Gniew halnego

Okładka książki Gniew halnego Maria Gąsienica-Zawadzka
Okładka książki Gniew halnego
Maria Gąsienica-Zawadzka Wydawnictwo: Otwarte kryminał, sensacja, thriller
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381353649
Tagi:
halny góry zbrodnia instynkt wiatr
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
281 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
127
37

Na półkach:

Naprawdę niezła, człowiek chce się dowiedzieć jak to się skończy.

Naprawdę niezła, człowiek chce się dowiedzieć jak to się skończy.

Pokaż mimo to

avatar
260
231

Na półkach:

Rewelacyjny debiut! Thriller z niezwykle dogłębnymi portretami psychologicznymi różnorodnych bohaterów. Przez to mamy portret całego społeczeństwa, jakże trafnie nakreślony i okrutny. Halny jest nie tylko władca Tatr, to podmuch sprawiedliwości i sumień ludzi. W tle Zakopane, opisane przez rodowitą mieszkankę. Nietypowa konstrukcja. Przemycony portret pisowskiej rzeczywistości jakże pobudzający do refleksji. Siedem postaci, siedem tragicznych historii, co jedna to bardziej wciągająca. Gorąco polecam, a autorkę proszę, aby brała się za pisanie kolejnej książki!

Rewelacyjny debiut! Thriller z niezwykle dogłębnymi portretami psychologicznymi różnorodnych bohaterów. Przez to mamy portret całego społeczeństwa, jakże trafnie nakreślony i okrutny. Halny jest nie tylko władca Tatr, to podmuch sprawiedliwości i sumień ludzi. W tle Zakopane, opisane przez rodowitą mieszkankę. Nietypowa konstrukcja. Przemycony portret pisowskiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
452
452

Na półkach:

„On nadchodzi z siła jakiej jeszcze nie widzieliście, ratujcie się póki możecie. On idzie i nie będzie miał litości”

Wiatr Halny wywołuje wśród wielu ludzi dziwne, często bardzo skrajne emocje. Agresje, depresje, stany lękowe, nadpobudliwość, melancholię, zadumę, a co dopiero może spowodować super Halny.

7 wątków, 5 dni, 1 miasto i jeden halny.
Kolorowa postać lokalnego proroka przewidującego czarną przyszłość i ogłaszającego ją przypadkowym przechodniom w centrum Krupówek.
Ratowniczka medyczna bezgranicznie oddana swojej pracy.
Recepcjonista z epizodem gwałtu i nieudaną próbą samobójczą.
Bogacz żyjący z naciągania i oszukiwania naiwnych, łatwowiernych osób.
Janusz, Grażyna i ich bliźniaki, specyficzna rodzina turystów ze stolicy.
Kobieta katowana przez swojego męża – sadystę.
Policjant z Pomorza uciekający przed prześladującymi go demonami z przeszłości.
Taka mieszanka różnorodnych charakterów, odmiennych osobowości w odciętym od świata przez powalone drzewa mieście w naelektryzowanej aurze zbliżającego się coraz szybciej halnego musi doprowadzić do eskalacji.
Głównym bohaterem jest żywioł – zakopiański wiejący w marcu halny. Co już na wstępie odróżnia tę książkę od innych jakie możemy spotkać na polskim rynku czytelniczym. I nie ukrywam, ten fakt był motywem dla którego sięgnąłem po pozycję pani Marii Gąsiennicy-Zawadzkiej.
Mieszkańcy Podhala przypisują tego rodzaju wiatrowi nadprzyrodzone moce co skrzętnie wykorzystała i umiejętnie opisała autorka. Nietuzinkowy pomysł, umiejętnie budowana fabuła, powoli rozkręcająca się akcja i… zamiast solidnego i mocnego zakończenia czytelnik otrzymuje zwieńczenie rodem ze średniej klasy powieści fantasy. Całości brakuje kropki nad „i”, przysłowiowej wisienki na torcie powodującej że „Gniew halnego” byłby super książką a nie tylko dobrze zapowiadającą się ale tylko trochę ponad przeciętną powieścią.


„Widziałam jak Giewont spływa krwią a krzyż na jego szczycie płonie. Idzie zniszczenie i chaos a za nimi kroczy śmierć”

„On nadchodzi z siła jakiej jeszcze nie widzieliście, ratujcie się póki możecie. On idzie i nie będzie miał litości”

Wiatr Halny wywołuje wśród wielu ludzi dziwne, często bardzo skrajne emocje. Agresje, depresje, stany lękowe, nadpobudliwość, melancholię, zadumę, a co dopiero może spowodować super Halny.

