Na początku było mi trudno się wczuć w sposób prowadzenia narracji. Odstawiłam tę książkę na jakieś dwa dni po dosłowie dwudziestu stronach ale...

Jak w końcu usiadłam aby ją przeczytać do końca to ją dosłownie połknęłam. Barwni bohaterowie, wartka akcja i intryga której rozwiazania nie udało mi się przewidzieć. Chętnie wróciłabym do Zagubina na kolejną przygodę.

Ta książka ma jednak istotną (przynajmniej w moich oczach) wadę. Brak podziału na rozdziału i skakanie po punktach widzenia różnych postaci. - Wiem jednak, że ten tytuł zasługuje na to aby znaleźć się w mojej prywatnej biblioteczce ;)

Na początku było mi trudno się wczuć w sposób prowadzenia narracji. Odstawiłam tę książkę na jakieś dwa dni po dosłowie dwudziestu stronach ale...

Jak w końcu usiadłam aby ją przeczytać do końca to ją dosłownie połknęłam. Barwni bohaterowie, wartka akcja i intryga której rozwiazania nie udało mi się przewidzieć. Chętnie wróciłabym do Zagubina na kolejną przygodę.

Ta...

Wampiry powracają! A w raz z nimi dużo śmiechu, kilka trupów i masa dobrej zabawy. Dla turystów oczywiście.

W małej miejscowości Zagubin zostaje odkryte nielada znalezisko. W lesie całkowicie przez przypadek znaleziono prawdziwy wampirzy pochówek. Mieszkańcy wpadają w panikę, ale znajduje się też kilkoro takich, którzy na owym znalezisku chcieliby zarobić. W końcu nic tak nie przyciąga turystów jak groza, strach i wata cukrowa. Emocje sięgają zenitu, gdy jedna z przyjezdnych zostaje odnaleziona martwa. Z bardzo wyraźnymi śladami zębów. A przy okazji pewna fioletowa krowa wylatuje w powietrze. Przypadkiem. Czy te wydarzenia są jakoś powiązane? Czy policja stanie na wysokości zadania? A może jednak wszyscy padną ofiara wampirozy? I najważniejsze – kto będzie następną ofiarą?

Wspominałam już, że uwielbiam komedie kryminalne? To gatunek, który odkryłam dzięki polskim autorom i autorkom i całkowicie z nim przepadłam. I tym razem, sięgając po Czarci Krąg, również się nie zawiodłam. Wybuchałam śmiechem kilkanaście razy. Ocierałam łzy i zastanawiałam się skąd autorka wzięła takie szalone pomysły. Absurd goni absurd, ale w tym gatunku jest to całkowicie wymagane. Jednak poziom komedii nie jest wcale wiele niższy niż poziom kryminału, bo w Czarcim Kręgu mamy wątek kryminalny z prawdziwego zdarzenia. Trup się ściele. Pytanie, tylko kto zabił. Nie mogę też nie wspomnieć o świetnie zarysowanych postaciach głównych i z tła. Szalone staruszki, naukowcy badający UFO, sprytna dziennikarka, a do tego wampiry, kosmici i turyści spragnieni sensacji. Każda z postaci jest jakaś i zdecydowanie nie zlewają się w jedno.

Idealna na letni popołudnie z drinkiem z palemką! Lekka, zabawna i z całą pewnością wciągająca!

Wampiry powracają! A w raz z nimi dużo śmiechu, kilka trupów i masa dobrej zabawy. Dla turystów oczywiście.

W małej miejscowości Zagubin zostaje odkryte nielada znalezisko. W lesie całkowicie przez przypadek znaleziono prawdziwy wampirzy pochówek. Mieszkańcy wpadają w panikę, ale znajduje się też kilkoro takich, którzy na owym znalezisku chcieliby zarobić. W końcu nic tak...

"– Jak do tego doszło? Kiedy to wszystko się zaczęło?
No bo kiedy? Od rozkopania tego cholernego dołu?"

Jeśli chodzi o połączenie komedia z kryminałem to najlepszym wyborem będzie książka Iwony Banach.

