Zasady gry

Okładka książki Zasady gry Jessa Wilder
Okładka książki Zasady gry
Jessa Wilder Wydawnictwo: Czwarta Strona Cykl: Rule Breaker (tom 2) Seria: Bezwstydna literatura obyczajowa, romans
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Rule Breaker (tom 2)
Seria:
Bezwstydna
Tytuł oryginału:
Rules of Our Game
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Data 1. wydania:
2023-11-02
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368045512
Tłumacz:
Iga Wiśniewska
Tagi:
Hokeista Zazdrość Druga szansa Przyjaciel brata
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1130
478

Na półkach: , ,

„Jeśli bratnie dusze istnieją, to ty jesteś moją. Spędziłem zbyt dużo czasu, bojąc się, że wszyscy odkryją, że jestem złamany… Ty widziałaś najbardziej bezbronne, zniszczone części mnie, a mimo to mnie kochałaś.”

Piper i Lucasa mieliśmy okazję poznać już w pierwszym tomie serii, czyli powieści „Zasada numer pięć”. Kto czytał, ten wie też, jakiego finału się oni doczekali. Jeśli jeszcze jej nie czytaliście, to nawet lepiej, bo wydarzenia drugiego tomu mają miejsce przed pierwszym, więc nic straconego. Właściwie już podczas lektury „Zasady numer pięć” byłam zaintrygowana tym, jaka była historia tej dwójki i kiedy zorientowałam się, że kolejny tom jest właśnie o nich, ucieszyłam się. Przecież wszystkie romanse zmierzają ku jednemu, więc nie przeszkadzała mi znajomość zakończenia. Czy czuję się usatysfakcjonowana tą historią? Raczej tak.

Mając już wcześniej styczność z piórem autorki, wiedziałam, czego oczekiwać. Nie nastawiałam się na historię, która rzuci mnie na kolana, lecz taką, która po prostu zapewni rozrywkę i oderwie od rzeczywistości. Pod tym względem sprawdziła się rewelacyjnie. Powieść „Zasady gry” daje nam przekrój wydarzeń od czasu, kiedy główni bohaterowie mieli po kilka lat i po raz pierwszy się spotkali, przez koniec liceum, gdy już wiedzieli, że czują do siebie coś więcej, po czas na studiach, gdy nie było między nimi nic poza niechęcią. Drugi i trzeci etap dzieli roczny przeskok czasowy, podczas którego Piper i Lucas nie utrzymywali kontaktu. Koniec liceum był momentem przełomowym dla ich relacji, ale na skutek pewnych wydarzeń została ona zerwana. Nie będę zdradzać, co się stało, muszę jednak przyznać, że w moim odczuciu sytuacja ta miała potencjał na to, by być bardziej emocjonalną. Tymczasem poza drobnym szokiem, nie odczułam jej jakoś bardziej.

Mamy tu motywy od przyjaźni do miłości oraz przyjaciel brata. To dwa wątki, które właściwie są gwarantem komfortowej lektury. Do tego dochodzą inne aspekty, które dodały odrobiny koniecznej dramaturgii. To historia przede wszystkim o drugiej szansie i wybaczaniu. Przyjemne było obserwowanie, jak oboje nie są w stanie zaprzeczać uczuciom. Zwłaszcza Lucas miał do zwalczenia solidnego przeciwnika w samym sobie, który nie pozwalał mu na zbliżenie do Piper. Stopniowe kruszenie jego muru było cudowne, tym bardziej biorąc pod uwagę to, co robił w ukryciu. Słodziak z niego! Nasi bohaterowie przechodzą dość trudną drogę, podczas której oprócz wybaczenia, muszą odbudować zaufanie. Owszem mogło zostać to nieco bardziej rozciągnięte, ale i tak poprowadzone zostało w przyjemny sposób.

„Zasady gry” to lekka, lecz niepozbawiona emocjonalnych zawirowań opowieść, która przenosi nas w świat hokeistów. Wątek sportowy nie jest jakoś mocno rozbudowany, ale jest obecny i dodaje fajnego klimatu. Pióro autorki jest proste, ale wciągające. Nie brakuje tu także niegrzecznych i gorących scen, które zadziałają na Wasze zmysły. Czekam na kolejny tom, bo czuję, że tam dopiero będzie bomba, a jej przedsmak dostaliśmy już w pierwszym tomie. Mimo iż odczuwam drobny niedosyt, zachęcam bardzo do lektury!

