zajkosinka

Profil użytkownika: zajkosinka

Gdańsk Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 dni temu
237
Przeczytanych
książek
237
Książek
w biblioteczce
232
Opinii
1 159
Polubień
opinii
Gdańsk Kobieta
Dodane| 94 cytaty

Opinie


Na półkach:

“Zasady gry”

“Uczucia przychodzą i odchodzą, ale nas nie definiują. Nie każdym zmartwieniem należało się przejmować.”

[współpraca reklamowa @_bezwstydna ]

“Zasady gry”, to książka, która urzekła mnie już na samym początku. Idealna na wieczór bez zbędnego myślenia. Jako niezobowiązująca lektura, przy której można miło spędzić czas.

Oni…

Przyjaciółmi od zawsze

i

uczucia, które musiały być ukrywane.

Jedna sytuacja zmieniła ich bieg wydarzeń,

a uczucia?

Teraz po powrocie na studia ich uczucia zaczęły się odzywać.

Piper - odniosłam wrażenie, że tej dziewczynie brakowało czasami własnego zdania, postawienie na siebie, zwłaszcza w tym okresie poprzedzającym wydarzenia, które ją złamały. Brakowało mi rozwinięcia jej dziecięcej traumy.

A Lucas? Jego postać została dość okrojona. Zabrakło mi w nim większych przemyśleń i tego, co go dręczyło. Jakiejś autorefleksji. W nim pojawiły się rozterki, czy zachować dystans, czy może udowodnić, to że to on jest tym odpowiednim dla Piper.

W ich relacji pojawiła się walka, odsunięcie i wzajemne testowanie granic cierpliwości. Uczucia pełne wzlotów i upadków, nawet jeśli były one pokryte wzajemną “niechęcią i “nienawiścią”. A wystarczyłaby tak naprawdę jedna rozmowa, która wiele by wyjaśniła. Zabrakło mi w ich relacji większego napięcia, jeśli chodzi o uczuciowość, bo wszystko przeszło dość szybko do takiej szybkiej normalności.

Napięcie w tej historii było dla mnie mało satysfakcjonujące. Za krótkie. Za szybkie. Oraz nie przypadł mi do gustu jeden rozdział, w którym zadziało się dosłownie wszystko. Było tego po prostu za dużo w tak minutowym odstępie czasu.

Jeśli chodzi o sam sport, czyli słynny hokej, to został on tutaj dobrze przedstawiony. Było widać wzloty, upadki i charakternych hokeistów.

Tutaj nie ma większych dramatów, wzajemnych oszukiwań, czy innych sytuacji tego typu. Mnie osobiście zabrakło nieco lepszego rozwinięcia traum i trochę zaskakujących momentów, które mogłyby dodać charakteru tej historii.

“Zasady gry”

“Uczucia przychodzą i odchodzą, ale nas nie definiują. Nie każdym zmartwieniem należało się przejmować.”

[współpraca reklamowa @_bezwstydna ]

“Zasady gry”, to książka, która urzekła mnie już na samym początku. Idealna na wieczór bez zbędnego myślenia. Jako niezobowiązująca lektura, przy której można miło spędzić czas.

Oni…

Przyjaciółmi od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Gdzie śpiewają raki” @authordeliaowens

Ta książka od dłuższego czasu przewijała mi się w sm i nie sądziłam, że kiedykolwiek wezmę ją pod uwagę do czytania. I zdałam sobie sprawę, że muszę mniej sądzić, a częściej sięgać po coś, co wychodzi spoza mojej strefy komfortu, bo to jest kolejna książka przeczytana w ramach akcji czytelniczej #cmwbc u @faythetraveler i jest totalnie trafiona i o dziwo wpisująca się w mój (odkryty) gust czytelniczy. GENIALNA.

Ta historia dojrzewa z każdym jednym rozdziałem, pokazując jej gorsze i lepsze strony, a także zmagania z przeciwnościami. A natura? Ma tutaj swoją historię i drugie dno, które jest największym ogniwem tej historii.

Pochłaniająca, stopniowa oczarowująca i wprowadzająca w niecodzienny klimat.

