Szafarz

Okładka książki Szafarz Grzegorz Brudnik
Okładka książki Szafarz
Grzegorz Brudnik Wydawnictwo: Filia kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383573243
Tagi:
Zbrodnia Policja Kryminał Noir Katowice
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dobry i zły glina



715 92 558

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
452
6

Na półkach:

Już dawno polski kryminał mnie tak nie wciągnął, świat i postacie doskonale przedstawione, zwłaszcza że mieszkam w GOPie. Jakby Harry Hole przeprowadził się na Świony, i uważam to za mocny komplement. Jeszcze głos Pana Bonaszewskiego spotęgował to wrażenie. Kapitalna książka , czekam na kontynuację serii.

Już dawno polski kryminał mnie tak nie wciągnął, świat i postacie doskonale przedstawione, zwłaszcza że mieszkam w GOPie. Jakby Harry Hole przeprowadził się na Świony, i uważam to za mocny komplement. Jeszcze głos Pana Bonaszewskiego spotęgował to wrażenie. Kapitalna książka , czekam na kontynuację serii.

Pokaż mimo to

avatar
144
115

Na półkach:

Audiobook. Czyta Mariusz Bonaszewski - super. Zacznijmy od tytułu, który jest kompletnie od czapy. Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł "Szelki" i równie trafnie by psowało. Co prawda gdzieś w środku jest jakieś wyjasnienie, ale niestety nic nie wyjaśnia. Moim zdaniem autor szukał jakiegoś orygnalnego słowa.. no i znalazł. Co do samej akcji jest ok. Działa tu co prawda taki polski "Columbo" który jest przenikliwy jak woń amoniaku, ale skoro funkcjonuje jako geniusz to owa przenikliwość nie powinna dziwić. Moim zdaniem kompletnie niepotrzebne są tu rozbudowane wątki erotyczne, których w miarę rozwoju akcji pojawia coraz więcej i w pewnym momencie odnosi się wrazenie, że to książka z "Różowej serii". Być może autor chciał poszerzyć grono czytaelników o entuzjastów "Herlekinów". Co do całej intrygi, to jest naprawdę wciągajaca. Rozwiązanie wcale nie jest oczywiste i raczej czytelnik nie jest w stanie samodzielnie dojść do sedna, na postawie gromadzonych w śledztwie danych, ponieważ kluczowe informacje są ukrywane w genialnej głowie komisarza Lichego. Zatem klasyczny kryminał to nie jest. Natomiast jest to fajny thriller z wartką akcją, który mogę z pełnym przekonaniem polecić.
PS. Zastanawia mnie dlaczego w większości polskich książek tego typu bohaterem musi być, alkoholik, narkoman, ogólnie typ z problemami i dotyczy to postaci zarówno żeńskich jak i męskich? Dlaczego nie może to być ktoś po prostu zwykły? A jeśli już geniusz to czy każdy geniusz musi mieć problem z osobowością?

Audiobook. Czyta Mariusz Bonaszewski - super. Zacznijmy od tytułu, który jest kompletnie od czapy. Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł "Szelki" i równie trafnie by psowało. Co prawda gdzieś w środku jest jakieś wyjasnienie, ale niestety nic nie wyjaśnia. Moim zdaniem autor szukał jakiegoś orygnalnego słowa.. no i znalazł. Co do samej akcji jest ok. Działa tu co prawda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
643
54

Na półkach: ,

Idiotycznie wielka ilość scen seksu,nieuzasadnionych fabułą i absurdalnych

Idiotycznie wielka ilość scen seksu,nieuzasadnionych fabułą i absurdalnych

Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Szafarz, to rasowy, mroczny skandynawski kryminał, którego akcja toczy się dla niepoznaki na Śląsku. Klimatem mocno przypomina mi mocno Most nad Sundem oraz serię Łowcy Bażantów. Mamy więc gliniarza po przejściach, krwawą zbrodnię, seryjnego mordercę i brzydką pogodę. Zbrodnia jest tajemnicza a przebiegły zbrodniarz sprytnie igra sobie z policjantami biegającymi od poszlaki do poszlaki.
Intryga jest na piątkę z plusem. Wszystko jest świetnie rozpisane. Zbrodnia miarowo, krok po kroku odkrywa swoje tajemnice, podobnie jak bohaterowie, których poznajemy w trakcie czytania. I tutaj kolejny plus, gdyż nie wszyscy okazują się tymi za których uważamy ich na początku.
Główny bohater, Rafał Lichy, to nihilistyczny abnegat ze złamanym sercem, któremu właściwie wszystko jedno. Bohater który jest już pogodzony ze śmiercią. Żywy trup zmierzający do autodestrukcji, nagle przywrócony do żywych, choć nie z własnej woli. Jedyna rzecz trzymająca go przy życiu to obsesja na punkcie rozwiązania prowadzonej sprawy. Regularnie i świadomie pcha się w pułapki, zbiera cięgi i znosi je jakby nie czuł bólu. Wszak trudno skrzywdzić kogoś, kto już jest jedną nogą po drugiej stronie . Nie? Podsumowując, nie sposób go nie polubić.

