Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nigdy tak naprawdę nie możemy być pewni tego co drzemie w drugim człowieku. Okoliczności życia mogą każdego popchnąć do okrutnych czynów. Zrodzony ból, strach, nienawiść niszczą ludzkie umysły, wypaczają je i powodują powstanie nienaturalnych, mrocznych potrzeb. Wynikają z życiowego zapętlenia, zagubienia, gwałtownych spiętrzeń emocji. Różne sytuacje mogą je wygenerować. Każdy człowiek pod wpływem tych silnych doznać może zabić. Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale bez wątpienia może się nim stać. Od morderstwa dzieli nas czasami tylko jeden epizod. Krzywda potrafi zrodzić potężną nienawiść. Prowadzi do zemsty, a ta i tak nigdy nie przyniesie ulgi.
"To jedynie wściekłość na moment zabija gnębiące nas przerażenie i rozpacz".
Stajemy przed wyborami. Dylematy, które jak wiertło świdrują w czaszce, nie dając chwili wytchnienia. Moralność jest wątpliwa dopóki motyw nie stanie się rzeczywisty. Pragnąc zagłuszyć własne sumienie, usiłujemy się oszukiwać. W pewnym momencie prawda wali się nam na głowę i padamy pod jej ciężarem.

Wykładowca akademicki, profesor etyki, Klaus Martin, wiedzie spokojne, szczęśliwe życie. Jeden wieczór, jedna chwila, młodzieńczy wybryk pociąga za sobą falę drastycznych zdarzeń i zmienia życie mężczyzny w koszmar. Chęci odwetu nie da się powstrzymać. Wzbierające się trudne emocje muszą znaleźć wyzwolenie.

Mistrzowski thriller, który odkrywa skrawki człowieczej duszy, ukazując piętrzące się emocje pod naporem bolesnych doświadczeń. Uciekając od rzeczywistości można zatracić się w szaleństwie.
Autor wplata w fabułę rozważania nad życiem i śmiercią, moralnością, wyborami, nadając powieści głębi i wzbudzając refleksje. Z historii pełnej bólu wyłania się filozoficzna układanka.

Misternie utkana sieć intryg. Ciężko wyplątać się z tego natłoku zdarzeń. Osacza skraj bezradności i obezwładniająca codzienność. Złe przeczucie tkwi gdzieś głęboko w trzewiach i nie opuszcza ani na chwilę.

Biały pluszowy miś spogląda czarnymi oczami. Znają się prawie dwadzieścia lat. Fragment historii. Chce zapomnieć, ale wydrążone korytarze cierpienia nie pozwalają. Wspomnienia mimowolnie powracają i wyświetlają obrazy jak w kalejdoskopie.

Historia człowieka, którego dopadło życiowe zapętlenie. Opętany szaleństwem zemsty, pełen determinacji kroczy z niepojętym bólem duszy i utraty tego co najcenniejsze. Los wystawia go na najcięższe prośby. Budzi się gniew "jeśli zerwę z iluzją świata, w którym jestem panem życia i śmierci znowu trafię do przerażającej rzeczywistości".
.
Emocje buzują prowadząc na skraj przepaści. W wąwozie ludzkich spraw wybrzmiewa obłęd. Rozpoczyna się przewrotna gra. Wszystkie dotychczasowe sprawy wydają się mało istotne. Perspektywy i priorytety zmieniają się w ułamku sekundy. Realizacja planu zamyka w kokonie samotności. Irytacja na system, zależności i układy polityczne.
Max Czornyj porusza ważne tematy społeczne.

Powieść naszpikowana emocjami, które niszczą wewnętrzny świat. Nie wszystko jest takim, jakim się wydaje, nie wszystko w życiu jest oczywiste i zrozumiałe. Jedno jest pewne. Życie jest okrutne i rodzi mnóstwo zła i niepewności.
Polecam bardzo. Czytajcie!

Nigdy tak naprawdę nie możemy być pewni tego co drzemie w drugim człowieku. Okoliczności życia mogą każdego popchnąć do okrutnych czynów. Zrodzony ból, strach, nienawiść niszczą ludzkie umysły, wypaczają je i powodują powstanie nienaturalnych, mrocznych potrzeb. Wynikają z życiowego zapętlenia, zagubienia, gwałtownych spiętrzeń emocji. Różne sytuacje mogą je wygenerować....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Magia to życie ze wszystkimi prawami jakimi się rządzi. Bez względu na to, czy akceptujemy ten stan rzeczy czy nie, magia się dzieje każdego dnia. Aby jej doświadczyć nie trzeba być świadkiem rozstąpienia wód morza, bywają zdarzenia, które rozgrywając się we właściwym czasie i miejscu, mają magiczną moc zmiany życia. Potrafią wyrwać z sytuacji bez wyjścia. Pojawiają się najczęściej, gdy wolni od oczekiwań, poddajemy się fali. Często snujemy wizje, a architekt życia i tak już wszystko zaplanował. Magia tka niewidzialną nić przeznaczenia w świetle księżyca. Często plącze i mota losy ludzi, ale nigdy jej nie przerwie. Każda z przeszkód zostanie pokonana. Nie można przecież uciec od tego co ustalone.

Igor porzuca wielkomiejskie życie i wyjeżdża na Warmię. W okolicznościach piękna przyrody zamierza zebrać materiały do reportażu na konkurs. W małej mieścinie Zagrodzie od pierwszych chwil czuje jakby znalazł się w innej rzeczywistości. Ten klimat szybko wchłania go niczym gąbka, nadając wszystkiemu co się wydarzy, właściwy kierunek.

Ciepła, subtelna powieść. Zwyczaje i legendy słowiańskiej Warmii we współczesności. Szepty drzew, zapach ziół i gwałtowne podmuchy wiatru pomimo wysokich temperatur. Roślinność niczym aksamit otula ludową magią i przędzą przeznaczenia. Aromat lawendy i czarnego bzu omamia.

Wierzenia i rytuały jako metoda na uporządkowanie, zrozumienie, oswojenie rzeczywistości. Gesty, zaklęcia, czary są barierą ochronną. Mogą zapewnić szczęście, dobrobyt ale również mogą skrzywdzić. Czasem warto uwierzyć, że gdzieś na świecie jest osoba, która nie będąc wcale ideałem, uzupełnia nas i sprawia, że możemy być w pełni sobą. Gdzieś jest ktoś, przy kim potrafimy być szczęśliwi.

Autorka odkrywa przed czytelnikiem uroki życia w zgodzie z przyrodą. Wiele życiowych dewiz i niespieszność chwili. Warto wsłuchać się w siebie, uwierzyć w mądrość natury. Zwolnić i dać życiu popłynąć swoim rytmem.

Życie czasem jest gorzkie jak piołun, pikantne jak oregano, ale bywa też słodkie jak lukrecja. Niewidzialna siła dyryguje otaczającym światem. Wszystko rozpoczyna się często od małego incydentu, w którym trudno dostrzec znamiona niezwykłości.

Małgorzata Starosta po raz kolejny zaskakuje i zachwyca. Odnajduje się doskonale w każdym gatunku literackim.
Urzekła mnie ta opowieść. Ten świat cudów, obrzędów, umiłowania do natury. Magia chwili, która upiększa życie.
Tradycyjnie wplata w fabułę ciekawostki historyczne. Poznacie losy Barbary Zdunk, ostatniej niewiasty spalonej na stosie, a miało to miejsce właśnie na Warmii.

Otulcie się pięknem i magią. Cudny świat.

Polecam bardzo. Czytajcie!

Magia to życie ze wszystkimi prawami jakimi się rządzi. Bez względu na to, czy akceptujemy ten stan rzeczy czy nie, magia się dzieje każdego dnia. Aby jej doświadczyć nie trzeba być świadkiem rozstąpienia wód morza, bywają zdarzenia, które rozgrywając się we właściwym czasie i miejscu, mają magiczną moc zmiany życia. Potrafią wyrwać z sytuacji bez wyjścia. Pojawiają się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zło czynione przez człowieka nigdy nie bierze się bez powodu. Skrywa się najczęściej za zamkniętymi drzwiami. Jesteśmy jak drzewa, siłę czerpiemy z korzeni. Rodzinne dziedzictwo dzięki któremu stajemy się tym, kim jesteśmy. Poznajemy wartości, potrzebujemy bezwarunkowej miłości, akceptacji, bliskości, które dają poczucie bezpieczeństwa. Często najbliżsi są autorami naszych leków, klęsk i rozterek. W dorosłym życiu te demony powracają ze zdwojoną siłą, wyzwalając najdziksze instynkty. Oblepiają i tkwią w podświadomości. Skumulowana gorycz i nagromadzone zło szuka ujścia.

Olga Soboń od momentu zaginięcia męża żyje w nieustającym strachu. Szanowanego anestezjologa wszyscy zaczęli uważać za potwora, a policja poszukuje i oskarża o zaginięcia sprzed pięciu lat. Ponownie znika kobieta i sprawa nabiera medialnego rozdźwięku.
A Olga bezgranicznie wierzy w niewinność męża.