“Nawet kiedy upadła, ziemia zawsze brała ją w swe ramiona.”

Ona.

Bagienny “odpadek”.

Dziewczyna z bagien.

Niewidzialna, jednak… zauważalna, wyśmiewana, zastraszana.

Budząca respekt w miasteczku.

Wyobcowana. Samotna i cierpiąca.

Silna, niezależna i radząca sobie sama. Doznała straty, zapomnienia i porzucenia. Dziecko potrzebujące beztroski i miłości zostało tego pozbawione i musiało dorastać samo. Mądra, ciekawa natury i sprytna dziewczynka oraz dorastająca kobieta, która znalazła sposób na przetrwanie i życie z naturą oraz z nią w zgodzie. Zmagająca się z trudnościami i przeciwnościami losu. Potrafiła zaakceptować daną sytuację życiową i pragnęła ją ulepszyć.

Jej interakcje…

Jej relacje z naturą? Proszę o więcej. Jej miłość do niej była autentyczna. Miłość przeradzająca się w pasję, zaciekawienie i chęcią nauki.

Wyedukowała się sama z drobną pomocą i zapracowała na swój własny sukces.

Pieśni żab i koników polnych były dla niej otulającą kołysanką.

Natura nie oceniała. Pocieszała. Była bezpiecznym schronieniem, którego nigdzie nie doświadczyła. A promyki dawały nadzieję.

Samotność była jej domem, która w naturze rozwinęła jej pasje, miłość do małych stworzeń i obserwacji.

Bo tą samotnością była ona, która pragnęła chronić i pielęgnować to, co było najważniejsze w jej życiu.

Chciałam ją przytulić, zaopiekować się nią i ulżyć jej w cierpieniu. Dać jej namiastkę poczucia bezpieczeństwa…

A tutaj wśród drzew i otaczającej ją natury doświadczyła przyjaźni. Ludzkiej. Od Tate. Jego otwartość i przyjacielskość bardzo mi się podobała. A z nim przyszła szansa na lepszą przyszłość, przynależność i akceptację.

Coś, co mnie leczyło w tej historii? To miasteczko oraz ich miejscowa polityka i uprzedzenia, w których żyli. To było krzywdzące i bardzo niesprawiedliwe. Jednak nie wszyscy byli do niej uprzedzeni i traktowali ją w podły sposób. Znaleźli się i tacy, którzy potrafili okazać jej dobroć i chęć pomocy. I to właśnie tych dobrych w tej historii pokochałam. I tak, wiem, że to logiczne i nic dziwnego, ale uwierzcie mi, ludzie bardzo rzadko okazują dobroć dzieciom, które potrzebują pomocy.

Ta historia skupia się na historii małej dziewczynki, która musiała żyć sama. Na przestrzeni lat widać jej dorastanie, a także przewijające się czasy obecne, w którym toczy się śledztwo zamordowanego Chase’a, które pragnie rozwiązania, odpowiedzi i dowodów na rozwiązanie sprawy, której nikt nie widział. I jak sami zapewne się domyślacie - Kya jest oskarżona… bo na kogo innego można zrzucić winę?

A zakończenie tej książki? Oh God… trzymające w napięciu. Żołądek mi się zaciskał z nerwów i dodatkowo musiałam stać, czytając książkę około 40 minut pod ładowarką, bo mój ebook miał 1 % baterii, a ja musiałam znać koniec tej historii. Na już i teraz.

W tej książce znajduje się dużo opisów, które opisują miejsce, w którym toczy się historia.
Opisy były bardzo realistyczne i z miejsca przenosiły w miejscową naturę. Działały na wyobraźnię. Pierwszy raz spotkałam się z historią, w której opisy grały integralną jej część i zaczęłam się obawiać, że będę strasznie znudzona czytaniem, i że to będzie droga przez mękę. Tak się nie stało. Zdałam sobie sprawę, że właśnie ta natura, to otoczenie jest całą historią i nawiązaniem do dziejących się w niej rzeczy i sytuacji.

