rozwiń zwiń
Jola

Profil użytkownika: Jola

Wałbrzych 3/4, Kraków 1/4 Kobieta
Status Bibliotekarka
Aktywność 10 godzin temu
420
Przeczytanych
książek
459
Książek
w biblioteczce
344
Opinii
1 668
Polubień
opinii
Wałbrzych 3/4, Kraków 1/4 Kobieta
Jestem ogromną fanką fantastyki wszelkiej maści. Lubię dobrze napisane, wielowątkowe powieści, od których nie można się oderwać przez wiele godzin, aż do rana. Zapraszam do mojej biblioteczki.

Opinie


Na półkach: , , ,

"Blackout" skutecznie uświadamia czytelnika o potencjalnych skutkach masowej utraty prądu- wystarczą niecałe dwa tygodnie, by wszystko posypało się jak domek z kart: energetyka, komunikacja, transport, produkcja i dostawa żywności, dostęp do bieżącej wody, odpływ i oczyszczanie ścieków... Współczesna cywilizacja jest jak domino, a zarazem jak domek z kart, stawiany na niepewnym fundamecie zbudowanym z energii elektrycznej.

To, co mi się podobało, to pokazanie przez autora mniej oczywistych skutków blackoutu, które niekoniecznie przyszłyby nam do głowy. Jako zupełny laik nie byłam świadoma, że nawet przy całkowicie wyłączonych generatorach, elektrownie jądrowe i tak potrzebują prądu czy paliwa do mechanizmów chłodzących rdzeń atomowy. I że taka elektrownia to nie jest coś, co w razie awarii można po prostu wyłączyć i przeczekać kryzys... Tak naprawde nie trzeba trzeciej wojnej światowej, żeby wywołać katastrofę jądrową - wystarczy, żeby na świecie zabrakło prądu na tydzień czy dwa.

Kolejnym skutkiem blackoutu, o którym w życiu bym nie pomyślała, to np. fakt, że wszystkie większe mleczarnie bazują na elektrycznych dojarkach, i że przy zakładach mleczarskich z setkami krów, nie byłoby opcji wydoić ich wszystkich ręcznie - zdychałyby masowo od zapalenia wymion. Albo że nawet przy przywróceniu prądu, powrót do względnej normalności zająłby tygodnie, jak nie miesiące, a długofalowe skutki byłyby odczuwalne latami... Zainteresowanych szczegółami odsyłam do książki.

Ogromnym minusem jest dla mnie za to fakt, że kilku rozwiązań fabularnych, np. co powodowało ciągłe awarie w elektrowniach jądrowych, domyśliłam się niemal błyskawicznie, podczas gdy w książce najtęższe umysły głowiły się nad tym przez połowę powieści. Ciężko mi więc uwierzyć, że nikt by wcześniej na to nie wpadł, aż do momentu gdy nieomal doszło do katastrofy. Jeśli chodzi więc o plot twisty, autor poległ na całej linii, tak samo też nie spisał się z kreacją "złych" bohaterów, odpowiedzialnych za cały kryzys.

Czy polecam "Blackout"? Myślę, że warto dać tej pozycji szansę, dla samego poszerzenia wiedzy z zarządzania kryzysowego i poznania potencjalnych skutków braku prądu na globalną skalę. W mojej ocenie jest to jednak książka do przeczytania na jeden wieczór, nie zaś pozycja, do której by się wracało.

"Blackout" skutecznie uświadamia czytelnika o potencjalnych skutkach masowej utraty prądu- wystarczą niecałe dwa tygodnie, by wszystko posypało się jak domek z kart: energetyka, komunikacja, transport, produkcja i dostawa żywności, dostęp do bieżącej wody, odpływ i oczyszczanie ścieków... Współczesna cywilizacja jest jak domino, a zarazem jak domek z kart, stawiany na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czuję ogromną sympatię i sentyment do cyklu "Amber" Zelaznego, ale niestety "Pan światła" do moich ulubieńców nie dołączy. Jest to nie tyle poziom, a kilka poziomów niżej, zarówno jeśli chodzi o styl, bohaterów, historię, czy sposób prowadzenia narracji. Kilkustronicowe dialogi prawie przez żadnych opisów są dla mnie albo oznaką braku obycia pisarskiego (co raczej ciężko takiemu autorowi zarzucić, szczególnie że to nie jest debiut), albo ogólnego lenistwa i braku dbałości o detale, które przecież budują całokształt.

Jedyne, co tę powieść ratuje, to światotwórstwo na najwyższym poziomie, aż chciałoby się przeczytać więcej o genezie tego świata, geografii, polityce... Rzadko to piszę, ale przydałoby się mniej akcji, a więcej szczegółów, historii, może nawet retrospekcji. Jednakże ciekawy świat to za mało, żeby "Pan światła" dostał ode mnie więcej niż 6 gwiazdek - książka dobra. Nie żałuję, że przeczytałam, ale wracać do tego tytułu nie będę.

Czuję ogromną sympatię i sentyment do cyklu "Amber" Zelaznego, ale niestety "Pan światła" do moich ulubieńców nie dołączy. Jest to nie tyle poziom, a kilka poziomów niżej, zarówno jeśli chodzi o styl, bohaterów, historię, czy sposób prowadzenia narracji. Kilkustronicowe dialogi prawie przez żadnych opisów są dla mnie albo oznaką braku obycia pisarskiego (co raczej ciężko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Przestrzeni! Przestrzeni!" to ponura wizja świata pogrążonego w brudzie, smrodzie i głodzie, szarpanego ciężkimi warunkami atmosferycznymi, od duszących, lepkich upałów w lecie, poprzez strugi marznącego deszczu w listopadzie. Chociaż fanką Harrisona nie jestem (podpadł mi inną swoją powieścią), to trzeba przyznać, że piórem posługuje się on całkiem sprawnie, opisy są plastyczne, sugestywne, ale nie przesadzone, a bohaterów da się polubić i kibicować im, pomimo beznadziejności sytuacji. Jest też zachowany odpowiedni stosunek opisów i dialogów, nie ma więc wrażenia, ze książka jest przegadana, albo w drugą stronę - zbyt rozwlekła.