Wyborny thriller medyczny. Autorka prowadzi ścieżkami umysłu uwalniając stopniowo emocje. Duszna atmosfera nieprzewidywalności osacza, wkrada się nuta klaustrofobii, otacza pustka z niezmierzonymi osadami bólu i mieszanką życiowych rozczarowań. Fabuła powieści pełna niepokojących okoliczności i niesłabnące napięcie. Klaudia Muniak manipuluje czytelnikiem. Myli tropy, by finalnie zaskoczyć.

Historia ukazująca portret psychologiczny ofiar dzieciństwa. Zaburzone relacje i dążenie do spełnienia, pragnienie bycia zauważonym. Fascynacja amerykańskim naukowcem Robertem Cornish'em doprowadza do okrutnych eksperymentów medycznych. Sukces wymaga poświęceń.

Miedziany krzyż na szyi połyskuje budząc wspomnienia. Ożywają stare sprawy. Życiowa przepaść mroku pochłania, gdy więziony cień przeszłości i mgła niepewnej teraźniejszości, łączą się. Pęta je niewidzialna nić. Nieusuwalne blizny uwierają. Rzeczywistość staje się mętna, a niepewność ciągnie niczym kamień na dno.

Zło doznane w zaciszu domowego ogniska pragnie się wyrwać. Reakcja obronna na emocjonalny chłód matki, a serce ciągle wyje z tęsknoty. Każdy ponosi konsekwencje czynów. W każdym momencie życia może odezwać się przeszłość, która przypomina o tym co dręczy. Poczucie niższości, zagubienia i bycia niekompletnym. Destrukcyjne doświadczenia rujnują od wewnątrz. Są jak brzytwa, która pilnuje, by rany krwawiły.

Sytuacja, w której znalazła się bohaterka jest przerażająca. Osamotniona, z oskarżeniami przez media i pod ich czujnym okiem.
"Jeśli hieny zwęszą twój strach, pożrą cię".
Z uniesioną głową musi stawić czoła oszczerstwom . Przekonana o niewinności męża, poczuciem przerażającej pustki i męczącymi koszmarami, podejrzewa wszystkich.

Zaburzony obraz rzeczywistości wywołuje niepokój myśli. Pojawiają się nagle i mącą pozorny spokój. Zdezorientowana zaistniałymi wydarzeniami chce dotrzeć do prawdy. Ochronić przede wszystkim siebie.

Zakładamy maski, ukrywamy prawdziwą twarz. Skryci pod pozorami skrywamy ból. Bol, który wypala duszę.
Polecam bardzo. Czytajcie!

Zło czynione przez człowieka nigdy nie bierze się bez powodu. Skrywa się najczęściej za zamkniętymi drzwiami. Jesteśmy jak drzewa, siłę czerpiemy z korzeni. Rodzinne dziedzictwo dzięki któremu stajemy się tym, kim jesteśmy. Poznajemy wartości, potrzebujemy bezwarunkowej miłości, akceptacji, bliskości, które dają poczucie bezpieczeństwa. Często najbliżsi są autorami naszych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiek to tylko liczba. Nigdy nie będziesz mieć za dużo lat, by wprowadzić zmiany w swoim życiu. To nieprawda, że możemy realizować się tylko do pewnego momentu. To nieprawda, że przychodzi moment, w którym na wszystko jest już za późno. Wiara w to, że do samego końca wszystko jest w naszych rękach, że dopóki rozumiemy potrzebę zmian i chcemy coś zrobić to te zmiany są możliwe, jest kluczowa.

Życie potrafi zaskakiwać. Przydarzają nam się czasem niewiarygodne historie, sytuacje dla których wydaje się, że nie ma dobrego rozwiązania. Zbyt często pozwalamy lękom rządzić naszą rzeczywistością. Jednak tak naprawdę rzadko zdarza się, żeby nie można było poradzić sobie z życiowymi wyzwaniami. Nie można się ograniczać, wchodzić w schematy i unikać wyzwań.

Życie jest piękne i zbyt krótkie. Trzeba korzystać pełnymi garściami. Bądź odważna/y i wykorzystaj szansę jaką daje los.

"Czemu to sobie robimy? Czemu tak bardzo przejmujemy się konwenansami i zdaniem obcych ludzi, że niszczymy własne szczęście?".

Aneta pomimo skończonych czterdziestu lat wciąż szuka mężczyzny życia i spełnienia. Gdy umiera ciotka Genowefa, powraca po latach do rodzinnego Radomia. Nie spodziewa się, że spadnie na nią tyle niespodzianek. Spotyka starych znajomych, zawiera nowe znajomości i otrzymuje kłopotliwy spadek, który zmieni jej codzienność na zawsze.

Powieść obyczajowa niczym puszysty kocyk, który otuli i pocieszy. Ze szczyptą humoru, okraszona inteligentną nutą ironii. Lekka, przyjemna, życiowa opowieść. O wyborach pomiędzy sercem a rozumem i przyjaźni. Pełna perypetii i niespodzianek. Gdy wali się świat, nadchodzą zmiany i trzeba podjąć trudne decyzje.

Przypadkowe spotkanie, przyjaciel w spadku i miłość, która nie powinna się zdarzyć, ale się zdarzyła, bo to akurat to miejsce i ten czas. Czy różnica kilkunastu lat może stać się przeszkodą w drodze do szczęścia?

"Kobieta z przeszłością i mężczyzna po przejściach"

Historia, która daje przyjemny zastrzyk energii, optymizmu i wiary w lepsze jutro. Ciepła, momentami wzruszająca. Koi serce i ukazuje, że w życiu nigdy na nic nie jest za późno.

Niebanalna, pełna życiowych prawd, utkana barwnymi emocjami. W gąszczu ludzkich spraw często umyka nam to co istotne. Chaszcze problemów przysłaniają realny obraz rzeczywistości. Warto się zatrzymać, odpuścić i pozwolić życiu iść swoim rytmem.

"Na pewne rzeczy po prostu nigdy nie ma dobrej pory... dlatego nie czekaj na idealny moment, tylko staraj się zawsze być szczęśliwa".

Przed Wami wiele uśmiechu, przewrotności losu i trochę goryczy. Przekonacie się, że uczucia chodzą własnymi ścieżkami, a te prawdziwe zawsze odnajdą drogę do serca.
Polecam bardzo zatracić się w tej historii. Mnie rozczuliła.

Wiek to tylko liczba. Nigdy nie będziesz mieć za dużo lat, by wprowadzić zmiany w swoim życiu. To nieprawda, że możemy realizować się tylko do pewnego momentu. To nieprawda, że przychodzi moment, w którym na wszystko jest już za późno. Wiara w to, że do samego końca wszystko jest w naszych rękach, że dopóki rozumiemy potrzebę zmian i chcemy coś zrobić to te zmiany są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie to pasmo niespodzianek. Nieustająca wędrówka pełna nieprzewidywalnych przygód, czekających na drodze. W każdym momencie natrafiamy na nowe miejsca, nowych ludzi. Obawiamy się przypadków i zbiegów okoliczności. A to właśnie te zaskakujące momenty są życiowym testem. I błąkamy się popełniając błędy, dokonując niewłaściwych wyborów, ale trzeba wierzyć, że przyjdzie czas oczyszczenia i przebaczenia. Dialog pomiędzy tym co trudne i z czym trzeba się zmierzyć. Na horyzoncie rozciąga się niepewność i ryzyko, szepcząc do ucha najlepsze rozwiązania. Przyszłość czeka za rogiem i jest prezentem od przeszłości. Czy można być tym darem zachwyconym?

Wiktor z Patrycją poszukują Wiktorii. Oboje potrzebują rozmowy i wyjaśnień, ale czy prawda nie zniszczy tej kruchej więzi jaka powstała i połączyła ich lata temu? Nierozsądne podszepty mogą zrujnować to co przed nimi. Tymczasem w progu domu Jaroszewskich niespodziewanie zjawia się Wiktoria. Chce wiedzieć czemu jej matka skrywała prawdziwą rodzinę. Elżbieta od razu rozpoznaje w niej siebie sprzed lat. Wszystkie fakty wskazują, że nastolatka jest wnuczką Jaroszewskich. Jakie niespodzianki jeszcze zgotuje życie bohaterom?

Trzeci tom serii Rodzinne sekrety. Niepokojące zakończenie cyklu, pełne nieprzewidywalnych, życiowych wydarzeń. Zawiłe losy ludzi, ich relacje, tajemnice przeszłości, poszukiwania i powroty. Odzyskiwanie siebie i budowanie relacji wbrew przeszkodom jakie otaczający świat stawia przed bohaterami. Ciągle muszą mierzyć się z odejściem i utratą. Z zaciętością dążą do spełnienia i szczęścia niezależnie od okoliczności. A życie zaskakuje.