7 wątków, 5 dni, 1 miasto i jeden halny.
Kolorowa postać lokalnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
73

Na półkach:

Książka, zwłaszcza jak na debiut jest niemalże rewelacyjna! Bardzo szybko wciąga, jest napisana prostym językiem i przede wszystkim to nie jest kryminał, ani nawet typowym thriller - według mnie raczej taki thriller skrzyżowany z horrorem w wersji light i elementami powieści psychologicznej.

Fabuła - w skrócie - wieje wyjątkowo silny wiatr halny i ludziom zwyczajnie powoli odbija. Wychodzą wszelkie traumy i szajby, nakręcając się z każdym dniem.

Niestety powieść ma też pewne minusy...
Po pierwsze narracja jest w trzeciej osobie i używanie wulgaryzmów, by opisać fabułę umniejsza książce i ogólnie literaturze. Wolałabym, żeby nie było fragmentów typu: "mruknął po tej ostatniej myśli, która była dla niego jednocześnie intrygująca i wk*rwiająca".

Po drugie - autorka chyba czasem lubi sobie obejrzeć tefałena... Albo mi się zdaje, albo ktoś tu robił wycieczki do sytuacji na wschodzie i pandemii... Dało się wyczuć jaki pogląd autorka ma na ten temat.

Niestety nie da się też nie wyczuć pewnej formy niechęci do Kościoła Katolickiego, zwłaszcza po przeczytaniu w drugiej połowie książki absurdalnego fragmentu o "egzorcyzmach", który nic nie wnosi do fabuły po za tym, że ma chyba pokazać osobę min. księdza jako zacofanego dewotę. Od siebie dodam, że dużo czytam o egzorcyzmach i akurat współcześni księża nie garną się do brania udziału w takich obrzędach, a w dodatku muszą mieć na nie zgodę biskupa.
W całej sytuacji towarzyszy księdzu garstka agresywnych i histerycznych kobiet, próbujących linczować jedną z postaci w książce, co też nic nie wnosi do fabuły. Prywatnie znam wielu wierzących, gorliwych Katolików i ani jednej osoby, którą mogłabym określić jako dewotę, ale no cóż, może tam w górach tacy się trafiają... Skoro autorka tak chciała pokazać "własne gniazdo", to jej sprawa...

Wreszcie postać Jadzi bitej przez męża. Nie ukrywam, że najbardziej nielubiana przeze mnie postać i wątek. Jestem przeciwna stygmatyzowaniu kobiet, które mają pociąg do "toksycznych samców", bo z jakiegoś powodu mają takie niezdrowe ciągoty (może złe wychowanie, brak ojca, traumy itp),ale nie zmienia to faktu, że postać Jadzi broniącej męża i zwalającej winę za jego zachowanie na Boga i na wódkę po prostu działała mi na nerwy, zwłaszcza, że w tym wszystkim była 4-ka dzieci. Typowa sytuacja - mąż byłby chodzącym ideałem, gdyby tylko wódka (jak rozumiem) sama nie lała mu się do ust. Nie lubię słuchać, ani czytać o takich osobach, bo znam skutki takich zaniedbań - w tym historie z tragicznym finałem (również dla dzieci).

Mimo to książka godna polecenia!

Książka, zwłaszcza jak na debiut jest niemalże rewelacyjna! Bardzo szybko wciąga, jest napisana prostym językiem i przede wszystkim to nie jest kryminał, ani nawet typowym thriller - według mnie raczej taki thriller skrzyżowany z horrorem w wersji light i elementami powieści psychologicznej.

Fabuła - w skrócie - wieje wyjątkowo silny wiatr halny i ludziom zwyczajnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
336

Na półkach: ,

To nie jest typowy kryminał. Pokazuje wpływ halnego na ludzi, oczywiście wyolbrzymiony.

To nie jest typowy kryminał. Pokazuje wpływ halnego na ludzi, oczywiście wyolbrzymiony.

Pokaż mimo to

avatar
946
216

Na półkach:

Kilka dni temu miała premierę książka "Gniew halnego". To debiut Marii Gąsiennicy Zawadzkiej.

