Ciekawe, różniące się od siebie fabułą, trzymające w napięciu do samego końca.
Bezludna wyspa na której dokonano odkrycia czegoś przerażającego, niewyobrażalnego co doprowadza do nerwowych sytuacji i niejednokrotnie walki o życie.
Nie znam jeszcze pióra autorki, ale pomysłów na napisanie krótkich opowiadań jej nie brakuje.
Powiem szczerze, że moja ciekawość podczas czytania była wielka. Głównie jeżeli chodzi o zakończenia.
Każde z jedenastu opowiadań to inna historia, inne przeżycia i inne emocje. Jedne wywołują gęsią skórkę na rękach, inne są spokojniejsze, łagodniejsze. Myślę, że każdy w tym zbierze opowiadań znajdzie coś dla siebie.
Mi się podobała i jeżeli ktoś ma ochotę po nią sięgnąć, to jak najbardziej polecam.
7⭐️
Skrzypienie desek podłogi, dreszcz przebiegający po plecach, poczucie, że ktoś skrada się za tobą...
więcej Pokaż mimo toPrzygotujcie się na chwilę grozy.
Lubię czasem sięgnąć po taką książkę, gdzie mogę poczuć odrobinę strachu i niepewności.
Jedenaście opowiadać, każde inne a zarazem interesujące i powiewające grozą. Każde z nich zaczyna się krótkim wstępem o czym będzie opowiadanie co...
ZAPRASZAM DO OBEJRZENIA I OBSERWACJI MOJEGO IG
https://www.instagram.com/slademslow/
Jest to zbiór jedenastu mrocznych opowiadań, w których autorka zabiera czytelnika z różnymi bohaterami, w różne miejsca i sytuacje.
Każda historia jest inna, każda wywołuje inne emocje. Zaczynamy od apokalipsy i życiu na statku, walki o przetrwanie, wkraczamy na chwilę do życia jednej z ulubionych bohaterek autorki, obserwujemy morderstwo, aż w końcu przechodzimy przez rzeczy niczym z serialu „Czarne lustro”. Dzieje się tu naprawdę wiele, przez co wydaje mi się, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
Lubię książki C.J Tudor, ale odnośnie tej mam dość mieszane uczucia - raczej mnie rozczarowała niż zaskoczyła. Gdyby to był debiut to może i bym to jakoś przełknęła, ale nie jest i znając poprzednie książki autorki tej nie jestem w stanie zaakceptować.
Niektóre opowiadania naprawdę bardzo przypadły mi do gustu, trzymały w napięciu, czytałam je z zaciekawieniem, zapartym tchem, były mroczne i dość niepokojące - „Zwodniczy blues”, „Koniec świata, jaki znamy”, „Pył” oraz „Gloria” Niektóre już troszkę mnie nudziły, ale nadal miały swoje momenty - „Ostatni rejs”, „Nie jestem Tedem”. Były też niestety takie, które według mnie są okropne, nudne, totalnie nie w moim guście i chcę o nich zapomnieć. Według mnie największymi koszmarami tego zbioru są - „Blok”, „Lew na bramie”, „Powielarnia”.
Jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń. Jak zawsze zachęcam do zapoznania się z książką i wyrobienia własnej opinii. 😊
ZAPRASZAM DO OBEJRZENIA I OBSERWACJI MOJEGO IG
więcej Pokaż mimo tohttps://www.instagram.com/slademslow/
Jest to zbiór jedenastu mrocznych opowiadań, w których autorka zabiera czytelnika z różnymi bohaterami, w różne miejsca i sytuacje.
Każda historia jest inna, każda wywołuje inne emocje. Zaczynamy od apokalipsy i życiu na statku, walki o przetrwanie, wkraczamy na chwilę do życia jednej z...
Bardzo ciekawy zestaw.
Bardzo ciekawy zestaw.
Pokaż mimo toJak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)
Jak to z opowiadaniami, kilka spoko, kila słabych, kilka miało lepszy potencjał... dlatego pół na pół. Tak, na zasadzie przeczytać i zapomnieć. Dla mnie na plus Lew i Powielarnia... ;)
Pokaż mimo to💀Która książka C.J. Tudor najbardziej Ci się podobała?💀
Do powieści dotychczas wydanych na naszym rynku niebawem dołączy piąta już mroczna historia pt. "Debit", która czeka już na mnie na czytniku. Zanim jednak się za nią zabiorę, nie byłabym sobą, gdybym nie nadrobiła nieprzeczytanego do tej pory zbioru opowiadań jednej z moich ulubionych autorek.
