"Wierzyć oznacza trwać, pielęgnować, twierdzić, że coś jest prawdą bardziej fundamentalną niż suchy fakt."

Dwadzieścia dwa lata temu Naomi Shaw wraz z dwiema najlepszymi przyjaciółkami Cassidy oraz Olivią spędzały beztroskie wakacje. Wspólnie wędrowały po lesie, wyobrażając sobie świat, w którym istnieje magia, a one są boginiami.
Jednak te szczęśliwe chwile skończyły się w momencie, kiedy Naomi została zaatakowana. Cudem udało jej się przeżyć pomimo siedemnastu ran kłutych. Zeznania dziewcząt oraz identyfikacja sprawcy pozwoliły na schwytanie seryjnego mordercy, który jak się okazało odebrał wcześniej życie sześciu innym osobom. Przyjaciółki zostały bohaterkami, ale niestety oszukały wszystkich.
Dziewczyny przez dwadzieścia dwa lata skrywały tajemnicę, którą teraz Olivia chce podzielić się ze światem. Naomi postanawia dowiedzieć się prawdy o wydarzeniach w lesie, niezależnie od tego jak niebezpieczna może się okazać.

"W gąszczu kłamstw" należy do grona książek, które zrobiły na mnie ogromne i zarazem bardzo pozytywne wrażenie. Ta początkowo niepozorna historia okazała się bowiem zaskakującym thrillerem psychologicznym z wplecionym motywem magii w tle. Mimo że wydarzenia rozgrywały się w dość powolnym tempie to przez cały czas dało się wyczuć wszechobecne napięcie, które eksplodowało w ostatnich rozdziałach. Wychodzące na jaw tajemnice oraz mroczne sekrety rozbudzały ciekawość czytelnika, pragnącego poznać prawdę o wydarzeniach sprzed ponad dwóch dekad. W "W gąszczu kłamstw" odnalazłam małomiasteczkowy klimat, duszną atmosferę i doskonałe skonstruowaną intrygę z zaskakującym finałem.

Fabuła została przedstawiona w czasie teraźniejszym z wprowadzonymi licznymi retrospekcjami z dzieciństwa przyjaciółek. Wszystko opisywane było z perspektywy głównej bohaterki Naomi, co pozwoliło przybliżyć czytelnikowi jej portret psychologiczny. Autorka w ciekawy sposób przedstawiła relacje pomiędzy dziewczynami oraz zależności pomiędzy poszczególnymi mieszkańcami lokalnej społeczności, gdzie każdy znał każdego. Niestety okazało się, że niektórzy z mieszkańców mieli swoje mroczne tajemnice, które starannie ukrywali pod grubą warstwą kłamstw.

Autorka doskonale ukazała jak tragedia może wpłynąć na ludzkie życie oraz jak głębokie rany potrafi po sobie zostawić. Bardziej dotkliwe niż blizny na skórze często bywają te wewnętrzne, które wywołują ból czy cierpienie, a w konsekwencji odbijają się na ludzkiej psychice.

Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się czy sięgnąć po "W gąszczu kłamstw" to nie ma na co czekać! Gorąco polecam i jednocześnie zachęcam wszystkich do przeczytania, bo naprawdę warto!

"Wierzyć oznacza trwać, pielęgnować, twierdzić, że coś jest prawdą bardziej fundamentalną niż suchy fakt."

Dwadzieścia dwa lata temu Naomi Shaw wraz z dwiema najlepszymi przyjaciółkami Cassidy oraz Olivią spędzały beztroskie wakacje. Wspólnie wędrowały po lesie, wyobrażając sobie świat, w którym istnieje magia, a one są boginiami.
Jednak te szczęśliwe chwile skończyły...

W gąszczu kłamstw" to opowieść w której teraźniejszość związaną jest w sposób nierozerwalny z przeszłością. Naomi to jedenastolatka, która podczas pobytu w pobliskim lesie( gdzie razem z rówieśniczkami Cassie i Liv odgrywały boginie) została brutalnie zaatakowana. Przeżyła, a winny tej zbrodni został skazany. Po ponad dwudziestu latach od tych wydarzeń śmierć rzekomego oprawcy powoduje powrót do tej sprawy. Kobieta w rodzinnym miasteczku spotyka dawnych znajomych, musi też skonfrontować się z własnymi i cudzymi kłamstwami i faktem, iż.. wcale nie jest pewna kto zadał jej te siedemnaście ciosów nożem. Czy wskazała niewinnego tego czynu człowieka?
Intryga jest złożona i ciekawa, bohaterowie pod pozorną normalnością i przeciętnym życiem skrywają straszne tajemnice.
Ten zabieg fabularny przypomniał mi nieco "Twin Peaks", chociaż demony bliskich Naomi są zdecydowanie bardziej realne i fizyczne.
Rozwiązanie sprawy było przemyślane, zaskakujące.
Może jedynie pokusiłabym się o inny, w moim odbiorze bardziej realny, finał losów Naomi.
Nie zmienia to faktu, że to bardzo dobry thriller psychologiczny, który polecam wszystkim miłośnikom gatunku.