„Jeśli bratnie dusze istnieją, to ty jesteś moją. Spędziłem zbyt dużo czasu, bojąc się, że wszyscy odkryją, że jestem złamany… Ty widziałaś najbardziej bezbronne, zniszczone części mnie, a mimo to mnie kochałaś.”

Piper i Lucasa mieliśmy okazję poznać już w pierwszym tomie serii, czyli powieści „Zasada numer pięć”. Kto czytał, ten wie też, jakiego finału się oni doczekali....

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
334

Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu pierwszej odsłony serii "Rule Breaker" autorstwa J.Wilder, wiedziałam, że sięgnę po kolejne tomy, gdy tylko zostaną wydane, a "Zasady gry" to właśnie drugi tom wspomnianej serii. Czy historia Piper i Lucasa urzekła mnie podobnie jak losy Sidney i Jaxa? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Lucasa — kapitana uczelnianej drużyny hokejowej i Piper — młodszą siostrę, jego najlepszego przyjaciela, mieliśmy już okazję poznać w "Zasadzie numer pięć". Chociaż wtedy byli jedynie pobocznymi bohaterami, mogliśmy towarzyszyć im podczas jednego z radośniejszych wydarzeń, w życiu każdej pary, które miało znaczący wpływ na ich dalsze, wspólne życie. Jednak, jak to się stało, że w ogóle zostali parą? Czy znajomość z dzieciństwa naturalnie przerodziła się w miłość? Czy zawsze razem pokonywali wszystkie przeciwności losu? I dlaczego tak naprawdę musieli przez pewien czas żyć z dala od siebie? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury "Zasad gry".

Muszę przyznać, że podczas czytania tej historii bawiłam się jeszcze lepiej niż wtedy, gdy zgłębiałam się w tej, należącej do Sidney i Jaxa. Już wielokrotnie wspominałam, że książki, w których przynajmniej jedna z postaci jest powiązana ze sportem, zawsze są bliskie mojemu sercu, jednak nie ukrywam też, że moim numerem jeden są te, które wywołują wiele różnorakich emocji. W "Zasadach gry" otrzymałam obie te rzeczy, więc jestem podwójnie ukontentowana.

Relacja głównych bohaterów była niezwykle piękna. Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam, że tworzą świetną parę, ale poznanie podwalin ich związku i towarzyszenie im w tej długiej i wyboistej drodze, pełnej bólu, zwątpienia, wzruszeń i odrzucenia, było niezwykłym doświadczeniem, które z pewnością zostanie w mojej pamięci jeszcze przez dłuższy czas.

Historię opisaną w "Zasadach gry" czyta się bardzo płynnie i szybko, a losy głównych bohaterów wciągają czytelnika w zasadzie od pierwszej chwili. Mam też wrażenie, że autorka wzięła sobie do serca wszystkie uwagi zagranicznych czytelników, co do pierwszej odsłony serii, a jej literacki warsztat trochę ewoluował pomiędzy napisaniem pierwszej i drugiej części, za co z pewnością należy się jej duży plus. Szkoda tylko, że w tłumaczeniu, które poszło do druku, znalazło się tak wiele literówek i kilka przekręconych słów, bo nieco zepsuło mi to odbiór całości.

Niemniej jednak "Zasady gry" wysunęły się na prowadzenie, jeżeli chodzi o moją prywatną klasyfikację poszczególnych części serii "Rule Breaker". Teraz z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery kolejnego tomu, który wydaje mi się, że będzie najbardziej pikantny ze wszystkich.

Po przeczytaniu pierwszej odsłony serii "Rule Breaker" autorstwa J.Wilder, wiedziałam, że sięgnę po kolejne tomy, gdy tylko zostaną wydane, a "Zasady gry" to właśnie drugi tom wspomnianej serii. Czy historia Piper i Lucasa urzekła mnie podobnie jak losy Sidney i Jaxa? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Lucasa — kapitana uczelnianej drużyny hokejowej i Piper — młodszą siostrę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Jessa Wilder zaprasza nas w podróż ku romantycznej opowieści, w której wszystko może się wydarzyć. W klasycznym stylu gatunku opowiada o dwójce zakochanych bohaterów, którzy na początku nie rozumieją jak głębokie uczucie im towarzyszy.