Autorka zabiera nas na wędrówkę, gdzie ukazuje wewnętrzny świat Wiktora. Obraz jego przemiany na przestrzeni zdarzeń i wszystko to, co dla niego stało się najważniejsze. Poznajemy przeszłość bolesną, pełną ran, które pomimo upływu lat nadal krwawią. Problemy dudnią jak pociągi towarowe, a rozwiązanie szeptem nieśmiałym nakreśla życie. Podmuch wskazówek, które trzeba dostrzec i wziąć sprawy w swoje ręce. Podjąć decyzję, by ożywić plany.
Przyszłość przysłonięta mgłą niedopowiedzeń. Czasem trzeba wypowiedzieć i wysłuchać, bo nikt nie potrafi czytać w myślach. Trzeba łapać te ulotne chwile, które są jak dmuchawce, bo wystarczy lekki powiew, by utracić je bezpowrotnie.
Życie to ciągła zmiana. Każdy dzień trzeba celebrować, bo nic nie jest wieczne, ani dane raz na zawsze. Ale, aby w pełni docenić dzień potrzebna jest noc.
Polecam bardzo.

Życie to pasmo niespodzianek. Nieustająca wędrówka pełna nieprzewidywalnych przygód, czekających na drodze. W każdym momencie natrafiamy na nowe miejsca, nowych ludzi. Obawiamy się przypadków i zbiegów okoliczności. A to właśnie te zaskakujące momenty są życiowym testem. I błąkamy się popełniając błędy, dokonując niewłaściwych wyborów, ale trzeba wierzyć, że przyjdzie czas...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Więzy towarzyszą od początku, odkąd pojawiamy się na świecie. Rodzimy się zależni od rodziców, a potem na gruncie emocji rozwijamy, wzrastamy, dojrzewamy. W rodzinnych relacjach tworzy się nowy człowiek, z indywidualnym nastawieniem do świata, ze specjalnym sposobem reagowania i z własnym wzorem tworzenia relacji. A te są niezwykle ważne. Zdrowe czynią nad szczęśliwymi, ich brak lub zaburzenie unieszczęśliwia. I od początku drogi życia uczymy się, zbieramy doświadczenie i dźwigamy ten uciążliwy bagaż zależności. Dług do spłacenia wobec innych przybiera na sile i ciąży. Prawda jest taka, że każdy komuś jest coś winien i każdego dnia ulegamy koligacjom, a należność rośnie. Nieoczekiwane, nieplanowane punkty w życiowej wędrówce są nieuniknione.

Dwie siostry Myszkowskie. Aleksandra i Marianna. Dwa światy. Oddalone od siebie przez czas i bieg różnych spraw. Czy choroba ojca je zbliży?

Zwykła, prosta codzienność pośród wielu życiowych spraw. Przeszłość i związane z nią wspomnienia. Relacje rodzinne i przyszłość, która spogląda mętnym okiem oraz utkana gęsta sieć zależności i konsekwencje wyborów.

Autentyczna do bólu, słodko - gorzka historia o więzach krwi znad jeziora Juno i długach wdzięczności, "prawdziwym życiu, które jest chaosem i przypadkiem". Przekorna i ironiczna powieść współczesna o ludziach i ich problemach.

Autorka zachwyca przenikliwą prozą i inteligentnie prowokuje. Z rozwagą i dojrzałością przedstawia relacje kobiet i odwagę bycia sobą i życia zgodnie ze swoimi przekonaniami, co nie zawsze jest proste. W fabułę wplata portret Marii Cunitz. Odnajdywanie przez jedną z bohaterek informacji i śladów o śląskiej astronomce prowadzi do świata przykrytego kurzem czasu. Kieruje na drogi kręte, gdzie znajduje nowe doznania i nową siebie.

Okazuje się, że w relacjach z najbliższymi może pojawić się rozpaczliwa samotność. Związki stają się jałowe i przestają być satysfakcjonujące. Rodzina to ciągłe niepokoje i wynikające z tego niedosyty i niesnaski.

Anna Dziewit - Meller momentami używa dosadnego języka, by przekazać ładunek emocji, ale nie zaburza to lirycznego piękna tej powieści.
Zanurzcie się w wodach jeziora Juno i dajcie się porwać tej esencjonalnej historii. Polecam bardzo.

Więzy towarzyszą od początku, odkąd pojawiamy się na świecie. Rodzimy się zależni od rodziców, a potem na gruncie emocji rozwijamy, wzrastamy, dojrzewamy. W rodzinnych relacjach tworzy się nowy człowiek, z indywidualnym nastawieniem do świata, ze specjalnym sposobem reagowania i z własnym wzorem tworzenia relacji. A te są niezwykle ważne. Zdrowe czynią nad szczęśliwymi, ich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Myśl gniewu najbardziej upodabnia człowieka do demona, jest jak rak, który się rozrasta i prowadzi aż do granic obłędu. Jedna mała zaślepia, nie pozwala obiektywnie ocenić rzeczywistości i popycha do działań jak najbardziej irracjonalnych, które mają doprowadzić do zdobycia tego, co najbardziej pożądane lub do zniszczenia tego, czego posiąść nie można. Zemsta ma wiele twarzy. Rodzaj upojenia, które prowadzi do zatracenia, a wreszcie do upadku w samą otchłań piekła. Wzbiera się niechęć do innych, złość wobec świata, bo nie jest taki, jaki powinien być. Złość na samego siebie, bo rzeczywistość nie spełnia oczekiwań.

Gdy zdaje się, że całe zło tego świata odeszło, Annę znów oplata niebezpieczeństwo. Nieznany sprawca porywa kobietę, więzi i torturuje. Jedna z przyjaznych osób w Trzebieży, właścicielka sklepu, na własną rękę postanawia odnaleźć zaginioną. A tymczasem okrucieństwo niespodziewanie spada na dwójkę youtuberów, którzy przybyli do podwarszawskiej wsi. Czy Anna na czas zostanie wyzwolona z rąk szaleńca?

Powieść kryminalna z wątkiem obyczajowym. Kontynuacja książki "Sąsiadka". Spotykamy na kartach tej opowieści poznane wcześniej postacie i ponownie musimy zmierzyć się z panoszącym się złem, które zagnieździło się na dobre. Autorka świetnie operuje słowem, kreśląc elementy grozy, opisując miejscowe legendy, po tragizm sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie, wplatając szczyptę humoru. A wokół obecne piękno natury.

Gdzieś sowy hukanie słychać w oddali. Zawodzi, wydając przejmujący jęk. Omen śmierci. Początek tragicznej kolejki. Krzykliwe ostrzeżenie od losu. Szmer. Hałas. Wrzask.

Tajemnice niczym mgła osiadają wokół mieszkańców. Wdzierają się wszędzie. Trudno odnaleźć właściwą drogę, gdy wiele życiowych rozterek. W odmętach iluzji łatwo się zgubić.

Pozornie spokojna społeczność skąpana w kłamstwach. Ludzie zagubieni w gąszczu życiowych nieporozumień i oczekiwań, które uwierają jak zadra w bucie. Grzęzawisko pozorów i rozczarowań. Poszukiwanie zaginionej staje się niebezpieczne. Zaczynają deptać po piętach zwyrodnialcom, a pętla nieprzewidywalności zacieśnia się. Zawsze trzeba uważać komu się ufa, bo można się rozczarować.

Polecam.

Myśl gniewu najbardziej upodabnia człowieka do demona, jest jak rak, który się rozrasta i prowadzi aż do granic obłędu. Jedna mała zaślepia, nie pozwala obiektywnie ocenić rzeczywistości i popycha do działań jak najbardziej irracjonalnych, które mają doprowadzić do zdobycia tego, co najbardziej pożądane lub do zniszczenia tego, czego posiąść nie można. Zemsta ma wiele...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiatr osacza. Wiatr niszczy. Wiatr oczyszcza. Szaleje w koronach drzew mieszając w głowach. Złowrogo szumi pośród ludzkich spraw, zakłócając wewnętrzny spokój. Nadchodzi zły czas. Budzą się demony. Nieprzenikniony mrok, w którym czai się zepsucie. Noc ciemna. Wiatr wyrywa pnie drzew, do ziemi gnie. Nie pozwala zasnąć i owiewa niepokojem. Podmuch, który ma coś z oczekiwania. Narastający szum wnika do ciszy, wwierca się do głowy i rozsadza myśli. Lęk osacza. Lęk niszczy. Jest wszechobecny.

We wsi pod Białymstokiem dochodzi do zbrodni. Głównym podejrzanym staje się brat denata, który niedawno opuścił zakład karny. W tym samym czasie nieopodal pobliskiego lasu odnaleziono podpalone ciało nastolatki. Do sprawy wyjaśnienia brutalnych zdarzeń zostaje przydzielony komisarz Mirosław Grocki.
A wiejący od wielu dni wiatr wzbudza w ludziach strach.

Pasjonujący kryminał, gdzie mroczna, duszna atmosfera prowadzi przez misternie utkaną sieć intryg, uwalniając stopniowo podmuchy prawdy. Powieść pełna tajemnic, owiana wiatrem niepokoju.

Marcin Silwanow perfekcyjnie kreuje portrety psychologiczne bohaterów. Wiele ludzkich spraw, z pozoru nie mających ze sobą związku. Pośród mętnej codzienności historia nieznanych sobie osób łączy się. Wyłania się trudny, mocny obraz rzeczywistości.