Atmosfera w tej książce była gęsta, mokra i orzeźwiająca dzięki zastosowanym opisom. W trakcie tej historii zdałam sobie sprawę, że mogłabym przesłuchać tę książkę w audiobooku (nie słucham ich, bo nie potrafię się skupić i mnie skręca), gdyby tylko Krystyna Czubówna podkładała głos. Byłabym w niebie.

Ta książka została pięknie napisana i oczarowała mnie swoją narracja. To nic, że zazwyczaj nie przepadam za narracją trzecioosobową, ale tutaj? Ona była wręcz wskazana. Jest magiczna i najdrobniejsze owoce natury pokazuje w innym świetle, które sprawia, że się docenia nawet małe źdźbło trawy, piękno piórka, muszelki czy nawet jego uszczerbienia.

Skłania do przemyśleń, wywołuje emocje i przenosi z miejsca do historii i daje poczucie jej przynależności i przeżywania wraz z bohaterką.

Z jednej strony delikatna, a z drugiej strony pokazująca jak w obliczu przetrwania i porzucenia możemy znaleźć szczęście w tym, z czym się utożsamiamy i czymś co sprawia szczęście w obliczu potwornej samotności.

To jest wielowymiarowa i bardzo złożona historia, która naprawdę pobudza do myślenia. Pełna nadziei i o przetrwaniu w najsurowszych warunkach. Stracie, uprzedzeniach, desperacji i determinacji oraz niesamowitej sile, której pewnie niejednemu z nas by zabrakło. O miłości i samotności, która przychodzi w nieoczekiwanych momentach.

Zachwycająca.

Zniewalająca.

O niesamowitej wytrwałości, odwadze i walce z trudnościami. Uczy kochać i radzić sobie z rozczarowaniami, a najważniejsze? Polegać na sobie i mieć do siebie zaufanie.

Ta historia pokazuje także szacunek do siebie, przyrody i do życia, które mamy tylko jedno, a ubrania, pozycja społeczna nie definiuje człowieka. A ci, którzy zazwyczaj mają najmniej, dają najwięcej. Potrafią się dzielić i wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie.

Nie uciekać.
Nie chować się.
Kochać bez strachu.

Poznanie tej historii było dla mnie zaszczytem i pragnę więcej. Więcej historii tego typu. Więcej historii z identycznym albo doskonalszym przesłaniem.

“Znalazłszy się na najbezpieczniejszym życiowym zakręcie, szukała ukojenia tam, gdzie zawsze je znajdowała - w sobie.”

“Gdzie śpiewają raki” @authordeliaowens

Ta książka od dłuższego czasu przewijała mi się w sm i nie sądziłam, że kiedykolwiek wezmę ją pod uwagę do czytania. I zdałam sobie sprawę, że muszę mniej sądzić, a częściej sięgać po coś, co wychodzi spoza mojej strefy komfortu, bo to jest kolejna książka przeczytana w ramach akcji czytelniczej #cmwbc u @faythetraveler i jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Spotkasz mnie nad jeziorem”

“Wspaniałą rzeczą w spotkaniu z kimś, kogo prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczysz, jest to, że możesz powiedzieć mu o sobie wszystko, bez żadnych konsekwencji.”

Czyżby?

Jeden dzień,
jedna obietnica,
jedno spóźnienie.

“Każde kolejne lato” bardzo mi się podobało, ale tutaj? Przy “Spotkasz mnie nad jeziorem”? Nie ma miłości. Wręcz mam wrażenie, że jest rozczarowanie.

Historia zapowiadała się naprawdę obiecująco. Początek bardzo mi się podobał, natomiast im dalej zagłębiałam się w historię, to miałam wrażenie, że pode mnie zaczynają się rozpadać schody…

Fern, to postać opłakująca stratę najbliższej jej osoby. Miała nie najlepsze młodzieńcze lata. Brakowało mi jej głębszej osobowości. I tej motywacji do dążenia i spełnienia własnych marzeń.

Will… wydaje mi się, że jego postać została nieco lepiej przedstawiona. Z własną historią, jednak chwilami odniosłam wrażenie, jakby brakowało mu dojrzałości. Jego pragnienie mnie frustrowało. A artystyczna dusza z biegiem lat została ukryta.