W gąszczu kłamstw" to opowieść w której teraźniejszość związaną jest w sposób nierozerwalny z przeszłością. Naomi to jedenastolatka, która podczas pobytu w pobliskim lesie( gdzie razem z rówieśniczkami Cassie i Liv odgrywały boginie) została brutalnie zaatakowana. Przeżyła, a winny tej zbrodni został skazany. Po ponad dwudziestu latach od tych wydarzeń śmierć rzekomego...

Jedna gwiazdka mniej za to, że od początku wiedziałam kim jest Ethan.

Jedna gwiazdka mniej za to, że od początku wiedziałam kim jest Ethan.

Ostatnio przeczytana książka która skradła Wam serducho to…?❤️‍🔥

U mnie jest to zdecydowanie „W gąszczu kłamstw” która tak bardzo mi się podobała, że szok! Byłam z początku sceptycznie do niej nastawiona, ale jak już zaczęłam lekturę, to nie odłożyłam dopóki nie skończyłam.

Dwie dekady temu, dla pewnych trzech przyjaciółek, las był całym światem. To właśnie w nim spędziły najlepsze lato w swoim życiu, wierząc w magię - były boginiami. Czas ceremonii i cudów okazał się najlepszym czasem, jaki mógł im się przydarzyć.
Bańka, w której trwały uradowane dziewczynki pękła w chwili, w której została zaatakowana jedna z nich. Ktoś chciał ją zabić. Cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych. Przyjaciółkom wspólnie udało się zidentyfikować oraz doprowadzić do ujęcia poszukiwanego seryjnego mordercy.
Tylko one wtedy wiedziały, że tak naprawdę okłamały wszystkich.

Teraz przeszłość powraca po dorosłe już kobiety. Wystawia po nie swoje szpony i nie pozwala im zapomnieć, że w owym czasie utknęły w gąszczu swoich własnych kłamstw.

Czytaliście? Jeśli tak, dajcie znać czy Was również książka zachwyciła tak, jak mnie!🔥

Ostatnio przeczytana książka która skradła Wam serducho to…?❤️‍🔥

U mnie jest to zdecydowanie „W gąszczu kłamstw” która tak bardzo mi się podobała, że szok! Byłam z początku sceptycznie do niej nastawiona, ale jak już zaczęłam lekturę, to nie odłożyłam dopóki nie skończyłam.

Dwie dekady temu, dla pewnych trzech przyjaciółek, las był całym światem. To właśnie w nim spędziły...

"Kiedy strach zalęgnie się w tobie, świadomość, że ktoś może chcieć twojej śmierci, nigdy Cię nie opuści."

Dziecięce zabawy przekraczają granice fantazji. Dla Naomi i jej dwóch przyjaciółek jedną z ulubionych była zabawa w boginie. Artemida, Atena i Hekate, ale to Persefona jest kluczem do rozwiązania zagadki.

Po ponad dwudziestu latach echo dawnych wydarzeń powraca. Do tej pory Naomi była przekonana, że wie kto ją przed laty zaatakował. Z mgły tajemnic i niedopowiedzeń wyłania się jednak zupełnie inny obraz minionych wydarzeń.

Fabuła naprzemiennie przeplata teraźniejszość ze wspomnieniami Naomi. Głównym atutem tej historii jest jej klimat. Napięta atmosfera towarzyszy niemal od początku. Z każdym kolejnym rozdziałem główną bohaterką targają coraz silniejsze emocje. Przepełnia ją poczucie winy i strach. Mnożą się wątpliwości.

W ogólnym rozrachunku to dobry thriller. Tytuł idealnie odzwierciedla fabułę. Zamysł na tę książkę jest ciekawy, ale dla mnie zdecydowanie zbyt mało akcji, a za dużo przemyśleń głównej bohaterki. Emocje są bardzo ważne, ale do pełni szczęścia potrzebuję też konkretnej, mięsistej akcji.

"Kiedy strach zalęgnie się w tobie, świadomość, że ktoś może chcieć twojej śmierci, nigdy Cię nie opuści."