Od początku znamy sprawcę zbrodni, ale nie znamy motywu. A on krąży, poluje, obserwuje, rzucając podejrzenia na niewinne osoby. Czuje się bezkarnie realizując swój idealnie ułożony plan. Gubi tropy i eliminuje zagrożenie. Nieprzewidziane elementy dopasowuje do całości. A na horyzoncie droga pokrętna jak nagłej myśli lśnienie.

Zło ujawnia się wówczas, gdy najmniej się go spodziewamy. Autor ukazuje proces budzącego się stopniowo okrucieństwa. Zawiłe losy osób uwikłanych w niepoprawne relacje. Każdy ma za sobą bolesną przeszłość, którą skrywa głęboko w zakamarkach pamięci. Każdy nosi bagaż pragnień, rozczarowań, lęku. Czara goryczy przelewa się i uwalnia na zewnątrz skrywane rany. Nienawiść uderza ślepo utrwalając jad, który sączy się w krainie iluzji. Zmienia się w obłęd i działa jak toksyna, prowadząc do odwetu.

Klimat małomiasteczkowej społeczności spowitej mgłą niedomówień i siecią przemilczeń. Wiele tropów, a sprawca jeden. Przed komisarzem Grockim trudne śledztwo.

Zagubieni w codziennych utarczkach z otaczającą rzeczywistością tracimy współczucie. Zatracamy się w przygnębieniu i upadamy w otchłań ciemności. Bezradność wobec mroku nieznanego, a za przewinienia trzeba zapłacić. Lęk zaślepia i nastaje niezrozumienie. Wrogi czas, który bezlitośnie niszczy i poraża.
Wyborny kryminał. Polecam bardzo.

Wiatr osacza. Wiatr niszczy. Wiatr oczyszcza. Szaleje w koronach drzew mieszając w głowach. Złowrogo szumi pośród ludzkich spraw, zakłócając wewnętrzny spokój. Nadchodzi zły czas. Budzą się demony. Nieprzenikniony mrok, w którym czai się zepsucie. Noc ciemna. Wiatr wyrywa pnie drzew, do ziemi gnie. Nie pozwala zasnąć i owiewa niepokojem. Podmuch, który ma coś z oczekiwania....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nienawiść nie bierze się znikąd. Zawsze jest ten fundament, to zasiane ziarno, które kiełkuje. Z czasem przeradza się w spiralę, która rozpędza się do niewyobrażalnych prędkości i nie sposób ją zatrzymać. W miarę dorastania i dojrzewania zmienia się percepcja. Nastolatkowie mają pewien stopień trudności z patrzeniem poza siebie, bo skupiają się na swoich uczuciach, bólu, bezbronności. Poszerza się spojrzenie na świat, na drugiego człowieka i wówczas kwestionuje się wszystko co niezgodne z własnymi przekonaniami. Nagle ktoś czegoś zakazuje, ma inne zdanie i staje się wrogiem. Rodzi się bunt, który trudno ujarzmić. Nadmiernej wrogości przyświeca pragnienie, aby znienawidzona osoba doznała cierpienia. Ma przynieść to pozorne ukojenie. Tak naprawdę człowiek ogarnięty nienawiścią niszczy sam siebie i swój świat.

Spokojna wieś Rakowiska określana jako sypialnia Białej Podlaskiej. Życie tu toczy się leniwym rytmem. Grudniowa noc 2014 roku burzy ten sielski klimat. Dochodzi do wyjątkowo brutalnej zbrodni. Dwoje nastolatków z premedytacją morduje rodziców jednego z nich.

On zwyczajny, trochę zamknięty w sobie, kulturalny, przystojny.
Ona zbuntowana poetka, negująca istnienie wszelkich zasad, nielubiana, stwarzająca problemy.

Nic nie zwiastowało tragedii, do której doszło, ale porozumienie dusz, dążenie do wspólnych celów, brak akceptacji środowiska drąży nienawiść.
Dwójka ta dokonuje zbrodni, do której przygotowywali się bardzo starannie. Rodzice chłopaka nie akceptowali związku syna z dziewczyną i to stało się głównym motywem zbrodni. Miała negatywny wpływ, ale to on ostatecznie zadał śmiertelne ciosy swoim rodzicom. Toksyczność tej znajomości widział każdy, widzieli nauczyciele, wychowawcy, koledzy. On stał się inną osobą pod jej wpływem. Coś strasznego w ich głowach sprawiło, że zdecydowali całkowicie zmienić swoje życie. Na refleksję i skruchę przyszedł czas podczas procesu. Zdecydowanie za późno.

Przejmująca powieść, do powstania której inspiracją były wydarzenia z 2014 roku. Żyła nimi wówczas niemalże cała Polska. Dwoje licealistów dopuściło się okrutnej zbrodni. Szokuje fakt, że jednym z oprawców był syn małżeństwa, które poniosło śmierć. Chłopak odebrał życie tej, która mu je dała.
Narodziny i śmierć, a "ból stanowi jedyne spoiwo łączące te dwa skrajne dni".

Bohaterowie tej historii Kamil N. I Zuzanna M. zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności z możliwością zwolnienia nie wcześniej niż po 20 latach. Autorka przyznaje, że praca nad książką stanowiła ogromne wyzwanie emocjonalne. Zmierzyła się z brutalnością, złem, cierpieniem i strachem. I podczas lektury czuć te emocje. Wyzierają z kart powieści. Bolesna, trudna, mocna opowieść, która osiada na dnie duszy.

Magdalena Majcher połączyła fikcję z faktami, tworząc niezwykle realny obraz tamtych dni. Wybornie ukazała z pomocą zgromadzonych akt, portrety psychologiczne tej dwójki.
Prowadzi nas przez korytarze problemów młodych ludzi. Poszukiwanie własnej drogi, brak akceptacji, który budzi agresję, odmienność, brak wsparcia, bliskości, zrozumienia. A wokół przerażająca pustka. Jest częścią życia, pierwszym i ostatnim wspomnieniem, dziecięcym płaczem i młodzieńczym buntem, aż wreszcie agresją. Czasami jeden gest, jedno słowo może zmienić wszystko.

Ten otaczający ból istnienia łatwo zagłuszyć używkami iluzją bliskości, krzykiem, przemocą. Zabija racjonalne myślenie, zaburza obraz rzeczywistości. Pod wpływem środków odurzających wydaje się, że żadne problemy świata nie są straszne. Zakazy i nakazy, szantaż i groźba zaostrzają konflikt, pogłębiając poczucie niesprawiedliwości. Bunt przybiera ogromne rozmiary.

"Rakowiska" to krzyk niemocy. Historia morderstwa jako procesu, który kiełkuje powoli i zbiera okrutne żniwo. Wyrwa powstała we wnętrzu będzie tkwić już zawsze. To mogło się zdarzyć wszędzie. Przyczyna tego mordu zagnieździła się gdzieś głęboko w jednym i drugim człowieku.
Polecam bardzo.

Nienawiść nie bierze się znikąd. Zawsze jest ten fundament, to zasiane ziarno, które kiełkuje. Z czasem przeradza się w spiralę, która rozpędza się do niewyobrażalnych prędkości i nie sposób ją zatrzymać. W miarę dorastania i dojrzewania zmienia się percepcja. Nastolatkowie mają pewien stopień trudności z patrzeniem poza siebie, bo skupiają się na swoich uczuciach, bólu,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Las pachnie zemstą, a ciemność jego przeraża. Tajemnica i mrok wypełnia przestrzeń, otulając samotnością zagubioną w myślach. Księżyc błądzi gdzieś pośród buków i sosen rozświetlając drogę grupie szestnastu zakapturzonych osobników. "Nikt nie wie jak długo wędrowali. Nikt nie wie skąd przyszli". Wypolerowane ostrze miecza nacina skórę przedramion, odbijając blask płonącego ognia. Krople krwi spływają na omszały głaz, wypełniając żłobienie run. Szesnastu wojowników śmierci musi się policzyć. Mogą stać się kim tylko zechcą. Mogą dołączyć do watahy drapieżników i być panami życia i śmierci. Mogą "iść i nauczać albo biec i mordować". Wilk rozszarpie lwa.
Las pachnie śmiercią, noc pragnie krwi. Wszystko zaczyna się i kończy na człowieku. Polowanie się rozpoczęło. Na końcu każdej drogi czeka śmierć, a czas prowadzi każdego dnia przed siebie w stronę wielkiej niewiadomej.

Pewnego poranka nauczycielka jednego z gdańskich liceów odnajduje ciała trójki uczniów. Każdy podejrzewa, że to zbiorowe samobójstwo. Tylko prokurator Kroon dostrzega coś więcej i jest przekonany, że ta sprawa ma ukryte drugie dno. Dochodzi do kolejnych zbrodni, a sekretne liczby pozostawione przy zwłokach stanowią wspólny mianownik. Algebraiczny zapis zbrodni. Ciąg liczb, który kryje głębszy sens. Kroon musi się skupić, przepędzić demony i dotrzeć do prawdy. Odpowiedź może kryć się w kościach zabezpieczonych jako dowód rzeczowy albo w motcie:
"Kość do kości. Krew do krwi. Ciało do ciała".

Młode istnienia naznaczone aromatem zbrodni. "Wszystko co widzieli było niczym w porównaniu do zbrodni, które miały dopiero nadejść. Bo jest takie zło, które nigdy nie gaśnie. I raz zaprószone tli się aż po kres czasu".