Przyznaję, że do lektury powyższej książki zachęcił mnie opis z okładki, ponieważ przywoływał wspomnienia najlepszych historii w gatunku. Kto nie lubi bowiem opowieści o miłości, która wydaje się skomplikowana i dająca we znaki głównym bohaterom? Wiele powstało podobnych historii a jednak Wilder ucieka przed schematami i na bazie znanej opowieści buduje całkowicie odrębną fabułę. Podczas lektury towarzyszą nam zatem intensywne emocje a los bohaterów staje pod znakiem zapytania, więc z przyjemnością przerzucamy kolejne strony, by jak najszybciej dowiedzieć się czy dwójka pisanych sobie postaci odnajdzie wspólne szczęście.

Zawrócił jej w głowie, chociaż doskonale wiedziała, że nie mogą być razem. Gwiazda hokeja, przyjaciel jej brata i chłopak wydawało się stworzony dla głównej bohaterki. Nieustannie trzymał ją na dystans a jednak w odpowiednich momentach dawał odczuć, że czuje do niej więcej niż chce powiedzieć. Był zazdrosny, kiedy szła na randkę. Zakradał się do jej pokoju w nocy, kiedy śniły się jej koszmary. Wszystko wskazywało na to, że nie jest taki obojętny jak wyglądało. Tylko dlaczego wciąż nie chciał się zaangażować?

To prosta lektura i poruszająca się na płaszczyźnie zaledwie kilku motywów. A jednak tak przyjemnie napisana, że trafia do serca czytelnika niemal od pierwszej strony. Opowiada o miłości, która wydaje się jedynie jednostronna a im lepiej poznajemy bohaterów, tym lepiej rozumiemy problemy z jakimi się mierzą. Lekkim stylem i plastycznym przekazem autorka przede wszystkim skupia się na dojrzałej kreacji bohaterów, ponieważ to oni prowadzą nas przez swoją historię i pokazują, że chociaż wzajemnie są w sobie zakochani, to z jakiegoś powodu ukrywają własne uczucia. Z ciekawością zatem rozkładamy na czynniki pierwsze ich zachowania, zaczynamy rozumieć motywy jakimi się kierują a także dostrzegamy proces zachodzących w nich zmian, zależnych od uczuć, które wraz z rozwojem fabuły nabierają intensywności. I chociaż w jakimś stopniu jest to lektura przewidywalna, to niesie ze sobą tak pozytywny wydźwięk, że trudno zarzucić jej jakiekolwiek negatywne aspekty.

"Zasady gry" oczarowały mnie już na starcie. Potrzebowałam podobnej historii, która otuliła moje serce i poprowadziła przez losy bohaterów, z którymi bez problemu potrafiłam się utożsamić. To ciepła i serdeczna powieść otwarta na czytelnika, która mówi o uczuciu głębokim, ale jednocześnie jeszcze nie w pełnił ukształtowanym. Poznajemy losy bohaterów i wraz z nimi zastanawiamy się co wydarzy się w kolejnych dniach, bawiąc się lepiej niż dobrze. To idealna propozycja na oderwanie się od codziennych obowiązków i zapomnienie na moment o tym co nas otacza, ponieważ Jessa Wilder w pełni angażuje naszą wyobraźnię.

Jessa Wilder zaprasza nas w podróż ku romantycznej opowieści, w której wszystko może się wydarzyć. W klasycznym stylu gatunku opowiada o dwójce zakochanych bohaterów, którzy na początku nie rozumieją jak głębokie uczucie im towarzyszy.

Przyznaję, że do lektury powyższej książki zachęcił mnie opis z okładki, ponieważ przywoływał wspomnienia najlepszych historii w gatunku....

więcej Pokaż mimo to

avatar
922
612

Na półkach:

Jaki jest Twój ulubiony sport?