Miłość Willa i Fern była dla mnie dziwna, bo o ile jest w stanie uwierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia, tak tutaj nie rozumiałam tego uczucia. Nie zrozumcie mnie źle… historia jest podzielona na trzy czasy. Teraźniejszość, ten jeden dzień, w którym się spotkali i w zasadzie nie robili nic takiego oraz dzień, w którym mieli się spotkać po latach. I zastanawiałam się jak? Jak po tylu latach i spędzonym razem jednym dniu stworzyła się taka miłość. Rozumiem, że uczucia nie wygasły, ale halo… ona miała wtedy chłopaka, którego kochała. Natomiast tutaj widać, że te “uczucia”, które wytworzyły się tyle lat temu, nie zniknęły.

AKCJA… niestety się zawiodłam, pomijając to, że historia bardzo mnie nużyła, to brakowało mi tutaj czegoś dynamicznego, jakiegoś punktu zwrotnego, który mógłby, chociaż na chwilę odwrócić bieg wydarzeń i wywołać emocje.

Kolejna sprawa, to akurat wyczytałam na końcu książki od autorki to przedstawione stany lękowe, których nie zauważyłam w historii. Jeśli chodzi o ten jeden moment, w którym główny bohater szybko się ewakuował, to przykro mi, ale mnie to nie kupuje. Uważam, że zostało to w bardzo słaby sposób przedstawione.
*
A już ostatnia sprawa, to “popadający w ruinę pensjonat”, który miał problemy i miałam wrażenie, że jego temat został zapomniany. Brakowało mi rozwoju tego miejsca, poznania jego głębszych problemów, a tutaj? Pod koniec było już wszystko dobrze…
*
Wiele elementów tej historii nie zostało rozwiniętych, nawet odniosłam wrażenie, że albo nie kleiły się ze sobą, albo zostały zapomniane w trakcie przemijającej historii.
*
Na duży plus zasługuje na pewno to, że książka jest łatwa do zrozumienia, nawet przy retrospekcjach, które zastosowała autorka. Opisy też zostały dobrze przedstawione i z łatwością można było wyobrazić sobie dane miejsca.
*
Jedyne, co mi się podobało w tej historii, to dzienniki mamy głównej bohaterki i jej relacja z Peterem, która wywołała we mnie chociaż namiastkę pozytywnych emocji, a ich miłość i jej prawdziwość została pokazana w zaledwie kilku wpisach. I tak, jest to niewiele na tle całej historii, a jednak ich prawdziwość była lepiej przedstawiona niż relacja Fern i Willa.
*
Można pomyśleć, że typ historii jest bardzo podobny do “Każde kolejne lato”, jednak ta książka miała w sobie więcej elementów, które mi się nie podobały, niż takie, które faktycznie mogłyby mnie do siebie przekonać.
*
Niestety ta książka nie spełniła moich oczekiwań. Myślałam, że otrzymam powieść na tym samym poziomie co KKL i niestety. Czuję się nieco zawiedziona i rozczarowana.
*
Do następnego,
Ania

“Spotkasz mnie nad jeziorem”

“Wspaniałą rzeczą w spotkaniu z kimś, kogo prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczysz, jest to, że możesz powiedzieć mu o sobie wszystko, bez żadnych konsekwencji.”

Czyżby?

Jeden dzień,
jedna obietnica,
jedno spóźnienie.

“Każde kolejne lato” bardzo mi się podobało, ale tutaj? Przy “Spotkasz mnie nad jeziorem”? Nie ma miłości. Wręcz mam...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika zajkosinka

z ostatnich 3 m-cy
zajkosinka
2024-04-30 08:43:47
zajkosinka oceniła książkę Zasady gry na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-04-30 08:43:47
zajkosinka oceniła książkę Zasady gry na
7 / 10
i dodała opinię:

“Zasady gry”

“Uczucia przychodzą i odchodzą, ale nas nie definiują. Nie każdym zmartwieniem należało się przejmować.”

[współpraca reklamowa @_bezwstydna ]

“Zasady gry”, to książka, która urzekła mnie już na samym początku. Idealna na wieczór bez zbędnego myślenia. Jako niezobowiązująca ...