Brak zrozumienia i akceptacji, życiowe zagubienie, hejt i próba przypodobania się środowisku. Wir obłędu, z którego nie ma ucieczki. Każdy ma swoją własną rzeczywistość. Swoją własną historię utkaną z trudnych doświadczeń. Toksycznych relacji i przykrych wspomnień. Poszukują celu i spełnienia. Przewodnik, który zrozumie ten ból staje się wybawieniem. Na wszystkich, którzy wyrządzili krzywdy spadnie kara. Zemsta nadejdzie po cichu i niczym kłusownik zastawi sidła.

Mistrz gry jest tylko jeden, a wszyscy pozostali to pionki nieznający scenariusza. Jak raz wejdziesz w ten świat stale musisz rzucać kością. Tu nie ma żadnych zasad, tylko wola najsilniejszego.
.
Śledczy zbierają dowody, szukają tropów, tych pojedynczych nici, które muszą spleść całość. Zło rozprzestrzenia się szybciej niż myśli, reżyserując inscenizację śmierci rozpisaną epopeją zbrodni w szaleńczym amoku. "Mane, tekel, fares. Wszystko zostało policzone".

Konrad angażuje się w sprawę bezgranicznie, a ona uzależnia jak narkotyk. Omamia i przejmuje kontrolę, odbierając resztki zdrowego rozsądku.
Świat chorych fascynacji, manipulacji i fałszu. Układanka, gdzie wystarczy chwila nieuwagi i rozsypie się na wszystkie strony. Trzeba dotrzeć do źródła i zrozumieć tę krzywdę przeszłości i to zepsucie . Młodość to ciężki przypadek i nielicznym dane jest z tego okresu wyjść bez szwanku.

Fenomenalne zwieńczenie cyklu z Konradem Kroonem. Dopięcie wszystkich wątków i rozliczenie się z przeszłością, której upiory i tak nigdy nie odejdą na zawsze.

Seria kryminalna skonstruowana przez czynnego prokuratora zachwyca wachlarzem emocji. Wsiąkniecie w ten świat idealnie splecionych intryg. Otrzymacie więcej niż kryminał. Świetnie nakreślone portrety psychologiczne bohaterów, nieoczywiste zagadki zbrodni, wiele współczesnych problemów i obraz pracy prokuratury, a w tle Gdańsk. Jak wspomina sam autor, oddaje hołd dla swojego miasta, pokolenia i literackim mistrzom.
Polecam bardzo. Czytajcie!

Las pachnie zemstą, a ciemność jego przeraża. Tajemnica i mrok wypełnia przestrzeń, otulając samotnością zagubioną w myślach. Księżyc błądzi gdzieś pośród buków i sosen rozświetlając drogę grupie szestnastu zakapturzonych osobników. "Nikt nie wie jak długo wędrowali. Nikt nie wie skąd przyszli". Wypolerowane ostrze miecza nacina skórę przedramion, odbijając blask płonącego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy człowiek ma swoją ciemną stronę natury, gdy pojawia się sprzyjająca sytuacja wydobywa ją na światło dzienne. Ludzka mozaika dobra i zła. Wierzymy, że zło mogą czynić tylko źli ludzie, jednak codzienne życie pokazuje, że do okrutnych czynów zdolni są najczęściej zwyczajni ludzie. Możemy całe życie przeżyć i nie doświadczyć tego do czego jesteśmy zdolni, bo nigdy nie znajdziemy się w danej sytuacji. Uwalnianie zła dokonuje się stopniowo. Krok po kroku poddajemy się mu, zazwyczaj nieświadomi tego, co się z nami i wokół nad dzieje. A zło nie wygląda często na to, czym jest rzeczywiście. Ubiera się w piękne ramy idei, ukrywa we frazesach. Kusi w nieoczekiwanych momentach.

Łukasz Wroński jest psychologiem specjalizującym się w zagadnieniach związanych z psychologią sądową, śledczą i kliniczną, biegłym sądowym i profilerem. W książce "Cień bestii" nakreśla sylwetki okrutnych oprawców i zbrodnie jakich dokonali. Często skromni, nie wyróżniający się niczym szczególnym, wzbudzający zaufanie, a wewnątrz lawa zepsucia i kumulacja perwersji. Oblicza ludzi, którzy dopuścili się brutalnych czynów. W dzisiejszym świecie mamy ich mnóstwo wokół siebie i wiele z nich nigdy nie zostanie schwytana. Nigdzie nie możemy czuć się bezpiecznie. Zło wygląda tak samo jak my, jak nasze dziecko, rodzeństwo czy przypadkowy przechodzień na ulicy. Nie możemy przygotować się na to co niespodziewane.

Książka podzielona na trzy części, a w każdej prawdziwe historie mrożące krew w żyłach i fotografie oprawców. Przybliżone postacie, które zapisały się w pamięci społeczeństwa w sposób brutalny. Przerażają ukazując określone motywy seryjnych i wielokrotnych morderców. Zawierają opisy przypadków analizowanych pod czujnym okiem profilera.

Autor przedstawia fakty bez aspektu psychologicznego, pozostawiając czytelnika samemu sobie, z własnymi przemyśleniami. Zaprasza do świata zbrodni, byśmy spróbowali zrozumieć mrok kryjący się w umyśle.

Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każda historia ma swój początek. Każda psychoza swoje korzenie.

Jeśli lubicie literaturę faktu, polecam. Kontrowersyjna i intrygująca.

Każdy człowiek ma swoją ciemną stronę natury, gdy pojawia się sprzyjająca sytuacja wydobywa ją na światło dzienne. Ludzka mozaika dobra i zła. Wierzymy, że zło mogą czynić tylko źli ludzie, jednak codzienne życie pokazuje, że do okrutnych czynów zdolni są najczęściej zwyczajni ludzie. Możemy całe życie przeżyć i nie doświadczyć tego do czego jesteśmy zdolni, bo nigdy nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czarne kruki trzepoczą skrzydłami osaczając przerażeniem. Ośmielone rzucają się na martwe ciała leżące pośród bieli śniegu. Wyżerają, pozostawiając tylko krwawe strzępy. Szaleją błądząc w przestworzach, nieświadome niebezpieczeństwa. Wkrótce siła trzepotu osłabnie i bezwładne zaczną spadać z nieba. Szept przeciwności losu, a wokół mrok szarpany obłędem. Rzeczywistość osnuta strachem ciemności i upadkiem cywilizacji. Ziemię opętała zaraza. Atakuje niosąc zagładę.
"Albo jesteś dobry, albo przeżywasz. Ziemia jest pełna martwych dobrych ludzi".
Zawsze jesteśmy bliżej krawędzi, niż przypuszczamy. Codziennie stoimy na skraju przepaści. Po prostu nie ośmielamy się spojrzeć w dół.

Przenikliwy mróz, szalejąca burza śnieżna i niepewność chwili. Trzy historie. Trzy grupy ludzi. Wiele dramatów. Łączy je jedno.

Tajemniczy wirus niszczy ludzkość, a społeczeństwo potrzebuje plazmy. Przeprowadzane są eksperymenty, a w obliczu tych wydarzeń w ludziach ożywają najdziksze instynkty. Nastroje są coraz gorsze. Narasta terroryzm skierowany przeciwko naukowcom. Wybuchają zamieszki i nikt nie może czuć się bezpiecznie. Ośrodek odosobnienia, który miał być spokojnym miejscem, gdzie uczeni mogliby walczyć z mutującym przeciwnikiem, staje się miejscem zła.

Głodne zwierzęta są coraz bardziej agresywne i atakują. A wokół gwizdacze. Odrażające bestie w ludzkiej skórze, przypominające żywe trupy, w ich oczach nienawiść. Tworzą obozowiska i polują. Wszyscy są w pułapce. I zdrowi i chorzy. Jedynym sojusznikiem okazuje się pogoda. Gdy uspokoi się burza śnieżna, chwile każdego będą policzone. Nic nie jest pewne. Dzień, godzina, minuta. Szaleńca walka z czasem trwa.

Niepokojąco mroczny thriller, mrożący krew w żyłach, owiany grozą. Postapokaliptyczna historia, której mogliśmy nie tak dawno być częścią, przedstawia obraz społeczeństwa w obliczu zagłady. Zaistniałe zdarzenia zmieniają życie wielu. Ludzie zakleszczeni w lęku i impasie beznadziei. Pełna napięcia i emocji opowieść. Ponura wizja świata. Do czego zdolny jest człowiek w obliczu zagłady?

Epidemia zbiera żniwo siejąc smierc, "odziera człowieka z godności". Wirus rozprzestrzenia się, a szczepionki nie są skuteczne.

Kłamstwo jest wszechobecne. Każdy skrywa tajemnice. Poznajemy powoli przeszłość bolesną i trudną.
Umysł płata figle tworząc nieistniejące obrazy. Niczym ćma latająca w ciemności pojawia się myśl, po czym znika. Co jest jawą, a co snem?
.
Bohaterowie wycieńczeni walką o przetrwanie. Bez pożywienia, bez wody, bez schronienia. Tracą poczucie czasu, a ten jest ich wrogiem. Pragnienie. Zimno. Głód.