Tym razem przenosimy się do miasteczka Zagubin, gdzie zostaje odkryty pochówek wampiryczny. Część mieszkańców wpada w panikę, a inni zaczynają na tym zarabiać. Jakby tego było mało, nieznani sprawcy wysadzają w powietrze fioletową krowę, będącą własnością pensjonatu Krwiożerczy Piotruś. Ten wypadek uruchamia cały szereg ekscytujących wydarzeń, m.in. odkrycie zwłok turystki, w której ktoś ewidentnie zatopił swoje zęby. Policja stara się racjonalnie podejść do sprawy, jednak zdrowy rozsądek przegrywa w Zagubinie z wampirycznym szaleństwem.
Czy wszystkie zagadki zostaną rozwiązane?

Niesamowicie zabawna historia z wątkiem kryminalnym i mnóstwem niewiadomych sprawi ,że będziecie się świetnie przy niej bawić. To idealna pozycja na deszczowy dzień.
Mnóstwo zwrotów akcji sprawią ,że nie będziecie mogli się od niej oderwać. W "Czarcim kręgu " znajdziecie wiele nietuzinkowych bohaterów, ale najbardziej przodują szalone staruszki , które totalnie rozwalają system. Duża dawka absurdu połączona z szaleństwem owładnęły mną do tego stopnia ,że sama szukałam wampira w kółkiem w ręku.

Jeżeli szukacie totalnie czegoś innego , co odmieni wasz wieczór i sprawi, se wasza buzia będzie uśmiechnięta od ucha do ucha to natychmiast po nią sięgajcie.

"– Jak do tego doszło? Kiedy to wszystko się zaczęło?
No bo kiedy? Od rozkopania tego cholernego dołu?"

Jeśli chodzi o połączenie komedia z kryminałem to najlepszym wyborem będzie książka Iwony Banach.

Tym razem przenosimy się do miasteczka Zagubin, gdzie zostaje odkryty pochówek wampiryczny. Część mieszkańców wpada w panikę, a inni zaczynają na tym zarabiać. Jakby tego...

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, ale z całą pewnością będą kolejne. Bo jeśli wszystkie książki Iwony Banach są napisane w podobnym stylu to jestem jak najbardziej na tak.

W Zagubinie zostaje odkryty pochówek wampiryczny. Dochodzi również do wypadku, w którym to nieznani sprawcy wysadzają w powietrze fioletową krowę. Jakby tego było mało odkryto zwłoki turystki. Część mieszkańców wpada w panikę, inni już zacierają ręce licząc na zarobek. Kto zabił turystkę? Czym jest wampirioza? I czy detektywowi uda się znaleźć sprawcę wybuchu?

„Był przybłędą po przejściach i cenił sobie to miejsce. Jednakże pies do tej zbrodni zupełnie nikomu nie pasował. W każdym razie nie tu obecnym. Woleli wampira, tak było mroczniej i ogólnie ciekawiej. Pies zagryzł człowieka? Banalne. Wampir zagryzł człowieka? Genialne…”

Dawno tak dobrze nie bawiłam się czytając jakąś książkę. Bowiem Iwona Banach sprawiła, że uśmiech nie schodził mi z twarzy ani na moment. W książce akcja toczy się szybko, a jeden absurd goni kolejny. Nietuzinkowi bohaterowie nie pozwolą nam ani na chwilę odpoczynku, bowiem ich kreacja jest doskonała.
Wyobrażacie żyć sobie wśród wampirów? Czy toczylibyście z nimi walkę, a może wolelibyście się do nich przyłączyć?

Autorka ma specyficzne poczucie humoru, które jednym może się spodobać innym nie. Ja należę do tych, którzy już ten humor pokochali. Ta powieść jest idealna na odstresowanie i zrozumienie, że nie zawsze warto brać wszystko na serio. Dodatkowo zapewnie niezliczone pokłady dobrej zabawy i wybuchów śmiechu, co oczywiście dla człowieka jest jak najbardziej zdrowe.

Spotkamy się tutaj również z plotkami, ale któż z nas w swoim życiu się z nimi nie spotkał? Jedna plotka może po drodze się tak bardzo przekształcić, że czasami może wyjść z tego jedna wielka komedia. Przypominacie sobie starsze panie siedzące przed blokami/domami i plotkujące o innych mieszkańcach? Ach, cóż to były za czasy.

Lekki, przyjemny język autorki sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Do tego świetna zabawa gwarantowana. Wampiry, trup, śledztwo – czego można chcieć więcej? Ta książka jest idealna na poprawę humoru. Jedyne co mi odrobinę przeszkadzało to, to że w pewnym momencie odrobinę sama zagubiłam się w Zagubinie, nie bardzo wiedząc, który wątek był tym głównym. Ale to tylko taki mały minusik.