[Współpraca reklamowa @czwartastrona @_bezwstydna]

Główna bohaterka od dzieciństwa kocha się w najlepszym przyjacielu swojego brata. Jednak on, gwiazda hokeja, nie chce mieć z nią do czynienia. I mimo że wciąż powtarza, że nie jest nią zainteresowany, to nieustannie pojawia się w jej życiu i swoją postawą pokazuje zupełnie coś innego niż mówi.
Piper to bohaterka, która od początku wie, czego pragnie – Lucasa. Jest stała w swoim postanowieniu, aczkolwiek nieustannie trafia na mur i odrzucenie.
A on? Często mnie irytował, bo nie lubię postaci, które nie wiedzą, czego pragną, a przy tym dają złudne nadzieje komuś, komu na nich zależy. Był opiekuńczy wobec Piper, był przyjacielski, a ona pragnęła czegoś więcej. Czegoś, czego przez wewnętrzne demony długo nie chciał jej dać.
W książce są poruszane trudne tematy, które autorka z lekkością wplotła w fabułę, sprawiając, że treść nie przytłacza. Dzięki Piper ta historia była cudowna. Naprawdę lubię takie bohaterki – kobiece, pewne siebie, potrafiące o siebie zadbać, a przy tym obdarzone gamą emocji, których nie wstydzą się okazywać. Piper to ucieleśnienie kobiecości z duszą na ramieniu i sercem na dłoni skierowanej w stronę Lucasa.
Powieść jest urocza, romantyczna, momentami trudna i bolesna. Na szczęście dzięki dawce humoru, obrazu pięknej przyjaźni i kwitnącej miłości książkę czyta się przyjemnie, a lektura pozwala się odstresować i spędzić miło czas.
„Zasady gry” to romans, który nie ma w sobie nic odkrywczego – spotkacie wiele podobnych na rynku wydawniczym. Gdybym miała powiedzieć, co wyróżnia go na tle innych, postawiłabym na główną bohaterkę. W romansach bohaterki często są irytujące i infantylne, a tu otrzymujemy młodą kobietę, która łatwo zyskuje sympatię czytelnika – przynajmniej moją!
Naprawdę dobry romans 18+, polecam.

Jaki jest Twój ulubiony sport?

[Współpraca reklamowa @czwartastrona @_bezwstydna]

Główna bohaterka od dzieciństwa kocha się w najlepszym przyjacielu swojego brata. Jednak on, gwiazda hokeja, nie chce mieć z nią do czynienia. I mimo że wciąż powtarza, że nie jest nią zainteresowany, to nieustannie pojawia się w jej życiu i swoją postawą pokazuje zupełnie coś innego niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
20

Na półkach:

Współpraca Reklamowa

🤍Hej hej dzisiaj recenzja "Zasady Gry" czyli drugiego tomu "Zasada Numer Pięć". Od razu zaznaczam, że książki opowiadają historię różnych bohaterów, co nie zmienia faktu, że obie są fenomenalne i koniecznie musicie po nie sięgnąć🤍 A zwłaszcza zwolennicy hokeistów😉

🤍Pomijając to, że występuje tu mój ulubiony motyw sportowy - hokej, to mamy też takie motywy jak brother best friend, wspólna przeszłość, chilhood friends a nawet trochę enemies to lovers, to wszystko sprawiło, że pokochałam historię Piper i Lucasa już od pierwszych stron.

🤍Ich relacja jest czymś naprawdę pięknym, ale i tymsamym jest pełna bólu. Przez różne sytuacje bohaterowie często się niedogadywali, przez co momentami, aż miałam łzy w oczach. Na ich drodze pojawiło się wiele trudności, z którymi musieli walczyć ale to czy im się udało je wszystkie przezwyciężyć, zostawiam już wam byście sami odkryli🤍

🤍Moim zdaniem jest to idealna książka, by przeczytać ją w jeden dzień, a może i nawet w jeden wieczór. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i sprawia, że przez książkę się płynie. Historia wciąga od pierwszej do ostatniej strony i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Jak najbardziej ją wam polecam, a ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu🤍

Współpraca Reklamowa

🤍Hej hej dzisiaj recenzja "Zasady Gry" czyli drugiego tomu "Zasada Numer Pięć". Od razu zaznaczam, że książki opowiadają historię różnych bohaterów, co nie zmienia faktu, że obie są fenomenalne i koniecznie musicie po nie sięgnąć🤍 A zwłaszcza zwolennicy hokeistów😉

🤍Pomijając to, że występuje tu mój ulubiony motyw sportowy - hokej, to mamy też takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
70

Na półkach:

Wiedziałam, że nie będzie to nic dobrego i nie zawiodłam się.