Dziecięce zabawy przekraczają granice fantazji. Dla Naomi i jej dwóch przyjaciółek jedną z ulubionych była zabawa w boginie. Artemida, Atena i Hekate, ale to Persefona jest kluczem do rozwiązania zagadki.

Po ponad dwudziestu latach echo dawnych wydarzeń powraca. Do...

Są takie książki, które tuż po przerzuceniu ostatniej strony chce się zacząć od początku. Mimo że fabuła jest już wiadoma, zagadka rozwiązana (może właśnie z tych powodów),zacząć od pierwszej strony i sprawdzić, czy "to" się na pewno wydarzyło.

Autorka starannie wprowadza czytelnika w głębię fabuły i przeżyć Naomi. Jej skrupulatnie dopracowana kreacja, prowadzona pierwszoosobowo, pozwala na zrozumienie złożonej osobowości oraz ukazuje jej nieustającą wewnętrzną walkę. To ona dwadzieścia lat temu przeżyła atak seryjnego mordercy, po którym zostało jej siedemnaście blizn po nożu. Świadkami ataku były jej przyjaciółki Liv i Cass. Tamtego dnia bawiły się jak co dzień w lesie w boginie. Teraz Liv chce się podzielić z przyjaciółkami odkrytą przez nią tożsamością Persefony. Naomi wraca w rodzinne strony, chcąc się dowiedzieć, co z jej wspomnień jest prawdą.

Fabuła jest chronologicznym ciągiem wydarzeń, podczas których Naomi odwołuje się do swojej pamięci. Jednak wspomnienia są zniekształcone. Była jedenastoletnim dzieckiem, które cudem uszedł z życiem. To starszy chłopak, Cody, wyniósł zakrwawioną Naomi z lasu i nawet po latach czuje się za nią odpowiedzialny, ma głęboką potrzebę bronienia jej przed całym złem.

Choć fabuła dostarczyła wszystkie puzzle tej intrygi, nie potrafiłam jej poskładać w jeden obraz. Ukazując coraz to nowe szczegóły wydarzeń, odkrywając kolejne kłamstwa bohaterów, autorka od­cią­ga uwagę. Kłamstwo jest kolejnym kłamstwem, a wszystko, co wydaje się prawdą jest fałszywą fasadą. Ta historia to geneza kłamstw, które mają różne podłoże i przynoszą różne efekty, ale są ciągiem przyczynowo-skutkowym. Gdy już mi się wydawało, że wyłapałam nieścisłość fabularną lub w zachowaniu bohaterów okazywało się, że to kolejna zasłona, kłamstwo, które zakrzywiało książkową rzeczywistość.

W finale autorka burzy cały zarys domysłów. To już nie jest karuzela doznań, a wypadnięcie rollercoastera z torów.

Ta powieść pretenduje do najlepszego thrillera, który przeczytałam w tym roku.

Są takie książki, które tuż po przerzuceniu ostatniej strony chce się zacząć od początku. Mimo że fabuła jest już wiadoma, zagadka rozwiązana (może właśnie z tych powodów),zacząć od pierwszej strony i sprawdzić, czy "to" się na pewno wydarzyło.

Autorka starannie wprowadza czytelnika w głębię fabuły i przeżyć Naomi. Jej skrupulatnie dopracowana kreacja, prowadzona...