"Czarci krąg" to lektura, która zabierze was w świat pełen absurdów, interesujących bohaterów i mnóstwa przygód. Do tego wywoła niekontrolowane wybuchy śmiechu. Polecam.

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, ale z całą pewnością będą kolejne. Bo jeśli wszystkie książki Iwony Banach są napisane w podobnym stylu to jestem jak najbardziej na tak.

W Zagubinie zostaje odkryty pochówek wampiryczny. Dochodzi również do wypadku, w którym to nieznani sprawcy wysadzają w powietrze fioletową krowę. Jakby tego było mało odkryto zwłoki...

🧛‍♂️🧛‍♂️🧛‍♂️R•E•C•E•N•Z•J•A🧛‍♂️🧛‍♂️🧛‍♂️

Uwaga czytelnicy - moda na wampiry powraca! 😉

W niewielkim miasteczku Zagubin dochodzi do odkrycia wampirycznego pochówku. Niektórzy z mieszkańców wpadają w panikę, inni z kolei węszą w tym niezły interes i zaczynają zarabiać naprawdę spore pieniądze. Wampiryczne szaleństwo ogarnia Zagubin! Co rusz dochodzi do sytuacji, których nijak nie da się wytłumaczyć w racjonalny sposób. Policja stara się jak może żeby to wszystko wyjaśnić, ale co wyniknie ze śledztwa, to się dopiero okaże. Mieszkańcy Zagubina oraz goście pensjonatu "Krwiożerczy Piotruś" angażują się w śledztwo na całego, tym samym doprowadzając do nieprzewidywalnych i nieprawdopodobnych rzeczy. Totalna wampirioza ogarnia całe miasteczko!

Z każdą kolejną książką przekonuję się, że bogata wyobraźnia autorki nie zna granic 🙉 Jej powieści niezmiennie sprawiają mi mnóstwo frajdy i zaskakują szalonymi sytuacjami oraz charakternymi postaciami. Ogromnie lubię specyficzne poczucie humoru Pani Iwony, którym kupiła mnie już od pierwszej przeczytanej książki. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie każdemu taka forma komizmu może przypaść do gustu.

W "Czarcim kręgu" dzieje się tyle, że głowa mała! Morderstwa, zagadki, kosmici, eksperymenty szalonego naukowca, a do tego wybuchające fioletowe krowy. Absurd goni absurd doprowadzając do komicznych zdarzeń i licznych zwrotów akcji. To co wyprawiają bohaterowie sprawia, że czytelnik łapie się za głowę i kręci nią z niedowierzaniem. Jest tu nawet delikatny wątek miłosny. Zakręcona fabuła wciąga czytelnika dotąd, aż nie pozna rozwiązania zagadki. Jednak na końcu wszystko składa się w spójną całość.

Zabawne dialogi, barwne postaci, komizm sytuacyjny i dowcipny, cięty język to wprost wybuchowe połączenie, które może doprowadzić do niekontrolowanych wybuchów śmiechu.
Do tego świetnie nakreślone ludzkie przywary, ogrom humoru i totalnie zakręcona historia. A to wszystko przyprawione sporą dawką ironii, sarkazmu i groteską.

"Czarci krąg" to istna komedia pomyłek, która rozbawi każdego, kto lubi mocno specyficzny dowcip i czarny humor.

🧛‍♂️P*O*L*E*C*A*M🧛‍♂️

Dziękuję ślicznie @wydawnictwo_dragon za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej pozycji ❤❤❤

🧛‍♂️🧛‍♂️🧛‍♂️R•E•C•E•N•Z•J•A🧛‍♂️🧛‍♂️🧛‍♂️

Uwaga czytelnicy - moda na wampiry powraca! 😉

W niewielkim miasteczku Zagubin dochodzi do odkrycia wampirycznego pochówku. Niektórzy z mieszkańców wpadają w panikę, inni z kolei węszą w tym niezły interes i zaczynają zarabiać naprawdę spore pieniądze. Wampiryczne szaleństwo ogarnia Zagubin! Co rusz dochodzi do sytuacji, których...

To nie pierwsze moje spotkanie z autorką i jej piórem. Biorąc do ręki książkę nigdy nie wiemy z czym przyjdzie się nam zmierzyć. Tym razem rządzą babcie, które powalają wszystkich na kolana i wampiryczne szaleństwo na którym podobno można się nieźle wzbogacić.