Wiedziałam, że nie będzie to nic dobrego i nie zawiodłam się.

Pokaż mimo to

avatar
240
149

Na półkach: , ,

𝐉𝐞𝐬𝐬𝐚 𝐖𝐢𝐥𝐝𝐞𝐫 „𝐙𝐚𝐬𝐚𝐝𝐲 𝐠𝐫𝐲” 18+
„- Nigdy nawet na mnie nie spojrzałeś.
- Nigdy nie przestawałem patrzeć.”

🤍 𝐏𝐢𝐩𝐞𝐫 & 𝐋𝐮𝐜𝐚𝐬 🤍

[Współpraca reklamowa @czwartastrona @_bezwstydna]

MOJA OPINIA
◽ Poprzednia część czyli „Zasada numer pięć” była genialna, więc i od tej oczekiwałam tego samego.
Czy spełniła moje oczekiwania... i to jeszcze jak.
Uwielbiam takie książki, gdzie są poruszane cięższe tematy ale które również mają zabawne i urocze fragmenty. Autorka połączyła powagę z lekkością, zachowując w tym wszystkim idealną równowagę.
Historia Lucasa i Piper to wir różnorodnych emocji. To nie tylko historia o miłości, ale również o przyjaźni, karierze i walce o drugą osobę. Piper to silna i niezależna kobieta, lecz równocześnie emanująca delikatnością i wrażliwością. Lucas, z kolei, to chłopak z artystyczną duszą i sercem pełnym poświęcenia.
Wątki humorystyczne przeplatają się tutaj z momentami zadumy, tworząc pełen życia obraz. Autorka zręcznie ukazuje różnorodne sytuacje, które kształtują losy bohaterów, sprawiając, że jako czytelnicy możemy współodczuwać ich radość, smutek oraz subtelne niuanse ich relacji.
A epilog zamykający tę historię, jest niczym kojący balsam dla serca, pozostawiając czytelnika z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu.
Polecam serdecznie ❤️‍🔥!

𝐉𝐞𝐬𝐬𝐚 𝐖𝐢𝐥𝐝𝐞𝐫 „𝐙𝐚𝐬𝐚𝐝𝐲 𝐠𝐫𝐲” 18+
„- Nigdy nawet na mnie nie spojrzałeś.
- Nigdy nie przestawałem patrzeć.”

🤍 𝐏𝐢𝐩𝐞𝐫 & 𝐋𝐮𝐜𝐚𝐬 🤍

[Współpraca reklamowa @czwartastrona @_bezwstydna]

MOJA OPINIA
◽ Poprzednia część czyli „Zasada numer pięć” była genialna, więc i od tej oczekiwałam tego samego.
Czy spełniła moje oczekiwania... i to jeszcze jak.
Uwielbiam takie książki, gdzie są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1001
900

Na półkach:

Zasady gry zostają zmienione, kiedy następuje nieprzewidziany zwrot akcji, który powoduje, że nie można kontynuować rozgrywki według dotychczas obowiązujących reguł. Niekiedy oznacza to jednak bolesną rozłąkę z osobą, która wiele dla nas znaczyła i trudności w odpowiednim zachowaniu, kiedy los ponownie skrzyżuje nasze drogi…
J. Wilder po raz drugi zagościła w polskich księgarniach. Tym razem przekładu doczekała się powieść pt. ,,Zasady gry” (org. ”Rules of the Game”),czyli drugi tom serii Rule Breaker. To romans sportowy z motywem najlepszego przyjaciela brata, hokeja, zazdrości, sekretnego korespondencyjnego znajomego oraz drugiej szansy.
Główną bohaterką oraz jednym z dwojga narratorów omawianej książki, jest Piper Adams, nazywana Kaskaderką lub Knypkiem. Dziewczyna nie lubi tłumów i czuć się w jakikolwiek sposób uwięziona. Naiwność i obsesja, które niegdyś ją cechowały, skończyły się tamtego tragicznego wieczoru, kiedy jej serce zostało złamane i to podwójnie. Z czasem zdefiniowała siebie na nowo, ale nie zapomniała. Nie zapomniała o nim…
Lucas Knight był kobieciarzem przez duże K, ale w pewnym momencie coś się zmieniło i zaczęła obchodzić go tylko jedna dziewczyna. Nie miał zamiaru tego zepsuć, ale życie potoczyło się w takim kierunku, że nie mógł tego uniknąć… Lucas osiągnął cel - został powołany do drużyny hokejowej. Jest zatracony w grze, aby nie myśleć o wszystkim innym, zwłaszcza o tym, co się niegdyś wydarzyło. W jednej chwili radość i uniesienie, a w następnej gruzy. Teraz żyje z piętnem poczucia winy, zmuszając sam siebie do unikania dziewczyny, która od zawsze była dla niego ważna…
,,Zasady gry” to kolejna książka, z przeczytania której jestem zadowolona, ale nie zachwycona nią. To pozycja, która niczym się nie wyróżnia na tle innych, podobnych historii. Łączy w sobie urok, słodycz, dramat, który rozdzielił dwa serca, młodzieńczą miłość, którą główni bohaterowie na własne życzenie komplikują (zwłaszcza Lucas, chłopak, który zachowywał się uroczo, ale też potrafił zirytować tym swoim trzymaniem się z daleka od Piper) oraz hokej. Nie przytłacza. Nie zniesmacza. Nie powoduje napadów głośnego śmiechu. Jest raczej stonowana. Jej atutem jest zbiór fajnych postaci, w tym gorących hokeistów, którzy są jak taka mała rodzina.
,,Zasady gry” to miła, niezobowiązująca i sympatyczna historia na jeden raz. Znalazły się w niej wzruszające momenty, nutka pikanterii, urocza, ale i pełna wyraźnego napięcia relacja romantyczna oraz w umiejętny sposób wkomponowany w treść wątek sportowy. Pozycja ta jest poprawnie napisana, w miarę angażująca i czyta się ją w okamgnieniu, aczkolwiek chyba jednak ,,Zasada numer pięć” nieco bardziej mi się podobała.

Zasady gry zostają zmienione, kiedy następuje nieprzewidziany zwrot akcji, który powoduje, że nie można kontynuować rozgrywki według dotychczas obowiązujących reguł. Niekiedy oznacza to jednak bolesną rozłąkę z osobą, która wiele dla nas znaczyła i trudności w odpowiednim zachowaniu, kiedy los ponownie skrzyżuje nasze drogi…
J. Wilder po raz drugi zagościła w polskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1182
1168

Na półkach:

Znalezienie miłości w wieku wczesnoszkolnym wydaje się nieprawdopodobne. Zazwyczaj te pierwsze, tak dziecięce zauroczenia, mijają w mgnieniu oka i nawet o nich nie pamiętamy w dorosłym życiu. A jednak są takie uczucia, które nigdy nie znikają, pomimo upływu lat.


Piper zawsze była postrzegana jako młodsza siostra, zwłaszcza że zazwyczaj była częścią grupy przyjaciół brata. Lubiła jednak wspólne spędzanie czasu, choć wraz z dorastaniem coraz trudniej jej było odnaleźć się w beznadziejnym uczuciu, jakim darzyła jednego z najlepszych kolegów Marcusa. Sama jest niezwykle wysportowana i osiąga sukcesy w tej dziedzinie, ma poukładane plany na przyszłość i zwyczajny, pełen miłości dom. Ale życie lubi zaskakiwać, niekoniecznie pozytywnie i Piper bardzo szybko się o tym przekona.


Lucas stał się przyjacielem Marcusa i Jaxa od chwili poznania i mijające lata nie zmieniły tego faktu. Od razu też został protektorem Piper i pomimo uczuć, jakimi darzy dziewczynę stara się wypełniać swoją rolę bez najmniejszych podtekstów. Dzięki niezwykłemu talentowi czeka go świetlana kariera w grze w hokeja, a dzięki temu dostępność chętnych dziewczyn nie jest dla niego problemem. Czy uda mu się za pomocą sportu i innych rozpraszaczy zapomnieć o siostrze przyjaciela?