Pozostali gliniarze to niemniej malownicza zbieranina podejrzanych życiorysów. Wątki układnych policjantów bawiących się w politykę są tu bardzo fajnie ukazane. Psy są psami. To środowisko skorodowane skrawkami władzy, które przypadają im w udziale z tytułu bycia psem. Nikt nie jest bez winy. Nikt tu nie jest szczęśliwy. I dobrze.

Rytm akcji zakłócają niestety liczne, naturalistyczne sceny erotyczne, ocierające się o porno. I o ile moim zdaniem, ciekawie dopełniają obraz bohaterów ukazując ich skrywane lęki i fantazje, to nawarstwienie tych scen w jakimś momencie wytrąca z rytmu zabawy w rozwiązywanie zagadki. Gdzieś w połowie książki mam wrażenie że akcja na chwilę łapie czkawkę. Myślę, że gdyby książkę odchudzić o jedną czy dwie sceny wyszło by to jej na zdrowie.

Brudnik pisze w ładnym, choć nierównym stylu. Opisy „przyrody” są trafione i bardzo wizualne. Dialogi są wartkie i mają swoją dynamikę. Każdy z bohaterów tworzy swoją narrację które często się ścierają. Utarczki słowne wśród policjantów są błyskotliwe, a inicjatywa przechodzi od jednego do drugiego bohatera jak piłeczka do ping ponga. Czyta się to rozrywkowo.
Podsumowując. Autor ma w głowie dobrą historię i co najważniejsze, dość talentu, by ją ciekawie opowiedzieć.

Szafarz, to rasowy, mroczny skandynawski kryminał, którego akcja toczy się dla niepoznaki na Śląsku. Klimatem mocno przypomina mi mocno Most nad Sundem oraz serię Łowcy Bażantów. Mamy więc gliniarza po przejściach, krwawą zbrodnię, seryjnego mordercę i brzydką pogodę. Zbrodnia jest tajemnicza a przebiegły zbrodniarz sprytnie igra sobie z policjantami biegającymi od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1047
931

Na półkach: ,

W ostatnich latach, kiedy niemal każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie książek, w moje ręce bardzo często trafiały naprawdę dobre historie. Tym sposobem mam już dość długą listę ulubionych autorek i autorów, których powieści są dla mnie zawsze gwarancją dobrej lektury. Lubię jednak od czasu do czasu sięgnąć po coś nowego, poznawać nowych autorów, stąd też zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść kryminalną Grzegorza Brudnika „Szafarz”.

Od dziesięciu lat w Sylwestra nieuchwytny morderca zostawia zdekapitowane zwłoki kobiet. Do rozwiązania zagadki zostaje powołany śledczy, który od pewnego czasu przebywa na zwolnieniu. Rafał Lichy ma na swoim koncie wiele sukcesów, jednak ma również problemy z alkoholem. Czy I tym razem odniesieniu sukces i rozwiąże zagadkę tajemniczego Szafarza?

„Szafarz”, jak wspomniałam wyżej, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Sięgnęłam po tę książkę głównie dlatego, że mocno zaciekawił mnie opis fabuły. Biorąc książkę do ręki, kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać, jednak intuicja podpowiadała mi, że to będzie udana lektura. Po raz kolejny przeczucie mnie nie myliło.
„Szafarz” to dość obszerna, ale wciągająca od pierwszych stron opowieść kryminalna, w której nie brakuje mocnych, brutalnych, momentami przerażających scen. Prowadzone śledztwo jest bardzo intrygujące i trzyma w napięciu, liczne zwroty akcji zaskakują i z każdą kolejną przeczytaną stroną czytelnik chce jak najszybciej poznać zakończenie. Widać ogrom pracy autora włożony w powstanie tej historii, którą według mnie jest dopracowana w każdym szczególe. Jedyne, co mnie osobiście przeszkadzało, to zbyt szczegółowo opisane sceny erotyczne. Jestem zdania, że w powieściach kryminalnych nie ma potrzeby tak „wyraźnie” opisywać zbliżeń pomiędzy dwojgiem ludzi. Ale to jest tylko moje zdanie, być może innym czytelnikom to nie przeszkadza.
Podsumowując, „Szafarz” to dobrze skonstruowany kryminał, w którym nie brakuje akcji, napięcia, brutalnych scen. To historia, która wymaga od nas trochę skupienia, jednak czyta się ją płynnie i z zaangażowaniem, autor niewątpliwie potrafi zaintrygować czytelnika toczącą się fabułą. Jeżeli lubicie mocne historie kryminalne, to „Szafarz” będzie dla Was idealną lekturą.