To, że C. J. Tudor w swej twórczości inspiruje się pisarskim dorobkiem niezaprzeczalnego króla grozy, jest niewątpliwe. Vibe Stephena Kinga można wyczuć w każdej z jej powieści, czego nie ukrywa sama Pani Tudor wspominając mimochodem tytuły jego dzieł, czy to w treści nowelek, czy w notkach stanowiących wstęp do każdej z nich. Tym samym, opowiadania nie odbiegają w żaden sposób od "Kredziarza", "Zniknięcia Annie Thorne", "Innych ludzi" czy "Płonących dziewczyn".
Tłem stanowiącym główną tematykę antologii była ówcześnie panująca pandemia koronawirusa. Pchnęła ona autorkę do spisania historii z wydźwiękiem apokaliptycznym, jak również poruszających sprawy degradacji społeczeństwa. Brak skrupułów, zwierzęce instynkty i przedkładanie własnego interesu ponad dobro ogółu. Stawianie własnego ego nad inną jednostką, nawet własnym dzieckiem. Niestabilność psychiczna. Zaburzone wartości. Nie zabrakło tu również wątków natury urbexowej. Opuszczone bloki mieszkalne, w których rezydują tajemnicze istoty. Mroczne, gotyckie posiadłości zamieszkiwane przez plugawych lokatorów.
Z tych jedenastu historii, które zostały poprzedzone niezwykle interesującymi autorskimi wstępami opisującymi nie tylko proces twórczy, lecz również tajemnicę skrywającą się za każdą z nich, najbardziej chwyciły mnie za serducho:
No. 1. "Zwodniczy blues" - o grubasie, który wcale gruby nie jest. Choć jego jedyną zaletą jest piękny głos, ma godną pozazdroszczenia kobietę pracującą w szemranym miejscu. Główny bohater wraz z jego żoną czują misję, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat tej pary... Wcale nie z zazdrości. Wcale...
No. 2. "Powielarnia" - a gdyby tak bez żadnych skrupułów wymieniać stare rzeczy na nowe (lepsze!) za pomocą punktów ksero? Co komu po zrzędzącym starym, gdy można mieć eleganckiego, przynoszącego kwiaty. Po co komu sentymenty, uczucia. Liczy się szyk i uznanie psiapsiółek. Tylko do czego prowadzi ta chora pogoń za posiadaniem samych fancy przedmiotów, zwierząt, a nawet... ludzi?
No. 3 "Pył". - pobyt w luksusowym kurorcie, popijanie drineczków i ... jakieś dziwne samopoczucie głównej bohaterki. Lśnienie w wersji all inclusive?
Intensyfikacja zainteresowania, pobudzenie związane z narastającym napięciem, czy fascynacja bohaterami w moim uznaniu wystąpiły w przypadku właśnie tych trzech, rewelacyjnych tekstów. Antologie uwielbiam za wspólny motyw przewodni przetworzony wielorako, za momenty zawieszenia po każdym zakończonym tekście i niedopowiedzenia, które tutaj wręcz uwierają w wątrobę. Te trzy teksty bolą mierzwiącą potrzebą doczytania niedopisanego, tłuką po trzewiach i nieubłaganie kuszą, by zanurzyć się w nich ponownie. Nawet, gdy za rogiem nieubłaganie skrada się katastrofa epidemiologiczna.
/We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czarna Owca/
💀Która książka C.J. Tudor najbardziej Ci się podobała?💀
więcej Pokaż mimo toDo powieści dotychczas wydanych na naszym rynku niebawem dołączy piąta już mroczna historia pt. "Debit", która czeka już na mnie na czytniku. Zanim jednak się za nią zabiorę, nie byłabym sobą, gdybym nie nadrobiła nieprzeczytanego do tej pory zbioru opowiadań jednej z moich ulubionych autorek.
To, że C. J. Tudor w...
Autorka tym razem napisała jedenaście opowiadań, które w zamierzeniu miały wywoływać dreszcz niepokoju. W przedmowie dowiadujemy się, że opowiadania powstały na czas oczekiwania na kolejną książkę, która była napisana, ale zupełnie autorce nie wyszła. Jak natomiast wyszło z opowiadaniami?
Ciąg dalszy recenzji na:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=868707575052029&set=a.530574228865367
Autorka tym razem napisała jedenaście opowiadań, które w zamierzeniu miały wywoływać dreszcz niepokoju. W przedmowie dowiadujemy się, że opowiadania powstały na czas oczekiwania na kolejną książkę, która była napisana, ale zupełnie autorce nie wyszła. Jak natomiast wyszło z opowiadaniami?
więcej Pokaż mimo toCiąg dalszy recenzji...
"Spojrzenie w mrok" to zbiór jedenastu historii, w których ten tytułowy mrok czasami objawia się bardzo konkretnie, przybierając jakąś określoną postać, a czasami jest wszystkim tym złym, co może kryć się w człowieku. To dla mnie istotne, że nawet jeśli tematyka poszczególnych historii jest bardzo różna, to wyczuwa się wspólną nić, która je łączy.