Autorka ma duże poczucie humoru i dzieli się nim z czytelnikiem. Gdy odkryto zwłoki turystki i ślady po ugryzieniu, zaczęto podejrzewać, że to sprawka wampira. I ta informacja wywołała poniekąd popłoch i plotki, które podkręcały całą atmosferę. Zaczęło się śledztwo co tak naprawdę się stało i kto jest odpowiedzialny za śmierć.

Historia ta jest dość konkretnie zakręcona i można się przy niej dobrze bawić. Humor, dobra zabawa i bohaterowie jak najbardziej na plus, z którymi nie można się nudzić. Czytając przekonamy się, że ta powieść to jeden wielki kołton - poplątanie z pomieszaniem pełen dziwnych i niespodziewanych zdarzeń.

Jak najbardziej polecam powieść bo na prawdę jest świetna. Ponad trzysta stron czytania z uśmiechem na twarzy przy rozwiązywaniu zagadki śmierci i szukaniu sprawcy.
Książka jak najbardziej mi się podobała i już czekam na kolejną.

To nie pierwsze moje spotkanie z autorką i jej piórem. Biorąc do ręki książkę nigdy nie wiemy z czym przyjdzie się nam zmierzyć. Tym razem rządzą babcie, które powalają wszystkich na kolana i wampiryczne szaleństwo na którym podobno można się nieźle wzbogacić.

Autorka ma duże poczucie humoru i dzieli się nim z czytelnikiem. Gdy odkryto zwłoki turystki i ślady po...

Zagubień to miasteczko okryte złą sławą przez odkryty pochówek wampirzycy. Na domiar złego pewnego dnia odkryto tu zwłoki turystki, na której ciele znalezione zostały widoczne ślady zębów. Przypadek?? Tutejsza policja próbuje podejść do sprawy ze zdrowym rozsądkiem. Nie pomaga im fakt, a nawet stwarza problemy plotka, która rozchodzi się z prędkością światła. Ta powoduje że w mieście wybucha prawdziwa wampiromania. Wiadomo że każdy przedsiębiorca skorzysta z tej okazji, która pomoże w podreperowaniu swoich budżetów. Wiec kołki i kły będą na każdym kroku, tworzyły ekwipunek każdego szanownego turysty. A zwłoki kobiety tylko doleją oleju do tego szaleństwa i ludzie jeszcze bardziej zaczną się nakręcać. Miasteczko zostało podzielone na fanów, ale też na takich którzy brali sprawy bardzo poważnie, bali się, ale czy czosnek napewno da sobie radę z wampirem. Dodatkowo w pensjonacie zatrzymują się detektywi, którzy przybyli po to by rozwiązać zagadkę. A może te sprawy pokrywają się?? A może maja więcej wspólne niż nam się wydaje??

Świetna książka pełna niecodziennych zdarzeń, zabawna historia z elementami kryminału, to zdecydowanie połączenie na wagę sukcesu. Wciąga od pierwszych stron, akcja pędzi w zastraszajacym tępie. Potok łez gwarantowany niekontrolowanymi wybuchami śmiechu. Autorka ma lekkie i przyjemne dla oka pióro, a jej wyobraźnia jest nie od opisania. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co jeszcze może stworzyć. Ale najważniejszym przekazem który wyłapałam z książki to była plotka, autorka pokazuje jaka ona ma moc, jaki wpływ miała na ludzkie zachowanie.

Zagubień to miasteczko okryte złą sławą przez odkryty pochówek wampirzycy. Na domiar złego pewnego dnia odkryto tu zwłoki turystki, na której ciele znalezione zostały widoczne ślady zębów. Przypadek?? Tutejsza policja próbuje podejść do sprawy ze zdrowym rozsądkiem. Nie pomaga im fakt, a nawet stwarza problemy plotka, która rozchodzi się z prędkością światła. Ta powoduje że...

„Czarci krąg” Iwony Banach to komedia kryminalna, po którą sięgnęłam z ogromną ciekawością. Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Iwony i chętnie poznam inne książki spod jej pióra🙂

W niewielkiej miejscowości Zagubin zostaje odkryty pochówek wampiryczny, a także zwłoki turystki, na której ciele widoczny jest ślad zębów. Policja próbuje podejść do tej sprawy ze zdrowym rozsądkiem, lecz w miasteczku zaczynają krążyć plotki i wybucha prawdziwa wampiromania. Oczywiście wielu mieszkańców znajduje dzięki temu świetny sposób na podreperowanie swojego budżetu. Dodatkowo w pensjonacie „Krwiożerczy Piotruś” zatrzymują się detektywi, którzy przybyli tu w celu rozwiązania matrymonialnej zagadki. Czy kwestia wampiriozy i ów zlecenia mają ze sobą coś wspólnego?