W trakcie kryzysu dochodzi do podziałów. Sekrety wynurzają się, a stery przejmuje chęć zemsty. Zaczynają sie spory i niesnaski. Wszyscy znajdują sie na krawędzi. Muszą zacząć działać choć i tak nikłe szanse na przeżycie. Odwlekają nieuniknione.

Wszystko może zakończyć się w jednej chwili. Decyzje, które podejmiesz dziś określają jutro. To suma możliwości. Dokonujemy wyborów, które splatają się tworząc tkaninę. A ta jest naszą życiową historią.

Autorka wciąga w fascynującą przygodę.
Wybierzcie się w tę podróż. Warto.

Polecam bardzo.

Czarne kruki trzepoczą skrzydłami osaczając przerażeniem. Ośmielone rzucają się na martwe ciała leżące pośród bieli śniegu. Wyżerają, pozostawiając tylko krwawe strzępy. Szaleją błądząc w przestworzach, nieświadome niebezpieczeństwa. Wkrótce siła trzepotu osłabnie i bezwładne zaczną spadać z nieba. Szept przeciwności losu, a wokół mrok szarpany obłędem. Rzeczywistość osnuta...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie przepełnione sekretami. Skrywane prawdy dręczą i krzywdzą. Jedno niewinne kłamstwo pociąga za sobą lawinę zdarzeń. Oszukiwanie dziś, okłamywanie jutro. Ciągły fałsz, obłuda. Ciemna strona życia przykryta iluzją. Fałszywe ego. Wykreowana rzeczywistość staje się niszczącą siłą. Chore emocje spychają w otchłań zepsucia. Jeden błąd, jedna chwila może zmienić wszystko. Jedno nieprzemyślane zdarzenie może zaważyć na całym życiu, powodując poważne kłopoty. Ludzie często zawodzą. Okazuje się, że ci najbliżsi są całkiem inni niż sądziliśmy. Trzeba to zaakceptować. Nigdy nie zdołamy poznać do końca drugiej osoby. Jednym z powodów jest fakt, że ciągle się zmieniamy i podejmujemy nowe wyzwania życiowe.

Deven wezwana do zidentyfikowania zwłok, potrafi tylko powiedzieć: "To nie moja siostra". Dlaczego policja próbuje wmówić jej, że to ciało Kennedy? Kim jest nieżyjąca kobieta?

Deven rozpoczyna prywatne śledztwo podczas którego pojawia się coraz więcej niejasności. Kłamstwa gęste i oblepiające niczym pajęcza sieć wynurzają się. Odkrywa drugie życie siostry, pełne skaz. Uwikłana w zgubną grę, która doprowadza do nieszczęść. Krąg zacieśnia się, i niemal każdy zagubiony jest w szambie niemoralności.

Thriller owiany aurą tajemnicy. Opary niejasności intrygują i prowadzą krętą ścieżką przez mglistą przeszłość. Niepokojący i zdecydowanie zagadkowy.

Zapiski sprzed lat skrywane w pamiętniku obnażają prawdziwe emocje. Zaburzone relacje i ukryta rywalizacja. Obraz zdarzeń nabiera innego znaczenia. Ciągle towarzyszy ból utraty, a złe myśli przejmują kontrolę. Nieobecna matka i rozpad rodziny burzą dziecięcy świat. Smutek i rozpacz budzi bunt i agresję. Trzeba wykrzyczeć tę złość i skrzywdzenie.

Bohaterka przekonana o słuszności swych podejrzeń maniakalnie zatraca się w poszukiwaniach, by dotrzeć do prawdy, a ta staje się przerażająca. Tropy mnożą się, a każdy trzeba sprawdzić. Nonsens goni nonsens. Kontury rzeczywistości przybierają postać rozmazanego mirażu. Trudno stwierdzić, gdzie kończą się fakty, a zaczynają fantazje.

Lęk graniczy z paniką. Kobieta odpycha od siebie ulotne strzępy realności, by opóźnić w czasie to co nieuniknione. Brnie po grząskim i niepewnym gruncie, doszukując się złowieszczych śladów, które prowadzą w niebezpieczne rejony.
Polecam bardzo.

Życie przepełnione sekretami. Skrywane prawdy dręczą i krzywdzą. Jedno niewinne kłamstwo pociąga za sobą lawinę zdarzeń. Oszukiwanie dziś, okłamywanie jutro. Ciągły fałsz, obłuda. Ciemna strona życia przykryta iluzją. Fałszywe ego. Wykreowana rzeczywistość staje się niszczącą siłą. Chore emocje spychają w otchłań zepsucia. Jeden błąd, jedna chwila może zmienić wszystko....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Poczucie własnej wartości to sposób w jaki postrzegamy i oceniamy sami siebie, jak o sobie myślimy, jak odnosimy się do swojego ciała, swoich wad i zalet, jak o sobie mówimy. Tak ważny element naszego samopoczucia, a także relacji z innymi. Wysokie poczucie wartości to nie cecha, z którą się rodzimy. To coś, co kształtuje się od najmłodszych lat i za co odpowiedzialne są osoby, które nas wychowują. To od nich zależy jakimi w przyszłości będziemy ludźmi. Ze względu na mocno patriarchalny świat, w którym nadal żyjemy, istotne jest głośne mówienie o kwestii poczucia wartości kobiet. Męska dominacja leży w samym sercu naszej cywilizacji. Brak równowagi sił między kobietami a mężczyznami. I choć istnieje w naszych umysłach to z pewnością nie jest zapisana w genach. Społeczeństwo wciąż jest zakleszczone w systemie zbudowanym tysiące lat temu. Rzeczywistość naznaczona nieobecnością kobiet.

"Dziś śpij spokojnie, jutro cię zabiję"...
Kandydatka na prezydentkę, Laura Wilska, walcząca o prawa kobiet, staje się główną podejrzaną, gdy podczas wypadku, śmierć ponosi jej mąż. Wybory zbliżają się wielkimi krokami, a jej życie zostało wywrócone do góry nogami. Wpada w spiralę kłamstw i manipulacji i to akurat wtedy, gdy cieszy się największym poparciem społeczeństwa. Komuś bardzo zależy, żeby wykluczyć ją ze startu w wyborach. Z pomocą trzech kobiet dotrze do prawdy.

Powieść kryminalna z wątkiem obyczajowym o sile kobiet. Kobiety, które połączyła walka o swoje prawa. Każda z bagażem trudnych doświadczeń, dręczone poczuciem wstydu i wyrzutami sumienia. Piętno przeszłości, które zgotowali im mężczyźni. Zamknięte w skorupie, dumnie ją noszą i postanawiają coś zmienić. Chcą być zauważone i wysłuchane.

Warszawę zalewają tłumy protestujących kobiet ubranych na czarno. Walczą o coś co powinno być normą. Mają kawałek wspólnej sprawy łączącej z każdą inną kobietą na świecie. Tysiące rozzłoszczone absurdem, który przestał śmieszyć.

Przytłoczone codziennością, natłokiem zajęć, ciągłymi próbami pogodzenia ról rodzinnych, zawodowych i prywatnych. Szukają wsparcia, zaglądając do własnego wnętrza i odnajdują się na nowo. Relacja z innymi kobietami to korzenie siły. Siostrzeństwo mówi wiele, ale czy dobrego? "Wyczuwała w nich łagodność i zarazem niezrozumiałe zagrożenie".
Nie oznacza, że zawsze będzie przyjemnie, ale dobrze móc wesprzeć się na innym ramieniu, kiedy mamy wszystkiego dość lub zwyczajnie nie wiemy, co robić.

Życiem zawładnęli mężczyźni. Dominują i kontrolują, domagając się "obsługiwania". Potrzeby kobiet spychane są na dalszy plan. W naszej rzeczywistości mnóstwo jest zakamuflowanych nierówności. Świat skrojony jest na męską miarę. Iluzoryczna obiektywność , w której tak wiele przypisane jest mężczyznom.

Czytajcie! Polecam bardzo.

Poczucie własnej wartości to sposób w jaki postrzegamy i oceniamy sami siebie, jak o sobie myślimy, jak odnosimy się do swojego ciała, swoich wad i zalet, jak o sobie mówimy. Tak ważny element naszego samopoczucia, a także relacji z innymi. Wysokie poczucie wartości to nie cecha, z którą się rodzimy. To coś, co kształtuje się od najmłodszych lat i za co odpowiedzialne są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie to nieustanne poszukiwanie i odkrywanie. Potykamy się o rozczarowania, błądzimy w labiryncie złudzeń. Stajemy czasem nad przepaścią, gdzie upadamy i tracimy bezpowrotnie szansę na szczęście. Wszystko mija jak sen. Jesteśmy tylko ulotnymi pasażerami przemijającego czasu. Niekiedy trudno odnaleźć swoją drogę w życiowym gąszczu trudnych spraw.