Bardzo podoba mi się pomysł autorki, że z halnego zrobiła prowodyra wszelkiego zła. To wiatr, który mąci ludziom w głowach wyzwalając w nich najgorsze cechy. To wiatr, który popycha do złych czynów, a jego wieszczem jest Lucjan ze sforą psów, który przepowiada ludziom złą przyszłość...i tak mamy kilkoro bohaterów, których szlaki się skrzyżują. Na kolejnych stronach spotkamy przemocowców, alkoholików i szaleńców, będzie też iskierka, która mimo wszystko chce ratować ludzkie życia, pomimo wiszącej nad nią przepowiedni.

Jak na debiut, książka jest niezła, natomiast osobiście wolałabym, żeby przekaz był mocniejszy z bardziej rozbudowanymi wątkami sensacyjnymi i fantastycznymi oraz mniejszą ilością bohaterów. Tym samym problemy społeczne, poruszone w tej książce mogłyby lepiej wybrzmieć.

Kilka dni temu miała premierę książka "Gniew halnego". To debiut Marii Gąsiennicy Zawadzkiej.

Bardzo podoba mi się pomysł autorki, że z halnego zrobiła prowodyra wszelkiego zła. To wiatr, który mąci ludziom w głowach wyzwalając w nich najgorsze cechy. To wiatr, który popycha do złych czynów, a jego wieszczem jest Lucjan ze sforą psów, który przepowiada ludziom złą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
49

Na półkach:

Również zachęcona tak wysoką oceną i dobrymi opiniami sięgnęłam po tę pozycje z ogromnym zapałem.. lecz niestety rozczarowałam się.. Nie dobrnęłam nawet do połowy.. zapowiadało się bardzo obiecująco, ale niestety- zabobony, przepowiednie i tym podobne to nie moje klimaty, o nie nie. Bez tych elementów mogło być super. I za dużo przekleństw niestety. Takie mocne 4 za ogólny pomysł obsadzenia historii w Zakopanem oraz motyw przewodni wiatru.
A mogło być tak pięknie ..

Również zachęcona tak wysoką oceną i dobrymi opiniami sięgnęłam po tę pozycje z ogromnym zapałem.. lecz niestety rozczarowałam się.. Nie dobrnęłam nawet do połowy.. zapowiadało się bardzo obiecująco, ale niestety- zabobony, przepowiednie i tym podobne to nie moje klimaty, o nie nie. Bez tych elementów mogło być super. I za dużo przekleństw niestety. Takie mocne 4 za ogólny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
762
736

Na półkach: , , , ,

Doskonała książka ,świetny thriller, obyczajówka, sensacja, kryminał z elementami jakby ze świata horroru.

Napisana lekkim językiem, super szybko się czyta , bez żadnych potknięć.
Bohaterowie rozpoznawalni. Tajemnica goni za tajemnicą. Napięcie jest stopniowane.

Miejsce akcji to moje ukochane Tatry z ich stolicą w Zakopanem.
Czas akcji , podczas wystąpienia ekstremalnego wiatru halnego.
Mamy tu dwóch wieszczów , przepowiadających ,że stanie się coś złego : Sabinę z Gdańska ,na łączach telefonicznych i charakterystyczną, niesamowitą postać Lolka w dziwnym przebraniu z grzebaka, jak mawiają góralki.
A ja bym jeszcze dodała naszą autorkę. Wydała książkę, a w niedługim czasie po tym stała się rzeczywiście tragedia na Podhalu, gdzie były zwrócone oczy całej Polski na 5 ofiar ostatniego huraganowego wiatru. Tak mi to utkwiło przed oczami.

Halny działa na podświadomość ludzi, budzi najgorsze instynkty, a może tylko wytrząsa jak z kieszeni z poszczególnych osobników to , co tkwi na dnie ich duszy. Zawsze , gdy coś się dzieje złego, kataklizm czy inne zjawiska ,można rozpoznać człowieka pod względem jego charakteru. Wtedy wychodzi albo samo zło albo niespotykane dobro.

Wątki są różne, jak i postacie. Ich życie splata się ze sobą w jakiś czarny kobierzec.
Każda osoba ma za sobą mroczną, niezidentyfikowaną przeszłość i cały czas ciągnie ją za sobą.

Poruszono bardzo mocno temat przemocy w rodzinie, psychicznej, fizycznej i tej związanej z alkoholizmem na czele. Bardzo to było wstrząsające.