W ostatnich latach, kiedy niemal każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie książek, w moje ręce bardzo często trafiały naprawdę dobre historie. Tym sposobem mam już dość długą listę ulubionych autorek i autorów, których powieści są dla mnie zawsze gwarancją dobrej lektury. Lubię jednak od czasu do czasu sięgnąć po coś nowego, poznawać nowych autorów, stąd też zdecydowałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
64

Na półkach:

To moja druga książka z rzędu, kiedy główny bohater ma skłonności autodestrukcyjne, bo inaczej nie można powiedzieć o komisarzu Lichym. Jego ciężka przeszłość i to jak się stoczył, było tylko i wyłącznie samobiczowanie. Jednak nie można mu zarzucić, że nie był bystry, spostrzegawczy i widział to, czego inni nie wiedzieli przez kilka lat. To mi się aż w głowie nie mieściło, że wielka, potajemna grupa śledcza w ciągu 8 lat nie potrafili znaleźć powiązań, które on znalazł dosłownie w kilka dni. Dla mnie to była po prostu praca po łebkach.

Wyścig szczurów, wyścig o władze. Morderstwa i same ofiary były tam tylko tłem. Znalazł się karierowicz i dla niego było najważniejsze, żeby to on był ten number one. Nieważne, że ucierpi na tym śledztwo. Mowa tu oczywiście o Cyrze. Matko, od samego początku ta postać mi nie leżała, a im dalej czytałam to, tym bardziej wiedziałam, że to kawał skurczybyka i manipulant. Takich ludzi nie powinno być w policji, a mimo wszystko jednak są i mają się dobrze.

Sam pomysł na sposób morderstwa i to, w jaki sposób były powiązane ze sobą ofiary zrobił na mnie wrażenie. W pewnym momencie nawet wydawało mi się tak lekko naciągane, kiedy wszystko zaczęło pasować do siebie. Później zdałam sobie sprawę, że to, w jakim świecie żyjemy. Jak każdy myśli tylko o sobie i chociaż widzi krzywdę drugiego człowieka to i tak nie zareaguje. Każdy jest zostawiony sam sobie, to jestem nawet skłonna uwierzyć, że to powiązanie między ofiarami, nawet rzeczywistości, mogłaby mieć miejsce.

Widziałam kilka recenzji, gdzie zwrócono uwagę na to, że scen erotyczny jest dosyć dużo i nie każdemu może to pasować. Wszystko zależy, jak to lubi, co lubi i na co jest wrażliwy. Faktycznie było tych scen więcej niż w przeciętnych kryminałach, które czytam. Były takie dosyć krótkie, konkretne i nie były aż tak niesmacznie, więc jeżeli ktoś jest mocno pruderyjny, może mieć z tym problem, a jeżeli nie to myślę, że przez to przebrnie.

Pomimo pokręconego sposobu bycia komisarza Lichego, który wywoływał u mnie skrajne emocje, bo raz było mi go żal, a raz miałam ochotę po prostu strzelić go przez łepetynę, żeby się wziął w garść, ale polubiłam go. Za ten jego bystry umysł, za tę dedukcję i za to, że widział więcej i potrafił wszystkie puzzle poukładać w całość. Jeżeli autor zdecyduje się na kolejne losy komisarza, bardzo chętnie je poznam.

To moja druga książka z rzędu, kiedy główny bohater ma skłonności autodestrukcyjne, bo inaczej nie można powiedzieć o komisarzu Lichym. Jego ciężka przeszłość i to jak się stoczył, było tylko i wyłącznie samobiczowanie. Jednak nie można mu zarzucić, że nie był bystry, spostrzegawczy i widział to, czego inni nie wiedzieli przez kilka lat. To mi się aż w głowie nie mieściło,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
665
235

Na półkach: , , , ,

Całkiem fajnie napisany kryminał. Plusik za miejsce gdzie toczy się akcja książki. Zamiast wyobrażać sobie konkretne lokacje, mogłam je sobie po prostu przypomnieć :)

Całkiem fajnie napisany kryminał. Plusik za miejsce gdzie toczy się akcja książki. Zamiast wyobrażać sobie konkretne lokacje, mogłam je sobie po prostu przypomnieć :)

Pokaż mimo to

avatar
597
510

Na półkach: ,

"Ży­je­my w pań­stwie z gówna i kar­to­nu, Lichy. Tam, gdzie pa­no­wie w mar­nie do­bra­nych gar­ni­tu­rach sami de­cy­du­ją, kiedy prawo jest pra­wem, a kiedy bez­pra­wiem." 