„Zasady gry” to moje pierwsze spotkanie z piórem J. Wilder i choć nie czytałam pierwszego tomu tej serii to w niczym mi to nie przeszkodziło, bowiem ta część prezentuje zupełnie odrębną historię postaci. Może właśnie dzięki temu główny zakręt fabuły zupełnie mnie zaskoczył, ale i sprawił, że opowieść zyskała na świeżości, a Autorka nie poszła utartym schematem romansu, gdzie przez większość książki bohaterowie walczą z uczuciem, bo boją się skrzywdzenia siebie czy wspólnych relacje oraz drżą przed krytyką starszego i nadopiekuńczego brata. Narracja jest przyjemna i wciągająca, lekka, a jednak daje odrobinę niezbędnych emocji, a dodatkowym plusem jest fakt, że głos oddany jest zarówno Lucasowi, jak i Piper, co pozwala poznać lepiej obie perspektywy i zrozumieć postępowanie postaci. Ilość poruszanych wątków jest wyważona, nic nie przytłacza fabuły, otrzymujemy tu dobrze zbudowany romans z elementami sportu, gorących scen, studenckiego życia i przykuwających uwagę bohaterów pobocznych. Czytało mi się ją naprawdę dobrze i choć może nie będzie to jedna z tych historii, którą zapamiętam na dłużej, to jednak miło spędziłam z nią czas i mogę śmiało ją polecić każdemu, kto szuka powieści właśnie w podobnym klimacie.

Znalezienie miłości w wieku wczesnoszkolnym wydaje się nieprawdopodobne. Zazwyczaj te pierwsze, tak dziecięce zauroczenia, mijają w mgnieniu oka i nawet o nich nie pamiętamy w dorosłym życiu. A jednak są takie uczucia, które nigdy nie znikają, pomimo upływu lat.


Piper zawsze była postrzegana jako młodsza siostra, zwłaszcza że zazwyczaj była częścią grupy przyjaciół brata....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1685
1414

Na półkach: ,

„Zasady gry” to drugi tom cyklu Rule Breaker. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc gdy zobaczyłam zapowiedź drugiej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Tym bardziej, że bardzo polubiłam romanse sportowe. Pióro autorki jest niezwykle lekkie i przyjemne co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Fabuła okazała się intrygująca i zaskakująca. Było namiętnie, gorąco, ale i zabawnie, a momentami wzruszająco i smutno. Główni bohaterowie to dwie charakterne postaci, przy których nie sposób się nudzić. Czuć między nimi chemię i przyciąganie, jednak oboje wciąż usilnie brukują walczyć z uczuciami względem drugiej osoby. Niby przypadkowe gesty i powłóczyste spojrzenia tylko podkręcają atmosferę i dodają ich relacji pikanterii. Gdy już wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę nagle dzieje się coś totalnie niespodziewanego i burzy świat bohaterów. „Zasady gry” to bardzo dobra książka z interesującą fabułą i ciekawymi postaciami. Historia, która bawi, wzrusza i zaskakuje. Powieść o rodzinie, przyjaźni, miłości, pasji, sporcie, stracie. Lektura, która pokazuje jak trudno ciągle opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak wiele może się zmienić w ciągu jednego wieczoru. Jak ważne jest, aby potrafić wykorzystać szansę daną przez los. Świetnie siedziałam czas z tą książką. Bardzo polecam!

„Zasady gry” to drugi tom cyklu Rule Breaker. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc gdy zobaczyłam zapowiedź drugiej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Tym bardziej, że bardzo polubiłam romanse sportowe. Pióro autorki jest niezwykle lekkie i przyjemne co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Fabuła okazała się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    123
  • Przeczytane
    113
  • 2024
    12
  • Posiadam
    11
  • Teraz czytam
    6
  • Przeczytane 2024
    4
  • Ulubione
    4
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Do kupienia
    2
  • Czytnik
    2

Cytaty

Więcej
Jessa Wilder Zasady gry Zobacz więcej
Jessa Wilder Zasady gry Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także