Jako jedenastolatki Naomi, Liv i Cass chcąc ostatni raz spędzić wyjątkowo wakacje bawiły się w boginie. Każda z nich przybrała imię greckiej piękności. W lesie przeprowadzały różne ceremonie, gdy nagle ich dzieciństwo zmieniło się w koszmar w wyniku ataku na Naomi. Dziewczynka doznała 17 kłutych ran, a mimo to przeżyła i pomogła służbom doprowadzić do skazania grasującego od wielu lat seryjnego mordercę.
Dwadzieścia dwa lata później, gdy morderca umiera, dorosłe już bohaterki spotykają się i nic już nie jest jasne. Okazuje się, że przez lata skrywano niejedną tajemnicę i Naomi chce się wszystkiego dowiedzieć i poznać prawdę na temat makabrycznego zdarzenia.
Marshall stanęła na wysokości zadania w przedstawieniu głównej bohaterki – Naomi. Pokazała jak bardzo destrukcyjne dla ludzkiej psychiki mogą mieć wydarzenia z przeszłości. Ciągła niepewność, gdy ktoś stoi za plecami, złe wybory partnerów, nieodpowiednie decyzje i w końcu brak zaufania do drugiej osoby. Również ukazana jest jej trudna relacja z ojcem. Jednakże nie zależy zapomnieć o Liv i Cass, które były świadkami tego makabrycznego ataku. Autorka przedstawiła obie kobiety w przeciwny sposób, który dla samego aspektu psychologicznego jest bardzo interesujący. Liv, która nie poradziła sobie najlepiej, miała próby samobójcze oraz Cass, które wyrosła na silną kobietę prowadzącą pensjonat.
Mamy tu do czynienia z motywem małego miasta, gdzie każdy każdego zna i w razie potrzeby mieszkańcy dbają o siebie. Jednakże w takich miejscach łatwiej jest o nadużycia.
Ciekawym zabiegiem ze strony autorki było ukazanie od samego początku sprawcy, jednakże z biegiem akcji dowiadujemy się, że to nie zupełnie jest prawda. Z każdym rozdziałem wpadamy na kolejny trop i w taki sposób dowiadujemy się, że każdy z bohaterów coś ukrywa, przeinacza, nie dopowiada i co najważniejsze każdy z nich znajduje się w gronie podejrzanych.
Bardzo podobała mi się historia przedstawiona przez autorkę. Ile bólu może przynieść jedna z pozoru przypadkowa tragedia. To co przydarzyło się Naomi jest nie do pojęcia, ale niestety podobne sytuacje w prawdziwym życiu się przytrafiają.
„W gąszczu kłamstw” jest to książka pełna skrywanych tajemnic z nutką magii, idealna dla osób lubiących się bawić w detektywa. Jeżeli szukacie książki, która jest zaskakująca i nieoczywista to wybór jest tylko jeden.

Jako jedenastolatki Naomi, Liv i Cass chcąc ostatni raz spędzić wyjątkowo wakacje bawiły się w boginie. Każda z nich przybrała imię greckiej piękności. W lesie przeprowadzały różne ceremonie, gdy nagle ich dzieciństwo zmieniło się w koszmar w wyniku ataku na Naomi. Dziewczynka doznała 17 kłutych ran, a mimo to przeżyła i pomogła służbom doprowadzić do skazania grasującego...

W GĄSZCZU KŁAMSTW
@katealicemarshall
@czwartastronakryminalu

"Wie­rzyć ozna­cza trwać, pie­lę­gno­wać, twier­dzić, że coś jest praw­dą bar­dziej fun­da­men­tal­ną niż suchy fakt."

Trzy przyjaciółki, trzy sekrety, jedna tragedia, która odbija się na całym przyszłym życiu trzech dziewczynek. Do czego może doprowadzić wyobraźnia oraz magia skrywana w gąszczu lasów?

Jak to się mówi :kłamstwo ma krótkie nogi. Tutaj, może i miało troszkę dłuższe, ale i tak wyszło na jaw,sprawiając że nasi przyjaciele okazali się najgorszymi wrogami, a wrogowie przyjaciółmi.

Autorka idealnie oddala duszny, mroczny klimat małomiasteczkowego społeczeństwa. Sprytnie oraz umiejętnie wodziła mnie za nos, dając pstryczka, za każdym razem, kiedy byłam pewna że idealnie wytypowałam sprawcę. Chwilami miałam wrażenie, że ja też jestem w tym lesie, wraz z bohaterami. Autorka po mistrzowsku buduję i podsyca napięcie, tylko po to by rozbudzić naszą ciekawości jeszcze bardziej. Moją wyobraźnia działała na wysokich obrotach.
Wszyscy fani dobrego kryminału, będą zachwyceni. Kochani czytajcie i dajcie się porwać w mroczny las, który skrywa swoje tajemnice.

W GĄSZCZU KŁAMSTW
@katealicemarshall
@czwartastronakryminalu

"Wie­rzyć ozna­cza trwać, pie­lę­gno­wać, twier­dzić, że coś jest praw­dą bar­dziej fun­da­men­tal­ną niż suchy fakt."

Trzy przyjaciółki, trzy sekrety, jedna tragedia, która odbija się na całym przyszłym życiu trzech dziewczynek. Do czego może doprowadzić wyobraźnia oraz magia skrywana w gąszczu lasów?

Jak to...

[ współpraca reklamowa ]

Ostatnio czytałam głównie romanse i bardzo brakowało mi już jakiegoś dobrego kryminału. A na premierę "W gąszczu kłamstw" czekałam prawie rok. Zachęciły mnie do niej liczne polecenia na zagranicznych bookmediach. Nieztety zazwyczaj gdy słyszę o jakiejś pozycji dużo dobrego, to rosną moje oczekiwania i finalnie się zawodzę. Na szczęście tym razem tak nie było.