Jest to pierwsza książka autora, z którą miałam okazję się zapoznać. Ogólne wrażenie — rewelacyjny kryminał ze świetnie wykreowanymi postaciami. Żałowałam, że to już koniec przewracając ostatnią stronę. 

"Potem media pa­pie­ro­we zde­chły pod butem in­ter­ne­tu, po­dob­nie jak sama idea opi­nio­twór­czo­ści. Daw­niej jeden mówił, a mi­lio­ny słu­cha­ły. Dziś mi­lio­ny mówią, a nikt nie słu­cha. Opi­nię kształ­tu­je nie ten, kto ma coś mą­dre­go do po­wie­dze­nia, a ten, co ma wię­cej fol­lo­wer­sów na In­sta­gra­mie czy Fa­ce­bo­oku."


Z posłowia dowiedziałam się, że w napisaniu "Szafarza" Grzegorza Brudnika wspierali dobrym słowem i motywowali Marek Ste­lar, Ro­bert Ma­łec­ki i Max Czor­nyj. Osobiście nie wierzę w blurby i polecajki innych autorów, gdyż uważam, że są mocno naciągane na potrzeby marketingowe. W tym jednym jedynym przypadku, z czystym sumieniem zgadzam się z opiniami autorów, które znalazły się w opisie wydawniczym "Szafarza". Czytelnicy wyżej wymienionych autorów będą ukontentowani... I tyle właściwie wystarczy do opisania tej książki.
Dobra, dodam jeszcze minusy:
1. Nie rozumiem pojęć "kanciaste" i "bardziej kwadratowe" piersi. 
2. Gadający pies. Dosłownie. Nie wymaga komentarza, ale biorąc pod uwagę, że wielu właścicieli (również się zaliczam) uważa, że ich psiaki wszystko rozumieją, tylko gadać nie potrafią, jestem w stanie to zaakceptować. 
3. Sceny zbliżeń. Czasem w erotykach tylu ich nie ma i nie są tak "intensywne" jak w tym kryminale. Przy czym "sceny zbliżeń" to duże niedopowiedzenie, gdyż przekoloryzowanie sytuacji bardziej pasuje do porno. W tym przypadku również przymykam oko, gdyż mam ważenie, że to celowy zabieg. Powodem są słowa autora:

"Pie­przy­li się po pro­stu jak w ja­kimś dur­nym, mało re­ali­stycz­nym por­no­sie, jed­nym z tych, które oglą­da­jąc, od­czu­wa się wię­cej za­że­no­wa­nia niż pod­nie­ce­nia."

"Ży­je­my w pań­stwie z gówna i kar­to­nu, Lichy. Tam, gdzie pa­no­wie w mar­nie do­bra­nych gar­ni­tu­rach sami de­cy­du­ją, kiedy prawo jest pra­wem, a kiedy bez­pra­wiem." 

Jest to pierwsza książka autora, z którą miałam okazję się zapoznać. Ogólne wrażenie — rewelacyjny kryminał ze świetnie wykreowanymi postaciami. Żałowałam, że to już koniec przewracając ostatnią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
468

Na półkach:

Nie jestem osobą, która czytuje kryminały, ale kiedy "Szafarz" niespodziewanie trafił na moją półkę postanowiłam zaryzykować lekturę i... dałam radę. No bo powiedzieć, że podobała mi się byłoby chyba nie na miejscu. Dlaczego?
Ano dlatego, że "Szafarz" to mroczny kryminał, w którym policjanci usiłują rozwiązać zagadkę serii morderstw, w wyniku których raz w roku, w Sylwestra ginie kobieta. Śledczy znajdują jej ciało pozbawione głowy, choć nie do końca... przy każdym z nich znajduje się głowa, jednak należąca do ofiary sprzed roku.
Zagadkę tytułowego szafarza śląscy policjanci próbują rozwikłać od lat i póki co jedyne co im się udaje, to utrzymanie tajemnicy przed społeczeństwem. Ale w obliczu kolejnej porażki do sprawy postanawiają zaangażować Lichego- policjanta byłego i jakby trochę obecnego, któremu życie się poplątało.
Lichego wyciągnięto z rynsztoka, po to, żeby wykorzystując swój niezaprzeczlny intelekt, intuicję i zdolność łącznia faktów odnalazł szafarza, zanim on zabije kolejną ofiarę...