Losy dwóch z pozoru obcych sobie mężczyzn okupione bagażem bolesnych doświadczeń. Zagubieni w życiowej wędrówce. Zaburzone, toksyczne relacje, trudy dzieciństwa, ale gdzieś tli się iskra nadziei na nowe. Wyzwolenie i oczyszczenie. Ból samotności doskwiera i głęboko drąży w duszy. Otulają się pustką, bo wokół niej czują się najlepiej, skrywając łzy.

Kolejna powieść Marcina Grzelaka i po raz kolejny jestem urzeczona wyjątkową prozą, pełną metafor. Można się zatracić w słowach. Uderzają subtelnością pomimo goryczy i smutku wypełniającego powieść. Podróż w granicach wspomnień zatartych pomiędzy teraźniejszością a przeszłością do zakamarków ludzkich pragnień.

Poznajcie historię piękną, być może znajdziecie odpowiedź na pytanie: dlaczego mężczyźni płaczą w ukryciu?

"Odpowiedź rodzi pytanie, pytanie jest dzieckiem odpowiedzi. Pytania bez odpowiedzi, to sieroty".

Polecam bardzo!

Życie to nieustanne poszukiwanie i odkrywanie. Potykamy się o rozczarowania, błądzimy w labiryncie złudzeń. Stajemy czasem nad przepaścią, gdzie upadamy i tracimy bezpowrotnie szansę na szczęście. Wszystko mija jak sen. Jesteśmy tylko ulotnymi pasażerami przemijającego czasu. Niekiedy trudno odnaleźć swoją drogę w życiowym gąszczu trudnych spraw.

Losy dwóch z pozoru...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznymi skorupami tego pierwotnie lśniącego początku. Konsekwencje silnie negatywnych emocji dzieją się jakby poza człowiekiem. Nieoczekiwanie wypełzają ukryte demony. Dobro i zło toczą nieustającą walkę. Niektórzy pozwalają zatriumfować złu tkwiącemu w korytarzach umysłu. Ciemna strona człowieczeństwa dochodzi do głosu, a autorami lęków zazwyczaj są najbliżsi. Klątwa, która przytłacza. Po latach pozostaje bagaż pełny bolesnych doświadczeń.
I gdy puszczą wszelkie hamulce, a stery przejmie chęć zemsty, może zdarzyć się wszystko.

Hannah od dzieciństwa stwarzała wiele problemów. Odrywała lalkom kończyny, zrzuciła młodszego brata ze schodów, podpaliła mieszkanie opiekunki, zabiła ukochanego ptaszka swojej matki. Za każdym złym uczynkiem pojawiał się ten błysk w jej oczach, którego nikt nie chciałby dostrzec. Rodzice nie mogli zrobić nic, bo od kiedy poznała ich mroczne sekrety, każdy dzień naznaczony był strachem.

Niesamowita powieść, która prowadzi przez labirynt kłamstw, przemilczeń, skrytych pragnień. Od początku zasiane ziarno niepewności prowokuje. Studnia smutku i nieustającego lęku.

Historia pełna napięcia i emocji. Dylematy i życiowe decyzje. Te błędne prowadzą do nieszczęść. Niektóre można naprawić, ale te dotyczące kluczowych spraw są nie do odwrócenia i dlatego konsekwencje bywają tragiczne. W drodze do spełnienia jesteśmy w stanie zrobić wiele, jak nie wszystko.

Niechciane myśli wirują wokół i tworzą zamęt, od którego trudno się uwolnić. Obraz tragicznych wydarzeń prześladuje. Zamglona egzystencja z piętnem dni minionych budzi przerażenie, rozbijając się jak porywisty wiatr nad klifem. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie. To co ukryte nieoczekiwanie wypełza.

Pod powłoką duchoty i odosobnienia skrywa się trudna i rozpaczliwa prawda. Droga do niej jest wyboista. Wszyscy pod maską pozorów ukrywają realia przeszłości. Z chaosu wielu spraw wyłania się przejmująca rzeczywistość.
Świetnie skonstruowany thriller. Naszpikowany tajemnicami. Do ostatniej strony będziecie nieświadomi skutków mrocznej zemsty.
Możemy żyć iluzją, że traumy sprzed lat już nas nie dotyczą, że niepamięć i wyparcie zapewnia ochronę, tymczasem to wszystko jest tylko ułudą.

Tę powieść musicie poznać.
Czytajcie! Polecam bardzo.

Nikt nie rodzi się zbrodniarzem, ale w każdym skrywa się zło, które niespodziewanie może się zbudzić. Jesteśmy mrocznymi skorupami tego pierwotnie lśniącego początku. Konsekwencje silnie negatywnych emocji dzieją się jakby poza człowiekiem. Nieoczekiwanie wypełzają ukryte demony. Dobro i zło toczą nieustającą walkę. Niektórzy pozwalają zatriumfować złu tkwiącemu w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Należy tylko do mnie, a on mi ją odebrał. Zamknął w klatce i chociaż walczę, aby ją zatrzymać to i tak ją wykradł i zatrzymał dla siebie. Uwięził w swym sercu.

Moją duszę.

Me istnienie i życie. Zmusił do rzeczy, których nigdy nie potrafiłbym uczynić. Zawładnął mną siejąc chaos i zniszczenie.

Uwięziona dusza uwiera niczym nałożony na rzeczywistość filtr, który zniekształca i karykaturuje. Gubi czujność i popełnia błędy. Ludzka natura tak bardzo ułomna.

Edward Munich, mężczyzna o "zdezelowanym umyśle i kręgosłupie moralnym skrzywionym tak mocno, że zdaje się, iż chodzi nawet przechylony to w jedną to w drugą stronę, by jakoś ten kręgosłup utrzymać w pionie i się nie przewrócić".
Porzucony i zapomniany przez matkę, zakompleksiony, otoczony wyimaginowanymi przyjaciółmi i okrutnie samotny. Żyje w świecie iluzji. Ten świat przenika do niego. Po latach powraca do rodzinnego domu " ten dom mnie nienawidzi, wiem o tym, ale rzeczywistość na zewnątrz nienawidzi mnie jeszcze bardziej". I zabiera czytelnika w podróż przez chaszcze wspomnień, z których trudno się uwolnić.

Gotowy?

Tomasz Sablik snuje perfekcyjnie utkaną historię w formie pamiętnika, budując napięcie z niezwykłą precyzją. Każde przeżyte przez bohatera zdarzenie, z pozoru nawet niewinne, ma swoje znaczenie i wybrzmiewa w przyszłości.
Powieść przejmująca, mroczna, owiana mgłą tajemnicy i czarną magią, która potrafi krzywdzić ale i uleczyć. Prowadzi do ścieżek ludzkich pragnień i ułomności.

Obrazy czasu minionego przenikają i tworzą opowieść smutną i bolesną, z nutą grozy. Życie naznaczone kobietą. Odejściem i brakiem. Pustka po niej zdefiniowała całe życie.
Duchy przeszłości dręczą, prowadząc przez pokrętne korytarze. By zrozumieć trzeba dokopać się przez ogromne hałdy wspomnień i dotrzeć do samego epicentrum, gdzie osiada lęk, przeszywając każdą cząstkę ciała. Oplata niewidzialną nicią złudzeń.

Na horyzoncie droga bolesna jak nagłe myśli lśnienie. Ciemność zalewa umysł. W granicach czasu zatartych między teraźniejszością a przeszłością. Tam, gdzie to co niemożliwe, staje się prawdziwe, gdzie nie wiadomo co jest rzeczywiste, a co wytworem wyobraźni.
Stąpając po kruchym lodzie niepewności łatwo przepaść w poczuciu odrealnienia.
Piękna to powieść.

Czytajcie! Polecam bardzo.

Należy tylko do mnie, a on mi ją odebrał. Zamknął w klatce i chociaż walczę, aby ją zatrzymać to i tak ją wykradł i zatrzymał dla siebie. Uwięził w swym sercu.

Moją duszę.

Me istnienie i życie. Zmusił do rzeczy, których nigdy nie potrafiłbym uczynić. Zawładnął mną siejąc chaos i zniszczenie.

Uwięziona dusza uwiera niczym nałożony na rzeczywistość filtr, który...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna wielka podróż. Życie...
Czasami droga prowadzi przez szeroki trakt, a czasami kamienne i wąskie ścieżki. Tylko od nas zależy, którą uliczką podążymy. Każdego dnia stajemy przed wyborami i to one nadają rytm naszej melodii istnienia.

"Szło życie przez życie. Takie życie, co traci. Takie życie, co płacze i śmieje się. Szło życie przez życie, burzy pejzażyk. Skundolny, niechciany, a jednak po coś".

Osobiste przekonania nie zawsze są trwałe. Ludzie, których spotykamy mogą zrewidować naszą postawę, zainspirować do zmiany, wywołać wachlarz emocji, doprowadzić do zguby. Potykamy się, upadamy, podnosimy. Brniemy w tę historię doświadczania. Każdy szuka, ale nie każdy znajduje. Tak łatwo się zgubić.

Siła spokoju i pogodzenie się z ulotnością chwili wypływa z kart tej współczesnej ballady. Niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny pomimo krótkiej formy i zachwyca nostalgią i przemijaniem.
Leniwe życie, w które wkrada się chaos. Miłość ta młodzieńcza, pełna pąsów i nadziei przynosi rozczarowanie "coś w Zuszce umarło, a dach który zbudował nad nią ze swoich ramion Wiśnia, zaczął ją uwierać".