W tej książce poznajemy historię Naomi, która lata temu została zaatakowana w lesie, podczas gdy była w nim z przyjaciółkami. Choć sama chce się odciąć od tej części swojej przeszłości, to na prośbę jednej z dziewczyn, wraca do rodzinnego miasta. Wtedy też kłamstwa i sekrety zaczynają wychodzić na jaw.

Przyznam, że wyjątkowo nie polubiłam praktycznie żadnej postaci z tej książki. Między innymi dlatego, że wiedziałam, że w zasadzie każdy coś ukrywa. Przez to nie potrafiłam do nikogo się przywiązać. Główna bohaterka również nie zyskała mojej sympatii, szczególnie biorąc pod uwagę decyzje, które podejmowała. Choć momentami było mi jej żal.

Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę, a przy niektórych scenach czułam nawet niepokój. Fabuła mnie zaangażowała i ciekawa byłam jakie będzie rozwiązanie skrywanych przez bohaterów tajemnic. Niektórych plot twistów się spodziewałam, innych natomiast nie. Jednak jak to zazwyczaj jest w tego typu książkach, wszystko okazuje się dopiero na samym końcu. Przyznam, że ilość informacji przekazana podczas samego zakończeniu była trochę przytłaczająca i według mnie cała sytuacja mogłaby zostać rozwiązana inaczej. Jednak mimo to, mi się podobało i spełniło moje oczekiwania, ale nie będę już więcej zdradzać.

Jeśli macie ochotę na angażujący kryminał to zdecydowanie polecam wam "W gąszczu kłamstw".

[ współpraca reklamowa ]

Ostatnio czytałam głównie romanse i bardzo brakowało mi już jakiegoś dobrego kryminału. A na premierę "W gąszczu kłamstw" czekałam prawie rok. Zachęciły mnie do niej liczne polecenia na zagranicznych bookmediach. Nieztety zazwyczaj gdy słyszę o jakiejś pozycji dużo dobrego, to rosną moje oczekiwania i finalnie się zawodzę. Na szczęście tym razem...

Naomi, Olivia i Cassidy od zawsze uwielbiały bawić się w pobliskim lesie. Zafascynowane mitologią i boginiami, godzinami biegały po lesie, wiedzione swą dziecięcą wyobraźnią. Niestety las miał swoje tajemnice, a jedna z nich nieomal przypłaciła za nie życiem. Cudem odratowana Naomi i jej przyjaciółki w swoich zeznaniach wskazały mordercę, poszukiwanego „seryjniaka”, który dzięki ich zeznaniom trafił za kratki. Po dwudziestu latach od zbrodni przeszłość daje ją sobie znać, a Naomi wraca do Chester by odkryć prawdę.

„W gąszczu kłamstw” to świetny fabularnie thriller. Małomiasteczkowy klimat, zmowa milczenia, mroczny las, a wszystko to składa się na trzymającą w napięciu atmosferę. Od lat skrywane tajemnice powoli wychodzą na jaw, a ciekawość Naomi tylko podsyca kolejne kłamstwa, a ją samą naraża na niebezpieczeństwo.

Do połowy lektury miałam wrażenie, że rozgryzłam zagadkę i faktycznie parę kropek udało mi się połączyć, ale autorka umiejętnie wodziła mnie za nos do samego końca. Wprowadzone zwroty akcji sprawiły, że drugą połowę czytałam z zapartym tchem, a zakończenie mnie zaskoczyło.

Dodatkowym atutem tej historii jest analiza psychiki ofiary traumatycznych zdarzeń. Autorka rewelacyjnie przedstawiła postać Naomi i bliskich jej ludzi, ich emocje, uczucia i reakcje na jej krzywdę.

Nie powiedziałabym, że ta historia wyrwała mnie z butów, ale zaliczam ją do dobrych pozycji w tym gatunku i z pewnością wartych przeczytania.

PS. Jeśli chodzi o thrillery to moja poprzeczka jest bardzo wysoko, gdyż przez długi czas był to gatunek, który czytałam na wyłączność i mam ich za sobą mnóstwo. To, że mnie nie do końca wyrwało z butów nie znaczy, że nie wyrwie Ciebie 😉

Zachęcam do przeczytania i życzę miłej lektury.

Naomi, Olivia i Cassidy od zawsze uwielbiały bawić się w pobliskim lesie. Zafascynowane mitologią i boginiami, godzinami biegały po lesie, wiedzione swą dziecięcą wyobraźnią. Niestety las miał swoje tajemnice, a jedna z nich nieomal przypłaciła za nie życiem. Cudem odratowana Naomi i jej przyjaciółki w swoich zeznaniach wskazały mordercę, poszukiwanego „seryjniaka”, który...