Nie jest to jednak powieść bez wad, do których zaliczyłabym:

1) sprowadzenie przyczyn zapaści do braku kontroli urodzeń jako głównego czynnika wystąpienia kryzysu, a zarazem we wprowadzeniu owej kontroli przedstawia się jedyny ratunek dla ludzkości - jest to wg mnie zbyt powierzchowne potraktowanie tematu. Długoterminowo może i by pomogło, ale przy takiej skali problemów, jakie przedstawia Harrison, potrzebne byłyby doraźne działania tu i teraz. Co da zmniejszenie ilości urodzeń, jeśli ludzie umierają na lewo i prawo z głodu, chorób, czy w zamieszkach?

2) pewne braki logiki, np. jedna z bohaterek jako metodę na przetrwanie stosuje znalezienie sobie bogatych sponsorów, ale jakoś magicznie nigdy nie zachodzi w ciążę (pomimo braku antykoncepcji i wielomiesięcznego takiego sposobu na życie). Wspomina co prawda metodę kalendarzyka, ale jest oczywistym, że jej faceci raczej nie lubili wymówek, i kiedy mieli ochotę na seks, to go dostawali. Plus wspomniany już w innych recenzjach rzekomy rozwój medycyny, którego w ogóle się w książce nie uświadczy, a np. na niedobory w żywieniu dostaje się kartkę żywnościową na... masło orzechowe.

Zakończenie jest też jakoś takie niesatysfakcjonujące - chociaż może takie miało właśnie być, nie z przytupem, a z powolnym, lecz nieuniknionym rozkładem cywilizacji?...

Podsumowując, warto powieść Harrisona przeczytać, ale nie bezkrytycznie. Za to warto wyciągnąć wlasne wnioski, dokąd zmierza świat, i co szkodzi mu najbardziej.

"Przestrzeni! Przestrzeni!" to ponura wizja świata pogrążonego w brudzie, smrodzie i głodzie, szarpanego ciężkimi warunkami atmosferycznymi, od duszących, lepkich upałów w lecie, poprzez strugi marznącego deszczu w listopadzie. Chociaż fanką Harrisona nie jestem (podpadł mi inną swoją powieścią), to trzeba przyznać, że piórem posługuje się on całkiem sprawnie, opisy są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Jola

z ostatnich 3 m-cy
Wir Peter Watts
Cykl: Trylogia Ryfterów (tom 2)
Seria: Wymiary
Średnia ocena:
7.1 / 10
556 ocen
Jola
2024-05-04 22:28:52
Jola oceniła książkę Blackout na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-05-04 22:28:52
Jola oceniła książkę Blackout na
6 / 10
i dodała opinię:

"Blackout" skutecznie uświadamia czytelnika o potencjalnych skutkach masowej utraty prądu- wystarczą niecałe dwa tygodnie, by wszystko posypało się jak domek z kart: energetyka, komunikacja, transport, produkcja i dostawa żywności, dostęp do bieżącej wody, odpływ i oczyszczanie ś...

Rozwiń Rozwiń
Blackout Marc Elsberg
Średnia ocena:
7.1 / 10
6283 ocen
Jola
2024-05-01 23:51:45
Jola oceniła książkę Pan światła na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-05-01 23:51:45
Jola oceniła książkę Pan światła na
6 / 10
i dodała opinię:

Czuję ogromną sympatię i sentyment do cyklu "Amber" Zelaznego, ale niestety "Pan światła" do moich ulubieńców nie dołączy. Jest to nie tyle poziom, a kilka poziomów niżej, zarówno jeśli chodzi o styl, bohaterów, historię, czy sposób prowadzenia narracji. Kilkustronicowe...

Rozwiń Rozwiń
Pan światła Roger Zelazny
Średnia ocena:
7.1 / 10
463 ocen

ulubieni autorzy [15]

K.J. Parker
Ocena książek:
6,8 / 10
24 książki
4 cykle
Pisze książki z:
10 fanów
Blake Crouch
Ocena książek:
6,9 / 10
17 książek
2 cykle
102 fanów
Ian McDonald
Ocena książek:
6,8 / 10
28 książek
5 cykli
Pisze książki z:
36 fanów

Ulubione

J.R.R. Tolkien Władca Pierścieni Zobacz więcej
Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Frank Herbert Diuna Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej
Andy Weir Marsjanin Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Robert J. Sawyer Futurospekcja Zobacz więcej
Robert J. Sawyer Futurospekcja Zobacz więcej
Marina Diaczenko Waran Zobacz więcej
Robert J. Sawyer Futurospekcja Zobacz więcej
Michael Marshall Smith Za drzwiami Zobacz więcej
Michael Marshall Smith Za drzwiami Zobacz więcej
Michael Marshall Smith Za drzwiami Zobacz więcej
Becky Chambers Psalm dla zbudowanych w dziczy Zobacz więcej
Becky Chambers Psalm dla zbudowanych w dziczy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
420
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
1 668
razy
W sumie
wystawione
419
ocen ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
3 040
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
20
minut
W sumie
dodane
12
cytatów
W sumie
dodane
86
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]