Poetycka proza przenosi w świat bajkowy. Między słowami dzieje się magia. Dobro i zło. Życie i smierc. Piękno i umiłowanie do natury wybrzmiewa pośród pozornej ciszy lasu. Wędrówka do zakamarków ludzkich pragnień, ukrytych w zwyczajności. Zatrzymanie się nad przepaścią, zatopienie w otchłani niemocy, by odnaleźć siebie. Poczuć wolność. Porzucić lęk.

Autorka czaruje słowem, wzbudzając refleksje nad przemijającym życiem i nieuchronnością losu. Życie przyprószone pyłkiem czasu przywołuje wspomnienia.

Przepadniecie między stronami. Polecam bardzo!

Jedna wielka podróż. Życie...
Czasami droga prowadzi przez szeroki trakt, a czasami kamienne i wąskie ścieżki. Tylko od nas zależy, którą uliczką podążymy. Każdego dnia stajemy przed wyborami i to one nadają rytm naszej melodii istnienia.

"Szło życie przez życie. Takie życie, co traci. Takie życie, co płacze i śmieje się. Szło życie przez życie, burzy pejzażyk. Skundolny,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieprzemyślane decyzję, błędne wybory, życiowe rozczarowania. Ułamek sekundy i to co ważne pochłania piekło. Znika w ogromnych zapadlinach ziemi. Przepaść mroku pochłania. Krzywda zawsze pozostanie krzywdą. Wypala od środka. I gdy w pewnym momencie życia pojawia się wewnętrzna potrzeba naprawienia wyrządzonego zła, to okazuje się, że w żaden sposób nie można złagodzić cierpienia. Okrutne czyny pozostawiają trwały ślad.
Ludzie są niczym kawałek drewna. Pragną wybaczenia, wyciągają raniącą zadrę, ale naprawienie nigdy nie nastąpi. Zostaje ta zadra w ręku, a rana jest już na zawsze. Jątrzy się, zatruwa, wypala własne wnętrze.

W 2003 roku zaginął osiemnastoletni chłopak. Zniknął pośród pól na trasie ze Żnina do Wapna. Policja wówczas szybko umorzyła śledztwo. Po dwóch dekadach jeden ze świadków zmienia zeznania. Komisarz Maria Herman dokopuje się do akt i wznawia śledztwo. Bada tropy przeszłości. Przed śledczymi z bydgoskiego oddziału Archiwum X trudne śledztwo. Z wielką precyzją, niczym puzzle, układają ciąg zdarzeń w jedną całość. Ujawniają wiele błędów popełnionych przez poprzedników. W otchłani zapadliny odkrywają brutalną prawdę. Budzą się stare demony, które "żerują na padlinie".

Młody chłopak miał przed sobą całe życie, ale wszyscy go zdradzili. Pozostał sam. Bezbronny szukał zrozumienia i akceptacji, ale nawet najbliżsi zawiedli.

"Mroczne cienie, zimne i oblepiające jak wilgoć w ciemnej jaskini" kroczą za Herman i Borewiczem. Walczą z bolesnymi doświadczeniami i zmagają się z problemami osobistymi.

Maria każdy dzień żegna z wdzięcznością i modlitwą.
"Dziś nie zagrałam" powtarza jak mantrę. Wykończona strachem i pozbawiona nadziei dotknęła dna. Od trzech lat odbudowuje to co utraciła. Codziennie wygrywa ze słabościami, stając się bohaterką, ale wokół spotyka ludzi, którzy wypominają jej przeszłość.

Olgierd walczy o rodzinę. Na przekór wszystkim nie chce dopuścić do rozpadu małżeństwa. W akcie desperacji posuwa się do szantażu dając wyraz babrania się w bagnie hedonizmu. A życie kusi swoimi przyjemnościami. W tle wybrzmiewa nadal swingująca przeszłość.

Razem próbują naprawić swoje relacje zawodowe, odzyskać zaufanie, które zostało nadszarpnięte niedawnymi wydarzeniami.

Wyborna powieść kryminalna. Tom 3 serii z komisarz Herman.
Z każdą kolejną historią Robert Małecki zachwyca. Zagadka kryminalna na najwyższym poziomie i perfekcyjnie nakreślone portety bohaterów. Wplata w fabułę wątki historyczne. Poznacie zarys tragicznych zdarzeń z 1977 roku w kopalni soli w Wapnie. Doszło wtedy do największej katastrofy górniczej w PRL-u. Zalane zostały szyby kopalni co doprowadziło do osunięcia ziemi i zniszczenia okolicznych domów.

Bolesna i przejmująca historia.
Czytajcie! Polecam bardzo.

Nieprzemyślane decyzję, błędne wybory, życiowe rozczarowania. Ułamek sekundy i to co ważne pochłania piekło. Znika w ogromnych zapadlinach ziemi. Przepaść mroku pochłania. Krzywda zawsze pozostanie krzywdą. Wypala od środka. I gdy w pewnym momencie życia pojawia się wewnętrzna potrzeba naprawienia wyrządzonego zła, to okazuje się, że w żaden sposób nie można złagodzić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Codzienność przygniata bólem istnienia. Bezustanne poszukiwanie drogi do spokojnego bytu i spełnienia. Gdy myślisz, że otaczają cię życzliwi ludzie, że jesteś bezpieczny i odzyskujesz radość chwili, a nadzieja skrzy się w ciemności, dopada cię życie. Zatruwa obłudą, patrzy z uniesioną głową, śmiejąc się szyderczo w twarz. A ty brniesz naiwnie w tę pajęczą sieć podstępów. Strach paraliżuje, zamyka, ogranicza. Zakłada kaganiec na myśl, odcinając od zdrowej analizy sytuacji. Ktoś mami obietnicą szczęśliwości, próbując zburzyć twój świat. Jedna noc. Wszystko upada. Znika jak sen o poranku.

Młody pisarz wkracza do kręgu społeczności literackiej. Nie zdaje sobie sprawy ile wokół niebezpieczeństw. Łatwo wpaść w pułapkę niezrealizowanych pragnień i złudzeń. Gdy Odra wyrzuca jego zwłoki, policja szybko umarza dochodzenie. Tylko matka jest przekonana, że doszło do zbrodni. Prosi o pomoc, w dotarciu do prawdy, Igę Mróz, przyjaciółkę autora z lat dzieciństwa. Ta przyjmuje wyzwanie i wkracza do literackiego świata. W odmętach internetu wszystko odbiega od rzeczywistości. Zakłamanie, fałsz i smierc, która nie powinna się zdarzyć.

Śledztwo ukazuje całą prawdę o autorach, nieuczciwych wydawcach i bookmediach, prowadząc po zaułkach Wrocławia. Świat pozorów i sieć oszustw. Brutalna prawda o społeczności, której jesteśmy częścią. Nie wszystko co widać jest prawdą!

Granica między pisarzem, jego dziełem, wydawcą a czytelnikiem, kiedyś wyraźna, dziś zredukowana przez social media.

Fenomenalny początek serii WROcrime. Wyborna powieść kryminalna, w której autor kreuje rzeczywistość najprawdziwszą, odkrywając zakamarki ludzkiej natury i literatury. Kłęby myśli o próżnych pragnieniach i ich realizacji, które nie zawsze kończą się sukcesem. Perfekcyjnie nakreślony fikcyjny świat prowadzi po krętej drodze siejąc spustoszenie, poddając niszczycielskiej sile słabości.

Duszna atmosfera nasiąknięta bólem utraty staje się labiryntem przypuszczeń. Przed Igą trudne zadanie. Musi obnażyć kłamstwa, by uchronić przed tragedią kolejne osoby. Stąpa po cienkiej linie niepewności. Wiele tropów, a prawda tylko jedna.

Zdaje się bezbronna, ale w chwili zagrożenia potrafi przechytrzyć drapieżnika i go pokonać. Udowania tym sobie i innym, że obrała właściwą drogę. "Nie pozwól sobie nigdy wmówić, że się do czegoś nie nadajesz".

Wkraczamy w wykreowany świat pozorów, gdzie wybrzmiewa przemoc, manipulacje, chęć zysku, uzależnienie i depresja. Toksyczne relacje, które jak lodowy odłamek na zawsze pozostają na dnie serca i walka ze sobą, swoimi niedoskonałościami oraz droga do realizacji marzeń wybrukowana cierpieniem.

Adam Kopacki po raz kolejny pokazuje, że jest świetnym obserwatorem, a codzienność dostarcza mu mnóstwo inspiracji.

Czytajcie! Polecam bardzo.

Codzienność przygniata bólem istnienia. Bezustanne poszukiwanie drogi do spokojnego bytu i spełnienia. Gdy myślisz, że otaczają cię życzliwi ludzie, że jesteś bezpieczny i odzyskujesz radość chwili, a nadzieja skrzy się w ciemności, dopada cię życie. Zatruwa obłudą, patrzy z uniesioną głową, śmiejąc się szyderczo w twarz. A ty brniesz naiwnie w tę pajęczą sieć podstępów....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to