Nie jestem specjalistką od kryminałów, tym bardziej tak mocnych i mrocznych, ale naprawdę wciągnęła mnie ta historia. Pomimo dość gęstej atmosfery, zawiłości półświatka przestępczego i przytłaczającego obrazu ciemnej strony śląskich zaułków przebrnęłam przez meandry fabuły ciekawa kim jest psychopatyczny zbrodniarz i jakim kluczem kieruje się w swoich poczynaniach.

Ciekawiła mnie również sfera psychologiczna tej powieści. Pomijając postać tytułową, na pewno ogromną zagadką jest Lichy- wysuwający się na głównego bohatera powieści Grzegorza Brudnika.
Policjant alkoholik postawiony do pionu na potrzeby konkretnej sprawy to dość popularny motyw. Ale mimo tego faktu, jego tajemnica, problemy natury osobistej i pokręcona psychika trzymały w napięciu.

Żeby nie chwalić za bardzo, dołożę łyżkę dziegciu i powiem, że chyba za dużo scen seksu wtrącił autor do swojej historii. I choć może sama ilość nie byłaby taka rażąca, to już sposób przedstawienia bohaterów jako postaci o niesposkromionych zwierzęcych rządzach to już odrobinę za dużo.

Nie jestem osobą, która czytuje kryminały, ale kiedy "Szafarz" niespodziewanie trafił na moją półkę postanowiłam zaryzykować lekturę i... dałam radę. No bo powiedzieć, że podobała mi się byłoby chyba nie na miejscu. Dlaczego?
Ano dlatego, że "Szafarz" to mroczny kryminał, w którym policjanci usiłują rozwiązać zagadkę serii morderstw, w wyniku których raz w roku, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
398

Na półkach:

Sylwester. Grupa śledczych czeka na kolejne morderstwo. Tak, kolejne morderstwo to ich szansa na rozwiązanie sprawy. Od lat nie poruszyli śledztwa do przodu, a trupów jest już kilka. W każdego kolejnego sylwestra na terenie należącym do kolei znalezione zostaje ciało kobiety. Specjalnie wyeksponowane, tworzące makabryczną instalację, na stworzenie, której mógł wpaść tylko człowiek szalony.

Szaleństwo przyciąga szaleństwo, aby odszukać mordercę w śledztwo zostają wciągnięci, ci którzy z pewnych powodów są już po za policją. Swoją drogą świetne są powody odesłania ich na zieloną trawkę.

Lichy pije. Dużo. Dużo za dużo. To taki sposób na powolną śmierć. Trzydziestokilkulatek zmaga się z sobą samym, ale i z systemem. Jest mocno nastawiony na cel, analizuje, łączy fakty, ale oprócz tego że jest na tropie mordercy sam jest na celowniku "kolegi" po fachu.

Sporo szczegółów topograficznych. Miasto skute mrozem. Mroczne oblicze Śląska. Autor zadbał o tło toczącej się gry, a jednocześnie nie odciągał uwagi od najważniejszych wydarzeń.

Świetnie zawiązana intryga, sporo wątków psychologicznych. Właściwie musiałabym przeczytać książkę jeszcze raz, tym razem wolniej, rozbierając poszczególne elementy na części pierwsze by się nimi podelektować, tak to było wszystko dopracowane. A czytałam na jednym oddechu.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to sceny erotyczne. Sporo ich było, wpisały się w klimat powieści, bo na pewno nie były subtelne. W moim odczuciu było ich ciut za dużo. Ale ogólny rozrachunek i tak jest bardzo dobry.

Sylwester. Grupa śledczych czeka na kolejne morderstwo. Tak, kolejne morderstwo to ich szansa na rozwiązanie sprawy. Od lat nie poruszyli śledztwa do przodu, a trupów jest już kilka. W każdego kolejnego sylwestra na terenie należącym do kolei znalezione zostaje ciało kobiety. Specjalnie wyeksponowane, tworzące makabryczną instalację, na stworzenie, której mógł wpaść tylko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    193
  • Chcę przeczytać
    170
  • Teraz czytam
    23
  • 2024
    14
  • Posiadam
    12
  • Audiobook
    6
  • Audiobooki
    5
  • Legimi
    5
  • Ulubione
    3
  • Kindle
    2

Cytaty

Więcej
Grzegorz Brudnik Szafarz Zobacz więcej
Grzegorz Brudnik Szafarz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także