Wystąpiły też sceny bardzo humorystyczne jak draka w restauracji , czy wymowne modły i egzorcyzmy księdza na mostku i okolicach wraz z zespołem kobiet góralskich przeciw Lolkowi i watasze psów ,współtowarzyszących jemu. Bardzo się uśmiałam. Może bym tak nie rechotała, gdybym nie znała późniejszych konsekwencji.

Całość ocieplają dzieci, występujące w powieści: Pawełek, Szymuś, Hania, Helenka oraz Adaś i Ewunia.

Mamy też niezmordowanych, walecznych policjantów , cudowny zespół ratowników z Julią włącznie , która całą sobą oddaje się służbie drugiemu człowiekowi.

Halny niesie dramat, zło musi być ukarane i będzie.

Świetna książka, bardzo wciągająca. Normalnie rzadko sięgam po ten gatunek, ale ze względu na Tatry, tak mnie pochłonęło.
Teraz będę czekała z niecierpliwością na dalszy ciąg, który mam nadzieję się ukaże, jak kusi autorka.
Książka nadaje się bardzo ,aby nakręcić film na jej podstawie.

Super! Polecam! Decydujcie sami i czytajcie. Zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy treści. Tak to już w życiu bywa.

Doskonała książka ,świetny thriller, obyczajówka, sensacja, kryminał z elementami jakby ze świata horroru.

Napisana lekkim językiem, super szybko się czyta , bez żadnych potknięć.
Bohaterowie rozpoznawalni. Tajemnica goni za tajemnicą. Napięcie jest stopniowane.

Miejsce akcji to moje ukochane Tatry z ich stolicą w Zakopanem.
Czas akcji , podczas wystąpienia ekstremalnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
264
264

Na półkach:

Marzec, Zakopane poza sezonem turystycznym.
Grażyna i Janusz wraz z dwójką dzieci zatrzymali się „Pod Smrekami” W ich życie małżeńskie wkradł się trwający od dłuższego czasu kryzys. W tym samym pensjonacie, w swoim prywatnym apartamencie, pojawił się Konrad, biznesmen, który swój majątek pomnaża żerując na ludzkiej krzywdzie. Na urlop do Zakopanego przyjechał także policjant Jerzy, który przyczynił się w przeszłości do śmierci młodej dziewczyny. W powieści poznajemy również historie bohaterów mieszkających na stałe w Zakopanem. Arek to recepcjonista w pensjonacie „Pod Smrekami”, przed kilkoma laty postawiono mu zarzut dokonania gwałtu. I chociaż został przez sąd uniewinniony, młody mężczyzna nie może zapomnieć o tragicznych wydarzeniach z przeszłości. Ratowniczka medyczna Julia większość swojego czasu poświęca pracy, którą bardzo lubi. Jednak brak wolnego czasu utrudnia jej ułożenie sobie życia osobistego, co jest jej osobistą porażką. Jadwiga, mężatka i matka czwórki dzieci, nie ma łatwego życia. Jej mąż Władek jest alkoholikiem, często w domu wszczyna awantury, jest agresywny w stosunku do żony.
I najważniejsza postać bezdomny Lolek, który przepowiada bohaterom przyszłość.

Marzec, Zakopane poza sezonem turystycznym.
Grażyna i Janusz wraz z dwójką dzieci zatrzymali się „Pod Smrekami” W ich życie małżeńskie wkradł się trwający od dłuższego czasu kryzys. W tym samym pensjonacie, w swoim prywatnym apartamencie, pojawił się Konrad, biznesmen, który swój majątek pomnaża żerując na ludzkiej krzywdzie. Na urlop do Zakopanego przyjechał także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2793
1531

Na półkach: , , , ,

# Wyzwanie LC kwiecień 2024

Ta książka niesamowicie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak dobrego debiutu. Owszem, nie każdemu się podoba, ale ja wkręciłam się historię żywiołu.
Razem z bohaterami krążymy po Zakopanem a jak zwykle jest tam sporo turystów. Chociaż górale i tak ciągle narzekają na nich, ze kiedyś byli inni..., cóż oni pewnie też.