Na początku miałam dość mieszane uczucia co do tej lektury, gdyż akcja pędziła tu niebywale szybko, a mnogość postaci i wątków sprawiała, że chwilami się gubiłam. Ale do czasu. W pewnym momencie wszystko połączyło się w spójną całość. Autorka ma niezwykle lekki i przyjemny styl, niebywałą wyobraźnię, a jej absurdalny humor idealnie do mnie trafił, co skutkowało wielokrotnie niepohamowanymi wybuchami śmiechu. Świetnie oddała też małomiasteczkowy klimat- „siedlisko starych bab i zabobonów”. Ukazała jak ogromną moc ma plotka i jacy pomysłowi potrafią być ludzie, gdy jawi się wizja szybkiego i łatwego zarobku. I ta fioletowa krowa…🐮Ten wątek jest super😉

Reasumując, „Czarci krąg” zawiera masę surrealistycznych sytuacji i niekiedy są one ciut przerysowane. Mimo iż książka czasem była nieco chaotyczna, świetny humor autorki i stworzeni przez nią bohaterowie wynagrodzili mi te niewielkie minusy. Intryga została tu bardzo dobrze przemyślana i całość oceniam naprawdę dobrze. Jeśli macie ochotę na odprężającą lekturę, która Was rozśmieszy, ta będzie świetnym przerywnikiem pomiędzy tymi bardziej wymagającymi.

„Czarci krąg” Iwony Banach to komedia kryminalna, po którą sięgnęłam z ogromną ciekawością. Było to też moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Iwony i chętnie poznam inne książki spod jej pióra🙂

W niewielkiej miejscowości Zagubin zostaje odkryty pochówek wampiryczny, a także zwłoki turystki, na której ciele widoczny jest ślad zębów. Policja próbuje podejść do tej...

Bardzo przyjemna komedia kryminalna. Nieźle się przy niej bawiłam.

Bardzo przyjemna komedia kryminalna. Nieźle się przy niej bawiłam.

Czosnek w pościeli, w kieszeni, a nawet w cieście? Czemu nie. Ale, że teściowa wampirem? To się już w głowie nie mieści. W sumie to nie wiadomo czy się cieszyć, czy płakać 😈
Profesor ma nadzieję, że jego sprzęt przywoła wreszcie kosmitów.
Maciej ma nadzieję na świetny artykuł, a Wierciuchowa ma nadzieję, na tłumy turystów.

Historia jest lekka i przyjemna. Autorka wplata świetne porównania, a humor sytuacyjny nie ustępuje nawet na chwilę.
Szybka akcja nie da o sobie zapomnieć. Czasami pędziła na złamanie karku, ale czy można zabić wampira?
A jak na wampirze miasteczko przystało jest też wampiriada, a po niej wampirioza. Ale jak się z niej uleczyć?

Zabawna historia, pełna niecodziennych zdarzeń. Nieoczekiwane zwroty akcji. Nie wiadomo kto jest kim. Wszystko zaczynać się plątać. A to wszystko przez starsze panie, które chyba nie mają co robić. Nie wiadomo już co jest prawdą, a co plotką. A jak nie wiadomo o co chodzi, to może chodzi o pieniądze?💰
Jest trup jak na komedię kryminalną przystało 😈 Są wampiry, kosmici, teorie spiskowe, intrygi i babcie oskarżone o morderstwo. Poziom absurdu sięgnął zenitu 🤭
Czego więcej chcieć od komedii kryminalnej?

Czosnek w pościeli, w kieszeni, a nawet w cieście? Czemu nie. Ale, że teściowa wampirem? To się już w głowie nie mieści. W sumie to nie wiadomo czy się cieszyć, czy płakać 😈
Profesor ma nadzieję, że jego sprzęt przywoła wreszcie kosmitów.
Maciej ma nadzieję na świetny artykuł, a Wierciuchowa ma nadzieję, na tłumy turystów.

Historia jest lekka i przyjemna. Autorka wplata...