Rozwiń Rozwiń
Zasady gry Jessa Wilder
Cykl: Rule Breaker (tom 2)
Średnia ocena:
7 / 10
89 ocen
zajkosinka
2024-04-29 14:14:10
zajkosinka oceniła książkę Gdzie śpiewają raki na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-29 14:14:10
zajkosinka oceniła książkę Gdzie śpiewają raki na
10 / 10
i dodała opinię:

“Gdzie śpiewają raki” @authordeliaowens

Ta książka od dłuższego czasu przewijała mi się w sm i nie sądziłam, że kiedykolwiek wezmę ją pod uwagę do czytania. I zdałam sobie sprawę, że muszę mniej sądzić, a częściej sięgać po coś, co wychodzi spoza mojej strefy komfortu, bo to jest kolejna ...

Rozwiń Rozwiń
Gdzie śpiewają raki Delia Owens
Średnia ocena:
7.9 / 10
20929 ocen
zajkosinka
2024-04-27 08:35:11
zajkosinka oceniła książkę Spotkasz mnie nad jeziorem na
5 / 10
i dodała opinię:
2024-04-27 08:35:11
zajkosinka oceniła książkę Spotkasz mnie nad jeziorem na
5 / 10
i dodała opinię:

“Spotkasz mnie nad jeziorem”

“Wspaniałą rzeczą w spotkaniu z kimś, kogo prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczysz, jest to, że możesz powiedzieć mu o sobie wszystko, bez żadnych konsekwencji.”

Czyżby?

Jeden dzień,
jedna obietnica,
jedno spóźnienie.

“Każde kolejne lato” bardzo mi się p...

Rozwiń Rozwiń
Spotkasz mnie nad jeziorem Carley Fortune
Średnia ocena:
7.6 / 10
117 ocen
zajkosinka
2024-04-27 08:32:33
zajkosinka oceniła książkę Każdym skrawkiem duszy na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-27 08:32:33
zajkosinka oceniła książkę Każdym skrawkiem duszy na
6 / 10
i dodała opinię:

“Każdym skrawkiem duszy”

[współpraca reklamowa z @mustread.wydawnictwo]

Jej dzień urodzin i

trzy uderzenia zmieniające wszystko…

“Zabierzesz mnie ze sobą? Nie chcę tu być. Tu jest smutno.”

“Każdym skrawkiem duszy” to debiutancka książka autorki i pomimo pewnych wad i niedoskonałości m...

Rozwiń Rozwiń
Każdym skrawkiem duszy Rebecca Yarros
Cykl: Flight & Glory (tom 1)
Średnia ocena:
8 / 10
1187 ocen
zajkosinka
2024-04-24 11:01:44
zajkosinka oceniła książkę Sabat na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-24 11:01:44
zajkosinka oceniła książkę Sabat na
9 / 10
i dodała opinię:

“Sabat”

[współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca]

“Bez względu na to, jak ładna jest czyjaś powłoka, wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich i strasznych rzeczy.”

Jedno życzenie,
jedno przeznaczenie
i misja do wykonania.

Miał ją sprowadzić w szkolne mury.

Jej odmowa była dla nie...

Rozwiń Rozwiń
Sabat Harper L.Woods
Cykl: Sabat kości (tom 1)
Średnia ocena:
7.2 / 10
88 ocen
zajkosinka
2024-04-23 11:28:52
zajkosinka oceniła książkę Mężczyzna imieniem Ove na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-23 11:28:52
zajkosinka oceniła książkę Mężczyzna imieniem Ove na
10 / 10
i dodała opinię:

“Mężczyzna imieniem Ove”

“Trudno się przyznać do tego, że się nie ma racji. Zwłaszcza jeśli nie miało się racji przez bardzo długi czas.”

Chciał przejść na drugą stronę,
jednak jego spokój został zakłócony,
początkowe plany odeszły zdecydowanie na dalszy plan.

“Mężczyzna imieniem Ove” ...