Gdy przeglądam to, co hasłowo zapisywałam sobie w trakcie lektury o każdej z historii, to wyłania mi się ogólna konkluzja, że w większości były one wciągające, mocno sugestywne, często dosyć brutalne i tak podskórnie drażniące.
Nie spełniła się moja obawa, że nie zdążę się zaangażować w poszczególne opowiadania, bo nawet jeżeli nie pamiętam po lekturze imion bohaterów i do nich samych się mocno nie przywiązałam, to już towarzyszące im emocje solidnie na mnie oddziaływały. Podobało mi się też umieszczenie przed każdym opowiadaniem wstępu, w którym autorka zdradza jak zrodził się na nie pomysł. Czułam się dzięki temu bliżej procesu tworzenia, którego efekt za chwilę miałam poznać.
'Spojrzenie w mrok" pokazało mi, że świetnie czyta mi się C. J. Tudor także w krótszej formie. Uważam ten zbiór za bardzo udany i mogący - dla tych którzy autorki wcześniej nie znali - z powodzeniem zaostrzyć apetyt na inne historie spod jej pióra. Dla mnie był przypomnieniem, że warto czekać na to, co jeszcze zrodzi się w jej wyobraźni.
Pełna opinia na K-czyta.pl: https://www.k-czyta.pl/2024/03/c-j-tudor-spojrzenie-w-mrok.html
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca
"Spojrzenie w mrok" to zbiór jedenastu historii, w których ten tytułowy mrok czasami objawia się bardzo konkretnie, przybierając jakąś określoną postać, a czasami jest wszystkim tym złym, co może kryć się w człowieku. To dla mnie istotne, że nawet jeśli tematyka poszczególnych historii jest bardzo różna, to wyczuwa się wspólną nić, która je łączy.
więcej Pokaż mimo toGdy przeglądam to, co...
„Spojrzenie w mrok” to zbiór jedenastu opowiadań autorstwa C.J. Tudor. Nie wszystkie przypadły mi do gustu, ale większość jest ciekawa, choć nie mogę stwierdzić czy zostałam fanką opowiadań😅 Trzeba przyznać, że opowiadania są różnorodne, bez schematów, jedne dłuższe inne krótsze, na pewno czyta się je z zaciekawieniem. Każde z nich ma swój klimat i nie sposób przewidzieć w jakim kierunku zmierza ta historia. Przed każdym opowiadaniem jest wstęp, w którym autorka przytacza pewne sytuacje, inspirujące ją do napisania danego opowiadania. Mamy różnorodną tematykę, ale raczej pozostającą w granicach fantasy czy nawet sci-fi, choć i opowiadanie grozy się znalazło. Najlepiej można je przyrównać klimatem do serialu „Black Mirror”.
Ciekawe było opowiadanie „Ostatni rejs” opowiadający o statku, który nie zbliża się do lądu, a władzę sprawują Stwórcy. W innym opowiadaniu poznajemy tajemniczego piosenkarza, który skrywa mroczny sekret. Jest Gloria, która ma nietuzinkowy zawód jakim jest sprzątanie miejsc zbrodni, ale prywatnych klientów👀 Opowiadanie „Pył” też zwróciło moją uwagę na wykreowany świat, w którym zostaje się uwięzionym, za pewne rzeczy🤫 Ostatnie o motylach było najbardziej rozbudowane i sama autorka twierdzi, że być może powstanie z tego kiedyś powieść, byłabym chętna poznać jej pełną wersję.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i to jeszcze przy opowiadaniach, więc jestem ciekawa jak wyglądają jej książki.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Spojrzenie w mrok” to zbiór jedenastu opowiadań autorstwa C.J. Tudor. Nie wszystkie przypadły mi do gustu, ale większość jest ciekawa, choć nie mogę stwierdzić czy zostałam fanką opowiadań😅 Trzeba przyznać, że opowiadania są różnorodne, bez schematów, jedne dłuższe inne krótsze, na pewno czyta się je z zaciekawieniem. Każde z nich ma swój klimat i nie sposób przewidzieć w...
więcej Pokaż mimo toHistorie z dreszczykiem. Niektóre mogłyby być dłuższe i więcej wyjaśnić. Historie, które kończą się tak, jak y zostały przerwane i czekają, aż ktoś je dokończy. A może to czytelnik miał sobie dopowiedzieć koniec?
Historie z dreszczykiem. Niektóre mogłyby być dłuższe i więcej wyjaśnić. Historie, które kończą się tak, jak y zostały przerwane i czekają, aż ktoś je dokończy. A może to czytelnik miał sobie dopowiedzieć koniec?
Pokaż mimo to