"Kiedyś to byli goście. Prawdziwi turyści. Przyjeżdżali głównie po to, żeby w góry pochodzić. Z plecakiem i głową pełną marzeń o tatrzańskich wierzchołkach. Z plecakiem i głową pełną marzeń o tatrzańskich wierzchołkach. Wynajmowali pokoje i nie narzekali, ale po przygodę. A teraz? Przyjeżdżają tacy jak ci, co ich przegoniłam. Dziady, nie turyści. Chodzą po Krupówkach tam i z powrotem, od sklepu do sklepu, od baru do baru."
Do Zakopanego na kilka dni Janusz Kowalski zabrał żonę Grażynę i swoje dzieci. Zatrzymują się w pensjonacie "Pod Smrekami". Janusz co jakiś czas próbuje znaleźć taki właśnie sposób spędzania czasu z rodziną. Zauważył, że dzieci ciągle siedzą z nosami w telefonie a żona zrobiła się nie wiadomo kiedy zrzędliwa. Teraz również całą drogę marudziła a gdy zobaczyła chmury nad Zakopanem i silne porywy wiatru, od razu zaczęła narzekać, że po co tyle godzin się tłukli żeby siedzieć w pensjonacie...
"Pod Smrekami" zatrzymuje się również Kordian, biznesmen, który nie waha się oszukiwać naiwnych klientów. W pensjonacie ma swój apartament.
Do Zakopanego zapomnieć o swoich problemach przyjechał także Jerzy, policjant chce zapomnieć o traumie, która go spotkała i nikomu się nie może zwierzyć z tego.
W pensjonacie pracuje recepcjonista Arek. Młody chłopak jakiś czas temu wciągnął się w nieciekawe towarzystwo a skutki tego odczuwa do dziś.
Pracuje tu również Władek, który dla swojej żony i czwórki dzieci jest często domowym katem, przed którym muszą uciekać z domu...
Julia jest ratowniczką, praca jest dla niej wszystkim, nie ma czasem nawet czasu na życie prywatne. Ostatnio związała się z Dawidem, ale boi się, że i tak zostanie sama.
Poznamy także Lucjana zwanego Lolkiem, który jest znany mieszkańcom miasta z tego, że gdy wieje halny, on udaje się na mostku we fraku i cylindrze, nazywają go także lokalnym wiatrowskazem, zawsze wie, kiedy będzie halny.
Tym razem również Lolek stoi na swoim miejscu i czeka na spotkanie z wiatrem.
Drogi bohaterów przeplatają się wzajemnie i ich losy przecinają się co jakiś czas. Na wielu z nich halny ma wielki wpływ, siła wiatru potrafi czasem nieźle namieszać w głowach.

"Przez około dwie minuty mieli wrażenie, że niebo nad nimi pękło i wylała się z niego jakaś nieziemska siła, która przetoczyła się po mieście, siejąc spustoszenie. Halny zawodził niczym zranione zwierzę. Wszyscy, których te dwie minuty zastały na zewnętrz, poczuli że wiatr wchodzi im pod skórę i wlewa się do żył. Że wypełnia ich płuca i wsiąka w mięśnie. Przenikał ich swoim oddechem i upiornym zawodzeniem. "
Halny mocno przybiera na sile, powalone drzewa zablokowały drogi, więc miasto nagle zostaje jakby odcięte od świata, dlatego goście z pensjonatu nie mogą wrócić do domów.
Co spotka gości w czasie halnego? Jaki wpływ na człowieka może mieć wiatr? Co może oznaczać gniew halnego?

W tej powieści autorka opowiada nam nie tylko o wietrze, ale porusza kilka trudnych i ważnych tematów. Mnie najbardziej denerwuje przemoc w rodzinie i jej usprawiedliwianie...
Polecam, bo warto przeczytać tę książkę.

Książkę przeczytałam dzięki Bonito i Dobre Chwile.

# Wyzwanie LC kwiecień 2024

Ta książka niesamowicie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak dobrego debiutu. Owszem, nie każdemu się podoba, ale ja wkręciłam się historię żywiołu.
Razem z bohaterami krążymy po Zakopanem a jak zwykle jest tam sporo turystów. Chociaż górale i tak ciągle narzekają na nich, ze kiedyś byli inni..., cóż oni pewnie też.

"Kiedyś to byli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    351
  • Przeczytane
    309
  • Posiadam
    52
  • 2024
    23
  • Teraz czytam
    15
  • Kryminał
    5
  • Literatura polska
    4
  • Audiobooki
    4
  • Przeczytane 2024
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Więcej
Maria Gąsienica-Zawadzka Gniew halnego Zobacz więcej
Maria Gąsienica-Zawadzka Gniew halnego Zobacz więcej
Maria Gąsienica-Zawadzka Gniew halnego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także