Rozwiń Rozwiń
Mężczyzna imieniem Ove Fredrik Backman
Średnia ocena:
8.3 / 10
6239 ocen
zajkosinka
2024-04-20 05:18:14
zajkosinka oceniła książkę Priest na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-20 05:18:14
zajkosinka oceniła książkę Priest na
10 / 10
i dodała opinię:

“Priest”

“Jeśli chcesz być kochany, kochaj.”

[współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca]

Zanim zaczniesz czytać… odłóż na bok religijne poglądy. Dziękuję.

Czy ktoś wie, gdzie mogę otrzymać bilet do piekła? Najlepiej na wczoraj! Będę wdzięczna za podesłanie namiarów!

“W imię Oj...

Rozwiń Rozwiń
Priest Sierra Simone
Średnia ocena:
7 / 10
140 ocen
zajkosinka
2024-04-18 19:22:34
zajkosinka oceniła książkę Na wieczność na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-18 19:22:34
zajkosinka oceniła książkę Na wieczność na
6 / 10
i dodała opinię:

“Filthy rich vampires. Na wieczność”

“-Pójdę z tobą wszędzie.
- W takim razie pozwól, że ci pokaże świat.”Jej przyszłością był on.”

[współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca]

Pobudziła do życia to, co było uśpione i na skraju wyczerpania.

Światło i mrok…

Pierwsza łza i życzen...

Rozwiń Rozwiń
Na wieczność Geneva Lee
Średnia ocena:
7.2 / 10
36 ocen
zajkosinka
2024-04-17 08:44:59
zajkosinka oceniła książkę Przez ciebie na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-17 08:44:59
zajkosinka oceniła książkę Przez ciebie na
6 / 10
i dodała opinię:

“Przez ciebie”

[współpraca reklamowa z @flow_books ]

Koszmarne wspomnienia i jego bezpieczne ramiona.

Jeden pocałunek i odrzucenie, a potem wyjazd i

po 5 latach on wraca…

“Byłem samotną górą lodową, póki nie zjawiła się pewna ognista dziewczyna, która zdołała mnie trochę roztopić, po...

Rozwiń Rozwiń
Przez ciebie Ariana Godoy
Cykl: Bracia Hidalgo (tom 2)
Średnia ocena:
7.4 / 10
26 ocen
zajkosinka
2024-04-16 19:29:41
zajkosinka oceniła książkę Twist na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-16 19:29:41
zajkosinka oceniła książkę Twist na
9 / 10
i dodała opinię:

“Twist”

[współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca]

Przeczytajcie…

“Czasami, Adrianno, robimy pewne rzeczy nie dla siebie, ale dlatego, że inni tego potrzebują.”

Kova ściągający maskę i…

ona próbująca poradzić sobie z nową rzeczywistością.

“Wszystko jest w porządku.”

Stoję...

Rozwiń Rozwiń
Twist Lucia Franco
Średnia ocena:
8.5 / 10
32 ocen

Ulubione

Sarah Adams The Cheat Sheet Zobacz więcej
Geneva Lee Filthy Rich Vampire Zobacz więcej
Sarah Adams The Cheat Sheet Zobacz więcej
Pippa Grant Miliarder do wzięcia Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Południowe sztormy Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Południowe sztormy Zobacz więcej
Ali Hazelwood The Love Hypothesis Zobacz więcej
Katherine Center Będę twoim bodyguardem Zobacz więcej
Harley Laroux Soul of a Witch Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Sarah Adams The Cheat Sheet Zobacz więcej
Pippa Grant Miliarder do wzięcia Zobacz więcej
Sarah Adams The Cheat Sheet Zobacz więcej
Geneva Lee Filthy Rich Vampire Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Południowe sztormy Zobacz więcej
Brittainy C. Cherry Południowe sztormy Zobacz więcej
Pippa Grant Miliarder do wzięcia Zobacz więcej
Pippa Grant Miliarder do wzięcia Zobacz więcej
Ali Hazelwood The Love Hypothesis Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
237
książek
Średnio w roku
przeczytane
79
książek
Opinie były
pomocne
1 159
razy
W sumie
wystawione
223
oceny ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
1 357
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
godziny
35
minut
W sumie
dodane
94
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]